Oglądam zawadzką na TVN style i wiecie co wymyśliła?

Żeby 3latka wsadzać do kojca za krę. Kupila kojec postawiła w kącie i kazała tam wsadzać dziecko jak nie chce zbierać zabawek. I to jest pedagogiczne? 3 godziny dziecko wyje w kojcu a matka ma niereagowac? Może od razu na łańcuch go i do kaloryfera przypiąć. Ta kobieta nie ma chyba równo pod sufitem. Jak mozna więzić wyjącego malucha przez 3 godziny!!! za kare?!

:O siedzenie w kojcu...swoja drogą straaaaasznie sroga kara! nawiedzona mamuśka:O

Chyba 3 minuty? Minuta za kazdy rok zycia. Ja nie pochwalam jej metod wychowawczych.

a gdzie tam 3 minuty, 3 godziny/1 i matka mówi "nawet nie wiedziałąm ze tak szybko te 3 godziny minęły" no mnie kurwica trafiła.

z niej taka specjalistka jak koziej doopy trąbka z niej taka matka ze po rozwodzie z mezem synowie woleli zostac przy ojcu niz z nią

się takiego temu dziecku w tym kojcu dzieje? To może lepiej uderzyć dziecko jak to pewnie wiele z was robi? Albo co gorsza nie reagować i hodować małego terrorystę, żeby potem nie tylko w domu, ale i w miejscach publicznych robił cyrk, rzucał się na innych i stwarzał sobie i innym zagrożenie, bo w domu nie ma żadnych granic i nie wie co to kara. Dziecko trzeba karać, ale nie wolno bić. Plujcie jadem, ale potem w miejscach publicznych te niewychowane dzieciory sama najchętniej zamknęłabym w kojcu. To jest dopiero żenada, gdy dziecko wchodzi na głowę rodzicom.

Jak czasem oglądam wiadomości o pobitych dzieciach bo "były niegrzeczne" to wole kojec na 3 minuty i niech poryczy niż miałoby ryczeć z powodu złamanych żeber Mam koleżanki matki i widzę jak im nerwy puszczają to za przeproszeniem drą ryje po dzieciach :O Moja też dostawała i dostaje takie kary - idź usiądź choćbyś miała ryczeć, uspokój się i zrób o co prosiłam. Jest to chwila dla niej na pomyślenie i chwila dla mnie na oddech żeby się nie denerwować

ja tam testuje co działa na moje dzieci, a co nie. Mój syn siedział kilka min na pufie za bicie. I na niego zadziałało. Moja córka potraktowała tą metodę jak zabawę. Każde dziecko potrzebuje indywidualnego podejścia

3 godziny sie dzieciak rozdziera aż ochrypł a matka siedzi i pierdzieli smuty z super niania. Zamiast wziąc dziecko dać pudełko i wrzucić dwie kredki i pokazać mu jak się sprząta. jakby powiedziałą choc posprzatamy razem zobaczymy kto szybciej to by zaraz było posprzatane bez 3 godzin wycia i zdartego gardła.

lepszy jeden klaps niz 3 godziny wycia w kojcu

Też mam dziecko, 4 lata ma i jak jest niedobry to mu każę iść i sobie coś przemyśleć ale nie zamykam go nigdzie na 3 godziny Przecież to jest chore. Ona specjalnie kupiła taki mały drewniany kojec i kazała w nim zamykać 3 letnie dziecko aż się nie uspokoi. To przeciez tak jakby je w klatce zamknąć. To chyba nie jest zdrowe psychicznie dla dziecka wiezienie go za karę w czymś co przypomina klatkę!

razem. Tyle czasu pewnie potrzebowal zeby sie uspokoic i zrozumiec ze nikt go nie wypusci dopoki sie nie uspokoi i nie przeprosi za swoje zachowanie. Ja co prawda nie mam kojca ale polecam metode time out. Ja sadzalam corke w przedpokoju na dywaniku - teraz ma 3 lata i nie pamietam kiedy ostatnio musialam skorzystac z tej kary. Wystarczy ze jej powiem, ze jak sie nie uspokoi to bedzie miala kare. Ogladalam program superniania ale w angielskiej wersji i zrozumialam, ze krzykiem tez nic nie zalatwie - wiec wyluzowalam i nie krzycze. Bardzo szybko zauwazylam u corki poprawe w zachowaniu.

