Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gdynianka1987

Poród w Wejherowie - rok 2013

Polecane posty

Witam serdecznie (szczególnie przyszłe Mamusie) ;) Założyłam ten temat, ponieważ mam termin porodu na czerwiec tego roku, mieszkam w Rumi i od pewnego czasu zastanawiam się nad porodem w Wejherowskim szpitalu... Niestety przeszukałam różne fora w internecie i większość wypowiedzi na temat porodówki w Wejherowie jest sprzed kilku lat :( Niektóre pozytywne, inne negatywne... chciałabym jednak poznać najnowsze opinie i mam nadzieję, że tutaj Mamusie, które już urodziły w Wejherowie wypowiedzą się :) ... a może poznam jakieś Panie, które również mają termin na czerwiec i spotkamy się na wejherowskiej porodówce ;P Pozdrawiam serdecznie i czekam z niecierpliwością na jakiekolwiek wypowiedzi :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co prawda ja nie rodze
w tym szpitalu nie dlugo,ale rodzilam w 2011.powiem ci,ze ja nie narzekam,ale jeden z wazniejszych ,pracujacych tam lekarzy prowadzil moja ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gladyssss
Ja też rodziłam w 2011r w Wejherowie, byłam zadowolona z położnej, pielęgniarek, ogólnie wszyscy pomagają, jak mogą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak miło przeczytać dobre opinie :) W takim razie póki co cieszę się bardzo, że jesteście zadowolone :) Mój lekarz prowadzący ciążę również pracuje w wejherowskim szpitalu... fajnie byłoby, gdybym trafiła akurat na Jego zmianę ;) ... aczkolwiek domyślam się, że i tak "główną dowodzącą" będzie położna, no i z tego co się orientuję to lekarz i tak niezbyt często zagląda do rodzącej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kola Gdynia
Witam ! Rodziłam w tym szpitalu w lutym 2011 roku,byłam bardzo zadowolona z samego porodu,położnej i lekarza ( lekarz,który prowadził ciąże ). Po porodzie sympatyczna pomoc ze strony pielęgniarki laktacyjne, niestety co do pomocy przy dziecku po porodzie ze strony pielęgniarek, to powiem że podejście " z łaską ",ale dałam radę.Teraz jestem w ciąży z drugim dzieckiem, termin mam na 1 czerwca i chyba również wybiorę szpital w Wejherowie, tym bardziej że to bedzie juz drugie dziecko,więc doświadczenie przy opiece nad takim Maleństwem już mam. Więc jak zostanę tak samo miło i sympatycznie potraktowana przy porodzie teraz,jak przy pierwszym to na pewno polecam Wejherowo. Dodatkowe atuty : - duża ilośc łazienek - prysznic toaleta ( w przeciwieństwie do Redłowa - jedna na pietrze ) - czysto, podpaski poporodowe dostępne w nieograniczonych ilościach ( nawet zabrałam jedną całą paczke do domu ) - położona podczas porodu bardzo sympatyczna, ale oczywiście kiedy trzeba było to krzykneła że dam radę, co dodało szczerze mówiąc siły do dalszej ciężkiej walki przy porodzie i strasznych skurczach krzyzowych :( - poród rodzinny - nie było żadnego problemu,aby mąż był cały czas przy mnie podczas porodu i od razu po

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kola Gdynia
