Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

od mojej operacji minelo 7 lat a ja w miejscu blizny i dookola niej nie mam czucia :d mozna mnie tam kluc drapac i co chcecie a nie czuje- nerwy mi sie uszkodzily :D a z tym nacinaniem- u mnie standardowo nacina sie wszystkie- chyba ze juz ktoras sie naprawde uprze ale lepsze to niz popekac. jezu coraz czesciej dochodze do wniosku ze moj szpital to jakas weterynaria ;/ bol- moja siostra stwierdzila ze samo urodzenie nie boli bo juz jej bylo wszystko jedno ale skurcze i rozwieranie to najgorsze co przezyla. do tej pory pamietam jak mowila ze jej nagadali ze przy drugim dziecku niby rodzi sie latwiej a tu co? taka slonia traba ;p przy rodzeniu martyny myslala ze umrze rozerwie ja i wogole :D ale dla pocieszenia- jak juz dostala mala to jej przeszlo :D pomijajac fakt ze prosila polozna zeby ja calkiem zaszyla :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myśle, ze ból nierozerwalnie jest związany z porodem, ale nie ma co go demonizowac i martwic się na zaś;) wszystko zalęzy od odp***ości na ból, budowy kobiety...ja oba porody miałam naturalne, przy pierwszym mnie nacinano i to naprawdę nie boli, wręcz odwrotnie, pamiętam ulgę, po której na świat przyszła Karolina:) po porodzie faktycznie trochę krocze boli (tak ciągnie w niektórych pozycjach), jakieś tam szwy zakładali, ale po paru dobach było ok przy Julii udało mi się urodzic już bez nacinania, wiec z siadaniem, chodzeniem nie było żadnego kłopotu na CC się nie znam, ale widziałam , jak te kobitki, bidulki się męczą, zwłaszcza przez pierwszą dobę, bo potem już położne kazały im powoli wstawac.a najważniejsze jest to, ze po porodzie wcale się nie pamięta o bólu, znika całkowicie, wtedy liczy się dzieciątko i szczęscie, które ze sobą przynosi, więc babeczki głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas nie stosują ZZO, bo podobnież kilka lat temu w Łodzi, czy okolicy był przypadek, że anestezjolog źle się dziewczynie wbił ze znieczuleniem - i co prawda poród jej nie bolał - ale czucia od pasa w dół już nie odzyskała. Dlatego podobnież ordynator ginekologii i położnictwa w moim szpitalu podjął decyzję o wycofaniu ZZO i wprowadzeniu na jego miejsce gaz rozweselający. Z tego co o nim czytałam, nie ma absolutnie żadnych skutków uboczncy. Również czytałam, że pomaga też dlatego, że rodząca skupia się na oddechu bardziej - i poród lżej przechodzi. No a mój GP twierdzi, że rozluźnia - ale jakoś żadna rodząca się nie śmieje. W sumie jak coś pomoże na stres i spięcie - które z pewnością będzie- to i tak już duża pomoc. Tak mi się wydaje - bo ja akurat jestem straszna panikara ;) x oanio - no to co piszesz jest bardzo pozytywne ;) masz rację - liczy się dzieciątko i to, że z nim będziemy. O bólu sie zapomni- a dziecko to radość na całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas w szpitalu od niedawna jest gaz rozweselający.Nie wiem jak to z nim jest, bo rodziłam zupełnie naturalnie, bez niczego. U nas też nie dają ZZO. Kryzys pod koniec rozwarcia potwierdzam. Samo parcie nie boli, tylko, że jak ja rodziłam swoje duuuze dziecie (godzine samego parcia) już zwyczajnie nie miałam siły. Nacięcie poczułam, bo położna w złym momencie mnie nacieła kiedy skurcz mi odchodził i cała upaćkała się krwią, twarz wszystko. Później się z męzem z tego śmialiśmy, bo wytarła twarz rękawem i dalej do roboty :) Zszycie trochę boli, troche im tam podskakiwałam na łóżku :) Ale fakt jak dają dziecine na rece to cały ból, zmęczenie mija, normalnie magia. Fakt, gdybym nie miała nacinanego krocza to mogłabym zaraz wstać i tańczyć po porodzie, ale to cholerstwo ciągnęło bardzo i brałam paracetamol na złagodzenie bólu. Ja to po porodzie jak szłam już się umyć pod prysznic to nie mogłam patrzeć na swój brzuch, taki okropny flak wiszący... A co do tych leżeczków-bujaczków polecam. Człowiek ma przynajmniej wolne ręce żeby coś w domu zrobić, a maleństwo może nas obserwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowy las
