Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość martwiacamarta

czy wasi mężowie maja koleżanki, przyjaciółki?

Polecane posty

Gość ryczaca trzydziestka
Kochanie, trzymaj sie. I nie daj sobie wmowic, ze przesadzasz. Ja w tej chwili mam zupelnie identyczna sytuacje do Twojej. Moj partner ukrywal przede mna kolezaneczke. Przylapalam go jak dostal wiadomosc od niej w komorce, nie chcial pokazac, nakrzyczal na mnie. W piatek wyjechalam do mamy na swieta sama. Przyszlosc naszego zwiazku wisi na wlosku a on nadal, ze to tylko kolezanka, ze mnie nie zdradza.... Eh.... Uwazajcie, dziewczyny na takie przyjacioleczki. Tez zalozylam temat, tutaj mozecie przeczytac: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5548641&start=0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowiaczkajedna09
Mam tez problem . Mój maz od 4mc pracuje jako kucharz od 3 mc niepokoją mnie sms i polaczenia od kelnerki ani - ania ma meza i 2 dzieci - działa na mnie jak plachta na byka... nabuntowala go tak ze w chwili obezniej nie rozmawiam z mezem tylko placze bo on mnie tak rani... tym postepowaniem mowi ze to zwykla przyjaciolka ze się sobie zwierzają ze swoich problemów ale każdy ma swoja rodzine i wiedza gdzie jest granica ze nic ich nie laczy- ona udaje ze go pociesza ale buntuje na maxa zapoznala go ze swoim mezem zrobila z nich super kumpli nie wiem po co wogule chyba żeby nie był zazdrosny o te sms - od 2 tyg chodze jak zoombie ciagle placze nieumiem udzwignac -maz ciagle trzyma tel przy d***e usuwa polaczenia sms tydz temu przylapalam go na sms i nie zdazyl usunąć do niej sms ( slonce kończymy bo zona wraca do jutra skarbie) był to poniedziałek dzień wolny od pracy --- wpadłam w szal - dodam ze mieszkamy u teściowej chciałam się pakowac nie chciałam go znac najpierw do mnie wyskoczyl ze specjalnie nie usunol bo chciał zobaczyć czy mu trzepie nadal telefon...ale nie dalam się .. powiedział ze to normalne ze oni tak do siebie mowia slonce skarbie w pracy... dla mnie jest nie do przyjęcia takie zachowanie - mowi ze nic z nia go nie laczy - kiedy proszę żeby zerwal znajomość kategorycznie odmawia mowiac ze nie będę mu wybierala znajomych ze on potrzebuje czasu i pomyslec czego on chce ze kocha mnie i dzieci ( 2 chlopcow 8 i 6) ale moja zazdrość po prostu go dobija ciagle trzepania tel i akcje...ale czy wy byscie się zgodzily na takie cos? kiedy zamiast poswiecic czas dzieciom ja jestem w pracy a on sms z koleżaneczka... mało ona wie ze jej nie znosze to na fcb wstawila sobie zdiecie z moim mezem na osi czasu i jeszcze jednym kolegom z opisem chłopaki zadowoleni po pracy wiadomo o co chodzi... i mi napisala mam nadzieje ze nie jesteś zla ze wstawiłam zdiecie twojego meza? :) --- swojego nie wstawia -- chciałam się z nia zakumplowac to trochę pisalysmy na fcb oczy mi mydlila ze to tylko przyjazn ze ona ma rodzine swoje sprawy itd. -- to po ch... codziennie o sobie daje znac?... po jakiego grzyba dzwoni pisze... napisala ze chciałaby żeby jej maz chociaż w 10% myslal tak jak mój ... niedzwigam tego ... nierozumiem ... po 12 lata związku 4 miesieczna znajomość namieszala tyle tymbardziej ze ich nic nie laczylo a tego jestem pewna bo wyczulabym to -boje się ze się rozstaniemy :( może lepiej było by odejść od niego i dac mu prawo wyboru kto jest ważniejszy za kim tęskni? chciałam mu nawet dac w prezencie telefon z pluskwa ale czy to ma sens? tesciowa moja tez mu mowila żeby skonczyl znajomość - nie wiem co mam robic :( byliście w podobnej sytuacji? pomocy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowiaczkajedna09
a zapomniałam dodac ze postanowil zmienić prace zebym nie robila więcej jazd ale co z tego jak kontakt ciagly jest :( i go lala buntuje a udaje ze wspiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ty z nim jeszcze robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowiaczkajedna
kocham? i chciałabym by przejrzal na oczy? mamy 2 dzieci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowiaczkajedna
i kompletnie nie mam pomysłu jak mu przemowic do rozsądku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wierze w czysta przyjazn damsko-meska,wiec swojemu mezowi nie pozwalam by mial kolezanki o przyjaciolce nie wspomne,owszem znajome ma,ale sa one nasze wspolne,a niech tylko sprobuje mnie oklamac to zatluke gada jak psa :P facet to tylko facet czesto im sie zdarza nie myslec glowa lecz lbem,a my zony musimy trzymac reke na pulsie,ale robic to tak by sie ci nasi "cudowni" mezowie nie zorientowali o tym :P U mnie to dziala juz ponad 20 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko,ze pojecie pozwalam-nie pozwalam mezowi jest dla mnie conajmniej niewlasciwe...Tak samo,jak tylko wyobrazenie,ze moj maz mialby mi czegos nie pozwalac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×