Życie seksualne 35-latka na poziomie (z klasą, kulturalnego, wykształconego).

Poznałam cudownego mężczyznę. Ma 35 lat, wykształcenie wyższe, jest kulturalny, ma sporą wiedzę ogólną, rozległe zainteresowania, lubi literaturę, jest bardzo stonowany i taktowny. Klasa. Ale nie ma żony... dziewczyny (jak wynika z mojego dotychczasowego śledztwa ;P) też nie. Zatem musi paść to pytanie: jak sobie radzi z libido? 1.jagodzianki/ ekskluzywne prostytutki 2.masturbacja: prawica/ sztuczna pochwa lub inne zabawki 3.koleżanka/i do seksu 4.aseksualizm 5.wstrzemięźliwość w imię wyższych wartości. Macie pewnie znajomych w tym wieku... jak to jest? ILE TAKI MĘŻCZYZNA MOŻE WYTRZYMAĆ BEZ SEKSU?

1,4 albo3.

na bank czeka na swoją fikuśną :)

To że teraz nie ma dziewczyny nie oznacza, że wcześniej nie miał, może jest wolny od niedawna

mężczyzna czeka na odpowiednią kobietę? A wy co jak same to się każda puszcza?

nic dziwnego, czeka na swoją słodką dziewczynkę :)

A 2 to wiadomo, przecież to pewne, że koleś się masturbuje

Autorka jest po prostu ciekawa, a tu już komentarze prawika :o

Nie matrw się o facetów w tyn wieku Bozia im ręce dała i wiedzą co z nimi robić (tylko jakoś nie doszli do tego że takie ręcę potrafią też gotować, sprzątać, prać :P). Skąd my mamy wiedzieć jak ten facet sobie radzi, przecież nie ślędzę jego pożycia. Wiadomo jak to z facetami jeden radzi sobie w taki sposób drugi w inny. Pierwszy pójdzie Ci do ssaka leśnego, drugi komputerek włączy. Z pewnością sobie radzą o to się nie martw :P

Ja mam 25 lat, jestem jeszcze dziewicą i nie chcę tego zmieniać. Jeśli udałoby nam się poznać bliżej to i tak nie prędko byśmy zaczęli... dlatego mnie to interesuje, czy takie mężczyzna "radzi sobie" SAM, czy odrzuci mnie jeśli jeszcze nie chcę... Też obstawiam, że uprawia seks - pewnie z bliską koleżanką/ dziewczyną. Albo się masturbuje. Natomiast nie zniosłabym myśli że się puszcza z DZIWKĄ :/// to obleśne... mam wrażenie, że to wrażliwy, ciepły i ...może nawet trochę romantyczny człowiek. Niewykluczone, że też łączy seks z miłością, zamiast traktować jak sport.

Może jest prawiczkiem? Da sie jakoś po wyglądzie/ zachowaniu to wykryć? :D

na pewno nie jest

A skąd ty Fiku możesz wiedzieć. Ja mam 34 i jestem prawiczkiem

czy dziwka? wy łatwiej znajdziecie sobie kogoś chętnego do takiego ukł. Mężczyźni niekoniecznie więc prostytutka to jest jakieś rozwiązanie.

może nie ma penisa? kuzwa ale wy tępe jesteście co za różnica jak on sobie z tym radzi? grunt zeby był sprawny w noc poślubną i kolejne

bardzo bym chciała żeby był sprawny w noc poślubną i każdą następną mmm ale ... jednak wolę zdecydowanie, by ĆWICZYŁ POPRZEZ MASTURBACJĘ niż z OSOBAMI - czy to koleżankami czy dziwkami...

