Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Looooser

Podryw uliczny vs. podryw internetowy

Polecane posty

"ja bym na twoim miejscu nie ryzykowała odejścia jedynej partnerki... " ­ A co? Chętna jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żabciu kolejny na plus:) mam nadzoeje, ze wiesz o czym pisze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondas_Kraków
Najlepiej poderwać kobietę w jakimś klubie bo na ulicy większość jest nie zainteresowana albo nie ma czasu.Internet też jest dobry tylko żeby baby dawały swoje zdjęcia na portalach randkowych to byłoby dobrze bo większość kobiet nie wkleja swoich zdjęć a faceci prawie wszyscy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamari jeszcze studiujesz
nie stara jestes? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiet sie nie podrywa
tylko bierze "jak swoje" a potem porzuca przynajmniej tak jest u mnie w ojczystych stronach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondas_Kraków
Co z tego że czasem spodoba mi się jakaś kobieta jak ona mi powie że nie jestem jw jej typie dlatego moim zdaniem jeżeli kobieta daje jakieś oznaki zainteresowania to wtedy można zagadać inaczej niema to sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Internet - słabe miejsce. Brak mozliwości gry mową ciała. Ponadto wyobraź sobie co dzieje sie w łepetynie ładnej dziewczyny, która codziennie dostaje dziesiatki wiadomości od znacznie przystojniejszych facetów niż Ty...W realu jest beznadziejna a w sieci jest gwiazdą nie dla takiego kundla jak ja czy Ty. Ja mam niefotogeniczną gębę i jak już do mnie jakaś napisze lub kliknie aplikację, że jest zainteresowana to albo to waga ciężka albo samotna matka. Ulica - jak dla mnie słabe. Podchodząc do dziewczyny na ulicy możesz spodziewać się, że przez jej główkę przechodzą mysli typu: desperat, napaleniec, frustrat co na ulicy zaczepia dziewczyny. Sorry...ja mam za duży szacunek do siebie, żeby podchodzić do dziewczyny na ulicy. Co innego jak ona by sie na mnie patrzyła lub uśmiechnęła - ale jakbym miał latać jak psychol i zaczepiać jak ci z filmików o PUA to sobie daruję. Znajomi - znajomych - moje koleżanki i koledzy maja malo atrakcyjne znajome;-/ Klub-pub - czesto dziewczyny chodzą do tych miejsc, żeby własnie kogoś poznać. Ja np jestem swietnym tancerzem i nie raz to dziewczyny prosiły mnie do tańca. W klubie czuję się najpewniej i tam odnoszę największe sukcesy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na podstsawie doświadczenia wyciagamn wniosek ze wygrywa podryw uliczny(o ile jest się we właściwym miejscu) z podrywem internetowm ponad 10 do 1:O.1 to za to że nie trzeba bulić za wycieczkę np.do Warszawy:O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po 1 to czego dotyczy moja rozmowa z zaba to wiemy tylko my, po 2 nue wiedzialam ze na nauke mozna byc za starym:-O niezle zacpfane poglady trzeba miec zeby takiue bzdury pisac bo znam ludzi ktorzy mieli lat 40 i sie doksztalcali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acotvy
a co ktoś myśli że laska da się poderwać byle dupkowi bez pracy bez prespektyw i bez mieszkania ... ha ha marne takei myślenie .. kobieta oferuje wiele a facet powinien spełniac choćby takie wymagania MEŻCZYZNA INTELIGENTNY I Z KASĄ ZNAJDZIE KOBIETĘ ZAWSZE ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samotny Romantyk to przyjedź do Warszawy a zobaczysz jakie kapsztyle przychodzą do stołecznych klubów. Szczupłe i zadbane chodzą głównie do zlansowanych lokali z gównianą muzyką gdzieś na Mazowiecką albo w okolicach Placu Teatralnego, gdzie jak nie świecisz portfelem to zapomnij że Cię wpuszczą.Są panowie z grubą kasą więc i chodzą tam laski, które wiedzą, że są na tle tych spasionych bazyli są atrakcyjniejsze i konkurencje mają małą do nadzianych gości -ot taka selekcja naturalna. Byłem pare razy tam, jak odstrzeliłem się w koszulę od Hilfingera i włoskie buty za 500 pln, ale nie powiedziałbym, że świetnie się tam bawiłem (nie przepadam za muzyką łup, łup).W klubach gdzie jest lepsza muza a selekcja bardziej liberalna sekwencja jest tak 50/50 ale biorąc szczupłych facetów i szczupłe panny wygląda to 1x50. Ile razy szliśmy na łowy z kumplami i żałowaliśmy, że byliśmy trzeźwi... może po znieczuleniu byłoby lepiej. Jak dla mnie najlepsze laski są w Poznaniu, Wrocławiu i Toruniu. Kraków nie jest zły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość green lantern
A w Bydgoszczy jakie są? Ktoś coś wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mario2014
Podryw w realu jest zdecydowanie łatwiejszy. W necie żeby poderwać naprawdę ładną laskę to musiałbym chyba klepać w klawiaturę z miesiąc, natomiast w realu nie zdążę dojść do klubu a już widzę maślane oczka pięknej niewiasty wpatrzone we mnie. W necie nie ma nawet co marzyć żeby zaczepiła mnie jakaś ładna laska. Nie wiem z czego to wynika, zawsze wydawało mi się że w necie dziewczyną są bardziej śmielsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×