kojec jest dla psa - coś mi się wydaje, że masz problemy ze słuchaniem i oglądaniem ze zrozumieniem :/ nie na 3 godziny, tylko sytuacja z dzieckiem trwała 3 godziny, a kojec dlatego, że starsze dziecko ma ADHD i jak trzeba młodsze zostawić, bo coś się dzieje, to lepiej w kojcu, bo bezpieczniej jest...

Za niepozbierane zabawki ja mam niezawodnego straszaka w postaci czarnego worka duzego na smieci, wystarczy ze pokaze, to przewaznie w mig zabawki są na swoim miejscu, a bywalo tak ze w worku wylądowały, i na strych worek poszedl, doprawdy szybko zniesione nie zostaly, ojj trwalo to zanim zasluzyly na zniesienie ze strychu worka, a nie jak wiel rodzicow robi na dzien ,dwa i po wszystkim, bez sensu :) Kojec sprawdza sie u dzieic do 2 lat, ale nie za odmowy pozbierania swoich duperelek, tylko za inne zachowania Poza tym ,taki 3 latek spokojnie sobie z kojca wyjdzie :D

worek na smeci też stosuje. Działa jak nic. I też pare razy zabawki na dłuuuuugo na strychu leżały. Moje dzieci chętnie sprzątają

No tak za 1 razem go na 3 godz, za 2 już tylko pewnie 2h 45 min. Jak mozna siedziec i słuchac jak sie dziecko przez 3 godz zanosi bo jest uwiezione i byc niewzruszonym. Szok dla mnie i tyle.

czy Ty naprawdę oglądałaś ten program?????? no coments...

Programu nie oglądałam, czasu córce nigdy nie mierzyłam - zawsze było idź i przyjdź jak się uspokoisz i będziesz wiedziała co masz zrobić. Kojca też nie było tylko albo idź na fotel albo na łóżko - bez zabawy w tym czasie. Razem z nią też nie raz zbierałam, ale jak czasem wyjebała coś ot tak to sama miała sprzątnąć. Teraz mówię, że będę zaraz odkurzać i co na ziemi to wciągnę i działa, jak była młodsza to zazwyczaj nie rozumiała tego wyrzucania, ale też nie raz mówiłam, że jak ona nie podniesie to ja zabiorę. Tak czy inaczej u mojej "idź i wróć jak się uspokoisz" było metodą trafioną idealnie i choćby miała wyć u siebie 3h nie odpuściłabym ( wystarczyło jej jednak kilka minut)

post Toksycznej i sobie mysle co za wstretne babsko, czarny workiem dziecko straszyc, jak tak mozna, myslalam ze dziecko do worka chcesz za kare chowac :P

nie przesadzajcie. Moja córka ma 3 lata i od niedawna ma fochy. Musi byc tak jak ona chce bo inaczej ryk. No wię cniech sobie płacze. Zostawiałam ja taka płaczaca na dywanie i tyle. Po 10-25 min płakania sama do mnie rpzychodziła i sie przytulała lub wołała, " mama chodz do mnie" i juz była grzeczna. Minął miesiąc i fochy prawie się skończyły. Moje dziecko nie płacze w sklepie, że cos musi miec, nie robi scen na ulicy itp. Po prostu czasem trzeba przeczekac tego focha, płacz a nie rozckliwiać sie bo dziecko płacze. Później wyrastają mali terroryści, ktorzy nie słuchaja nikogo i robia wstyd rodzicom. Nigdy mojego dziecka nie uderzyłam i na nie nie krzycze. "Masz focha - trudno, ja mam czas i poczekam ąz Ci przejdzie"

ha ha tak czytam - tez po przeczytaniu początku tak myslałam, hehe

Nie ma co wchodzić w dyskusję z kobietami, którym macica zastępuje mózg. Po prostu następnym razem gdy mi się taki gówniarz będzie darł w restauracji, bo chce to albo tamto, a ja nie będę spokojnie zjeść na przykład podejdę i go walnę, skoro klaps jest lepszy niż kara. Dzieci są teraz okropnie niewychowane, ale skoro mamusie nie są lepsze, to czego się po dzieciach spodziewać.