moze wy sie orientujecie, jesli moj maz pracuje, to czy po urodzeniu dziecka nalezą mu sie jakies dni wolne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomarańczowy las.....są dwa dni urlopu okolicznościowego,jeżeli wczesniej nie wykorzystał. A ja się zastanawiam nad inną sprawą, bo coś czytałam o urlopie na dziecko zdrowe jak żona w szpitalu, czy coś takiego. Moze któraś z was się orientuje o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowy las
co to są 2 dni? śmieszne. ja rowniez musze cos wykombinowac, a wlasciwie to moj maz. niestety nie moze isc na tacierzynski ze wzgledu na to ze sie ucze prawda? musialabym pracowac? .. zaczelam myslec, jak przedluzyc jakos konkretniej ten "urlop"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowy las
ja meza widze co dwa tygodnie. i są to "2" dni dla nas. w piatek w nocy wraca i w niedziele rano wyjezdza. wiec cholernie bawią mnie te dwa dni okolicznosciowe z okazji narodzin dziecka, w takiej sytuacji wcale nie musialabym z nich korzystac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowy las
cytuje: Tylko dla panów Nawet jeśli ojciec nie zamierza zastępować mamy na urlopie macierzyńskim, ma prawo do 2 tygodni wolnego. O taki urlop można wystąpić, zanim dziecko skończy rok. Potem to prawo przepada. To, że np. żona w tym samym czasie przebywa ma macierzyńskim, nie ma znaczenia. Tego urlopu szef też nie może odmówić, z tym, że z nim nie wiążą się takie przywileje, jak z macierzyńskim (ochrona przed zwolnieniem). czyli jednak cos jest jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowy las
cytuje: 4 tygodnie ekstra Ale to nie koniec. Są jeszcze do wybrania 4 tygodnie wolnego. Mogą je wziąć albo ojciec, albo matka, nie mogą się nim dzielić, jak macierzyńskim. Jeśli matka np. wzięła część tego urlopu, to ojciec nie może wybrać reszty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomarańczowy las - no właśnie to tak jest - dwa dni okolicznościowego z okazji narodzin dziecka + 2 tygodnie tacierzyńskiego. Natomiast nie wiedziałam, że tylko w przypadku gdy matka dziecka pracowała przed narodzinami. Lipnie ten Twój mąż pracuje ;/ współczuje.... Możecie jeszcze pokombinować z L4 na opiekę nad żoną po porodzie - jest coś takiego. Ale musisz doczytać co i jak ;) x Uwaga! dobra wiadomość odnośnie naszego remontu. Dogadaliśmy się z facetem. Ma przyjechać w środę na 8 rano - i obczaić miejsce pracy. Następnie pojechać po kleje i unigrunt no i jeszcze w środę zacząć kłaść płytki. Gościu z 30 letnim doświadczeniem w wykończeniach wnętrz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomaranczowy las ja rowniez zastanwialam sie nad tym urlopem dla tatusia jako ze moj pracuje podobnie jak ty z tym ze jezdzi tydzien wraca w piatek lub sobote i w niedziele wyjezdza wiec my rowniez mamy dla siebie 1,5-2 dni ;/ i szczerze mowiac martwie sie czy na poczatek dam sobie rade sama, zwlaszcza ze to zima a po zakupy ktos musi chodzic, do lekarza ktos musi zawiezc a ja w zime do samochodu nawet nie podchodze( mam mala traume po wpadnieciu w poslizg ;) i wjechaniu w pole :D ) wiec nie wiem co mam zrobic, te dwa tygodnie by sie przydaly, ba! tydzien chociaz! no ale tak jak piszesz ok moze wziasc urlop ale moga go za to zwolnic? yyyyy???? a po za tym co to jest dwa dni jesli nie pracuje w miejscu zamieszkania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexymama
ania_1979 Hej moja malutka też jest strasznie ruchliwa. Czasem nawet nie daje mi w nocy spać.. Jest to teraz uciążliwe troszeczke ponieważ mam potworne bóle krzyża ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapraszam na moje aukcje,sprzedaje m.in ubranka które przydadzą się przy wyjściu z dzieciątkiem ze szpitala i na pierwsze spacery oraz rożek,śpiworek!!! POLECAM SERDECZNIE Link do aukcji w stopce. Trzeba go skopiować i zlikwidować spacje przed znakiem _

