Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość masowo

masowa emigracja daje zły obraz Polski

Polecane posty

Gość oooo dobrej
Nie mam zamiaru się kłócić, bo przecież cokolwiek napiszę, to i tak wszystko co polskie będzie bleeeee, a wszystko co angielskie będzie cooool. Swoje zdanie podtrzymuje i go nie zmienię. Znam sprawę, że tak powiem od kuchni, ponieważ moja mama jest nauczycielką historii w szkole podstawowej. Wredniucha, tabliczkę mnożenia (całą!) to ja już znałam w wieku 6 lat. Ćwiczenia z pisania i ładnego czytania miałam dokładnie w wieku 7 lat czyli w pierwszej klasie. Chociaż było mi to zbędne, bo czytać i pisać nauczyłam się w wieku 2 lat, a wieku 3 lat czytałam mamie książki kucharskie. Do dziś zresztą mam te książki na strychu, a w nich moje bazgroły typu: Ala ma kota, Ola ma psa. Jeśli chodzi o matematykę, to u nas w trzeciej klasie zaczynaliśmy już trudniejsze mnożenia i dzielenia a w czwartej - ułamki. Ja jestem ciekawa w jakiej to szkole w Polsce uczą dzieci tabliczki mnożenia w trzeciej klasie? Mogłabyś napisać miasto?... Nasz poziom edukacji jest naprawdę wysoki, a to, że czyjeś dzieci źle się uczą nie świadczy o szkole, a o predyspozycjach takiego dziecka. Przyjmijmy - nie każde dziecko jest po prostu mądre i tyle. Nauczyciel ma za zadanie zachęcić dziecko do nauki, zrobić tak, aby zrozumiało o czym jest lekcja. Wpływ rodziców też ma znaczenie, bo cóż dziecko może się nauczyć, jeśli rodzic z nim nie ćwiczy w domu? Jeśli chodzi o informatykę, Wredniucha, przecież sama dobrze wiesz, że komputer, to teraz dzieci mają opanowany w wieku 4 lat. I zapewniam cię, że umieją zrobić takie cuda, że nawet dorosły by się zakręcił. Co do języków obcych: U nas był angielski i niemiecki. Tyle mi wystarczyło aby później w przyszłości opanować te języki do perfekcji. Oczywiście wyjazd za granicę pomógł w opanowaniu języków, co jest zrozumiałe. Co z tego, że dzieci w Anglii mają francuski, hiszpański, włoski w szkole, jak i tak znają może kilka słówek w tym języku i podejrzewam, że na tych kilku słówkach się skończy? Brytyjczycy nie znają języków obcych. Dla nich angielski jest najważniejszy i na tym kończą się ich ambicje. Zresztą co do samego angielskiego, spotkałam mnóstwo niby wykształconych Brytyjczyków, którzy mieli problemy z przeliterowaniem danego wyrazu. To były poważne błędy od osób na stanowiskach. A przecież wiadomo, że w Anglii nie potrzeba super wykształcenia, żeby zdobyć karierę. Bardziej ceni się pracowitość, uczciwość i zaradność. Znam sporo Brytyjczyków, którzy są tylko po High School a obejmują naprawdę wysokie stanowiska managerskie, które zdobyli dzięki ciężkiej pracy. Tylko właśnie te osoby dodają proste liczby na kalkulatorze, nie umieją przeliterować trudniejszego wyrazu oraz mają wręcz karygodne braki w dziedzinie geografii oraz historii. I reasumując- ja nie twierdzę, że wasze dzieci w angielskich szkołach są nieszczęśliwe bądź 'gorsze'. Ale również nie twierdzę, że są lepiej edukowane niż dzieci w Polsce i o to właśnie mi się tu rozchodzi. Polskie dzieci są bardzo bystre i znacznie mądrzejsze od angielskich. Naszym szkołom w Polsce niczego nie brakuje, a uniwersytety są na bardzo wysokim poziomie, niczym nie odbiegajacym od poziomu w Anglii. Tyle tylko, że nasze są w jakiejś tam Polsce, którą nie każdy docenia z tego co widzę, bo przecież wszystko co w bogatej Anglii na ogół jest lepsze, tak? Btw, czy ktoś w ogóle studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim i zdaje sobie sprawę jaki wysoki poziom tam panuje? Na koniec dodam, że to tylko moja skromna opinia, z którą pewnie Polonia w UK się nie zgodzi, ale cóż... tak jak wspomniałam, zdania swojego nie zmienię i gdybym miała wybór posłać dziecko do angielskiej podstawówki lub polskiej, bez wahania wybrałabym polską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha101
