Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gdynianka1987

Poród w Wejherowie - rok 2013

Polecane posty

Gość CzekamyZosia
No właśnie chodziło mi o to czy na porodówce może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otóż nie musi , mnie odeslano nawet choc miałam skierowanie na patologię od gina z wysokim cisnieniem akurat na sorze miałam niskie i mnie odesłali a ja juz z torba bylam bo skierowanie to pewnie zostane a tu lipa potem maż mi w domu tez mowik ze moglam narobic tam rabanu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzekamNaCórcię:)
Kiwoszka, ciśnienie na patologię a skierowanie na cc od razu to co innego pewnie dlatego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emi1986
A powiedzcie Dziewczyny, czy robilyscie do badania prenatalnego usg- na tę przezierność karkową, kość nosową itp ( zespół Downa) dodatkowo test PAPPA?? ja tego testu z krwi nie robilam , bo wyszły mi dobre wyniki z USG, jednak dowiedzialam sie pare dni temu o malzenstqwie, któremu lekarze praktycznie wszyscy mowili ze dziecko urodzi sie z zespolem downa. tylko jeden lekarz nie potwierdzal tej informacji, reszta że będzie bobasek chory. tez te testy i usg wychodzily źle. Na aminopunkcję nie zdecydowali się. Dziecko urodzilo się zdrowe!!! bez choroby downa i innych tych genetycznych. tylko teraz nie wiem czy bym mogla zrobic ten test krwi czy to juz za pozno?? bo jestem w 30 tygodniu a prenatalne robllo sie okolo 13 tygodnia ciąży. Wiem ze teraz nie dałoby to nic, jednak zastanawiam się czy zrobilam wszystko aby wiedziec że bobasek jest zdrowy. Powiem szczerze, że przestraszyłam się i cały czas o tym myślę. Boże, jak musieli to przezywac rodzice Bobaska- 6 miesiecy w stresie, i to jakim, w przekonaniu ze dziecko bedzie chore. Ale cud Boski ze całkiem zdrowe sie urdzilo. Zastanawia mnie jednak fakt jak miarodajne są badania- przy dzisiejszej konkurencji gdzie co jeden lekarz ma leprzy sprzęt, jak mozliwe są takie pomyłki????To idzie tez w drugą stronę- badania wychodzą wzorowo i dopiero przy porodzie okazuje sie ze rodzi sie chłopak zamiast dziewczynki, lub co gorsza chore dziecko, gdzie miało byc zdrowe!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emi1986
i jeszcze jedna rzecz- skoro na porodówkę przewożą z patologii w koncowym etapie porodu, to niby kiedy korzystac z tych super rzeczy- worków, piłek, kąpieli..... ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Icy Moon
Emi, chyba wiekszosc kobiet w ciazy martwi sie ze urodzi chore dziecko. Ja sie balam wad genetycznych, pozniej balam sie komplikacji okoloporodowych, niedotlenienia, porazenia mozgowego itd. Jak sie urodzila balam sie smierci lozeczkowej, teraz sie boje ze mala zachoruje a ja w pore nie rozpoznam objawow. Witaj w klubie. A jesli chodzi o to czy Twoje dziecko moze miec Downa, to z duza pewnoscia mozna stwierdzic ze nie. ZD wiaze sie z innymi wadami, np serca czy nieprawidlowym obrazem przeplywow itd. Jesli wszystko jest w porzadku na USG to szansa na ZD jest tak mala ze pomijalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Icy Moon