Fartuch ochronny można kupić w automacie w szpitalu i bardzo tego przestrzegają,bo bez tego nie chcieli wpuścić męża ze mną na porodówkę.A co do lekarza to,gdy rano odeszły mi wody,oczywiście mnie i męża ogarnęła panika,ale mąż zadzwonił na prywatny nr Doktora i powiedział co się dzieje,a On że na spokojnie mamy przyjechać do szpitala i właśnie mimo,że nie miał tego dnia dyżuru w szpitalu ,to przyjechał specjalnie,bardzo fajna sprawa,człowiek naprawdę jest spokojniejszy.Tym bardziej że był to pierwszy poród i wiadomo,że wszystko było dla mnie czymś nowym,teraz już się tak nie martwie.Ale wahałam się i waham trochę co do miejsca porodu,między Redłowem a Wejherowem,bo jestem z Gdyni i znowu ogarnia mnie strach,że nie zdążę na czas :D A z dzidzią wszystko dobrze,już jest mi ciężko, a to jeszcze około dwóch miesięcy.Już nie mogę się doczekać tego momentu kiedy dostanę Malutka od razu po porodzie na ręce,super uczucie,łzy same lecą ze szczęścia :) Widzę,że termin masz dopiero na 29 czerwca,a ja na 1 czerwca,więc na pewno się nie spotkamy na porodówce,a jak Ty się czujesz ? Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghjk:D
czesc dołaczam sie do postu to maja 3 ciaza 2 corki urodziłam w wejherowie 2008 i 2010r opieka w wejherowie jest super polozne faktycznie wiedza jak pomodz by szybko bylo po wszystkim .. teraz jestem w ciazy z 3 corka termin na 22 czerwca ai pewnie tez bede rodzic w wejherowie. choc dosc daleko mieszkam teraz od wejherowa ale sam konfort w szpitalu czystosc swoje robi ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj sdfghjk:D :) Widzę, że też już podobnie jak inne koleżanki jesteś doświadczoną Mamusią :) Zazdroszczę Wam, że już wiecie jak wygląda poród i mniej więcej wiecie czego można się spodziewać ;) Ja z dnia na dzień coraz bardziej jestem przerażona zbliżającym się terminem, z drugiej strony już na prawdę doczekać się nie mogę ;) ...oczywiście doczekać się nie mogę kiedy zobaczę moją córcię :) Jak się czujecie ogólnie? Ja od kilku dni nie mogę wyrobić na nogi :/ Strasznie mnie bolą stopy i łydki, niestety żadne masaże, moczenie w chłodnej wodzie, leżenie z uniesionymi nogami nie pomagają :( Może macie jeszcze jakieś pomysły na "nożne" dolegliwości? ;) bo czasami od samego rana czuję się jakbym dopiero co z jakiegoś maratonu lub pielgrzymki wróciła :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja urodziłam w wejherowie w marcu 2013 przez cc nie planowane. Leżałam najpierw na patologi , tam położne miłe choć nie wszystkie niestety, sama cesarka spoko bardzo dobrze wspominam panią anestezjolog , po porodzie mała dostałam za jakas godzine i była cały czas ze mną , położne w oddziale polozniczym mile z małymi wyjatkami . Polozna laktacyjna ok. ogolnie warunki bardzo dobre , jedzenie do bani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiwoszka --> przede wszystkim gratulacje dla świeżo upieczonej Mamusi :) A mogę z ciekawości ( jeżeli to nie tajemnica ;) ) zapytać co się stało, że musiałaś mieć cc? Dobrze wiedzieć, że jedzonko do bani :P Zrobię więcej kanapek... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na izbę zgłosiłam sie poniewaz 26.03 o 7 rano bo w domu odeszły mi wody mega ilośc mąż potem mopem zmywał:) więc udalismy sie na izbe przyjec mieszkam 5 min. od szpitala wiec szybko dotarłam zgłosiłam tam położnej to potem rejestrowałam sie i czekałam (długo) na lekarza zrobiono mi ktg , tam zalałam łóżko wodami dosłownie wiec połozna kazała mi przebrac sie juz bo napewno zostane i w pizamie czekałam na lekarza przyszedł ( Łukasz Maciejewski - syn ordynatora) , przeprowadził badanie plus usg i zostałam wysłana na oddz. patologi ciąży , rozwarcie miałam 2 cm. Tam leżałam robiono mi ktg , badanie gin. co jakis czas rozwarcie nic sie nie ruszyło , tak spedziłam reszte dnia miałam juz skurcze głównie od krzyża ogromne całą noc przechodziłam bo siedziec nie mogłam po korytarzu . Na drugi dzien 27.03 obchod o godz 8:30 ordynator zadecydował o cc , prezdtem