Foko Loko 1973 Napisano Luty 11, 2022 1 godzinę temu, willie napisał: No moge tylko przypuszczac ze w twojej rodzinie sa tak dobrane geny ze raczej czynic dobrze a nie zle. Tak samo bylo i dawniej ze bywaly dziewczyny czy chlopaki ktore ani razu nie oberwaly pasem bo mieli dosyc rozsadku aby sluchac rodzicow i nauczycieli. To nie są dobre geny tylko dobre wychowanie. Bez przemocy. Polecam. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ndia 1 Napisano Wrzesień 6, 2022 Dlaczego akurat pas? Powodów jest kilka. 1. Zawsze jest pod ręką. 2. Powoduje okropny ból, który jest nie do wytrzymania. 3. Poza siniakami na tyłku, nie robi żadnej krzywdy. 4. Z tego powodu można uderzyć nim wiele razy bez obawy uszkodzenia ciała, czy przecięcia skóry. 5. To powoduje, że kara jest skuteczna. 6. Uderzać pasem można tylko w pośladki. To bezpieczne miejsce, które ciężko uszkodzić. Jest niemal zawsze zasłonięte, przez co ślady nie są widoczne dla innych. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
willie 7 Napisano Wrzesień 10, 2022 Dnia 6.09.2022 o 11:52, Ndia napisał: Dlaczego akurat pas? Powodów jest kilka. 1. Zawsze jest pod ręką. 2. Powoduje okropny ból, który jest nie do wytrzymania. 3. Poza siniakami na tyłku, nie robi żadnej krzywdy. 4. Z tego powodu można uderzyć nim wiele razy bez obawy uszkodzenia ciała, czy przecięcia skóry. 5. To powoduje, że kara jest skuteczna. 6. Uderzać pasem można tylko w pośladki. To bezpieczne miejsce, które ciężko uszkodzić. Jest niemal zawsze zasłonięte, przez co ślady nie są widoczne dla innych. Chcialbym nawiazac do tego postu ale zastrzegam sie ze sa to moje osobiste doswiadczenia i obserwacje. Zgoda, w moim czasie pasek byl najbardziej popularnym narzedziem do karania dzieci ktore nie chcialy sie uczyc i przystosowac do wymagan rodzicow i nauczycieli, zadne rozmowy, tlumaczenia czy nawet prosby nie pomagaly i pasek to byla ostatecznosc ale bardzo bylo to skuteczne bo takie dziecko ktore poczulo go na swoim siedzeniu natychmiast przepraszalo i obiecywalo poprawe. Okolo 80% rodzicow mialo przygotowany pasek ale tylko wtedy uzywali gdy dziecko nie chcialo wykonywac swoich obowiazkow Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
willie 7 Napisano Wrzesień 10, 2022 Dnia 11.02.2022 o 13:48, Foko Loko napisał: To nie są dobre geny tylko dobre wychowanie. Bez przemocy. Polecam. Cytat Cytat Wlasnie o to chodzi zeby dobrze wychowac dziecko i jezeli slucha rodzicow, nauczycieli a chce zrozumiec co dobre a co zle to pasek jest niepotrzebny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Foko Loko 1973 Napisano Wrzesień 10, 2022 1 godzinę temu, willie napisał: Wlasnie o to chodzi zeby dobrze wychowac dziecko i jezeli slucha rodzicow, nauczycieli a chce zrozumiec co dobre a co zle to pasek jest niepotrzebny. Jeżeli używasz pasa, to znaczy, że nie umiesz wychowywać dzieci, więc nie powinnaś ich mieć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
willie 7 Napisano Grudzień 30, 2022 Dnia 6.02.2022 o 04:09, Foko Loko napisał: Rozsądni rodzice potrafią wychować dziecko bez bicia. Na pewno potrafia, szczegolnie gdy dziecko ich slucha i szanuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kirinka 32 Napisano Grudzień 31, 2022 Pamiętam pas wojskowy mojego ojca - siał postrach i do tej pory kiedy mi się on przypomina mniej lubię moich rodziców. Wydaje mi się że w latach kiedy dorastałam normy i wzorce wychowawcze były po prostu inne. Dzieciaki dostawały lanie za czasami głupoty a czasami za poważnie głupie lub niebezpieczne zachowanie. Moi rodzice (głównie ojciec, bo mama i babcie wybrały trzepaczki do dywanów i kapcie jaki narzędzia zbrodni) lali za poważne złe zachowanie i tylko kiedy rozmowa nie pomagała. Ale już na przykład druga babcia tłukła wszystkie wnuki trochę z nudy chyba. Bardzo zapadł mi w pamięć przykład kiedy u nas w rodzine dorośli używali przemocy na dzieciach jako sposobu wychowania. Mam kuzynkę która była i nadal jest po prostu krnąbrna. Na urlopie u cioci (na wsi, duża rodzina więc kuzynostwa się