Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość masowo

masowa emigracja daje zły obraz Polski

Polecane posty

Gość do wredniucha i si-xa
Magda, mozesz mi mowic na Pani. Dziekuje za uwagę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siksa,chyba
co za maly rozumek masz kobieto!po co sie osmieszac takimi tekstami,no po co...? "np w takiej historii, ludzie tyle lat ucza sie historii a pozniej i tak pamietaja date wybuchu drugiej wojny swiatowej no i bitwy pod grunwaldem bo tego wszystkiego jest po prostu za duzo."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak w Polsce w szkolach
angielski to cos niebywalego... a najbardziej niebywale jest, jak szukasz pracy w Polsce i proponuja ci najnizsza i za to sie masz utrzymac, w sytuacji, gdy wynajem malego mieszkanka kosztuje 1000 zl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak w Polsce w szkolach
ona nie ma malego rozumku ale ma racje, popatrz sobie na youtube, co pamietaja o historii Polski studenci w Polsce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wredniucha i si-xa
Wredniucha, to wlasnie ty jestes psychiczna. A wiesz dlaczego? Nie? No to ci powiem. Uważasz, ze twoj syneczek jest lepszy od innych syneczkow w Polsce, bo mieszka i chodzi w UK do szkoly i ekhm ekhm zna dwa jezyki :D Jestes tak prosta jak budowa cepa. Zgrywasz cos a jestes gownem. Poza tym jesli ktos ma odmienne zdanie niz ty, klocisz sie przy tym obrazajac. Ja ci tu probuje uswiadomic tepa dzido ze dzieci w PL sa rownie madre albo i madrzejsze niz ten twoj zasrany synus, krowo. Ludzie, skad takie tepe dzidy z Pcimia Dolnego sie biorą? :o No panna sie zachlysnela emigracja po prostu. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wredniucha i si-xa
Wow ale tu inteligentki siedza. To pewnie te same managerki ktore na innym watku wypisywaly swoje rzekome stanowiska :D My tu noe rozmawiamy o pracy i zarobkach, panna helloł obudz sie. Rozmawiamy TYLKO o poziomie edukacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam dzieci, ale przystanę przy wypowiedzi ex-D.Bill. Pamiętam doskonale pierdoły w szkole które do życia nie były mi zupełnie przydatne np. budowa pantofelka, czy rozwój pierwotniaków. To samo jeśli chodzi o fizykę czy chemię. Nie mówię, że nie było rzeczy istotnych tylko większość nic nie wnosiła. Ktoś napisał nie wiem kto, że w Polsce głównie dzieci uczą się na pamięć. To prawda! Teraz dzięki nowym maturą trochę to odchodzi, ale większość nauczycieli w Polsce stosuje taką technikę. W Polsce nie da się aby do każdego dziecka podchodzić szczególnie. Za dużo jest materiału. Jednak przykro jest czytać jak jedna osoba unosi się przy pomocy sarkazmu chce innym udowodnić że nie mają racji i są głupie. Każdy ma swoje rację pozdrawiam:-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tak w...
to jeszcze rozumek mniejszy...takie cytowanie to tylko dowod na to...Stan ty sobie w UK w podobnym miejscu i zrob test-ale bys sie zdziwila :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak w Polsce w szkolach
ja nie musze takich testow robic w UK, bo to wy-Polacy uwazacie, ze to polski system edukacyjny jest lepszy od angielskiego... Jakos ludzie w UK nie maja z tego powodu kompleksow... A tutaj ten niebywaly angielski po polskich szkolach... https://www.youtube.com/watch?v=i3YQvKnJlVQ i tu tez https://www.youtube.com/watch?v=nacDRRIqd1U Moze juz przestaniemy siebie samych i innych obrzucac blotem, bo to raczej rzady naszych cwaniakow co nas sprzedali do Brukseli, sa winne temu, ze Polacy musza wyjezdzac z kraju, tulac sie po swiecie, zamiast zyc ze swoimi rodzinami jak ludzie, a nie jak bandy szczurow, co zagryza za pare zl, niezaleznie czy to jest w polsce czy w UK...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak w Polsce w szkolach
