Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niefilmowa

Potrzebuje pomocy osób, ktore interesuja sie filmem

Polecane posty

Gość niefilmowa

Musze napisac prace na temat "nie ma małych ról, sa tylko mali aktorzy". Proszę uzasadnić swój wybór kilkoma argumentami. Prosze o pomoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze chodzi o to
ze kazda rola moze byc mala lub wielka, w zaleznosci od tego, czy ja wezmie na warsztat maly czy wielki aktor. Wielki aktor zagra nawet noge od stolu na miare Oscara, maly nie poradzi sobie z nawet najprostsza rola. Rzecz w tym, JAK zagrac. Tak ze z kazdej roli mozna zrobic arcydzielo albo szmire, wlasnie w zaleznosci od tego, jak sie zagra (oczywiscie, scenariusz to inna bajka, czasem jest tak fatalny, ze świety Boze nie pomoze, ale nawet w superkiepskim filmie dobry aktor moze zrobic ze swej roli perelke, a slaby ja pograzy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle, ze nic
poszukaj aktorow oskarowych drugiego planu, albo filmow gdzie zablysnel ktos aktorstwem a byl to jego debiut np. http://www.filmweb.pl/film/Hej%2C+Skarbie-2009-503736, gdyby glowna role zagral ktos kiepski to film bylby jk kazdy inny. I tak dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niefilmowa
dzieki za odpowiedzi. Jednakze musze podac konkretny przyklad aktora, ktory nie podolal swojej roli... jakies pomysly? Nie interesuje sie filmami a musze napisac prace na ten temat, szczerze mowiac mam ciekawsze rzeczy do robienia przed matura :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daniel Craig w Cadino Royale doskonale wkomponował się w rolę Bonda natomiast moim zdaniem nie poradził sobie Quantum of solace jako Bond mściciel To tylko moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszedł mi do głowy serial"Stawka większa niż życie". Brunner ,grany przez Emila Karewicza mial pojawic sie tylko w dwóch bodajże odcinkach.Jednak jak wiadomo postać ta przewija się przez większość odcinków Okazała się tak barwna że cyniczny Brunner pozostal.Tajemnica tkwi w fenomenie gry aktorskiej pana Karewicza.Majstersztyk.Wycisnął z tej roli wszystko co się dało .Okrasił dawką czarnego humoru,sprawił że widzowie w przedziwny sposób polubili granego przez niego z założenia przecież negatywnego bohatera. Na tym właśnie polega istota sprawy.Doskonały aktor po mistrzowsku zagra nawet mały epizod, ,marny choćby grał wiellką w zamyśle reżysera i scenarzysty rolę zepsuje ją bo"okazał sie małym aktorem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×