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda2334
Witajcie dziewczyny mam do was pytanie,, Jestem ubezpieczona w moim zakładzie pracy grupowoj. Jestem teraz w szpitalu niedługo mija tydzień czasu czy ja mogę się starać z ubezpieczenia za szpitalne? Czy to że leże na patologii ciazy nie w chodzi w gre ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda, wydaje mi się, ze to zależy od warunków ubezpieczenia, ale jeśli jest za pobyt w szpitalu, to nie ma powiedziane ,że na patologii się nie należy. bo i dlaczego? A Ty jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowy las
jak mija kolejny dzien? ja mam lenia, nie wstaje dzis wcale z łóżka, poki co nie mam obowiązków.. więc korzystam :) przed chwilą dostałam telefon, ze w czwartek mam wizyte prywatną u gin. :) zobacze swojego syna, tyle czasu go nie widziałam. ;) na połówkowym był tyłem do nas ;) a na ostatniej wizycie ( 17.09) nie robił mi gin usg.. takze z tego miesiąca załapie się aż na dwie wizyty i dzieki temu dwa zdjecia ;) tata bedzie mial niespodzianke, jak wroci w piatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda....moja siostra będą w ciąży też miała zapłacone szpitalne, więc cos takiego na pewno jest (jeżeli kwota którą płacisz obejmuje to szpitalne). A ja jakoś słabo się od wczoraj czuje, Tak jakby słabo mi się robiło,w brzuchu jakoś dziwnie, dzisiaj mi znowu częściej twardnieje. Kupiłam witaminki i zaczynam znowu brać, bo może krew mi się pogorszyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowy las
z tą słabością u mnie tak samo!. dlatego dzien lezenia. i tez mam wrazenie ze brzuch praktycznie ciagle napiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomaranczowy las ostatnio bylam wlasnie u pediatry i przy okazji sie pytalam jak to jest z opieka i teraz wale sie w leb zeby sobie przypomniec czy jest 7 czy 14 dni na zdrowe dziecko do 8 roku zycia , bo moj maz tez bedzie musial wziasc opieke na corke jak ja bede w szpitalu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda2334 - ni wiem w jakiej firmie masz polisę - ja mam np. w Generali. U mnie jest tak, że szpitalne jak najbardziej jest. Oddzielną kategorią jest szpitalne związane z ciążą - mam tam chyba ograniczenie do 30 lub 90 dni świadczenia (nie obejmuje pobytu z powodu porodu - chyba, że poród z komplikacjami; za sam poród jest inna kasa). Muszisz sprawdzić w swoich OWU. To czy jesteś na patologii ciąży czy co - to ni ich sprawa - oni mają tylko wypłacić Ci świadczenie ;) x Ja mam dzisiaj bardzo aktywny dzień. Od rana - niespodziewanie - pojechałam do mojej firmy po siostrę. No więc jak już byłam to weszłam się przywitać - jejku jak miło było. Wszyscy ze mną gadali, mówili jak to ładnie wyglądam ^^, wypytywali się - na serio było bardzo miło ;) Dyro i menedżer też widać było, że się ucieszyli na mój widok :) Fajnie - powiem Wam. Później zakupy z siostrą - chyba znów zrobię naszą ulubioną sałatkę na słodko: kuskus-ananas-kurczak curry i inne ;) Wpadłam do domu jak po ogień - i znów w drogę... Zajrzę do Was wieczorkiem dziewczynki ;) Buziaki ;* PS. - do tych co na forum gazeta.pl dołanczają - wpiszcie się w tabelkę - bo niektóre nowe niki są - i nie wiem czy to obce jakieś czy znane nam mamuśki grudniowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klarcia26
Hej:-) Atomooffka dopisalam sie na forum gazety jako klarcia262.. Milego popoludnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowy las