masz panna>> roznica taka, ze po angielskich szkolach, wszedzie na calym swiecie znajdziesz prace, po polskich nie masz nawet papierow przetlumaczonych na jezyk obcy, a o referencjach ze studiow, ktore moga potwierdzic w obcym jezyku twoi profesorowie, albo doktoranci mozesz zapomniec i wszystko musisz robic od poczatku... To tyle na temat swietnej edukacji polskiej, gdzie nawet profesorowie i doktoranci wyzszych uczeli jezykow obcych nie znaja, nie mowiac juz o obsludze ich dziekanatow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak w Polsce w szkolach
dodam tak jeszcze na koniec, najbardziej zenujace jest to ze w szkolach jezykow obcych czesto ucza nauczyciele co sami tego jezyka nie znaja, mnie uczyla niemieckiego nauczycielka, co jak przyjechala do szkoly delegacja z Niemiec to nie potrafila ich przetlumaczyc, dopiero kolezanka z klasy co jezdzila do Niemiec do rodziny robila za tlumacza. W UK po szkole lingwistycznej nie mozesz z automatu uczyc jezyka obcego, tylko musisz odbyc zagraniczny staz, ze mna pracowala dziewczyna, co skonczyla studia z jezykiem francuskim, ale nie pojechala do Francji na staz, bo zaszla w ciaze i nie mogla pracowac jako nauczycielka francuskiego, a w Polsce byle skonczy jakies studium jezykowe i juz uczy innych obcych jezykow. A potem ludzie jada za granice i z jezyka tylko gramatyke znaja, bo wymowa zostawia wiele do zyczenia, bo nauczyciel nauczyl ich wymawiac slowa z bledami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do wypowiedzi Pani ktora umiala czytac w wieku 2 lat- powaznie, imponujace. A czy moge zapytac kiedy zaczelas mowic? Nie spotkalam sie z takim przypadkiem wczesniej. Wczesniej juz napisalam, porownywanie edukacji w szkole podstawowej w dwoch roznych krajach jest bez sensu. Dzieci w Polsce zaczynaja w wieku lat 6, w Anglii 5ciu. W Anglii nie ma wkuwania definicji- dzieci same probuja zdefiniowac pojecia, poprzez praktyczne zadania. Przez to lepiej pamietaja, i wiekszosc rozumie dany material. Jesli niektore maja trudnosci, otrzymuja one dodatkowe zajecia w czasie szkolnym, ktore sa dopasowane do icj potrzeb. W Polsce jest np duzy nacisk na podreczniki. W Anglii nie ma podrecznikow. W Anglii jest bardzo wiele dzieci z innych krajow, to tez musi byc wziete pod uwage, poniewaz ich poziom angielskiego nie jest czesto tak dobry jak dzieci urodzonych/ bedacych od dluzszego czasu w UK. Wiadomo, ze te dzieci tez, przynajmniej na poczatku beda mialy trudnosci. W Polsce wiekszosc z nich beda mialy Polski na tym samym poziomie, kiedy zaczna szkole. Moznaby wymieniac i wymieniac jesli chodzi o roznice. Zaden z tych systemow nie jest 'lepszy' , sa po prostu bardzo rozne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie zawsze bawia opinie ludzi ktorzy nie maja pojecia o czym mowia. A to wlasnie tacy jada na system edukacji w Anglii. Ja w Polsce zaczynalam edukacje i pamietam tylko jedno STRES. I przez ten stres i wkuwanie od dziecka nie zapamietalam zbyt duzo. Za to w Anglii jest nauka przez zabawe, zajecia praktyczne i az chce sie chodzic do szkoly :) Wiem...wiem...polscy rodzice az kwicza i wiecznie narzekaja ze angielskie dzieci TAAAAAKIE GLUPIE, tak malo w tych szkolach ucza. Przepraszam ale ktos kto nie ma porownania dwoch systemow edukacji (na wlasnym przykladzie , a nie swojego dziecka, czy dziecka sasiadki) to moze sie schowac ze swoja opinia. Tutaj od malego kieruje sie dziecko na wlasciwa droge i nie ma potem problemu : co ja mam robic, co studiuwac. Wszystko jest na luzie, a potem nie ma problemu z dalszymi wyborami w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha101
"Wredniucha, to wlasnie ty jestes psychiczna. Jestes tak prosta jak budowa cepa. Zgrywasz cos a jestes gownem. Poza tym jesli ktos ma odmienne zdanie niz ty, klocisz sie przy tym obrazajac. Ja ci tu probuje uswiadomic tepa dzido ze dzieci w PL sa rownie madre albo i madrzejsze niz ten twoj zasrany synus, krowo. " xxxxxxxxxxx i w dalszym ciągu będziesz twierdziła, że cię obrażam? przytocz choć jeden mój wpis gdzie wyraziłam się niekulturalnie a w twoich postach ciągle: nie pierdol, kretynka, debilka, tępa dzida - a teraz krowa i zasrany synuś - proszę, zacznij się leczyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha101
