Mąż opowiedział mi o swojej wizycie w burdelu...

Mniej wiesz-dłużej żyjesz lub też jak kto woli :mniej wiesz-lepiej śpisz. Ja wcale nie chciałabym by mąż zwierzał mi się ze swojej wizyty w burdelu.

prawda jest taka - dokładnie, właściciele takich miejsc nie mieli by zarobku, jeśli ludzie po wizycie w ich agencji wychodzili by z syfem, dlatego też dbają o to by ich panny były zdrowe. Ale widać zaściankowe katolickie matki polki się tu tylko wypowiadają, które nie mają pojęcia o czym mówią :)

Widzę, że na forum sami eksperci dziwek z burdelu. Klienci czy pracownice?hehe.

Ty chyba nie rozumiesz,temat dla wiekszosci tu jest oblesny.nie dlatego ze twoj maz w wieku 18stu lat pieprzyl sie z dziwka tylko o to ze jego ojciec go tam zabral majac zone.fajny przyklad dla dorastajacego syna tatus dziwkarz.i to jak ty to opowiadasz z jakims zachwytem.mnie tez bylo by obojetne co moj maz robil 15lat temu ale to nie jest powod do dumy.masz ze soba problem kobieto.a twoj tesc to patola.

a mnie najbardziej zainteresował wygląd panny którą wybrał. Nigdy nie zastanawiałyście, jaką kobietę by wybrał wasz facet, gdyby postawiono przed nim kilkanascie takich dam o różnych typach urody i figury i miał możliwośc wybrać sobie dowolną? NIe ciekawiło by was, czy wybrał kobetę podobną do was, czy wasze zupełne przeciwieństwo? Na tej podstawie mozna ocenić czy pociągasz fizycznie swojego faceta i czy fantazjując wyobraża sobię kobietę w twoim typie czy pannę z pornola i czy jesteś jego taką "fantazją" erotyczną :)

nie sądzę, żeby po kilku latach małżeństwa żona mogła byc dla męża fantazją erotyczną

to co robi mój teśc mnie mało interesuje. Ja się nie zachwycam tym, że mój mąż był w burdelu tylko tym, że mi o tym powiedział i opowiadał o tym bez ogródek. Przekazałam ją tutaj, bo dla mnie jest ona zabawna, zwłaszcza jak sobie tego mojego biednego męża wyobraziłam z tą gumką w ręku nie wiedząc co dalej robić hahaha i jego ojca nie mogącego uwierzyć, że taki młodziak potrafił "godzinę bez przerwy". Już pisałam, że zakładając ten temat raczej chciałam się pochwalić tym, że mąż traktuje mnie jak kumpla i kobietę w jednym :)

No to ciesz się tym szczęściem , jak widac prawie nikogo to nie bawi. Mogłaś pominąc drobny szczegół na temat tego w jaki sposób mąż znalazł się w burdelu.

jestes idiotka autorko

nie sądziłam, że wzbudzi to aż taką kontrowersje. Ja to jestem zdania, że gdyby mój już obecny mąż poszedł do burdelu - na pewno był by sajgon. Jesli jednak poszedłby tam tylko po to, żeby syn się zabawił na 18 urodziny (sam by nie korzystał), to pewnie nie byłabym tym zachwycona ale też bez przesady, żeby robić z tego jakąś mega aferę.

Dobrze, ze jej powiedzial. ;)

ale jakiego człowieka ona sobie na męża wybrała :O przecież to tylko świadczy o niej jak najgorzej że wyszła za kurwiarza, co z tego, kiedy to bylo dawno, dno to dno.... mój mąż stracił prawictwo ze mną, i nawet jakby miał jakąś dziewczyne przede mną to też byłoby ok, ale nie jakby chodził na dziwki. Za takie BRUDNE DNO w życiu bym nie wyszła za mąż

i syna sama by do burdelu puściła... :O SYFIARSTWO I PATOLOGIA

hahaha nie bądź śmieszna. To, że ktoś raz coś zrobił w życiu nie tak, nie znaczy, że ma się to za nim ciągnąć całe życie i powodować automatycznie skreslenie w śród społeczności :D

Ludzie robia gorsze rzeczy... Zapytajcie siebie i mezow ;) zasciankowe obludne katolickie matki Polki.

no dokładnie, on przecież nikogo nie zdradził, nie skrzywdził swoim "wyskokiem". Nie był w związku, nie czekała na niego żona z dzieckiem w domu, dostał taki a nie inny "prezent" więc skorzystał. Nie wiem nawet czy nie był lekko wstawiony jak to się działo, bo opowiadał, że pojechali tam prosto z knajpy więc całkiem mozliwe. Rozbraja mnie to podejście "on jest kurwiarzem!" "jakiego ty sobie męża wybrałaś!?" hahahaha Ludzie! to było PIĘTNAŚCIE LAT TEMU. To jak komuś w dzieciństwie się zdarzyło ukraść w sklepie lizaka to już jest napiętnowany jako złodziej do końca zycia, mimo, że już nigdy więcej tego nie zrobił? :D Żałosne frustratki...