jeszcze było badanie i rozwarcie było na 2,5 cm :( przedtem mialam jeszcze konsultacje kardiologa bo mialam pewne problemy z pulsem i ciśnieniem , ogólnie podjeto dcyzje o cc , połozna na patologi załozyła mi cewnik i na moim łózku pojechalam juz na trakt porodowo - oper. byla to godz 10 , Hanie urodzilam o 10:50 a cesarka zakonczyla sie ok 11:30 . Cesarke przeprowadzily lekarki Inga Kowalik i Agnieszka Kubicka , bardzo wspominam miło zespół anestezjologów choc nie znam nazwisk przesympatyczne Panie rozmawialy i żartowały ze mna do konca cesarki. Jesli chodzi o położnictwo to tam miło wspominam 2 połozne młodziutką w włosaach do ucha i okularach szczuplutka pomagałą mi własnie wstać po cc i umyc się a takze zajac sie Dzieckiem i starsza włosy czarne grubsza .Jedzenie w prawdzie po cc tylko suchary ale potem przeokrótne i małe ilości bardzo . Ogólnie szpital nastawiony jest na porody naturalne i naturalne karmienie piersią ( aczkolwiek dają mleko modyfikowane gdy ktos ma z tym problem) . Jesli chodzi o lekarzy z oddziału wiem i mialam doswiadczenia na sorze bardzo nieprzyjemny Sadowski Jacek reszta jest chyba ok.Moge tylko dodac ze do dzis dochodze do siebie po cc i żałuje ze nie urodziłam naturalnie ale ciesze sie ze jestem po . Ogólnie szpital oceniam pozytywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiwoszka --> dziękuję pięknie za tak obszerną wypowiedź :) miło, że poświęciłaś troszkę czasu na tak dokładny opis :) teraz przynajmniej wiem jak to mniej więcej może wyglądać i czego się spodziewać chociaż oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że j każdy poród jest inny ;) Jeśli chodzi o Pana doktora S... z "SOR-u" - też miałam z Nim do czynienia kilka tygodni temu, bo nagle dostałam dość mocnych skurczy więc podjechałam dla własnego spokoju do szpitala (niestety przychodnie były już nieczynne) i właśnie na SOR-ze badał mnie wyżej wymieniony lekarz... bardzo nie przyjemny, mruczał tylko coś sobie pod nosem niewyraźnie jakby sam nie wiedział czy dobrze gada, fakt faktem, że usg zrobił bardzo dokładnie, ale badanie ginekologiczne - porażka! Czułam się jak worek ziemniaków :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdynianka to życzę powodzenia na porodówce jesli wybierzesz Wejherowo to napewno nie będzie tam Wam zle . Termin masz czerwcowy więc juz niedługo będziesz mamą , mi tez sie to wlekło niemiłosiernie do terminu a urodziłam trzy dni przed terminem tak wogóle:) Jednak jak narazie nie planuje więcej porodów:) moze kiedys zdanie zmienię :) Jestem twój rocznik jesli nick to twoj rok urodzenia. Jak masz jakies pytania jeszcze dot. Wejherowa to pisz chętnie odpowiem pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To miło wiedzieć, że jesteśmy rówieśniczkami :) A no mam jeszcze jedno pytanko... rodziłaś sama czy z mężem / osobą towarzyszącą? ;) ojjj tak... czas mi się dłuży strasznie :) ale tak to z reguły bywa jak się na coś bardzo czeka i odlicza dni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tam przy cesarce mąż nie mógł być czekał na korytarzu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Donata88