"Chociaż było mi to zbędne, bo czytać i pisać nauczyłam się w wieku 2 lat, a wieku 3 lat czytałam mamie książki kucharskie. " no cóż - jeśli chodzi o dyskusje z takim geniuszem, ktoś tak słaby intelektualnie jak jak nie ma szans - ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha101
" tak jak wspomniałam, zdania swojego nie zmienię i gdybym miała wybór posłać dziecko do angielskiej podstawówki lub polskiej, bez wahania wybrałabym polską. " rozumiem, że nie masz dzieci i twoje dywagacje są czysto teoretyczne, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiehiehie
poplulam sie :D czytac i pisac w wieku 2 lat komu chcesz panna kit wcisnac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooo dobrej
Nie jestem geniuszem. Nigdzie tego nie napisałam. Tak, czytać i pisać nauczyłam się w wieku 2 lat i znam wiele dzieci, które w tym wieku to potrafiły. Pamiętajcie, to że wam lub waszym dzieciom się nie przytrafiło, nie znaczy, że innym się nie może. :) Oczywiście odpowiedzi na moje pytanie co do szkoły, w której uczą tabliczki mnożenia z trzeciej klasie, nie uzyskałam. Uzyskałam natomiast sarkastyczną, mijającą się z celem wypowiedź o rzekomym geniuszu. Cóż, po części spodziewałam się odpowiedzi na tym poziomie. Nie zamierzam kontynuować, bo takich dyskusji nie lubię. Wyraziłam moje zdanie, które poparłam i którego nie zmienię. Życzę dalszej owocnej dyskusji o tym nędznym systemie edukacji w szarej, biednej Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiehiehie
jasne jasne uciekaj bo przeciez i tak nie masz nic konkretnego do napisania, poza wyssanymi z palca glupotami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eererertrtrrttr
a ja jestem w ostatniej klasie secondary school (tak jakby 4 klasa gimnazjum), a wlasciwie to ja koncze i nie mozna mowic o tym ze tutaj poziom jest nizszy. mam porownanie z gimnazjum w polsce, ktore opuscilam po pierwszej klasie i to jest tak ze jak komus nie chce sie uczyc to bedzie tak samo w polsce jak i w uk w polsce zmusza sie wszystkich do uczenia sie wszystkiego, w uk moze i ludzie maja mniejsza wiedze o swiecie, ale za to mozna sie uczyc tego czego sie chce (tylko matma angielski i science sa obowiazkowe) dzieki czemu mozesz sie skupic na tym co naprawde lubisz i doskonalic sie w tym gdy masz problemy to szkola organizuje pomoc, obecnie jako ze koncze juz to pozdawalam niektore przedmioty wiec mam 'free periods' czyli tzw. okienka, gdzie moge pojsc na dowolna lekcje z jakiej mam problemy i ponadrabiac zaleglosci, czy poprawic oceny i wiele innych udogodnien szkola jest tutaj 100% dla uczniow i szczegolnie latwo maja tutaj ci, ktorzy wiedza czego chca w zyciu i ich interesuje niestety nawet jesli bedziesz mial wiedze z zakresu geografii, fizyki itp. ale nie bedziesz wiedzial czego chcesz w zyciu, to ta wiedza na niewiele sie zda, niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eererertrtrrttr
dodatkowo klasy typu matma czy angielski sa podzielone na poziomy - sa takie dla uczniow ktorzy gorzej sobie radza (foundation) i dla tych lepszych (higher) i watpie by w tych 'lepszych' klasach poziom byl duzo nizszy niz w pl ja jestem zadowolona i powrot do polski to bylby dla mnie dramat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha101