a i jeszcze jeden ważny epitet, którym mnie opisałaś "jesteś gównem" - szczerze - wolę być takim gównem jakim jestem, niż kimś takim jak ty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'do wredniucha i si-xa' - wielka szkoda ze cie ta polska szkola nie nauczyla kultury wypowiedzi... masakra kolezanko.. ­ ex-D.Bill --> tak, moj syn chodzi do walijskiej szkoly, gdzie jezykiem wykladowym jest wlasnie jezyk walijski. mam nadzieje, ze go zbytnio nie przeciazam.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniec klotni
Zakonczcie juz te przepychanke slowna. Jak trajkotki na rynku. Si-xa, moze ty jedynie pamiętasz z historii date wojnu swiatowej ale na litosc boska nie kazdy taki jest. To ze ty nie wynioslas zadnej wiedzy ze szkoly, nie znaczy ze kazdy tak ma. Uwazam ze poziom w Polsce niczym nie odbiega od angielskiego systemu. Oba sa dobre. Profesorowie w Polsce znaja angielski. Teraz to juz nie jest zadne WOW znac ten jezyk. Ja nie wiem w jakich zadupiach za przeproszeniem wy studiowalyscie. Niemniej jednak, kazdy ma swoje zdanie na ten temat i nalezy je uszanowac a nie obrzucac sie blotem jak koguty. Zakonczcie ta bezsensowna dyskusje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a studiowalam w poznaniu.. rzeczywiscie niezle zadupie.. to tak w porownaniu z warszawa ;) lubie historie ale uwazam, ze w szkole prezentowana byla mi w niewalsciwy sposob, przez co byla moim koszmarem w tamtych czasach. za duzo nieistotnych szczegolow, za malo analiz i samodzielnego myslenia.. wiekszosc nauczona tylko po to zeby zdac, nie wstydze sie przyznac, ze nie wszystko co mi probowano wtloczyc do glowy tam zostalo. a to dlatego, ze jednoczesnie musialam sie uczyc glupot z biologii, glupot z fizyki, zatrzesienie nieistotnych informacji ktore sila rzeczy musialy mi wyleciec z glowy. kucie kucie kucie. i do tego ogromny stres, taka wlasnie jest szkola w polsce. nic przyjemnego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angielski system ma taką zaletę, że jak kogoś interesuje historia to będzie kontynuował naukę historii, kto lubi geografię - będzie kontynuował geografię. Nie ma obowiązku żeby znać na wylot angielskiej literatury idąc na fizykę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wyzej...
no pewnie,to mi wytlumaczenie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bresshka
charmsy Moorland - dobrze mowia! Jako jedne z nielicznych mialy doswiadczenia w obydwoch systemach ( zgadza sie?) i moga sie wypowiadac. Reszta z was to baby z wiecznym PMSem ktore musza sie wykrzyczec, niewazne ze pojecia nie maja o temacie :D Prawda jest taka ze taki polski uczen sie wyuczy, a na studiach np administracji ma wf, religie i inne niepotrzebne przedmioty, a potem wyjedzie za granice i co? Aha...moze sie w fabryce pochwalic ze zna nazwy pasm gorskich i date powstania warszawskiego :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Język polski i moja profersor. Przez 20 lat lub więcej wykładała to samo. Do jej ekfipunku należał zeszyt z tematami, który kolor biały miał dawno temu, dziennik i lektura która w danej chwili była omawiana. Moja dobra znajoma, która była starsza od mnie o jakieś 8 lat miała identyczne tematy jak ja w swoim zeszycie. Nawet tematy wypracowań były takie same. Ja przez 20 lat mógbym się nauczyć już tematów na pamięć. Pomimo, że była bardzo wymagająca to jednocześnie bardzo znerwicowana na punkcie bycia starą panną. Najgorsza była jednak matematyka na 30 osób w klasie 15 zawsze miało zagrożenia. Gdyby nie korki to miałbym to samo. Nie dawało się zrozumieć tego co mówiła. Rosyjski był jeszcze lepszy. Rosja wspaniały kraj, nie można było powiedzieć złego słowa.....na szczęście cała trójka już dawno jest na emeryturze. Chyba najlepsza była