Witajcie!! Ja właśnie niedługo wybieram się na porodówkę.Mój maluszek trochę się spóżnia i w dodatku jest ułóżony poprzecznie, także poinformowali mnie już,że będzie CC. W 31 tyg. byłam na oddziale Patologii w Wejherowie i byłam bardzo zadowolona z opieki pielęgniarek i lekarzy.Spotkałam się z życzliwościa,na każde moje pytania zawsze uzyskiwałam odpowiedz. Warunki panujace w tym szpitalu uważam za naprawdę bardzo dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Donata88 :) Miło przeczytać kolejną pozytywną opinię :) Ja również miałam "okazję" przebywać na oddziale patologii jakoś w maju (chyba od 7 do 10 maja). Rzeczywiście na opiekę narzekać nie można, wszyscy sympatyczni i pomocni :) Po tym pobycie również jestem bardzo pozytywnie nastawiona na poród w Wejherowie :) Tobie i Twojemu bobaskowi życzę dużo zdrówka i powodzenia. Ja również czekam z niecierpliwością na rozwiązanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej . Gdynianka a dlaczego musiałaś spędzić 3 dni na patologi? Daj znać jak już urodzisz , jak było i jak ci się oddział podobał. Ja w końcu doszłam do siebie po cc rana juz nie dokucza i mogę normalnie żyć co za ulga :) Pozostało tylko zgubić zbędne kg:)pozdrawiam i zyczę dużo zdrówka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulusek89
Witam, ja mam termin na koniec lipca tego roku (dokładnie na 25) ale wiadomo, może być szybciej, może być później:P Również mam parę pytań co do Wejherowa bo ten szpital z mężem wybralismy:) - czy sale porodowe sa pojedyncze? Wiem z opowiadań, że np w Kościerzynie sale są wieloosobowe i tam rodzące sa tylko kotarami poprzedzielane i każda sie słyszy:( - jakie dokumenty zabrać na izbę przyjęć? - czy mogę korzystać z różnych rzeczy podczas porodu? (piłki, worki, drabinki) - czy szpital zapewnia jakies rzeczy dla noworodka (pieluchy, ciuszki, kosmetyki) czy trzeba mieć wszystko swoje? - ile osób znajduje sie na sali poporodowej? - czy poród rodzinny jest płatny i ile ewentualnie wynosi? (pytam, gdyż słyszałam różne opinie) - czy można po porodzie nosić te siateczkowe majteczki? są oddychające i wielorazowe więc pytam - czy w razie gdybym chciała znieczulenie jest ono bezpłatne a jesli nie to ile kosztuje? - jak jest z goleniem i lewatywą? Trzeba mieć swój zestaw do lewatywy czy mają w szpitalu? czy samemu trzeba zrobić czy pielęgniarki robią? - i wreszcie jak to jest z tą sala jednoosobową po porodzie? Podobno można ja sobie tak jakby "zarezerwować" i wtedy mąż może być cały pobyt szpitalny przy mnie i przy dziecku? Sorry za tyle pytań ale jak byłam w sobotę z zamiarem dopytania sie o wszystko to nam powiedzieli, że tylko od pon do pt udzielaja jakiegoś info a niestety nie mam jak podjechac w tygodniu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulusek89
Witam, ja mam termin na koniec lipca tego roku (dokładnie na 25) ale wiadomo, może być szybciej, może być później:P Również mam parę pytań co do Wejherowa bo ten szpital z mężem wybralismy:) - czy sale porodowe sa pojedyncze? Wiem z opowiadań, że np w Kościerzynie sale są wieloosobowe i tam rodzące sa tylko kotarami poprzedzielane i każda sie słyszy:( - jakie dokumenty zabrać na izbę przyjęć? - czy mogę korzystać z różnych rzeczy podczas porodu? (piłki, worki, drabinki) - czy szpital zapewnia jakies rzeczy dla noworodka (pieluchy, ciuszki, kosmetyki) czy trzeba mieć wszystko swoje? - ile osób znajduje sie na sali poporodowej? - czy poród rodzinny jest płatny i ile ewentualnie wynosi? (pytam, gdyż słyszałam różne opinie) - czy można po porodzie nosić te siateczkowe majteczki? są oddychające i wielorazowe więc pytam - czy w razie gdybym chciała znieczulenie jest ono bezpłatne a jesli nie to ile kosztuje? - jak jest z goleniem i lewatywą? Trzeba mieć swój zestaw do lewatywy czy mają w szpitalu? czy samemu trzeba zrobić czy pielęgniarki robią? - i wreszcie