Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mlodamama1989

Czemu wszystkich dziwi, że chcę tylko jedno dziecko?

Polecane posty

Gość mlodamama1989

Ma coreczke 4miesieczna. Bardzo ja kocham, byla planowana i oczekiwana, ale za zadne skarby nie chce drugiego dziecka poniewaz porod byl przez CC i to co przezylam PO nigdy nie zapomne. Bardzo bolalo i przez to nie zdecyduje sie na drugie dziecko. Gdy mowie o tym innym to wszyscy sie dziwia - " no jak to jedno tylko dziecko???????? zwariowalas?" Nie rozumiem tego zdziwienia :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smierdzące jajko wielkanocne
a co nas to obchodzi ile bedziesz miec dzieci..... twoja sprawa i nie panikuj na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfvfgdfgfd
gwarantuję ci, że za kilka lat zmienisz zdanie...99% mam malutkich dzieci zarzeka się, ze będą miały tylko jedno, a potem gdy maluch ma 3-4 lat (albo i mniej) decydują sie na drugie..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijustdied
O matko ale masz problemy :/ twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwusienka
Jeszcze nie rodziłam, ale choćby kilka dni bólu to przecież jednak tylko kilka dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzi dziwi wszystko
jak nie masz wcale dziwią sie że nie masz jak masz jedno dziwią sie ze tylko jedno jak masz dwoje dziwią sie po co ci dwójka, albo dziwią sie że myślisz o trzecim jak masz więcej dziwią sie czemu tak dużo Więc nigdy nikomu nie dogodzisz i nie masz na to wpływu czy będą sie dziwić czy nie. A skoro nie masz na to żadnego wpływu, to przestań sie przejmować, bo i tak cokolwiek zrobisz albo nie zrobisz to i tak dziwić sie będą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 4 letnią jedynaczkę i nawet jak w ciązy jeszcze nie byłam mówiłam że będę mieć jedno dziecko - i to się nie zmieniło i nie zapowiada się na to żeby moja córa miała rodzeństwo. Nie chcę bo nie i już. Jest mi wygodnie z jednym dzieckiem. Nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgbgbgfb
tobie jest wygodnie, a jak z mężem poumieracie to córka zostanie sama jak palec, nie ma pewnosci czy wyjdzie za maz i zalozy swoja rodzine, a jak nawet zalozy to nie wiadomo jakiego meza dostanie, moze ja kopnac w cztery litery, a rodzenstwo to rodzenstwo, zawsze wesprze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz z tym pomagajacym sobie zawsze rodzenstwem to nie do konca prawda. Znam wiele takich, ktore sobie nie pomoga i sie nienawidza....wiec nie ma tak, ze majac 2 lub wiecej dzieci zapewniasz im wzajemna opieke... Poza tym czasem w rodzenstwie jest tak, ze jedno jest cale zycie ciezaren dla drugiego...chcesz narazic dziecko na ciagly stres i martwienie sie bratem czy siostra nieudacznikiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lakasjhhhshs
ja mam jedno i mamy się bardzo dobrze, dziecko też ma sie dobrze, nie słuchaj tych co mówią, ze będzie samotne, czy to ty z mężem czy dziecko, bo one narodziły dzieci i się teraz męczą fizycznie (pranie, gotowanie, sprzątanie i finansowo, bo mając kilkoro dzieci to trzeba też mieć dobre zaplecze finansowe. Takze wielodzietne nie chcą być samotne w tej swojej biedzie jaką same sobie sprawiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgbgbgfb
to zalezy od tego jak wychowasz dzieci. ja mam siostre i brata i nie wyobrazam sobie bycia jedynaczka, zawsze mozemy na siebie liczyc chocby sie walilo i palilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgbgbgfb
do pani na gorze: ja akurat nie mam jeszcze nawet jednego dziecka, ale powoli planujemy. i na bank nie bedzie jedynakiem. jedynctwo to wedlug mnie kalectwo. zaznaczam ze to moje zdanie a wy nie musicie sie z nim zgadzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chcę trójkę i wszyscy do okoła są zszokowani i w kółko słyszę, że w dzisiejszych czasach to jedno dziecko się powinno mieć:/ Widzisz, zawsze marzyłam o dużej rodzinie, moj mąż też i taką mam nadzieję mieć będziemy. Ty chcesz jedno dziecko i też masz swoje powody. Myślę, że zawsze komuś coś pasować nie będzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam jedno dziecko i nigdy nie chciałam mieć więcej. Moje kuzynki mają po trójce a na mnie patrzyły jak na jędzę, bo miałam czas dla siebie a one wciąż w kieracie. Co do kochającego się rodzeństwa, często jest tak, że jednak się nie kochają tak bardzo już w dorosłym zyciu, bo wtedy juz zazwyczaj drugie połówki mają duzo do powiedzenia i klops, miłość rodzeństwa jest mniej wazna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniubaniu873823