To ze ktos korzystal z takich uslug to nie swiadczy o nim jako czlowieku. Jeden lubi prostytutki, inny latwe laski w klubach, na jedno wychodzi. Widac mial dobry kontakt z ojcem to tam poszedl, 18lat to juz nie taki gowniarz, wy kobietki byscie sie tylko zdziwily wiedzac co robia wasi mezowie i ze wasze 15letnie coreczki dawno stracily dziewictwo. Jedna wielka hipokryzja i zascianek. Moj facet tez mial wiele za uszami, w burdelach byl nie raz, w tym tez z ojcem, a jakos we mnie sie zakochal, potrafi powiedziec mi wszystko i nie spojrzy nawet na inna. To jest ZDROWY zwiazek, a wy autorki zyjecie w swoim idealnym swiecie pieluszek, dzieciecych kupek i udajecie, ze czegos nie ma, a wlos by wam sie zjezyl co robia wasi idealni partnerzy, ktorzy nawet nie moga wam sie zwierzyc z niczego, bo jestescie furiatkami. Kobieta powinna byc dla swojego mezczyzny zona, kochanka, PRZYJACIOLKA.

no sorry, ale to, ze ktoś poszedł na dziwki jednak ŚWIADCZY o tym jakim jest człowiekiem...

bogu dzięki ja mam męża który nigdy na dziwkach nie był BO JEST NORMALNY no ale dla was to nie pojęte jak można mieć wartościowego mężczyznę dlatego wyzywacie nas od frustratek :D wracajcie do swoich kurwiarzy, jesteście obleśne

a może był tylko się nie przyznał nigdy bo jego kobieta zareagowała by w taki sam sposób jak co po niektóre panie powyżej? :D ohlala - dziękuje za głos rozsądku :) tak dokładnie to się nazywa zdrowy związek, bez tajemnic, gdzie partnerzy są dla siebie przyjaciółmi. To jest piekne a nie obrzydliwe. Faceci chodzą rozmawiać do kumpli bo ich własne kobiety ich nie rozumieją. Mój związek taki nie jest. Mój mąz, potrafi zadzwonić do mnie z tekstem "kupiłem piwo na wieczór, gramy partyjkę Tekkena?" . Mój mąż to docenia, to widać. I dlatego nie boję się, że mnie będzie zdradzał albo że będzie wolał kolegów ode mnie.

to że twój mąż polazł na dziwki nie znaczy, że każdy tak zrobił. Nie mierz wszystkich mężczyzn miara swojego brudasa. Ja mam z mężem bardzo dobre, przyjacielskie relacje i nie muszę się martwić o szczerość, bo jestem pewna męża. Ale wiem, że ciężko ci to przełknąć- w końcu to twój mąż był w burdelu i bzykał używane dziwki, nie mój. To nie jest kwestia jakiegoś strachu, czy ukrywania czegokolwiek. ja po prostu na męża wybrałam sobie człowieka z taką samą moralnością jak moja. Ale rozumiem to wyzywanie "pewnie wasi też byli ale się boją powiedzieć". To ty masz gorszego faceta, musisz się jakoś bronić.

i moje małżeństwo też mam za szczere i wyluzowane, też pykamy razem w necie, też mąż mi o wszystkim mówi. Szczerość w związku nie ma nic wspólnego z tym, że ktoś lezie do burdelu. Można być szczerym bez zeszmacenia się :)

OMG współczuję męża..... :O:O:O

nie dziwki tylko jedna dzwke ;p A to mam rozumiec, że sex z jedna dziwka jest gorszy od seksu z wieloma "nie dziwkami", darmowymi cichodajkami klubowymi? Bo wychodzi na to, że jak facet był w burdelu to jest dziwkarzem ale jakby miał 30 partnerek seksualnych - nie dziwek to juz by kurwiarzem nie był?

guziczki na paticzki a skąd ty niby wiesz czy twój mężuś nie korzystał w przeszłości z prostytutek idiotko :D

guziczki na paticzki a skąd ty niby wiesz czy twój mężuś nie korzystał w przeszłości z prostytutek idiotko :D

Coś mi tu prowo zalatuje. Piszesz że nie wiedział co z gumką zrobić, a pózniej że miał przed ta prostytutką już jakies dziewczyny, a jego ojciec myślał ze jest prawiczkiem. Więc lekka wtopa bo chyba powinien juz wiedziec co ma zrobić z gumką.

nie chodziło mi, że nie wiedział co z gumką zrobić, tylko że nie wiedział jak się dalej do tego zabrać. Chodzi o to, że prostytutka wyprzedzała go doświadczeniem o wieki i był zestresowany. :) Niby był tam w wiadomym celu ale siedząc na tym łóżku bał się zrobić pierwszy ruch :) Widać, że liczba w twoim nicku to twój wiek :)

No to mnie rozbawiłaś. Bo zastanowiła mnie ta kwestia to oznacza,że mam 16 lat? :) Pełno tu prostackich komentarzy, których poziom sugeruje, że ich autorzy mają poniżej 15 lat, a mój nie był jakiś szczególny i pokazujący,że mam naście lat. No, ale miło,że mnie odmłodziłaś.

dobra nieważne, myślałam że się jasno wyraziłam w poprzednich postach odnośnie tej gumki.