"Oczywiście odpowiedzi na moje pytanie co do szkoły, w której uczą tabliczki mnożenia z trzeciej klasie, nie uzyskałam. Uzyskałam natomiast sarkastyczną, mijającą się z celem wypowiedź o rzekomym geniuszu. Cóż, po części spodziewałam się odpowiedzi na tym poziomie." już odpowiadam - W KAŻDEJ POLSKIEJ SZKOLE PODSTAWOWEJ - jeśli nie wierzysz przeczytaj podstawy programowe szkoły podstawowej w Polsce posądzasz nas o sarkazm i atak na siebie - a co ma znaczyć to zdanie? - "Tak, czytać i pisać nauczyłam się w wieku 2 lat i znam wiele dzieci, które w tym wieku to potrafiły. Pamiętajcie, to że wam lub waszym dzieciom się nie przytrafiło, nie znaczy, że innym się nie może." ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ooo dobrej
dziewczyno ty za madrze piszesz jak na to forum. Tu same idiotki siedza, one nie maja pojecia o czym ty piszesz :D Nawet jak wurazasz swoje zdanie,kulturalnie i bez pomyj to i tak ci ubliza bo one inaczej nie potrafia :D wredniucha ty to juz w ogole jestes debilka.sama uwazam ze poziom szkol w polsce jest tak dobry jak w uk. a ty piszesz o kazdej podstawowce w pl jakbys znala kazda z osobna? kretynko.. sama wez sie za nauke bo po jakims technikum w Pcim Wielkim porownujesz inne normalne szkoly w duzych miastach w polsce.ech zal zal i jeszcze raz zal takich debilek. zgadzams ie z oo dobrej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhh no cozzzz
ja rowniez zgadzam sie z ooooo dobrej. Widac ze wie o czym pisze. Poziom szkolnictwa w uk to jakas porazka, te dzieci sa po prostu glupie,nie maja pojecia o swiecie,nic ich nie interesuje.mieszkalam kiedys sama w uk,ale wrocilam rok temu do Polski. Moj syn rozpoczal podstawowke i w porownaniu z tym czego ucza go tutaj a czego ucza w Anglii to dwa odmienne swiaty. zdecydowanie tu w Polsce poziom jest wyzszy bez dwoch zdan. I jeszcze jedno, to ze ktos ma odmienne zdanie to nie znaczy ze trzeba kogos obrazac czy wysmiewac.chyba niektorzy musza sie tutaj nauczyc dyskutowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwinaaaa01234
Powiem ze jak bylam w collegu to poziom byl podobny do podstawowki, paktycznie dawali dopowiedzi do wyuczenia na nastepny dzien do testu i jak tutaj byc kreatywnym? Pozniej na univerku to ty sama musialam zasiegnac info na dany temat wysilic sie troche i poszukac w bibliotekach itd, ale jak dla mnie poziom marny w porownaniu do studiow w Pl Szkoda tylko ze tacy wyksztalceni polacy z trudem zdobywajacy ten papierek maja ciezko w polsce w znaenienu pracy, a tutaj w uk wystarczy zrobic sobie kurs lub pojsc do college zeby zaczac wiecej zarabiac i miec lepsza prace. To troche nie fair, ale tka jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha101
""wredniucha ty to juz w ogole jestes debilka.sama uwazam ze poziom szkol w polsce jest tak dobry jak w uk. a ty piszesz o kazdej podstawowce w pl jakbys znala kazda z osobna? kretynko.. sama wez sie za nauke bo po jakims technikum w Pcim Wielkim porownujesz inne normalne szkoly w duzych miastach w polsce.ech zal zal i jeszcze raz zal takich debilek. zgadzams ie z oo dobrej "" xxxx ilość i jakość epitetów skierowanych do mnie świadczy tylko o twojej kulturze i wykształceniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość epepepepii
