przestalam pociagac meza w ciazy

hej jestem w 6 miesiacu ciazy.ciaze przechodze aktywnie nie leze w lozku i sie obijam, nie przytylam az tak strasznie, maz jednak nie ma ochoty na sex ze mna, powiedzial mi to. nie pociagam go gdyz robie sie 'duza'(chodzi tez o powiekszajacy sie brzuszek). kilka razy napomykalam ze moze sie poprzytulamy ale nic z tego nie wyniknelo,on sie wymiguje. nie mamy prawie wcale kontaktu fizycznego nie wiem co myslec

A może to bardziej strach przed tym,zeby nie zrobić dzidziusiowi krzywdy?

nie martw sie faceci niektorzy tak maja, oni sie boja tak to glupie ale oni sie boja ze krzywde zrobia, moj maz mial na odwrot wrecz opanowac sie nie mogl jak brzuch mi rosl, wrecz na kazdym kroku chcial czulosci :D, no coz jedni maja tak inni inaczej

nie przytyłaś dużo, tzn. ile przytyłaś? i w którym tygodniu jesteś?

musze przyznac ze nasz sex(a uprawialismy go ze dwa razy od poczatku ciazy) nie jest taki jak kiedys, jest duzo napiecia, niektorych pozycji juz nie damy rady, jednak potzreba czulosci jest

mój maż mi sie stale pytal czy nie zaszkodzimy dziecku

przytylam na oko z 5kg a jestem w 25tygodniu, ale nigdy nie bylam szczuplutka

może wytłumacz mu że nie zrobi krzywdy dziecku bo może tak myśli,powinnaś z nim szczerze porozmawiać że ty tego potrzebujesz że jest ci przykro itd.

Doskonale rozumiem co czujesz kochana,z tym,ze u nas jest ciut inaczej,mianowicie,mąż by chciał,ale to ja się czuję gruba,wiem,ze juz mu się nie podobam,w sumie chyba sam jest sobie winien,bo dokuczał mi (niby w żartach),ze jestem pączek,pulpecik itp. We mnie to niestety zostało :( Nie pocieszę Cię pewnie z wagą,mnie szło super,niewiele przytyłam,a od 7 miesiąca apetyt ze ho-ho :) Nie chcę się tym zamartwiać,dzidzia najwazniejsza,potem się schudnie.... Tym mężom nalezałby sie solidny kop w dupe,ciekawe jakby się czuli,gdyby ktoś nas podrywał. Szybko byśmy się im znów spodobały,nawet 20 kg cięzsze!

to za bardzo tym przejety jest bo to w końcu ewenement :D I może dlatego o seksie nie myśli..

czyli faktycznie przytyłaś książkowo do tej pory - Olisss dobrze prawi, że męża należy ustawić do pionu - ale jak to zrobić, to już sama musisz zdecydować, bo to Twój mąż i Ty go znasz :-) Wydaje mi się, że może być tak, że do męża nie dociera, że brzuch rośnie, bo w nim jest dziecko - może trzeba go zabrać na jakieś usg, żeby dotarło? Brzuch wszak rośnie przez niego :-)

pociesze cie ja jestem w 25 i juz na plusie ok 8:) ale ja sie nie przejmuje bo jestem szczuplutka przed ciaza 57 przy 174 cm wzrostu