Samotna, to ze mna jest cos nie tak?! nie chce byc sama.

nie znasz mnie. nie szukam osądów, szukam rady. wiec po tym calym dialogu, masz jakas?

tak, mam przestan jeczec, przestan sie uzalac nad soba, poszukaj swojej pasji, poszukaj ludzi, ktorzy te pasje dziela

Mam tak samo! :)

Ale już niebawem wiosna, więc wyruszam przed siebie. To jedyne wyjście.

no tak robie, organizuje charytatywne turnieje pilki noznej, przeciez tam pelno facetow, a jednak nadal nic, chociaz nie powiem ze dalo mi to duzo nowych znajomosci, to utrzymuja sie tylko przy kolejnym spotkaniu a nie indywidualnie.

ale to jesteś Ty? słuchająca nawijania przez 2h o żeglarstwie czy czymkolwiek innym co Cię kompletnie nie interesuje i być może nie masz o tym pojęcia?? boisz się opowiadac na randce o sobie, o swoich pasjach?? randka to konwersacja, a nie wysłuchiwanie o byłych dziewczynach/żonach problemach z szefem i ciul wie o czym jeszcze? obudź się. bądź sobą.

to byl tylko przyklad, ze potrafie sluchac jak ktos chce nawijac, wiem jak sie prowadzi rozmowe. nie wiem co jest problemem.

już Ci napisałem. miejsce w którym mieszkasz. możesz liczyć na łut szczęścia i poznanie kogoś, albo net. ale wydaje mi się, że z góry zakładasz porażkę. ciężko przez net wyczuć, co jest nie tak(nie mówię, że z Tobą) ale gdzieś jest problem. pierwsze randki nie powinny być za długie, bo czasem teamty się kończą i jest cisza, albo musisz przez 2h słuchac o gówno obchodzących Cię rzeczach.

szukanie jakoby "na siłę" nic nie da oprócz zniechęcenia,zażenowania.Tak samo odkrycie kart tekstem "......bo nie mam z kim " itd.Wiem ,łatwo powiedzieć,ale tak bardzo sie chce byc dla kogoś ważnym,czekanym,czekać na tego kogoś,kłócic się ,godzić. Rację mają ci,co mówią,że siedzeniem w domu nic nie wskórasz,a z drugiej strony nie pójdziesz na miasto i nie będziesz krzyczała ,że szukasz...kogoś.Portale?chmmm,kupujesz to,co ktoś chce napisać o sobie,a czy napisze prawdę?zaryzykować można.Rady?ciężko,ale jak masz znajomych to co jakiś czas podłącz się do nich ,nie ,aby znaleźć tego kogoś wśród nich,ale to ktoś ciebie wyłowi widząc ,że jesteś ze znajomymi,ale osobno.

To gdzie mieszkasz? Na wsi czy w małym miasteczku gdzie wszystkich znasz?

mieszkam w miescie ale na osiedlu z samymi domkami na obrzezach miasta, kiedys mieszkalam w bloku, tam to sie dzialo, duzo wlozylam w to mieszkanie, wtedy potrzebowalam samotnosci i ja dostalam, nie odpuszcze sobie tego miejsca, po prostu zainwestuje w auto. teraz mam szanse gdzies wyjsc, przez 2 tyg bede mieszkac u babci i zajmowac sie jej pieskiem bo wyjezdza, to 5 min od centrum. :) jezeli chodzi o dostanie sie do jakiejs grupy znajomych to tez ciezko, probowalam ale oni juz znaja sie dluzej maja wiecej czasu niz ja, a wsrod nich jest tez bardzo zazdrosna dziewczyna ktora juz dala mi znac ze mam sie nie zblizac do jej chlopaka. a nawet tego nie robilam, po prostu sie przyjaznilismy. mam tez ostatnio problemy z cera ktorych nigdy nie mialam i brakuje mi pewnosci siebie ;/