Kobiety dzisiaj ledwo kogoś poznają i już idą do łóżka

myszawsosie juz Cie lubie:)

tylko szanuj tez facetow, ktorzy chca miec "czysta" partnerke, jak ich nie bedziesz szanowac, to oni nie beda szanowac ciebie

Słuchajcie moi drodzy ;) Ktoś szuka seksu bez zobowązań, jeszcze ktoś inny stałego związku, a jeszcze ktoś inny seks znajomości. I co w tym złego? Nic bo nikt nikogo do niczego nie zmusza. Nie wiem po co te wyzwiska itd. To żałosne. Można się z czymś nie zgadzać, ale nie trzeba od razu wyzywać kogoś.

w praktyce to im kobieta ma luzniejsze podejscie do seksu to tym gorsza z niej osoba - przynajmniej to moje doswiadczenia, z tymi bardziej cnotliwymi lepiej sie dogaduje, sa jak sympatyczne, rozesmiane dziewczyny z sasiedztwa, a nie jak wyniosle, bezwzgledne samice majace za soba przygodny seks i wielu partnerow, ktore nosa czesto zadzieraja jak blachary

to szukasz jakiejś szarej myszki byle nie była bardziej wygadana niż ty :p

bez charakteru Edy

nie szarej myszki, a dziewczyny usmiechnietej, wesole, sympatycznej i rozesmianej jak sloneczko, pozytywnie zakreconej. wyniosle posagowe pieknosci z zadartym nosem sa aseksualne i wygladaja czesto na wiecej lat niz maja

wesolej

raczej aseksaulany to ty jesteś :D

nie kreci mnie uroda zimnej kobiety lodu, ktora wyglada jak spiewaczka operowa albo kobieta sedzia. atrakcyjnosc takiej wynioslej kobiecie nie pomoze

a ja nie wiem jakie nudne trzeba miec zycie zeby wlazic komnus buciorami w lozko i oceniac kazdy niech robi co chce, poki nie krzywdzi swoim zachowanuem kogos

i kto tutaj kategoryzuje :D

nie jestem aseksualny, ale na razie po prostu skupiony na pracy na sobie. wobec kobiet nie wykazuje inicjatywy. zreszta zwiazek to odpowiedzialnosc, a ja mam czasem okresy, ze rzucam prace, ide na kuroniowke i zyje jak niebieski ptak, bo chce odpoczac i pobyc przez chwile minimalista

tamari ma racje niech kazdy robi jak chce a prawiczki tez mają prawo traktowac kobiety jak chca , a jak juz jakąs poznają to tez mogą ją potraktowac jak bedą chcieli

nie trzeba nikogo oceniac, wystarczy cos przezyc i miec swoje spostrzezenia. najbardziej sie przjechalem na tych, ktore cnotkami nie byly. zycie mam ciekawe, ale przez wiekszosc czasu jestem przemeczony i skonany jak wol roboczy. na kobiety nie mam czasu, w weekend mam czas zeby sie wyspac i spotkac ze znajomymi. dawno mnie zadna kobieta nie zauroczyla, od dawna kobiety mnie interesuja co najwyzej jako obiekty seksualne

cream, 100% racji dla ciebie. tzn. nie mozna nikogo obrazac, ale prawiczek ma prawo nie chciec takiej, ktora prowadzila niepasujace mu zycie seksualne

"Klasyczny przykład przewartościowania seksu." x powiedz to swojemu mężowi jak będzie miał pretensje żeś mu rogi załatwiła. że przesadza, "przewartościowuje" seks i nie ma doprawdy z czego robić tragedii. bo faceci tak mają że "przewartościowują" seks i jak ich żona się spotka z kolegą ze szkoły, pójdą razem do kawiarni czy pubu "powspominać stare czasy" to normalny facet nie będzie z tego robił żadnej historii. ale jak te czasy postanowią "powspominać" w łóżku to chyba trochę go to ruszy. no cóż, KLASYCZNY PRZYKŁAD PRZEWARTOŚCIOWANIA SEKSU, ale niektórzy tak po prostu mają.

Każdego trzeba traktować z szacunkiem, no ale jak taki krem wyjeżdża z takim tępymi testami to się nóż w kieszeni otwiera. Idź po ulotki ja jutro lepiej

ide spac a wy sie dalej kłóćcie jak zwykle zresztą

poza tym kobieta majaca przygody skupiala sie na pozadaniu i cielesnosci, a teraz taki facet na stale moze juz nie dzialac na nia jak lowelasy z klubow i moze to byc relacja oparta na zrozumieniu, przyjazni, wspolnych tematach, w ktorej chemia, seksualnosc, pozadanie nawet jak sa, to w mniejszym stopniu niz z innymi i na pewno pierwszych skrzypiec nie graja

mnie np. mozna polubic (jak mam okres w zyciu, ze jestem sympatyczny i uczynny i zbyt nie pajacuje), ale raczej nie jestem typem klasycznego przystojniaka i dla kobiety pod wzgledem fizycznym i seksualnym zawsze bede kims gorszym od przystojniakow, z ktorymi laczyla ja chemia

odrazu lepiej sie dymac na 1 randce a potem narzekac jak facecci mnie traktuja popieram was kobitki :D lubie was ale na 1 raz :D

A po co dopisujesz jakieś filozofie do tego, że atrakcyjny nie jesteś?

czasem interesowaly sie mna dziewczyny atrakcyjniejsze moim zdaniem ode mnie i mnie to uwieralo, uwazalem tez ze na nie nie zasluguje i ze lepiej zeby sobie szukaly przystojnych, opalonych prawnikow i lekarzy z modnymi fryzurami oraz dobrymi autami. zdawalem sobie sprawe, ze dla mnie sa sliczne i cudowe oraz podniecajace, a ja dla nich co najwyzej przecietny, ale sympatyczny. nie dla mnie takie relacje

cream co to znaczy? jak prawiczkowi nie pasuje taka co lubila seks poza zwiazkiem to sie z nia wiazac nie musi co ma oznaczac ma prawio ja potraktowac jak chce? to moze jakas laskatez ma prawo do np rozkochania w sobie prawiczka dla eskperymentu i porzucenia go bo sie jej znudzil? wyraznie podkreslam, ze nikt nue ma prawa nikogo krzywdzic kobiety tyle na swiecie ze spokojnie starczy i tych tzw porzadnych dla tych co takie chca i innych dla tych ktorzy maja to gdzies

jestem po prostu sredni. moze dla jakichs atrakcyjny, ale dla mnie to za malo. owszem wygladam nie tak zle oraz mlodo, ale nie ma czym sie chwalic, bo ciezko sie nie napracowalem, bo nocach tez za duzo nie rylem

dokladnie, nikt nie ma prawa nikogo krzywdzic. gorzej jak tej tzw. porzadnej sie nie spotka :(

a jak ty szukasz?

do myszawsosie Podejście do seksu nie odzwierciedla osobowości człowieka. Ja jestem skrajną neurotyczką i szukam przeciwwagi, równowagi emocjonalnej, spokojnych, opanowanych, wrażliwych, łagodnych mężczyzn(a takich nie brakuje), z którymi oprócz seksu mogę posiedzieć na łonie natury, delektując się ciszą, podziwiając uroki przyrody. Co nie oznacza, że od razu zakładam z nimi stałe związki i wiążę swoją przyszłość.

jestem umysłowo chory i mam obsesj an apunkcie jednaj wysoko zadartej lali a poza tym ma kuta starego