Nigdy się nie całowałam....

Każdy potrzebuje bliskiej osoby ale to nie oznacza ze jak ma 16 lat to już musi się całować 18 to już musi do łóżka a 20 to już musi ślub bo dziecko a po 3-4 latach rozwód...

Levviatan, powtarzam się, wiem: nie rozumiesz tego co ja czuję... absolutnie nie uważam że całowanie się z pierwszym lepszym było by dla mnie czymś cennym, wartościowym...ale po prostu czasami myślę że wolałabym się przelizać z jakimś kolesiem na imprezie (czyli zrobić to co nazwałeś całowaniem się z byle kim) - wtedy nie czułabym się takim odmieńcem. o to mi chodziło. zresztą mój problem to właśnie to że kompletnie nie umiem zbudować jakiejś relacji z facetem, po po pierwsze faceci nie ustawiają się do mnie w kolejkach, a po drugie ja jestem wycofana i nawet gdybym kogpoś poznała to pewnie i tak bym szybko wywinęła się z tej znajomości, bo mam zryty beret ale to już temat na osobną książkę;/ czuję się kompletnie nieinteresująca, niekobieca, aseksualna - a Ty nie możesz wiedzieć co to dla mnie znaczy

Poool K czytam jakby o sobie cały ten topik... :) ja całowałam sie raz jak byłam pijana... jestem niesmiala i juz

Poool K -> tylko że ty jesteś kobieca i seksowna :) więcej wiary w siebie.

powinni cię oddać do muzeum - takich eksponatów jest naprawdę niewiele

Nigdy nie zrozumiem oszołomów, którzy wmawiają ludziom, że ich permanentna wstrzemięźliwość jest powodem do dumy i że przyszły facet będzie zadowolony, bo pierwszy zaliczy, a to że dziewczyna żyła pod kloszem, nie zaspokoiła swoich potrzeb, ciekawości w tej sferze i ogólnie źle się z tym czuła jest nieważne. Chyba tylko totalny egoista i prawik-paranoik może się cieszyć z takiej sytuacji. I to jeszcze chodzi tylko o całowanie się! :D Najszybsza droga do tego to dać się spontanicznie ponieść na imprezie, nie wierzę, że kobieta która nie straszy wyglądem i bywa na imprezach nie spotka nigdy faceta, który wyjdzie z inicjatywą. Specjalnie fajne, miłe i przyjemne to to zazwyczaj nie jest, ale dla kobiety, którą zżera ciekawość i kompleks niedoświadczenia jest to, powiedzmy, przydatne ;)

autorko moze umowimy sie na lekcje całowania ?

glista ludzka -muszę się zgodzić co do tych oszołomów;) zwłaszcza że topik de facto nie dotyczy seksu ale wyobraź sobie że nawet bywanie na imprezach (może nie za często ale jednak) nic nie zmienia w tej materii. niestety. nie wiem co ze mną nie tak, nawet jeśli urodą nie grzeszę... nawet z nieśmiałością coś da się zrobic (czyt: parę piw) ale kurwa nic. i pisze na kafeterii o swoim problemie a tu mi odp że to dobrze że się nie nigdy całowałam

Głupi wniosek, ale może po prostu miałaś pecha? Może powinnaś nadal i częściej imprezować, bywać wśród ludzi chociaż zdaję sobie sprawę, że czasami to całe 'wychodzenie do ludzi' jest bezowocne i tylko dołuje. Ale właściwie nie masz innego pola manewru.

przeciez zycie przed toba i wszystko się może zdarzyć...

nie bierz pod uwagę tego, że mam 19 lat i chłopaka od prawie 3. Weź pod uwagę to, że mnie też wydawało się, że nie będe potrafiła z kimś byc. a skąd masz wiedzieć czy bedziesz potrafiła czy nie ? Ja bym do tej pory nie miała chłopaka gdyby nie to, że mój TŻ był bardzo natarczywy :) Zawsze ktoś się mną interesował ale ja odrzucałam każdego bo się bałam. Czasem wystarczą fajne buty i ładny makijaż zeby poczuc sie lepiej. Nie mogę uwierzyc ze nikt a nikt sie toba nie interesuje. jesli zycie da ci szanse to wykorzystaj ją !!!!!!!!

Nie wierzę, to gdzie ty na imprezy chodzisz, że nigdy nikogo nie poderwałaś? A tańczyć potrafisz? Jak się ubierasz na te imprezy? Ja jak założę mini i pokręcę bioderkami na parkiecie, to zawsze ktoś się znajdzie, nie ma siły. Ja mam inny problem, bo jestem beznadziejnie zakochana w pewnym facecie i na razie nic tego nie wychodzi. Dlatego żaden inny mnie nie pocieszy.

A i to nie jest dobrze, że w tym wieku nigdy się nie całowałaś. Wiecie dlaczego trzydziestolatki są najlepszymi kochankami? Bo mają doświadczenie i są świadome własnego ciała. Dlatego należy korzystać z tego, co nam dała natura. Oczywiście z umiarem jak w każdej dziedzinie.

kazdy ma inne zycie i tyle ;p dookola frajerzy widocznie nie chce byc z bylekim i juz a całowanie sie z bylekim zeby miec wyrzuty sumienia to chyba nic milego.. ;/

ja tez sie nigdy nie calowalam czuje ze przegalam zycie

;p :**

autorko- ja mam 21lat,jestem facetem,podobno przystojnym i tez nigdy sie nie calowalem :)

24 to juz dziwne ja tez sobie znalesc nikogo nie moge jak teraz nie moge to co bedzie potem nie mowcie ze 30 latce latwiej znalesc przeciez taka z mlodszym sie nie zwiaze ja juz nikomu sie nie przyznaje do tego bo pomysla ze lesba czy cos jeszcze gorszego a wy sie przyznajecie? na ty forum sa jakies pytania czy zwizalaby sie z chlopakiem na wozku moze byc ale ja nawet takiego nie moge znalesc :)

Ale przy tych pocałunkach to co robicie z językiem ? jak nim poruszacie ?

jestes po prostu brzydka i sie z tym pogodz.

Ja jestem brzydka cały czas to słysze ale ja trafiłam na duzo starszych,jak dziewczyna nie jest ładna to faceci olewaja takie jeszcze wysmieja.