ale poziom dyskusji o edukacji! i jeszcze słowo do "do ooo dobrej" - jak ktoś ma inne zdanie niz ty to najpierw wyzywasz go od debilów, kretynów i idiotek, a potem wysyłasz do szkoły? - jak ty się zachowujesz? żałosneeeeeeeeeeeeeeeeee!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhfibg
Czyli prawidłowy obraz, bo w Polsce jest źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhh no cozzzz
malwinaaa, no tak jest bo juz nie raz slyszalam od innych znajomych ale coz przeciez wredniucha wie lepiej bo jej dziecko uczy sie Mozatra i do muzeum chodzi. bez komentarza. wyjechala taka ze wsi do Anglii, poslala dziecko do szkoly i szczyci sie ze dziecko ma za kolegow Johna, Chloe, Jamesa itd a nie Zosie, Marte, Agnieszke, czy Monike. i ot co, taka prawda. jak ktos skonczyl edukacje w Polsce na marnym poziomie w jakims malym maisteczku to wydaje sie jej, ze wszedzie tak jest no i wtedy taka Anglia wydaje sie byc czyms idealnym. sloma z butow ci wystaje moja droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko Wredniuchy wyjdzie na tym lepiej niż ludzie którzy kończą Polską szkołę, nieważne jak dobrą. Co do samego poziomu - w polskich szkołach uczą więcej, inaczej się tego określić nie da, przynajmniej w podstawówce. Czy lepiej - nie wiem. Ciężko mi określić, zwłaszcza, że dużo się w systemie edukacji mogło zmienić. Co do studiów - myślę, że w UK są dobre, chociaż nie mam porównania. Są bardzo "ukierunkowane" (specjalizacja w jednej tylko dziedzinie) i ogromny nacisk kładzie się na naukę we własnym zakresie, co moim zdaniem jest bardzo potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha101
echhhh no cozzzz - całe szczęście, że tobie nie wystaje! gówno wiesz skąd pochodzę i jakie mam wykształcenie - ale co tam - trzeba ludzi powyzywać, wtedy przecież wzrasta własne mniemanie o sobie - człowiek czuje się lepiej wiem, że jesteście sfrustrowani a gnojenie innych to typowa polska psychoterapia na podniesienie nastroju - w końcu liczy się efekt - nie metoda - cieszę się, że poczułaś się lepiej mieszkasz w Polsce, czy mopujesz w Anglii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze wieksza wredota
Dziecko Wredniuchy wyjdzie na tym lepiej niż ludzie którzy kończą Polską szkołę, nieważne jak dobrą.---------> Hahahah :D :D Tego nie wiemy. Podobno glupota jest dziedziczna, wiec zakladajac, ze dziecko odziedziczy glupote po matce, wroze co najwyzej prace w tesco. Brytyjskim Tesco of course :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha101
poprawiaj sobie humor dalej - powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze wieksza wredota
poprawiaj sobie humor dalej - powodzenia!------> jesli chodzi o ciebie to nie pozostaje nic innego jak targac z ciebie do granic mozliwosci. Kazdy twoj kolejny post jest coraz glupszy. po prostu powalasz glupota :D modlmy sie aby synek nie odzedziczyl tej glupoty po matce. moze tatus jest troszke madrzejszy? jak myslicie? :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha101
a poza tym nie dociera do was to, że dzieciaki kończące szkoły tu w Anglii - choćby i nawet o podobnym poziomie i tak stoją na starcie o niebo lepiej od tych w Polsce ze względu, że władają biegle dwoma językami (ojczystym + angielskim)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha101
do jeszcze wieksza wredota od tej pory cię ignoruję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze wieksza wredota
wredniucha chyba ma okres :D A ignoruj babo wredna, ignoruj.Nie musisz mi tego komunikowac. Mi to lata :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha skoncz juz kobieto
