Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bzzzzzzzz

poszlybyscie?

Polecane posty

Gość bzzzzzzzz

dziewczyny czy poszlybyscie w 8 mcu ciazy do meza brata na wesele? czuje sie srednio,raczej leze, nie moge wysiedziec przy stole dluzej niz godzine .. nie wiem co robic, nie chce robic przykrosci mezowi , ale kurcze jak dac rade?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA bym poszła na ślub, obiad i zobaczyła jak mi się "siedzi". Gdybym czuła się dobrze-zostałabym dłużej, jeśli nie- wróciłabym do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzzzzzz
tak zamierzam zrobic, a wasi mezowie zostaliby sami wtedy? bo moj kategorycznie mowi ze wraca ze mna, obojetnie czy o 19 czy o 21 , ja tez uwazam ze idziemy razem,wracamy razem ,jestesmy rodzina idziemy z drugim 2 letnim dzieckiem ale boje sie ze spotkam sie z krytyka meza rodziny,ze ciagne go za soba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daj spokoj moze jakos usiedzis
Do oczepin wytrzymasz, pojesz smakolykow, poplotkujesz, ubierzesz sie uczeszesz i umalujesz. Idz! Z niemowlakiem juz dlugo nigdzie nie wyjdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W zeszłym roku byłam w podobnej sytuacji. Co prawda ciąża byłą wcześniejsza- ale problemowa. Ja po obiedzie wróciłam z dzieckiem do domu- mąż towarzyszył siostrze :) Zwykle wychodzimy razem ale ślub rodzeństwa to wyjątkowa sytuacja :) Nie chciałam robić też większej przykrości pannie młodej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Ja bym na pewno poszła, w końcu jedyna taka okazja, na ślub, obiad, a potem ile dasz radę to zostaniesz. A mąż- hm, szczerze mówiąc, to jego brat więc ja bym radziła mu zostać, czemu ma wracać z Tobą? Jakbyś w ogóle nie mogła wyjść to raczej poszedłby sam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzzzzzz
ciezka sprawa, dzieki za odzew,nie wiem co zrobic, martwie sie bardzo, tylko ze ja uwazam ze przychodzi taki czas w zyciu ze wybieramy nasze rodziny meza,zone,dziecko a w ciazy jestesmy razem (wkoncu nie sama w nia zaszlam ) ,byla planowana, wiec nie za bardzo rozumiem zzostania meza ..maz cale szczescie ma podobne zdanie, tyle czy on nie robi tego bo zna moje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzzzzzz
do daj spokoj moze jakos- maluje sie ,ubieram na codzien :) wesele to koszmar, nie mam co ubrac, brzuch ogromny, nie jest fajnie byc na takim weselu nawet przez 3 minuty,nie zatancze nawet ani razu, takze coz hmm..wolalbym zeby go nie bylo ,nie czuje potrzeby wychodzenia jak niemowlak juz bedzie, zreszta co za przyjemnosc wyjsc z mega brzuchem i siedziec przy stole jak kloda na weselu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ogolnie to naprawde wredne
na śluh idż bo bratu męża będzie przykro. Na wesele idź na obiad. w dobrych restauracjach gdzie przy okajzi jest hotel zazwyczaj do dyspozycji gości jest jeden pokój w hotelu gdzie można sie położyć itp więc jakby co to możesz z niego skorzystać, położyć się na godzinke - zapytaj o to. No i rpzeciez nie musisz być do końca wesela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ogolnie to naprawde wredne
aha i moim zdaniem to głupie żeby mąż zostawał a cięzarna żona sama wracała do domu.No bez przesady....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny- nie przesadzacie? Jasne, że ciąża to sprawa obojga ale są sytuacje gdy można odpuścić. Mąż chciał z tego wesela wracać razem ze mną ale namówiłam go, żeby został. Był świadkiem na ślubie, dla jego siostry nasza obecność była ważna więc dobrze się stało, że chociaż on został i towarzyszył tego wieczoru młodym. a mi nic się nie stało, że wróciłam do domu i wcześniej położyłam się spać. Moim zdaniem dobrze jest jak facet angażuje się w ciążę ale bez przesady... Są sytuacje w których można iść na ustępstwa. Tak natura chciała, że to my latamy z brzuchami i to na nas niestety spadają takie niesprawiedliwości :P To ja ograniczyłam kawę w ciąży a nie mój mąż, to ja leżałam w