Waga jest szacowana na podstawie pomiarow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emi ja robiłam te badania prenatalne w 12 tyg. właśnie w Gamecie w gdyni , czemu ? sama nie wiem chyba chciałam wiedzieć ze wszystko ok , wyszły bardzo dobrze , testu papa nie robiłam tylko usg . moja mama się śmiała ze nie mam na co kasy wydawać ale ja wtedy o tym nie myślałam i się uparłam , powiem ci że nawet trochę żałuję tego mogłam te pieniądze przeznaczyć na inny cel ale jak pisałam wczesniej ja w ciąży miałam burzę hormonów. Tak naprawdę żaden test nie da nam 100% pewności . za badania zaplacilam 250 zł. usg trwało 45 minut. mam 4 strony wydruku róznych wykresów , zdjęc , opisów . Z worka , piłki korzystasz tylko na porodówce na patologi jedynie prysznic może Ci pomóc. własnie trzeba sie dowiedziec i sama jestem ciekawa czy odrzucili komuś skierowanie do cc moze ktos sie znajdzie i wypowie:) My juz po chrzcie Hania była grzeczna jak aniołek:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulusek89
Emi ale czego się boisz? :) Nie martw się bo teraz to już i tak nic nie da takie zamartwianie się :) Ja do ginekologa chodziłam prywatnie, nie na NFZ, bo prawdę mówiąc nikogo porządnego na fundusz u mnie nie ma :P i mi USG na stwierdzenie zespołu Downa robił inny lekarz, genetyk, miał swój sprzęt ze sobą a i obraz z USG od razu dał na płytce :) Takie badania genetyczne z nim miałam dwa w czasie całej ciąży. Pierwsze było właśnie na przezierność karkową, drugie dotyczyło też jakichś chorób genetycznych, niestety nie pamiętam jakich. Ciąża jest prawidłowa od samego początku, więc nie było potrzeby robić żadnych dodatkowych testów. Teraz tylko czekam na jakieś skurcze, bo termin blisko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulusek89
Emi poza tym zawsze trzeba myśleć pozytywnie, bo takie zamartwianie sie też nie jest dla nas dobre :) To prawda, że pomyłki się zdarzają ale rzadko, to zależy od sprzętu lekarza. Mnie ten lekarz genetyk nawet mówił, że urodzę dziewczynkę, a że miał dobry sprzęt to mu uwierzyłam na słowo :P Dr nazywa się Piotr Augustyniak, może któraś o nim słyszała i podobno jest faktycznie takim dobrym fachowcem i rzadko się myli. IcyMoon dokładnie jest jak piszesz, tym bardziej, że jeśli w rodzinie nie ma żadnych wad, dziecko jest praktycznie nienarażone na nic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulusek89
kiwoszka na patologii tylko prysznic? No i może ewentualnie masaż pleców dopóki męża nie wyrzucą z oddziału :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona powiedziełą :Lubisz mnie?" | On powiedział "nie". | Myślisz ze jestem ładna? - zapytała. | Znowu powiedział "nie". | Zapytała wiec jeszcze raz: | " Jestem w twoim sercu?" | Powiedział "nie". | Na koniec się zapytała: "Jakbym odeszła, to byś | płakał za mną?" Powiedział, ze "nie". | Smutne - pomyślała i odeszła. | Złapał ja za rękę i powiedział: "Nie lubię Cię, | kocham Cię. Dla mnie nie jesteś ładna, | tylko piękna. Nie jesteś w moim sercu, | jesteś moim sercem. Nie płakałbym za Tobą, | tylko umarłbym z tęsknoty." | Dziś o północy twoja prawdziwa miłość zauważy, że | Cię kocha. | Coś ładnego jutro miedzy 13-16 się zdarzy w Twoim | życiu, obojętnie gdzie będziesz w domu, przy | telefonie albo w szkole. | Jeśli zatrzymasz ten łańcuszek, nie podzielisz się | tą piękną historią - to nie znajdziesz szczęścia w | 10 najbliższych związkach, nawet przez 10 lat. | Jutro rano ktoś Cię pokocha. | Stanie się to równo o 12.00. | Będzie to ktoś znajomy. | Wyzna Ci miłość o 16.00 |Jeśli ci się nie uda wysłać tego do 20 komentarzy zostaniesz na zawsze samsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulusek89
"Jeśli ci się nie uda wysłać tego do 20 komentarzy zostaniesz na zawsze samsa " :P Jeśli brać pod uwagę, temat wątku i to, że każda tutaj ma męża, narzeczonego itp itd, to śmiesznie brzmi to zdanie tutaj:D ktoś nam w końcu te dzieci spłodził :P Sorry nie mogłam się powstrzymać, taki mi się komentarz nasunął:P :) Wróciłam z zakupów, masakra, byłam tylko kawałek od domu a nogi mnie bolą tak, że szok. ;/ Nie mówiąc już o o moim prawym piszczelu, coś mnie musi na niego uciskać;/ Teraz w ciąży boli częściej niż przed, na szczęście nie za każdym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzekamNaCórcię:)