W swoim otoczeniu mam do czynienia z dwoma przypadkami trudnych dzieci, myślę że duży wpływ ma to na jedynactwo. Jedno dziecko to mój wychowanek z grypy przdszkolnej. Dziecko nadpobudliwe, rozpieszczone, nie lubiane przez kolegów i kolezanki z grupy, chłopiec bardzo często bije inne dzieci, swoje racje wymusza krzykiem i agresją, nie rozumie słowa "nie". Drugie dziecko to 11 córka sąsiadki. Ojciec okulista, matka nie pracuje. mama dziewczynki utrzymuje że jej córka jest nadzwyczaj aktywna, żywotna, lubiąca ruch. W moim odczucie dziecko jest nieśmiałe, nie potrafi złapać kontaktu z równieśniakami, na podwórku często bawi się samo, ewentualnie chodzi z babcią. Rodzice zapisują dziewczynkę na wszystkie możliwe zajęcia: pływanie, angielski, japoński, judo, taniec. Ubrań dwie szafy, 2 komputery, zabawek i bibelotów pełen pokój. Ja to dziecko nie odbieram jednak jako "do końca szczesliwe"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość googlinka
ja po dwóch cesarkach jestem. Pierwsza to "pikuś"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jomtonjjj
jestem jedynaczką i jedyna myśl jaka krąży mi w głowie, to: "jak moi rodzice odejdą, to będę SAMA". I mam gdzieś ciuchy, czy pieniądze na kino. Bycie jedynakiem wcale nie jest fajne. Jest samotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opopopopokoko
Ja mam propozycję: niech się taka jedynaczka zwiąże z jedynakiem i zrobią sobie dzieciaka. Dziecko będzie miało ciotek i wujków zero, tak samo jak zero kuzynostwa. rodzice umrą, dziadkowie umrą i zostanie samo jak ten palec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania39289324
Ja jestem jedynaczką, i nie jestem rozpieszczona, ale jeśli o coś poproszę rodziców to zazwyczaj to dostaję. Z tym, że nie mówię tu o np. nowym laptopie co miesiąc, kolejnym iPhonie, czy drogich butach. mówię tu o np. ubraniach czy pieniądzach na kino. Moim zdaniem, jest to JEDYNY plus bycia jedynaczką. Nienawidzę wracać do domu wiedząc, że do towarzystwa mam jedynie rodziców, wyjeżdżać na wakacje tylko z rodzicami, chodzić na zakupy tylko z rodzicami itp. Znaczy oczywiście, że mam przyjaciół, spotykam się z nimi, możemy razem wyjść na miasto, ale jednak oni mają też swoje rodziny i przecież nie mogą cały czas być poza domem, bez przesady, dlatego praktycznie cały czas jestem skazana na rodziców, brak kontaktu w domu z kimś w tym samym wieku czlowieka przytłacza i to jest dobijające. Ja szczerze chciałabym mieć jakiekolwiek rodzeństwo i nie rozumiem ludzi, którzy narzekają, że mają brata czy siostrę. Więc ludzie, błagam opanujcie się z tym rozpaczaniem, że macie rodzeństwo, bo dla mnie byłaby to najpiękniejsza rzecz jaka mogłaby mnie w życiu spotkać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedns córka, i jedna zostanie, a ma ponad 3lata, zastanawiałam się nad 2 dzieckiem, i powidziałam NIE, maż tak samo uważa, ja mam 3rodzeństwa, i tak jestem sama, maż ma 4rodzeństwa i też jest sam, wiec niech mi nikt nie wmawia głupot, ja temu jednemu zapewnie że będzie miało swój dom, wykształcenie, samochód,wspatrcie, guzik prawda że rodzeństwo to takie wspaniałosci, ja jeszcze tak naprawdę nie poznałam rodziny zęby sie rodzeństwo wspierało w dorosłym życiu, wole byc kaleką, jak to tutaj ktoś napisał, ale temu jednemu zapewnić jak najwiecej, a nie dzielić to na 2-3 cy wiecej, dla mnie to jest głupie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co z tego że ja mam rodzeństwo jak to tylko na papierze, wiadome ze żal ci tego czego nie masz, nikt mnie nie przekona aby mieć wiecej dzieci, bo wg mnie to wieksza krzywda dla dziecka właśnie narobic rodzeńśtwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjbjbjcvdv
mowidka to współczuje dziecinstwa i rodziny. nie widzialas zeby sie rodzenstwo wspieralo? a u mnie w rodzinie i wsrod znajomych sa same kochajace sie rodzenstwa. a widzisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjbjbjcvdv
mowidka od razu wychodzisz z egoistycznego punktu widzenia,i to samo przekazesz corce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tego nie widzę i krzywdy dziecku robić nie bede, bo wiem jak ja cierpię, moja córka kontakt z dziećmi ma, nic jej nie brakuje, ani milosci ani pieniedzy, stresowac jej nie bede zeby tylko w dorosłym życiu sie kłóciłą z rodzeństwem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez to dziwi
dziwne rzeczy piszesz "ja jeszcze tak naprawdę nie poznałam rodziny zęby sie rodzeństwo wspierało w dorosłym życiu," tak jakbys sie obracala w srodowisku zawistnym zapatrzonym we wlasna dupe, nie pojmuje. a to jaki rodzenstwo bedzie mialo stosunek do siebie to zalezy od was drogie matki i ojcowie. jak je wychowacie i jak pokierujcie zyciowo. przeciez nie zostawiacie ich na pastwe losu z ich relacja tylko macie na to wplyw, uczycie ich pewnych wartosci. rodzenstwo to najwspanialsza rzecz w zyciu, jest ponad wszystko, wiezi krwi ktore jesli od malego wychowywane w zgodzie i milosci - w doroslym zyciu to zaprocentuje. rozumiem wygoda itp ale to jest akurat rzecz dla ktorej powinno sie poswiecic wg mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z kaliszaaaa
nigdy nie zrobiłabym tego dziecku żeby musiało być jedynakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie ja przekazuję dziecku wszystko co najlepsze, widze czego nie robić, ikt mnie nie przekona na rodzeństwo dla córki, bo nie sztuka sobie narobic dzieci, sztuka je wychować,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×