jak to jest z tą sala jednoosobową po porodzie? Podobno można ja sobie tak jakby "zarezerwować" i wtedy mąż może być cały pobyt szpitalny przy mnie i przy dziecku? Sorry za tyle pytań ale jak byłam w sobotę z zamiarem dopytania sie o wszystko to nam powiedzieli, że tylko od pon do pt udzielaja jakiegoś info a niestety nie mam jak podjechac w tygodniu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- czy sale porodowe sa pojedyncze? Wiem z opowiadań, że np w Kościerzynie sale są wieloosobowe i tam rodzące sa tylko kotarami poprzedzielane i każda sie słyszysmutas.gif-TEGO NIE WIEM MIAŁAM CESARKĘ - jakie dokumenty zabrać na izbę przyjęć?-KARTA CIAZY ,DOWÓD,WYNIKI BADAN WARTO,GRUPE KRWI - czy mogę korzystać z różnych rzeczy podczas porodu? (piłki, worki, drabinki)-TAK - czy szpital zapewnia jakies rzeczy dla noworodka (pieluchy, ciuszki, kosmetyki) czy trzeba mieć wszystko swoje?-NIE WSZYSTKO SWOJE ZAPEWNIA TYLKO PODKŁADY POPORODOWE - ile osób znajduje sie na sali poporodowej?-TY MAZ DZIECKO - czy poród rodzinny jest płatny i ile ewentualnie wynosi? (pytam, gdyż słyszałam różne opinie)-ZADNYCH OPLAT - czy można po porodzie nosić te siateczkowe majteczki? są oddychające i wielorazowe więc pytam-TAK - czy w razie gdybym chciała znieczulenie jest ono bezpłatne a jesli nie to ile kosztuje?-NIE MA ZNIECZULENIA W WEJHEROWIE CHYBA - jak jest z goleniem i lewatywą? Trzeba mieć swój zestaw do lewatywy czy mają w szpitalu? czy samemu trzeba zrobić czy pielęgniarki robią?-WSZYSTKO ROBI POLOZNA NIC NIE MUSISZ BRAC - i wreszcie jak to jest z tą sala jednoosobową po porodzie? Podobno można ja sobie tak jakby "zarezerwować" i wtedy mąż może być cały pobyt szpitalny przy mnie i przy dziecku?-TAK MOZNA JEST TO PLATNE OK 400ZL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulusek89 --> z tego, co się dowiedziałam od mojej położnej (okazało się, że pracowała niedawno w Wejherowskim szpitalu) to oprócz tego, co napisała kiwoszka mogę dodać, że trakt porodowy składa się z czterech zamkniętych pomieszczeń - nie wiem czy każda się słyszy czy nie, ale położna zapewniła mnie, że w pomieszczeniu, w którym odbywać się będzie poród na 100% będę czuła się swobodnie, powiedziała, że mogę sobie jęczeć, krzyczeć, biegać nawet nago :P , bo widzieć mnie będzie tylko mąż, lekarz i położna :) Poza tym w każdym z czterech pomieszczeń w trakcie porodowym są też łazienki więc ogólnie do dyspozycji będzie: łóżko porodowe (wiadomo), worek sako, piłka i tym podobne "zabawki" ;) , łazienka z prysznicem, kącik dla noworodka. Z przydatnych ciekawostek, o których mi jeszcze położna powiedziała to: - warto zabrać ze sobą jakieś przewiewne klapki dla męża (żeby nie musiał się męczyć w butach, bo może być gorrrrąco ;) ), fartuszek ochronny mąż dostanie więc nie trzeba mieć swojego; - jeżeli masz, to weź ze sobą wynik badania GBS (na obecność paciorkowca); - jeżeli chcecie to warto zabrać ze sobą aparat fotograficzny :) Ja z mężem chcielibyśmy zrobić córeczce kilka zdjęć podczas pierwszego mierzenia / ważenia, ale mieliśmy obawy, bo wiadomo, że lekarze/położne różnie reagują na biegającego po sali tatusia z aparatem w ręku... tutaj moja położna mnie uspokoiła i powiedziała, że wręcz namawiają do robienia zdjęć, bo takie chwile się już nie powtórzą :) więc my na 100% bierzemy aparat :) kiwoszka --> ależ Ci zazdroszczę, że masz Haneczkę przy sobie i że już doszłaś do siebie po porodzie :) Już na prawdę nie mogę doczekać się rozwiązania... jeśli chodzi o zbędne kg