Nigdy nie wiadomo, czego się spodziewać po intelektualistach - może czeka na tę jedyną i łączy seks z miłością? ;) Chociaż jak by był dobry w łóżku to też bym się cieszyła. Jak widać każda opcja dobra. Bo nie można być "dobrym w łóżku" dzięki samej teorii? Po prostu mieć predyspozycje? Facet który "nie ćwiczył" nie będzie dobry nie?

tępemu prawikowi i tak nie przetłumaczy się nic

może po prostu jest gejem :)

35 letni facet na pewno do slubu z seksem na Ciebie nie bedzie czekal, bo sam z penoscia prawiczkiem juz nie jest, wiec w imie czego mialby sie "uwsteczniac" i udawac cnotke? Swoja droga autorko bycie dziewica w pewnym wieku to juz nie jest zaleta, tylko raczej wada...

to zależy nie tylko od mężczyzny ale i od kobiety. Nie zwalajcie całej odpowiedzialności na mężczyzn no chyba, że jesteście kompletne kłody w seksie bez własnej inicjatywy.

no anomalia dobrze pisze gejem też może być

Mam kolegę w pracy, pracuje na wysokim stanowisku, 2 lata po rozwodzie, tuż przed 40-tką. Tez się zastanawiałam jak sobie radzi z popędem seksualnym. Wiem, że mu się podobam, uwielbiam z nim rozmawiać, jest chemia między nami ale zastanawia mnie to, czy nie probuje mnie zbajerować aby m.in znaleźć sobie kogoś do łóżka. Obecnie chyba z nikim się nie spotyka ( bardzo dużo pracuje, częste wyjazdy) ale czy facet w tym wieku, potrafi kontrolować swój popęd i zepchnąć go gdzies zupełnie na bok?

Dodam, że ja jestem przed 30 i nigdy wcześniej nie uprawiałam seksu z mężczyzna ( tak mi się życie ułożyło). Zastanawiam się czy to mnie nie skreśli w jego oczach ( choć z nim bym się chciała kochać ;)

Zapytaj go. Ale delikatnie.

swoją drogą, trzeba pamiętać, że mężczyznom po 30stce, zwłaszcza tym przemęczonym, libido znacznie spada. w pewnym wieku bardziej sobie cenią święty spokój niż seks :)

"ale czy facet w tym wieku, potrafi kontrolować swój popęd i zepchnąć go gdzies zupełnie na bok?" no właśnie? Ten 35-latek pociąga mnie seksualnie jak nikt nigdy wcześniej... Myślę, że czekałby na mnie, gdyby mu zależało na czymś więcej niż seksie. :) A jeśli by mu zależało tylko na przeruchaniu mnie, to odeślę go do jagodzianek. ;) Dla mnie istnieje wyłącznie seks z miłości. Zobaczymy :). Na razie jestem dobrej myśli. Osobowość zdecyduje czy mi się go nie odechce. Możliwe że gej. Możliwe że żonaty/ dzieciaty obciążony alimentami... nic jeszcze nie wiem. Możliwe też że seksoholik lub prawiczek... czas pokaże. :)

Zresztą on jest nauczycielem. Zupełnie inaczej się patrzy na "jedynego" faceta, a inaczej na liczne grono, w którym w pierwszej kolejności chodzi oczywiście o wygląd. Najgorsze jest to, że jakbym go poznała JAKO KOLEGĘ- JEDNEGO Z WIELU, to nie zrobiłby na mnie wrażenia.Ale poznałam go jako "pana nauczyciela". Takie wystawienie na piedestał wiele daje... Można zostać zaczepionym przez gościa w klubie który prosi nas o numer - i uznać go za frajera-desperata, a można tego samego gościa poznać jako nauczyciela, dać mu "szansę" na zrobienie wrażenia, na bazie którą jest ten "minimalny szacunek, respekt i podziw dla profesora". JAK WIELE ZALEŻY OD OKOLICZNOŚCI POZNANIA!

Kobieto facet w tym wieku to juz nie musi sobie radzic wogole:D zwyczajnie nie daje rady i mu to zwisa(doslownie) czy to czasem reka czy czasem kobieta.

up