Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czesław mam na imię

Żona pozwala tylko na sex w gumie

Polecane posty

Gość Czesław mam na imię

Do niedawna mogłem kopulować z nią bez gumy, brała tabletki. Teraz odstawiła tabletki, bo nie lubi jak w niej kończę, nie lubi mieć kontaktu ze spermą. Nawet sama kupiła paczkę kondomów. Mam się zgodzić na takie upokorzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czesław mam na imię
Ona nie chce sexić, rucha się dla świętego spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aserrttt
ja też nie lubię spermy a tabletek anty nie biorę i nie zamierzam ale seks lubię :) mnie sperma piecze hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxkimxxx
masz szczescie ze w ogole ci daje , takiemu chamowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czesław mam na imię
jakiemu chamowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteśśś
Jak facetowi przeszkadza podczas seksu prezerwatywa to tak samo jak złej baletnicy przeszkadza rąbek spódnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczony przez życie
No nie, włąsną żonę posuwać w gumie? Toż to jest straszny obciach. To ja już wolę jak moja jest oziębła kłoda niż jakbym miał ją gumkować. Z żadka ale mam ją bez izolatora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czesław mam na imię
Jak dla kogoś dymanko w gumie czy bez gumy nie robi różnicy to znaczy, że nigdy nie ruchał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaallee
Ja jestem facetem, dzięki dymanku w gumie mam sporo korzyści - po pierwsze mogę dłużej ruchać, po drugie mogę dymać koleżanki bez żadnych konsekwencji, po trzecie jak dymam żonkę w samochodzie czy w plenerze to jej pochwa pozostaje czysta i nie ma problemu ze spermą spływającą jej po nogach czy na tapicerkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, jak żona przez lata trula się tąbsami, to było wszystko ok. Teraz, jak trzeba gumę założyć, to tragedia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, dziwny to byś był jakby prezerwatywy musiały być zielone :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielonych jeszcze nie zakładałem... Gdzie je kupić? Głównie to lubię moment zakładania, zwłaszcza jak kobieta to robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domaluję oczka, buźkę i grzywkę. A na dole domalujemu kutasika. Z tyłu dupkę. Niezłe masz pomysły, Nei! Bawiłaś się kiedyś w malowanie różnych wzorków na fiucie? Z okazji zbliżających się świąt moszna też zrobić pisanki! Super pomysł! Jak zrealizujemy to wrzucę foty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, maluj i rob zdjęcia a potem się wymienimy fotami i zrobimy galerię :D Cipki nie miałam jeszcze malowanej we wzórki, ale cycki owszem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czesław mam na imię
Ja uważam, że żona powinna dawać pochwy bez gumy. A jeśli nie to chociaż anal na golasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesław, Ty zboku! Każdy przyzwoity człowiek powie Ci, że analu nie robi się na golasa tylko w obcisłych dżinsach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysokolibidowa, ja mówię o takich starodawnych, dekorowanych woskiem na gorąco a potem malowanych. Ściera się potem wosk i zostaja piękne wzorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczony przez życie
Akurat do anala to bym zakładał gumkę, coby fiut nie śmierdział. Ale na szczęście nie lubię anala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czesław mam na imię
Robiłem kiedyś wielokrotnie anala z dziewczyną i nigdy fiut nie śmierdział. Przynajmniej miałem spusty bezpośrednio w odbycie, co prawda z tamtą dziewczyną ani razu nie było dymanka pochwowego bez gumy, no ale chociaż dupeczka była penetrowana właściwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iaww
Czesław, skoro seks to dla Ciebie nie miłość, tylko kopulowanie, to w ogóle nie powinieneś go uprawiać. Jak jest miłość, to ani gumka nie potrzebna, ani tabletki a sperma trafia do pochwy, bo tam jest dla niej miejsce a nie w odbycie czy gdziekolwiek indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czesław mam na imię
Czy takie żądania zony będa uznane przez sąd na sprawie rozwodowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czesław mam na imię
Miłość jest, ale przed ciążą należy się zabezpieczać. Dwójka dzieci jest optymalna. To co , od miłości nie zajdzie w ciążę jak trafię w pochwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iaww
Jakoś w Twoim języku trudno wyczuć miłość.Dziecko to nie rak, przed którym trzeba się zabezpieczać. Nie słyszałeś o dniach płodnych i niepłodnych? Jak nie chcecie mieć teraz dziecka, to możecie w dni płodne się po ludzku powstrzymywać a nie wpuszczać do łóżka wrogów życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czesław mam na imię
Słyszałem o tych dniach, ale żona się obawia. Mamy dwoje dzieci i więcej nie chcemy, a ruchać się chcemy nawet w dni płodne i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czesław mam na imię
A tak w ogóle to lubię jak żona stoi nade mną po stosunku i moja sperma kapie wprost w moje usta. Odkąd żona odstawiła tabsy to już nie stosujemy takiej zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może śmierdzisz?
Nic dziwnego - po twojej 'kopulacji' wali jej z pichy jak z doopy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×