Robiłam badania prenatalne 3 razy, również w gamecie pierwsze, jednak znalazłam tą doktor która wykonuje prenatalne w tej klinice w swoim prywatnym gabinecie o 50 zł taniej ;) u mnie wyszło że wszystko ok, więc nie robiłam testu PAPPA. Miałam tę przyjemność widzieć buzię mojego dziecka, usta, dobrze zarysowaną brodę, uspokoiłam się dzięki temu że dziecko nie ma rozszczepu podniebienia, widziałam rączki i nóżki, ma wszystkie paluszki, wymiary prawidłowo, przepływy również :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulusek89
No u mnie też dało się zauważyć bródkę, rączki i nóżki, jednak co do samej twarzy to dziecko przez całą ciążę jakieś wstydliwe jest :P Za nic nie chce pokazać :P Jedyne zdjęcie z ostatniego USG to stópka bo więcej nic się nie dało podejrzeć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzekamNaCórcię:)
Nam to wszystko pokazała na drugich badaniach prenatalnych, na 3 ciężko było zobaczyć buźke, profil, za każdym razem się obracała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, przeczytałam cały Wasz topik i jestem bardzo zadowolona,że jest tyle "wspierających" zarówno przyszłych jak i teraźniejszych mam. Dużo informacji podałyście, o których wcześniej nie słyszałam. Ja szykuje się do porodu na listopad, wiem,że to jeszcze trochę czasu, ale mam nadzieję, że przy Was czas ten zleci przyjemnie, a moja wiedza będzie się poszerzała. Pozdrawiam Was wszystkie gorąco ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ICY MOON==> Ja również się boję komplikacji porodowych.. To najgorsze co może być kobieta całą ciąże dba o siebie, pilnuje wszystkich badań, a tu przy porodzie się okazuje,że" ktoś się pomylił" za długo czekał itd... Wrrrr to moja pierwsza ciąża i może obawy takie są naturalne, ale zwariować można...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulusek89
Najważniejsze myśleć pozytywnie i nie dać się takim "co by było gdyby...":) Słyszałam kiedyś stwierdzenie, że poród siedzi w głowie i właśnie zależy od nastawienia :) może to prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulusek--> Masz rację, dużo siedzi w głowie. Stresem nie pomagamy Maluszkowi tylko,że łatwiej się mówi trudniej robi. Ja w kryzysowych sytuacjach kiedy dopadają mnie czarne myśli, staram się sprowadzić je na inny tor myślenia np. jaki kolor wózka? itd ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulusek89
Hehe no jeśli to komuś pomaga to czemu nie hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, mi pomaga, ale wiadomo każda z nas jest inna. Pytanie z innej beczki jest tu ktoś z obecnych co ma termin na październik/ listopad? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj k&0 :) fajnie że się odezwałaś listopad to jeszcze ale to szybko zleci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie było mnie przez weekend ale szybko poczytałam nadrobiłam :) Pozdrawiam mamusie, które dołączyły no i te które sa cały czas rowniez heh :) tez sie zastanawiam kiedy mozna korzystac z pilek itd skoro na porodowke daja gdy dziecko praktycznie wychodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulusek89
No właśnie....Na to wychodzi, że za dużo to my sobie nie poużywamy tych piłek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzekamNaCórcię:)