szpitalu jak działo się coś złego- taka kolej rzeczy. Przyjęłam też bez pretensji fakt, ze muszę się oszczędzać. On za to- jak trzeba było- sprzątał w domu, chodził na spacery z dzieckiem, gotował i robił zakupy kiedy ja leżałam. Myślę, że ślub brata czy siostry to bardzo ważny dzień w życiu i warto trochę odpuścić i iść na jakieś ustępstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, na prawdę pozwoliłabyś, żeby mąż nie był na całym weselu u brata? Ja rozumiem, że jesteś w ciąży i że sama w nią nie zaszłaś, ale jesteś w niej już jakiś czas, a i po ślubie też będziesz a Jego brat żeni się prawdopodobnie tylko raz w życiu. Sama bym poszła a jakbym nie dawała rady to poprosiłabym męża, żeby odstawił mnie ktoś do domu. W życiu nie ciągnęłabym Go za sobą w taki dzień bo to, że teraz jesteśmy rodziną to nie znaczy, że rodzice czy rodzeństwo przestali nią być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfvfdvfdv
niektóre z wyzej piszących to tego rodzaju panie ktore męża na sznurku trzymają, ma warować przy nozce jak pies, bo co ludzie powiedzą?? jak dla mnie jestescie stuknięte i tyle. ja bym na wesele poszła, wrocilabym do domu gdybym sie zle czuła ale mezowi kazałabym zostac, w koncu to wesele brata, jedyna taka okazja, wiec po co ma ze mna w domu siedziec? niech sobie posiedzi z rodziną i cieszy sie szczesciem mlodych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niedługo stanę przed podobnym wyborem. to nie rodzina, ale moja najlepsza przyjaciółka wychodzi za mąż. ona na moim ślubie była świadkową i bardzo chciałabym być na jej ślubie, ale będę wtedy na przełomie 8/9 miesiąca ciąży a ślub i wesele jest kilkaset kilometrów od mojego miejsca zamieszkania. przeraża mnie podróż. na weselu też się raczej nie pobawię. gdyby ona miała to wesele nawet 100 km ode mnie, to bym pojechałą na ślub i może obiad, ale to jest tak strasznie daleko :-( na Twoim miejscu poszłabym więc na ślub i obiad i zmyła się odpowiednio wcześnie.a to, czy mąż zostanie dłużej, czy nie, zostawiłabym do jego decyzji. nie jesteś od pozwalania czy zakazywania mu czegokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Jeżeli to była Twoja decyzja to jest opcja że mąż popiera to pod Twoim wpływem, a gdybyś powiedziała "zostań, w końcu to ślub brata, ze mną zostanie mama/koleżanka w razie czego" to pewnie zostałby chętnie. Bo powiedz szczerze, gdyby Twój maż został z nogą w gipsie albo migreną, zrezygnowałabyś ze ślubu siostry żeby z nim zostać albo wrócić zaraz po obiedzie? Bo też pisanie że sama w ciążę nie zaszłaś, jest samolubne, faktycznie jakby mąż też musiał znosić z Tobą wszelkie niewygody, a nie tylko Cię wspierać. A sukienkę dla cieżarnej kupić to nie problem, pewnie i tak coś byś na wesele kupowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężarne to dziwne istoty :o Jeśli coś jest po ich myśli i idą krytyki w ich stronę to tłumaczą CIĄŻA TO NIE CHOROBA.....Ale jeśli przesadzają to od razu wychodzi grube działo JAK MOŻNA ŻONĘ W CIĄŻY ZOSTAWIĆ. O co chodzi :P ? Umieracie? Rodzice? NIE. A co niby ma chyłop powiedzieć jeśli WY nie mówicie "kochanie idź,to Twój brat/siostra .Musisz być.Ja sobie poradzę ". Ja miałam podobną sytuację.Byłam w 9 miesiącu ciąży.Poszliśmy razem na ślub.Chciałam by mąż był na całym weselu bo wychodziła za mąz jego kuzynka,z którą jest mocno związany.Nie chciał mnie zostawić,jednak ja go siłą wyrzuciłam na wesele :D Razem byliśmy może ze 2 godziny bo tego dnia źle się czułam.Odwiózł mnie potem do mojej mamy gdzie zrobiliśmy sobie babski wieczór.A męża,mój brat siłą wsadził w auto i zawiózł na wesele.Ustaliliśmy tylko żeby za dużo nie pił,jeśli by sie coś ze mną działo. A na poprawiny poszliśmy razem bo się super czułam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnie maz powinien zostac
na weselu. Przeciez to jego brat. Najblizsza rodzina ;) Nie wyobrazam sobie, zebym miala wtedy nie byc przy moim bracie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×