Trzeci raz w życiu jestem zdradzany i o tym wiem i nikomu nie życzę tego samego

wybaczyć możesz, zapomnieć się nie da.........niestety.... też to przerabiałam, no i już trzeci rok jestem po rozwodzie...

Kurwa że też to musiało znowu mnie spotkać, mam wrażenie że ktoś siedzi nade mną na górze i robi to specjalnie. Trzeci związek i podobna taka sama sytuacja ehhhh żyć się odechciewa.

nie dawaj jej szansy, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie. Dziewczyna najzwyczajniej w świecie nie wie czego chce

jeżeli myślisz, ze tylko Ciebie to spotkało, to baaaardzo się mylisz...... jeżeli uda Ci się na nowo jej zaufać, zostań z nią... ale szczerze w to wątpię......... mnie się nie udało, powiem Ci więcej... prawdą jest, że kto zdradził raz, zrobi to ponownie... Ojtam..... ojtam.... uśmiechnij się, szczęście jeszcze przed Tobą :-)...

Masz dwie opcje ,albo przymkniesz na to oko ,a w zamian będziesz miał to co masz pytanie tylko na jak długo. Powiem tak. Jak dziewczyna faktycznie żałuje to pojawi się w niej jakaś chęć naprawienia szkody i będzie się sama bardziej angażować i powinno to być widać ,ale jak to chcesz zrobić to nie daj jej wrócić od razu , nie przebaczaj od razu ..niech się stara o twoje względy przez jakiś czas bo tylko takim sposobem można to "odzyskać" ..im dłużej ona się będzie starała o Ciebie tym większym szacunkiem Cię darzy i tym bardziej szczere są jej "przeprosiny" Niemniej jednak pamiętaj ,że każdy taki wybryk przez kobietę oraz ujście tego płazem powoduje ,że w tej twojej pannie pojawi się ziarenko pogardy dla Ciebie ..w sensie ,że ona Ciebie po rogach wali ,a ty ją chcesz dalej ..i idąc tym śladem będzie coraz gorzej czyli ona będzie cie coraz perfidniej okłamywać sprawdzając czy ty to jeszcze wytrzymasz. Więc jak chcesz jej to darować to nie od razu bo inaczej spodziewaj się kolejnej takiej akcji w najbliższym czasie

Rozumiem, dzięki za rady. Macie rację, powinienem ją wziąć na dystans i zobaczyć czy się będzie starać, do oporu.

ILE masz lat ? ja własnie wczoraj sie dowiedzialam ze moj facet po 5 latach mnie nie kocha znaczy powiedział ze nie wie gdzie jest to uczucie ktore bylo kiedys na jedno wychodzi... szukam faceta ktory siadzie na dupie i w koncu doceni to ze jestem mlądą ambitną i zadbana kobieta... ze jedna awantura nie znaczy rozpadu a po 5 latach bede miala pierscionek zareczynowy na palcu a nie na glowie to czy jasnie pan bedzie mial ochote ze mna mieszkac...

jestem pewna ze znajdziesz kogos wartosciwego, nie do wiary ze tyle suk na tym swiecie... ja bym doceniała oddanie i raczej im mowiles o tym co robily wczesniejsze laski... trzeba miec naprawde tupet zeby zrobic to samo

W maju skończę 28

jaki dystans ? zerwij z nia - to w koncu zdrada, nigdy nie zrozumiem dlaczego ludzie wybaczaja takie rzeczy... troche szacunku do samego siebie jak juz to raz zrobila z bedzie to robic tez pozniej :) tylko tak zebys sie nie dowiedział, raz tylko sie ma zaufanie do 2 osoby jak sie raz je straci to juz wielka milosc nigdy nie wroci

widzisz ja w maju skoncze 22 :) jestem juz po studiach z dobra praca... wziełam sobie kiedys młodszego.. na swoje nieszczescie :) i teraz po 5 latach kocham gnojka ktory dopiero zaczyna sie bawic w zyciu a nigdy nie bylo tak ze siedzialam z nim na tylku wspolne piatki mozna policzyc na palcach jednej reki... reszta to imprezy. uwazam ze nie ma na tym swiecie milosci...