to myślę, że przy tak fajnej pogodzie szybko da się je zgubić np. dzięki spacerkom :) Troszkę ruchu i miejmy nadzieję szybko zgubimy tłuszczyk ;) Chociaż ja wiele nie przytyłam (do dziś +11 kg) więc wydaje mi się, że długo z nadmiarem kg męczyć się nie będę musiała ( a przynajmniej mam taką nadzieję) ;) Na patologii wylądowałam, bo całkiem przypadkiem wykryłam u siebie tzw. cholestazę ciążową (nigdy wcześniej o tym cholerstwie nie słyszałam). Jak tylko pobiegłam z wynikami badań wątrobowych do lekarza - od razu dał mi skierowanie na patologię, żeby kilka dni obserwować córeczkę, podać sterydy na przyspieszenie rozwoju Jej płuc, no i dostosować leki na moją wątrobę :/ Na szczęście teraz wyniki badań się unormowały, a Malutka rozwija się prawidłowo więc czekamy z niecierpliwością na jakąś akcję :) Jutro zaczynamy 38 tydzień, skurcze mam już od kilku dni, ale są bardzo nieregularne, czasem mocniejsze, czasem słabsze, ale poza skurczami nic się nie dzieje. Mam nadzieję, że niebawem coś się ruszy ;) Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego dzionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulusek89
Bardzo dziękuję za odpowiedzi, może ktoś jeszcze coś mi podpowie:) kiwoszka ----> wiesz może jak się załatwia tą salę poporodową? Trzeba zadzwonić, pogadać czy co? A jesli przyjadę szybciej lub później niż termin wyznaczony przez lekarza to co, sala mi przepada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej . Nie wiem jak jest z tą płatną osobną salą z rezerwacją , ja jej nie brałam ale mYślę że warto wcześniej zadzwonić i zapytać ewentualnie zarezerwować bo może być zajęta i nie wiem czy jest tylko taka jedna na oddziale czy więcej . * Gdynianko to już tuż tuż ja urodziłam w 39 tygodniu :) co do tych odgłosów (krzyków) to ja leżałam na położnictwie na ostatniej sali (sąsiadującej już z traktem porodowym) i w nocy słyszłam niestety ;) więc myślę ze i tam słychać lecz napewno nie widać ;) *Tak mi się przypomniało kilka ciekawostek np. dzieciaczki wasze będą codziennie myte ( pod zlewem:/) przez położne oraz ważone .Codziennie odbędziecie dwa obchody jeden swój przez ginekologa ( musicie na niego czekać bez majtek :P) a drugi dzieciaczka odwiedzi go neonatolog obejrzy zważy itp. Dzieci będą szczepione i pobrana zostanie krew z piętki . Zbadają także słuch maluszków. Ważną rzeczą wśród tego co pakujecie do szpitalnej torby jest wg mnie laktator to jest wogóle święta rzecz dla młodej mamy ja miałam tam problem typu wklęsłe brodawki mała nie mogła się najeść wiec odciągnięty pokarm otrzymała w strzykawce inaczej otrzymałaby mleko typu bebilon w strzykawce ( nie mówię ze to jakieś zło broń Boże) ale wiadomo mleko matki jest naj a szpital ten stawia na karmienie piersią choć osobiście tego nie odczułam ze niby tak w tym pomagają . Także laktator warto mieć już w szpitalu i tylko elektryczny ręczny to katorga. Potem w domu tż się przyda na 100%. Położne dają te podpaski poporodowe w ilosci jakiej chcecie wiec nie kupujcie tego one w dyzurce rozdaja jak ktos po to przyjdzie bez problemu ja miałam kupione a mozna bylo od nich brać . Co tam jeszcze no odwiedziny są od 12-20 i to jest tam faktycznie przestrzegane. A gdyby zdarzyła wam się cesarka (czego nie życzę bo widzę ze jestescie nastawione na naturaalne) to też bedzie dobrze połozna zajmie sie dzieckiem w razie co gdy nie bedziecie mogly jeszcze , pomoze wstac umyc się takze nie tak zle ja tez mialam nie planowaną . ależ się rozpisałam jak mi się cos jeszcze ciekawego przypomni skrobnę tu . A moja Córcia waży już 6 kg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulusek89
