Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Roozważna i romantyczna

Mam poważny problem z mężem, proszę o pomoc.

Polecane posty

Gość Roozważna i romantyczna

Witam dziewczyny i wy kobiety i wy, które za kobiety się uważacie a tak naprawdę jesteście niedorżniętymi małolatami które nie znalazłyby w sobie prawdziwych uczuć, nawet jak by w nie rzygnąć tęczą. W gwoli ścisłości ta ostatnia grupa niech nie zamieszcza tu postów, będą one zlewane z pizdy. Mojej. Nadmieniam jeszcze, że pomimo zabawnego tonu mój post jest poważny, anonimowość po prostu pozwala mi na trochę spustu nerwowego, czego nie mogę zrobić w domu a co wiąże się z moim problemem. Teraz już bez głupot: Mam faceta, który jak nie daje mu dupy (to nie przenośnia, chodzi mi o seks analny) co najmniej 4 razy w tygodniu chodzi po domu zły i rzuca kotem o ścianę. Prawdopodobnie wiąże się to z tym, że jest mormonem dlatego nie poruszam tych kwestii, widziały gały co brały, powiedziałam "tak" w kościele, więc nie o tym. W czym tkwi problem? Ano pomimo dwóch lat seksu analnego, ciągle boli mnie niemiłosiernie jak wsadza mi swojego penisa. Jak mu to powiedzieć, żeby nie zranić jego uczuć a żeby pomyślał nad problemem. Czuję, że stoję na rozstaniu dróg. Serio. Z jednej strony nie chcę na starość wyć z bólu przy oddawaniu kału (serio nie wiem jak to się może skończyć i jakie może mieć konsekwencje w przyszłości) i boję się o naszego kota, z drugiej jako wierząca-praktykująca katoliczka nie chcę go porzucać. Rozwód nie wchodzi w grę. Proszę tylko o poważne rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×