przypadku do 4x sztuka, tego kwiatu pol swiata:) najpierw trzeba sie naszukac, zeby trafic na wlasciwa osobe, al e warto szukac i probowac. Moze poszukaj bardziej wsrod dziewczyn, ktore kieruja sie jakimis wartosciami w zyciu i maja za soba dlugie zwiazki (nie chodzi mi tu o dewotki, tylko dziewczyny, ktore soba cos reprezentuja rowniez od strony etyczno-moralnej)

Jeśli coś takiego zdarzy się raz,to można uznać że wina mogła być po tej drugiej stronie.Ale jeśli 3 razy z rzędu? To już nie może być przypadek...No way...I jeszcze ten calkowity bezkrytyzcym wobec siebie"sobie nie mam nic do zarzucenia"...No i wszystko jasne. Najprawdopodobniej problem tkwi w samym autorze.Tu jest pies pogrzebany.Jeśli on nie zacznie patrzeć na siebie w sposob krytyczny,obiekywny tylko będzie nalad zrzucał winę na zewnątrz, to kolejny związek skonczy się tak samo...I następny także... Możę warto wybrać się do psychologa i wspólnie z nim znalezć przyczynę tych niepowodzen? On pomoże spojrzeć z boku, pomoże wychwycić problem.

Ja byłam zdradzana przez 5 ciu pod rząd.Każdy związek to samo, prędzej lub pózniej wychodziło na jaw,że mam rogi jak stąd do Marsa :( Długo nie wiedziałam, co jest nie tak, dlaczego każdy z ktorym jestem mimo zapewniem miłości,mimo że nie było mdz nami ani kłótni ani niczego co mogłoby być przyczyną (zresztą co może być przyczyną do zdrady?? wg mnie nie ma takiej rzeczy),robi mi takie rzeczy....Teraz jestem już sama, już chyba więcej bym nie zaufała. Być może też przyczyna jest jakaś we mnie, ale nie wiem jaka i już nie mam nawet sił na szukanie jej.

Jaka wina w Autorze??? Winna jest osoba zdradzajaca - ZAWSZE, komus cos nie pasuje albo porpostu nudzi sie, droga wolna a nie zdradzania i lecenia na 2 fronty!

Cześc, wierze w to co piszesz. Sama zdradzam- a mam fajnego chłopaka, nie moge mu nic zarzucić, jest bystry,z aradny, przstojny, kipi humorem, nie ma zadnych nalogow. Po prostu chciałam zdradzić, to moja wina, a nie partnera. Jeżeli jesteś przekonany, że jestes wporządku wobec partnerek, to OK. Po prostu nie masz szczescia. Nie załamuj się, są na świecie dziewczyny, które nie zdradzają. Nie zmieniaj nastawienia do kobiet, traktuj je dalej dobrze, a któraś w 100% odwdzięczy się tym samym. Trzymam kciuki

w miłość, też mam podobne doświadczenia ze związków. Myślę, że im wcześniej zrozumiesz, że ten świat i ludzie nie są gotowi na odczuwanie abstrakcyjnego pięknego uczucia jak miłość tym lepiej dla Ciebie. Miłości nie ma, jest rachunek zysków i strat oraz pogoń za chwilowymi przyjemnościami. Choćbyś nie wiem jak był dobry a Twoja partnerka wykalkuluje sobie, że opłąca jej się zaryzykować zdradę bo albo jej nie zależy albo wie, że wybaczysz, albo jest uzależnione od tej adrenalinki etc - zdradzi.

właśnie poświęcasz się stary..a one to wykorzystują pomysł nad tym...powodzenia!!!