bo pierrdolish jak potluczona :o owszem - dziecko w uk na starcie jest w lepszym polozeniu, niz dziecko w Polsce, ALE NEI DLATEGO, te tam poziom wyzszy :o tylko tam sa lepsze warunki i nie ma takich cyrkow systemowych, jak w PL. tyle w temacie. tez jestem za granica (nie w UK i nie mam dzieci), nie wiem czy wroce do Polski, jesli tak, to kiedy, bo w kraju jest jak jest i nie mam zamiaru glodowac, przyzwyczailam sie do zycia tu i do poczucia, ze nie musze oszczedzac kazdego grosza (centa), bo braknie mi do konca miesiaca, co nie zmienia faktu, ze nie szaleje, bo z natury jestem oszczedna. ale do rzeczy - nienawidze takiego srania we wlasne gniazdo. w PL jest jedno wielkie gowno, ale nie pisz mi, ze poziom szkolnictwa w naszym kraju to dno. bo tak nie jest. i jezeli dla Ciebie 9-/10-latek umiejacy biegle mnozyc do 15 to jakis ewenement.. to ja nie mam wiecej pytan :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha101
nie do 15 jako wyniku, ale do 15 jako mnożników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blockhead
wredniucha daj spokoj. Zaloze sie, ze zadna z tych wypowiadajacych sie nie maja dzieci, ale do madrzenia sa pierwsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha101
"wredniucha skoncz juz kobieto bo pierrdolish jak potluczona owszem - dziecko w uk na starcie jest w lepszym polozeniu, niz dziecko w Polsce, ALE NEI DLATEGO, te tam poziom wyzszy tylko tam sa lepsze warunki i nie ma takich cyrkow systemowych, jak w PL. tyle w temacie." przecież ja właśnie o tym pisałam - przeczytaj dokładnie poprzednie posty - powtarzasz moje słowa, a potem mnie obrażasz - napisałam również, że uważam, że matematykę (jak na 3 klasę szkoły podstawowej w Polsce) mają w Anglii na wyższym poziomie - konsultuję się z koleżankami w Polsce, które mają dzieci w tym samym wieku - co to ma wspólnego z jak to nazywasz "sraniem we własne gniazdo"??? po czym dajesz wstawkę: " nie wiem czy wroce do Polski, jesli tak, to kiedy, bo w kraju jest jak jest i nie mam zamiaru glodowac, przyzwyczailam sie do zycia tu i do poczucia, ze nie musze oszczedzac kazdego grosza (centa), bo braknie mi do konca miesiaca" i skąd u ciebie taka świetna wiedza na temat poziomów szkół, skoro po pierwsze nie mieszkasz ani w Anglii, ani w Polsce - a po drugie nie masz dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A przepraszam bardzo...
Ale od kiedy to trzeba miec dzieci, zeby wypowiedziec sie w kwestii edukacji w danym panstwie? Skoro waszym jedynym argumentem jest to, ze ta osoba nie ma dzieci, to jest to smieszne. Nie trzeba byc kosmetyczka, zeby sobie ladnie paznokcie pomalowac :o nie macie zadnych argumentow, nie umiecie dyskutowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha skoncz juz kobieto
ok, ale mimo wszystko - cos mi sie przypomnialo - pamietam, jak w drugiej klasie podstawowki (przed komunia, rocznikowo bylismy 9-latkami) na dywaniku mielismy matematyke z wychowawczynia - mnozenie i dzielenie DO 1000, slownie, bez kartek i dlugopisow. niby zabawa, ale trzeba bylo sie wykazac. to bylo w roku 2000 (!), czyli 13 lat temu. i nie sadze, aby polski poziom edukacji przez te lata upadl na tyle nisko, zeby zagraniczna polonia robila z polskich dzieci glabow. moja siostrzenica tez jest teraz w drugiej klasie i znam mniej wiecej jej zajecia, co robia w szkole i po szkole i zapewniam Cie, ze jak na tak male dzieci - jest sporo pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×