geografia bo aż chciało się słuchać to samo j. niemiecki, hisotira do pewnego momentu do puki nie zmienił się nauczyciel. Chemia wykładana przez profesora, który uważał że to najważniejszy przedmiot zupełnie inaczej wyglądała kiedy nauczania podjęła się młoda osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bresshka - ja miałam kilka lat podstawówki tylko, więc nie wiem jak wygląda polskie liceum czy studia, ale podstawówkę wspominam tak sobie. Przede wszystkim - za dużo uczniów w klasie. Pracę w grupie można było uświadczyć na plastyce, ale już na historii zrobienie jakiejś wspólnej prezentacji, podzielenie się zadaniami, prawdziwa współpraca? W życiu... Materiału było bardzo dużo, więc czy ktoś zrozumiał czy nie trzeba było lecieć dalej (w UK dzieciaki podzielone są na grupy pod względem umiejętności, a bycie w niższym secie wcale nie oznacza bycia głupszym). Klasy są mniejsze, więc więcej uwagi poświęca się indywidualnym uczniom, nauczyciel ma rejestr osiągnięć, co jakiś czas są robione testy czy dziecko rozwija się na odpowiednim poziomie. I najważniejsze - nauczyciel nie może wystawić jedynki bo dziecko zapomniało pracy domowej czy odpyskowało. Za to są kary w postaci zostawania na lunchu/po lekcjach, ale nie zaniżanie osiągnięć w nauce. Rodzice dostają listy/sms'y jak dziecko nie przyjdzie do szkoły. Jakoś to lepiej działa. W Polsce miałam taką sukę od matmy która wstawiała nieobecność za spóźnienie czy "zagapienie" kiedy od razu nie krzyknęło się jestem, a potem w żywe oczy się tego wypierała twierdząc, że wagarowałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadza sie. Tez mam takie zdanie jak Moorland.W Polsce traktuje sie ucznia jak osla. Chodzilam do wielu szkol w kilku miastach w Polsce i zawsze mialam psychicznych nauczycieli ktorzy zwyczajnie wyzywali sie na uczniach. Jeden nauczyciel byl taki agresywny ze dzieci plakaly. I to bylo w podstawowce. Tutaj do dziecka podchodzi sie inaczej. Nie nadaza, daje sie mu dodatkowa pomoc i nie daje sie mu odczuc ze jest gorsze! Wszystko jest zrobione z usmiechem i ma sie pomoc z kazdej strony. Tutaj dzieci chca chodzic do szkoly. Studia tez sa zorganizowane tak, ze przygotowuja do przyszlej pracy, daja szanse na rozwoj i zdobywanie doswiadczenia podczas nich. wychowanie fizyczne i religa na studiach? Bez komentarza. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja tez sie wtrace
Czyli wynikaloby z tego, ze wszystkie, ktore tutaj tak pluja na polskie szkoly (Charmsy nie wliczam w to ciebie) to byly slabe uczennice. Po prostu nie radzilyscie sobie w szkole, nie chcialo wam sie uczyc wiec na kogo zwalic wine? Na nauczycieli, ba na cale polskie szkolnictwo. Sixa czy ty w ogole lubilas jakis przedmiot? Mialas chociaz te dostateczne oceny? Bo z twojego komentarza wynika, ze glowy nie mialas i do historii i do biologii, i fizyki... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja tez sie wtrace - nie wiem na ile Twój komentarz kierowany był do mnie, ale w szkole radziłam sobie nieźle (tylko zaznaczam - chodziłam raptem przez kilka klas polskiej podstawówki, więc niewiele). Po prostu źle wspominam niektórych nauczycieli, nawet jak nie mnie to innych traktowali naprawdę źle. Inny przykład - miałam jedną nauczycielkę od polskiego i religii. Co jej się nie zmieściło na religii, podawała na polskim, w pewnym momencie wyzwała jednego z chłopców w klasie od cymbałów bo pytał o ewolucję. Myślę, że wiele od tego czasu się zmieniło, a to i tak był pewnie radykalny przypadek...no ale jakie ja mam mieć zdanie? Byli też dobrzy nauczyciele, ale nawet jakby bardzo chcieli nie byli wstanie ogarnąć klasy 34 osób. W Anglii też bywają kiepscy nauczyciele jak wszędzie, np. miałam nauczycielkę która mając dość niesfornej klasy ogłosiła, że to nie jej problem bo ona za rok zmienia pracę, a to my nie zaliczymy GCSE, ale ogólnie jakoś przyjemniej było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×