Dziecko musi wiedzieć, że za pewne zachowania ( lub ich brak) będą konsekwencje. Czasem takie, które trwają 3 godziny, czasem 2 dni. Nie widzę w tym nic złego. Lepiej taki zimny prysznic niż potem pięciolatek który pluje rodzicom w twarz w sklepie, bo nie chcą czegoś tam kupić ( WIDZIAŁAM na własne oczy!)

Mój siostrzeniec jak przychodzi do babci, to zaczyna wyć, aby ktoś go rozebrał. Jego rekord to godzina, bo później zawsze rodzice się załamują i go rozbierają. Pewnie, gdyby go nikt nie rozebrał, to byłby w stanie też wyć pzrez 3 godziny, ale przynajmniej nauczyłby się samoobsługi. W efekcie jak siostra przychodzi do mojej mamy, to jestem juz chora na samą myśl o sesji wycia, ktora nastapi. Na pewno metody Zawadzkiej są lepsze niż wyhodowanie małego terrorysty, który zatruwa wszystkim życie (bo pewnie sąsiedzi tez go słyszą)

Ja wiem,ze multum ludzi najezdza na Zawadzką, ze jakies nowoczesne wychowanie stosuje ,ale rowniez bym az tak na tą kobiete wiadro pomij nie wylewala, bo niekiedy ma dobre zalozenia W wiekszosci niektore podzielam jej poglądy (nie wszystkie) ale wole jej rady posczegolne sluchac,czytac,stosowac, niz wychowanie biblijnye wg. Pearlow ,pdt Rozga w imie Boz,ktore praktykuje sie od 6 msc zycia niemowlaka :o

no właśnie....najpierw dziecko może i będzie się darło 3godz. Nikomu nie jest przyjemnie tego słuchać, ale ustapienie to sygnał do kolejnych histerii...Moja cóa jest niezwykle oporna, ale i ona już craz krócej urządza arie. Bo wie, ze niestety, ale to jej w niczym nie pomoże. A nie wyobrażam sobie, zęby moje dziecko dostawało wszystko co chce i robiło co chce, bo to takie straszne jak dziecko tyle czasu się zanosi. W życiu każdego dziecka przyjdzie w końcu taki moment, że jednak czegoś nie bedzie mogło dostać lub zrobić i co wtedy?

Toksyczna przybliż ten temat jak możesz.

moj sposob na 3latka:wyciagam odkurzacz i mowie,ze wszystkie zabawki zaraz odkurze. Wystarczy ze wypowiem to slowo,zabawki w mig sprzatniete

I co w tym strasznego? Już sobie Autorko wyobrażam twoje dziecko-a raczej rozdartego potwora :O Ja też na swoim dziecku stosowałam podobną karę-tylko że ja sadzałam na fotelu i zabraniałam zejść. Dziecko darło się w niebo głosy ale siedziało. teraz ma 6 lat i wystarczy raz zwrócić uwagę.

Chodzi ci o wychowanie Biblijne wg Peal? są zwolennikami stosowania rozgi za kazde przewinienie u dzieci od 6 msc zycia.Nazywają to treningiem Bozym.Wydali mase ksiazek na swiecie, niestety ich zwolennicy takze podczas praktykowania ich modelu wychowania zakatowali na smierc dzieci.Zalecają od kilku do kilkunastu razy dziennie karcic dzieci rozgą lub przełącznikiem elektrycznym http://nogreaterjoy.org/topics/teens-the-rod/ Tutaj link, jak ktos nie zna ang,to niech sobie tlumacza wlączy