co wiecie na temat sączących sie wód płodowych? od zmysłów odchodze.. nie dosc ze ciagle stawia mi sie brzuch, mam wrazenie ze mam bardziej "mokro".. ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atomooffka wyslij ten przepis na salatke :D :) kocham salatki w kazdej postaci! a z kus kusem ! mniaaaaaam! pomaranczowy las- lec do lekarza jesli masz takie odczucie, podjedz do jakiegos szpitala, polozna wykona test ktory ci powie czy to wody plodowe. ja bym nie lekcewazyla! x a mnie od wczoraj tak boli ząb ze zaraz zwariuje ;( a boje sie isc do dentysty ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomaranczowy las, moze to nie wody, tylko jakas wydzielina, zmienia się kwasowośc pochwy, toteż moze stąd takie wrażenie, ale najlepiej uspokoi Cię lekarz dzisiaj byłam u mojej ginekolog, wszystko w porządku z maluszkiem:) oceniła na 30 tydzień i 1 dzień; za dwa tygodnie mam jeszcze iśc na porządne usg, w sumie to dobrze, bo będę mogła stanąc z nim "oko w oko". już nie mogę się doczekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda2334
oaniao Czuję sie dobrze byłam w szpitalu ponieważ strasznie szczypał mnie brzuch w okolicach gdzie miałam wycinany woreczek żółciowy rok temu myśleli że to jakieś komplikacje! Jenak nasza służba zdrowia jest taka a nie inna na głupie usg (jamy brzusznej) czekałąm 4 dni leżąc w szpitalu!!! Ale cieszę się bo miałam usg dzidzi i widziłam moja córunie miałam dokłądne usg co do przepływow w pępowinie miałąm ktg także pod tym względem jestem zadowolona.. :) a wy jak sie czujecie? Ja czuję się już jak słonica a co dalej :P Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda...ty mi nic nie mów, też się czuje jak słonica. Jak chodze, to jak kaczka człapie i czuje się ciężka jak głaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam sie :) Jestem na swoim pierwszym l4 w tej ciazy :) wzielam z uwagi na skurcze i lekarz pokiwal palcem na moje wariatkowo....dzidzia pod koniec 29tc - 1500g nie wiem czy to duzo czy malo rosnie mala zdrowo i szaleje, szyjka narazie ok.... x co do wod - tez mam ciagle takie wrazenie ale to chyba wydzielina bo ilosc wod wg lekarza jest ok :) x Pozdrawiam wszystkie mamy szczegolnie te lezace i remontujace - wytrwalosci zycze ktorej sama sobie zycze :) Buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny jest mi cholernie źle i smutno...wczoraj umarła moja ukochana babunia ;/ ostatnia z dziadków. gdyby nie mój mąż - nie wiem czy bym dała radę nawet się uspokoić. później od tego wszystkiego - łącznie z wymiotami - miałam brzuch jak kamień i ostre kłucie na dole. Całe szczęście - chociaż to mi przeszło. jeszcze jutro ten nieszczęsny test obciążenia glukozą moja rodzina: tata i siostra nie pozwolili mi pomóc zająć się pogrzebem nawet - bo boją się o mnie, że za duży stres to będzie kurde jaki wczoraj był ;/ a miałysmy z siostrą do niej jechać - i przełożyłyśmy wizytę na dzisiaj...nie zdążyłam się z nią pożegnać wiecie jaki jest z tego morał? jak się chce kogoś zobaczyć - nie należy tego odkładać jak się chce komuś powiedzieć, że się go kocha - trzeba powiedzieć teraz-zaraz nie odkładać ważnych rzeczy na jutro (ważnych - czyli związanych z naszymi bliskimi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atomoofka strasznie mi przykro z powodu smierci Twojej babci:( Sama nie zdazylam pozegnac sie z moja wiec wiem co czujesz. strasznie Ci wspolczuje kochana. Staraj sie nie stresowac, wiem ze latwo powiedziec, trudniej zrobic... Wierze, ze Twojej babci teraz bedzie lepiej i bedzie czuwac nad Toba i malenstwem. Ja dlugo nie zagladalam na forum. Straszne mnie chorubsko dopadlo, a niestety musialam pracowac, wiec sie meczylam z przeziebieniem przez 10 dni. W sumie czuje sie juz lepiej. Wreszcie. Musze nadrobic forumowe braki. Czy ktoras z Was tez dostala wysypki na brzuchu? Na razie jeszcze nie swedzi, ale boje sie ze zacznie... Ja ostatnio zaczelam tracic na wadze zamiast przybierac. Troche mnie to zmartwilo, ale moja polozna jakos nie martwi sie z tego powodu... Najgorsze, ze usg juz zadnego nie bede miec, bo w UK tylko dwa podczas ciazy robia. Mam nadzieje, ze z dzidzia wszystko w porzadku. Pozdrawiam Was dziewczyny i mam nadzieje, ze dobrze sie czujecie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×