kiwoszka dzięki za info, no tak i tak chciałam tam dzwonić, jak wysłałam maila z tymi pytaniami to tylko dostałam info, że wiadomość została odebrana, jestem ciekawa czy chociaż mi coś odpiszą :P No ja mam nadzieję, że wszystko pójdzie u mnie ok i żadna cesarka nie będzie brana pod uwagę :P Dziewczyny a słyszałyście coś o szpitalu w Kartuzach? Pytam z ciekawości, bo jest po remoncie położnictwo i jestem ciekawa czy coś wiecie o warunkach jakie tam teraz panują. Moja ginekolog prowadząca ciążę szczerze polecała mi na ostatniej wizycie ale naczytałam i nasłuchałam sie tyle o personelu tam panującym, że szkoda gadać :P Jakby sie coś Wam przypomniało apropo Wejherowa, proszę napiszcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiwoszka --> ja również dziękuję za podpowiedzi :) Wszystkie przydatne jak najbardziej. Gdyby coś się Tobie jeszcze przypomniało to proszę skrobnij szybciutko, może jeszcze zdążę przeczytać zanim pojadę... ;) Córunia rośnie jak na drożdżach - super! Oby była silna i zdrowa :) Paulusek89 --> niestety o Kartuzach ja również nie mam zielonego pojęcia więc nie pomogę :( A powiedzcie mi dziewczyny jakich kosmetyków dla dzieciątek używacie / macie zamiar używać? Bo wybór jest tak ogromny, opinie bardzo różne i można świra dostać czytając na forach porady dotyczące kosmetyków - ile ludzi tyle opinii :/ Zastanawiałam się nad firmą Nivea lub Hipp... może podpowiecie co nie co? No i czy lepiej używać olejków do kąpieli, czy oliwki po kąpieli czy może lepsze balsamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piętki
ja nie używałam i nie używam do dziś(a maly ma ponad 2l)zadnych kosmetykow,oprocz mydła z szamponem w jednym.kupuje ekologiczne lub naturalne kosmetyki.dziecko nie potrzebuje być smarowane ta chemia.wystarczy mydelko z rossmana z szmponem w jednym i już.skora natłuszczona tymi mazidłami nie oddycha,a przecież nie o to chodzi.no i jeszcze ta chemia w kosmetykach.tam sa pochodne ropy naftowej i inne niepotrzebne syfy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piętki całkowicie popieram:) ja tez jak najmniej tego dziadostwa używam , stosuje do kąpieli taki preparat 2 w 1 ze do ciałka i włosów johnsona i mam specjalny balsam z Angli dla niemowląt i to wszystko , nie stosuje nic wiecej .Buzię przemywam przygotowaną letnią wodą wacikami , pupę przy przebieraniu tak samo chusteczki nawilżane biorę jedynie gdy jestem na wyjezdzie i wiem ze nie bede mogła małej inaczej oporządzić i mam te dada z biedronki . Mam też oliwkę. to wszystko. Nie ma co tego kupować zresztą każda dobra położna powie ci żeby jak najmniej tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulusek89
Ja zakupiłam dla małej (bo będę miała dziewczynkę :P) tylko krem nivea przeciw odparzeniom no a do kapieli kupię oilatum (polecam z allegro szukać bo znacznie tańszy, różnica jak dla mnie duża), nie trzeba po kąpieli w tym emoliencie już żadnej oliwki po kapieli. No a do włosków zaopatrzyłam sie w johnsona to ta zółta butelka 2 w 1 bodajże już nie pamiętam. No i chusteczki nawilżane Dada z biedronki. I na słońce później planuje kupić nivea baby. A propo wie któraś może czy można to stosować od pierwszych dni życia? Z tyłu na tubce jest napisane że niby jest od trzech miesięcy a niektóre mamuśki piszą że używają od urodzenia więc już sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×