zjechała banda na wakacje) był pies do którego dzieciom nie tylko nie wolno było podchodzić/dotykać itp, ale nawet spojrzeć mu w oczy lub przejść przed kojcem trzymając kij w rękach bo był to pies świetny do ochrony nieruchomosci ale bardzo agresywny do wszystkich oprócz właściciela. Kuzynka jak możecie zgadnąć nie tylko zignorowała codzienne ostrzeżenie i poszła do tego psa, ale jeszcze z kijem i zaczęła go nim przez siatkę kojca szczuć. Pies silny i rozzłoszczony, siatkę wyrwał z podmurówki w trzy sekundy, wylazł i ją ugryzł w udo, tylko raz ale poważnie. Po fakcie wrócił do kojca i spokojnie czekał na konsekwencję swego czynu. Ojciec kuzynki z właścicielem wyszli na podwórko, wypytali dzieciarnię co się stało i tak: właściciel psa zbeształ i naprawił kojec. A wujek zanim kuzynkę zapakował do dużego fiata żeby wieźć na pogotowie tak jej trzasnął po tyłku pasem za głupotę że bardziej chyba ryczała od tego pasa niż od ugryzienia. Żadne z dzieci później już nie próbowało powtórzyć jej wyczynu i z tego co widzę grupa kuzynów i kuzynek która była tego świadkami zwierzęta domowe traktuje bardzo dobrze teraz. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
willie 7 Napisano Styczeń 15, 2023 Dnia 31.12.2022 o 09:28, Kirinka napisał: Pamiętam pas wojskowy mojego ojca - siał postrach i do tej pory kiedy mi się on przypomina mniej lubię moich rodziców. Wydaje mi się że w latach kiedy dorastałam normy i wzorce wychowawcze były po prostu inne. Dzieciaki dostawały lanie za czasami głupoty a czasami za poważnie głupie lub niebezpieczne zachowanie. Moi rodzice (głównie ojciec, bo mama i babcie wybrały trzepaczki do dywanów i kapcie jaki narzędzia zbrodni) lali za poważne złe zachowanie i tylko kiedy rozmowa nie pomagała. Ale już na przykład druga babcia tłukła wszystkie wnuki trochę z nudy chyba. Bardzo zapadł mi w pamięć przykład kiedy u nas w rodzine dorośli używali przemocy na dzieciach jako sposobu wychowania. Mam kuzynkę która była i nadal jest po prostu krnąbrna. Na urlopie u cioci (na wsi, duża rodzina więc kuzynostwa się zjechała banda na wakacje) był pies do którego dzieciom nie tylko nie wolno było podchodzić/dotykać itp, ale nawet spojrzeć mu w oczy lub przejść przed kojcem trzymając kij w rękach bo był to pies świetny do ochrony nieruchomosci ale bardzo agresywny do wszystkich oprócz właściciela. Kuzynka jak możecie zgadnąć nie tylko zignorowała codzienne ostrzeżenie i poszła do tego psa, ale jeszcze z kijem i zaczęła go nim przez siatkę kojca szczuć. Pies silny i rozzłoszczony, siatkę wyrwał z podmurówki w trzy sekundy, wylazł i ją ugryzł w udo, tylko raz ale poważnie. Po fakcie wrócił do kojca i spokojnie czekał na konsekwencję swego czynu. Ojciec kuzynki z właścicielem wyszli na podwórko, wypytali dzieciarnię co się stało i tak: właściciel psa zbeształ i naprawił kojec. A wujek zanim kuzynkę zapakował do dużego fiata żeby wieźć na pogotowie tak jej trzasnął po tyłku pasem za głupotę że bardziej chyba ryczała od tego pasa niż od ugryzienia. Żadne z dzieci później już nie próbowało powtórzyć jej wyczynu i z tego co widzę grupa kuzynów i kuzynek która była tego świadkami zwierzęta domowe traktuje bardzo dobrze teraz. Bardzo dobry przyklad jak w niektorym przypadku tylko kara pasem daje natychmiastowy pozytywny efekt i zapewnia bezpieczenstwo dzieciom. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Foko Loko 1973 Napisano Styczeń 15, 2023 6 godzin temu, willie napisał: Bardzo dobry przyklad jak w niektorym przypadku tylko kara pasem daje natychmiastowy pozytywny efekt i zapewnia bezpieczenstwo dzieciom. Bardzo dobry przykład jak przemoc w domu rodzi przemoc względem innych. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
willie 7 Napisano Styczeń 18, 2023 Dnia 15.01.2023 o 05:55, Foko Loko napisał: Bardzo dobry przykład jak przemoc w domu rodzi przemoc względem innych. Naprawde znalazlas 'taki przyklad' co cie podnieca a czego nie znalazlas w artykule Kirinki? No podziel sie z nami! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach