z rana

Czesc Ksiezniczko-detektywie:-P Sprawdzilem i przyznaje troche racji...ale troche bo to bylo wiecej niz pamietalem ale nie pomylilem sie wiele;-) Wczoraj nie dalem znow rady, wrocilismy pozniej niz przypuszczalem:O Ostatnio mozna rzec,ze mamy stosunki przerywane:-D Bo to juz trzeci czy czwarty raz i myslalem,ze to Ty a pozniej okazalo,ze jednak ja:-(Przyznaje sie i biore wszycho na sie:-P:-D

To tak na dobry poczatek dnia oczywiscie, ze mialam racje...zawsze mam:D no-moze prawie zawsze:P Sprawdziles...ale tak jak mowilam, teraz nie ma to znaczenia, chcialam tylko, zebys wiedzial, ze ja wiem:) I ze powinienes w zwiazku z tym rozumiec, co to znaczy...bo wczoraj nie udalo mi sie dokonczyc... a stosunki przerywane...zdecydowanie nie lubie:( ale nic- nadrobimy, naprawimy

Ja pamietam,ze nie udalo Ci sie dokonczyc i pozniej na pewno tez bede pamietal bo tam ciekawe slowa mialy pasc:-P:-D Ja teraz za bardzo nie moge :-(Ty chyba tez? To moze do pozniej co?

Och och coz za oburzenie:D niestety, jeszcze troche sobie tu posiedzimy. My- wersja wlasciwa I jej projekt :D :D owszem ciekawe...chociaz nazwalabym je bardziej waznymi i znaczacymi:) moj czas tez wlasnie sie konczy, cenzura wraca...ale pozniej wroce. Wiec sie boj:D

Spelniam swoja grozbe I powracam;) i co? Boisz sie?:D

Czesc Slonce Projekcie albo projektko:-D tak troche sie nie boje-sory:-P Z moich danych wynika,ze nie ma czego;-)

Hej hej hej! Co se robisz?! Jak to sie nie boisz?! No jak ja sie pytam?! :D moze choc troche zadrzyj ze strachu. Nie odbieraj mi tej satysfakcji:D

Po co Twoim zdaniem mialbym to robic? Bo nie wiem. To jest Nasz topik techniczny:-D Tak sie sklada,ze aktualnie nie innej opcji by powiedziec "jestem";-)

No wybacz nic nie poradze moge jedynie udac:-PAle postaram sie byc wiarygodny:-D

No wlasnie nie ma powodow, masz racje nie zajmuj sie mna, Twoje zycie jest na pewno ciekawsze nim sie zainteresuj:-)

Jak po co? Dostarczamy wam powodow na to, ze jestem projektem. Tzn nie my, bo przeciez jestesmy jedna osoba:D a jesli komus sie nie podoba, ze piszemy to po co czyta? Ktos kogos do tego zmusza?

Dowodow- nie powodow mialo byc:D Jestes bardzo niewiarygodny:P na kilometr widac, ze to udawany strach...jestem niepocieszona. Aktor z Ciebie kiepski:D ale to akurat dobrze...

Ja w ogole nie rozumiem zainteresowania innymi, co mnie obchodzi co kto z kim i gdzie to nie moja sprawa. To troche jak w malych miejscowosciach gdzie byle bzdura wywoluje sensacje i kazdy o kazdym musi wszystko wiedziec:O Tam chociaz sie znaja. Tutaj straszne to troche zawracac sobie glowe nickiem i jeszcze rozkminiac:O:-D

R

O tym wczoraj mowilem Ruda wlasnie, musisz mi lekcji udzielic ja bym tak nie wyluskal:-D Wiesz moze ja nie mam swiadomosci czego mam sie bac? A moze znajdziemy inny sposob na pocieszenie?;-)

No coz P niektorych nawet lepiej nie starac sie rozumiec, po prostu przyjac, ze sa I niech sobie egzystuja I zagladaja innym "w okna" skoro ich to bawi I nadaje sens zyciu. tu sie zdecydowanie ze soba zgadzamy- mnie tez to kompletnie nie obchodzi kto, gdzie z kim I o czym. Ale coz- ludzie maja rozne priorytety...ja zyje swoim zyciem, inni moga czyim chca:D

pomaranczowy a powiedz dlaczego tak Ci zalezy zeby mnie uniewiarygodnic? Zazdrosc o cos? Czy tak po prostu Ci nie pasuje? Czy to jak pisalem satysfakcja z wsciobiania nosa?

Ciekawa jestem, jakiego haka masz na mnie...hmm az sie boje pytac:P naucze Cie naucze, wszczepie Ci swoj tok myslenia I bedzie dzialalo bez zarzutu;) a pocieszac to Ty potrafisz jak malo kto...w koncu sie juz przekonalam nieraz:)

Ja obstawiam wscibska, zawistna nature istoty pomaranczowej;)

Ruda ja jednak troszke hipokryta jestem bo Toba sie interesuje:-D Ale to jest dosc ciekawe zagadnienie i na pewno wiaze sie ze srodowiskiem wychowania. Mam przyklad z domu moja mama ze wsi zawsze sie interesowala sasiadkami ciotkami chodzila na ploty itp a moj ojciec z miasta i zawsze pamietam,ze jak matka do niego mowila a slyszales ze...to i tamto. To zawsze odpowiadal..a co mnie to obchodzi:-DTo chyba po Nim mam:-D

Nie pytaj Ruda co to za hak lepiej zebys nie wiedziala bo w razie czego umiejetnie go wykluczysz:-D Pomaranczowy nie bede klikal teraz w link ale jak cos tam widzisz to oznacza,ze czytanie ze zrozumieniem sie klania,potrenuj;-)Chociaz na kfe to popularne "schorzenie":-D

Dzien dobry :-)

Meczysz z tym szantazem ktorego defacto nie bylo no ale ok niech Ci bedzie:-) Tylko pozwol,ze Ci wyjasnie jak bez sensu jest marnowanie czasu na oczernianie mnie. Robisz to bo chcesz cos zyskac,zapewne aby ludzie zle o mnie mysleli. Tylko,ze ludzie maja swoj rozum i nie opieraja sie na negatywnych opiniach innych,mysla sami,sami wola sie przekonac:-) Druga opcja zebym czasem kolejnych znajomosci nie zawieral. Uspokoje Cie nie potrzebuje kolejnych najwazniejsza juz mam Rudą a w Jej oczach nie mozesz zmienic mojego wizerunku:-)

Czesc Adi:-) Powiem Ci co mowil ze jej nie zlamalem a moglbym bo nie reguluje tego prawo w mailach-doczytaj I wiesz co mysle,ze jestes Blondi tylko Ona byla taka zawzieta;-)

de facto osobno? tak sie wlasnie zastanawialem:-) nie rozumiem cudzyslowiu?

Dzien dobry:) no to nie pytam...i tak sobie poradze , najwyzej ja Ciebie poszantazuje;) Kliknelam w te linki:D P nawet nie zagladaj, niczego nowego nie przeczytasz:P

Czyli zgadlem bo ucieklas?:-D To odnosnie tej tajemnicy korenspondencji,kazdemu komu dawalem swoje nicki dawalem ponumerowane w innej kolejnosci a te ujawnione(nie przeze mnie) zostaly wpisane wg mojej numeracji stad wiem kto ujawnil;-)

K Ty mnie nie mozesz,za duzo masz atutow zeby mnie "zniszczyc" w tym wirtualnym swiecie:-D Zwlaszcza jedno:-P Takze obiecuj:-D

Uciekinierko Pamietasz co napisalas na "figlarny bla bla"(dlatego znikl) Wiemy jak bylo wiec zachowaj godnosc i niech Ci sie wiedzie:-)

Gdybym chciala Cie zniszczyc to oj...bylaby burza:D. A co jak co ale to potrafie:D ale za duzo bym starcila...no I przede wszystkim tego nie che