Sąsiad wczoraj powiedział mi...

Nasz sąsiad dzis na klatce powiedział mi, że mamy być ciszej w nocy, bo nas słychać, że mamy rozkosz przeżywać w ciszy. Normalnie gościu szczery. Że niby jemu nasze jęki przeszkadzają. Może lepiej dla niego, żebyśmy w celibacie żyli.

:D, :D, :D, :D, :D, :D, :D

Prosta z rury. Normalnie gośćiu mnie zadziwił.

głupia jesteś że się dziwisz? nie każdy ma ochotę w zaciszu swojego domu wysłuchiwac stękanie, jęki, ochy o achy jakiś debili? Ty byś była zadowolona? wyobnraź sobie,z e masz znajomych czy rodzinę u siebie, nocują albo siedzicie przy stole aż tu nagle ooooh, ahhh, ahhh och :-O gratuluję wyobraxni :-O egoistka!

To co mamy ogóle sie nie kochać. Jak mi dobrze mąż robi to co mam siedziec cicho.

ja bym wiercił w ścianie, żeby zagłuszyć. a potem kuł, walił młotem w ścianę, puszczał muzę na maksa. a jakbyście skończyli i poszli spać, to znowu to samo i tak do rana. ja bym was qrwa nauczył ciszy nocnej!!!!!

a jakby nic nie dało, to bym z kumplami gościa wykastrował.

a ja go rozumiem bo moi sąsiedzi jak się bzykają to porzygać sie można od tych odgłosów . Facet wydaje takie dźwięki jakby miał mega zatwardzenie bleee chyba mu wrzucę kiedyś do skrzynki syrop przeczyszczający heheh

Normalnie żenada. Róbcie to na ulicy wtedy też niewiele was będzie obchodziło czy inni słyszą bo będą nawet widzieć. Taki publiczny numerek od czasu do czasu. Ja gdybym miała takich sąsiadów wezwała bym policję.

I że niby m tu jesteśmy winni.

gdybys byla fajna laska to by jemu nie przeszkadzalo, wrecz by siecieszyl, ale wyobraz sobie sluchac w noc jakiegos oblecha, chyba bys tego nie chciala?

A jak on kłócił się w nocy z żoną co dziennie od rana do nocy, nawet o 3 w nocy darł morde to było wszystko ok. teraz nie drze mordy bo go żona zostawiła.

my mamy takich sąsiadów :D Dosłownie co druga noc lub wieczór słychać przez ścianę jak się kochają. Głośne jęki, krzyki i walenie chyba ramą łóżka w ścianę :D Przyznam się, ze czasem to mnie aż nakręca i sama zabieram się za swojego Męża :D ale czasem to irytujące np. wtedy gdy nocuje u nas rodzinka :D

remonty przeszkadzają rano bicie kotletów przeszkadza wiercenie pod doniczkę przeszkadza 'seks przeszkadza głośne słuchanie muzyki przeszkadza hm? to chyba daleko od ludzi niektórzy powinni mieszkać

Jakie musi być ohydne dla uszu sąsiada słuchanie tych odgłosów. A ta założyła temat na forum. Mózg Ci przeorał chyba przy tym rypańsku.

no właśnie masz rację daleko od ludzi niektórzy powinni mieszkać jeśli nie liczą się z innymi.

Muzyka też mu przeszkadza. Kiedyś mi powiedział, że mam nie suchac, a sucham naprawdę cicho.

Jak robiliśmy remont to też wielkie halo, a robiliśmy od 12 do 18.

No wiesz po czesci mu sie nie dziwie ;/ ja rozumiem wszystko... ale troche empatii nikt Ci nie karze przezywaz rozkoszy po cichu ale tez nie musisz sie drzec jak stare przescieradlo... Wyobraz sobie ze przyjezdza do Ciebie rodzina z malym dzieckiem a sasiadka wyzej sie wydziera niczym kura skubana na zywca do rosolu :O Mysle ze raczej komfortowo bys sie w takiej sytuacji nie czula. My tez nigdy nie bylismy cicho ale jakos sasiedzi nas upominac nie musieli. Poza tym nie mieszkacie w domku z kart ze byle szept slychac, tylko w normalnym budynku gdzie sa grube mury to chyba o czyms to swiadczy. Tylko teraz pomysl sama czy jestes super glosna kochanka czy raczej osoba ktorej brak ''skromnosci'' i empatii.

Seks jest dla ludzi ....Ale jeśli wydzierasz się jak by Ciebie żywcem ze skóry obdzierali to się nie dziwię że sąsiad zwrócił Tobie uwagę :o Miałam kiedyś takich sąsiadów :o Ona dobre 120 kg jak niem lepiej. On jeszcze więcej. Tak skakali po łóżku że ZAWSZE ruszał mi się żyrandol a w dodatku ona darła ryja (za przeproszeniem) że zatyczki nie pomagały. Sorry jak wcześniej powiedziałam seks jest dla ludzi ale nie muszę być świadkiem pierdolenia.

ze ktos ma udane zycie sexualne:)

co tzn SUCHAC????

A ja cię rozumiem macie udane życie seksualne.

Czyli mam rozumiec ze Ci ktorzy sa troszeczke ciszej i nie slychac ich na pol osiedla nie maja udanego zycia erotycznego ? Ciekawe... w takim badz razie wychodzi na to iz tylko nieliczni takie maja :/

Miałam takiego sąsiada którego laska darła się jak opętana. Kiedyś się mijaliśmy na klatce i zapytał "co słychać?" to mu odpowiedziałam "wszystko słychać" :)