Paulusek, czy ja dobrze kojarzę, że jesteś z Żukowa? Czemu zatem szpital aż w Wejherowie a nie np kliniczna? :) (z ciekawości pytam, żeby nie było :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emi1986
A to się uspokoilam trochę gdy piszecie że usg wyszlo dobre i nie robilyscie testu pappa. W sumie teraz i tak byłoby za późno bo skoro to do 14 tygodnia.to potem już nie je st miarodajne. Ja swoje badania te genetyczne i polowkowe robilam u doktor malyjasiak w gdyni. Tam to kobieta ma dopiero.sprzęt. Lezysz i na telewizorze widac Bobaska, nie to co moj ginekolog.... Następna ciążę będziemy u niej prowadzić. Fakt że tę badania były drogie ale od początku wiedzieliśmy że je zrobimy. Tylko tego paopa zrezygnowaliśmy. Wobec tego to bzdura totalna że tyoki na porodowce można z tego korzystać, jak i tak tam przechodzi się gdy już trzeba przec... A na patologii to polozna zaglada mniej więcej co ile by sprawdzać rozwarcie, skurcze itp???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emi no tak tam jest kto to ustalił pewnie ordynator. To chyba zależy jak skurcze są regularne to do dziewczyny obok jak leżałysmy na patologi zachodziła co 2-3 godziny i badał ją też lekarz , czasem ona sama szukała położnej bo w tym cierpieniu już chciała iśc na ta porodówkę co chwila wyskakiwała z sali sobie poprzeklinała i wracała ehh lepeij nie mówic trzeba sie pozytywnie nastawiać , pomiedzy skurczami sobie gadała przez tel. :P wkońcu ją zabrali o 21 i do 5 była na tych piłkach itp. a rano miała cesarkę bo spotkałam ją na położnictwie i mi opowiadała . Ogólnie lekarz bada tak co 2-3 godziny myślę , choć mnie zbadał o 21 jak zabierał tą dziewczynę potem położna o 1 w nocy sprawdzała rozwarcie i dalej dopiero po obchodzie przed cięciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulusek89
CzekamNaCórcię:)-----> Zgadza się dobrze pamiętasz :) Wejherowo wybraliśmy z mężem pod wpływem dobrych opinii, które usłyszeliśmy lub przeczytaliśmy w internecie :) Poza tym taki szybki przewodnik po szpitalach zrobiła nam położna ze szkoły rodzenia :P Mieliśmy też do wyboru Kościerzynę, lecz jak usłyszałam opowieść kuzynki męża, która rodziła tam około 1,5 roku temu to mnie zatkało i zniechęciło a byliśmy na Kościerzynę nastawieni na początku. Wyobraźcie sobie dziewczyny, że tam sala porodowa kilkuosobowa była i ona rodziła wraz z innymi kobietami. Oddzielone były fotele tylko materiałowym parawanem i niczym więcej.;/ Ta kuzynka powiedziała, że więcej tam nie pojedzie :P Kliniczna? Hmm...podobno to właśnie z klinicznej część personelu przeszła do Kościerzyny w nadziei, że się tam coś zmieni, jak widać po opisie nic to nie dało :P Zdaniem położnej ze szkoły szpital zarządzany podobnie jak ten w Kościerzynie, skoro opanowali to Ci sami ludzie. No i jeszcze Szpital na Zaspie. Tam niby jest ok, warunki dopóki urodzisz dobre, ale potem słabo się Tobą zajmują delikatnie mówiąc, między innymi chodzi mi o opiekę laktacyjną a o odwiedzinach noworodka za szybą już nie wspomnę. Bardzo blisko, bo mniej więcej w 15 minut drogi ode mnie są jeszcze Kartuzy, ale szczerze przestrzegam wszystkich. Wprawdzie sale porodowe i oddział teraz wyremontowany nie dawno ale wszyscy żartują, że personelu nie da się wyremontować. Zostały tam takie nieprzyjemne zołzy, co robią tam od X lat. A ile się nasłuchałam złego o kartuskiej porodówce, to swoją drogą. Tak więc wybór padł na Wejherowo, dojazd tyle samo co na Zaspę, mniej więcej 40 minut. Jechaliśmy próbną trasę, więc wiemy co i jak. Wyremontowali niedawno drogę z dziur, więc nie będzie mną trzepać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×