Czy MARILYN MONROE faktycznie była piękna?

Mnie jakoś jej uroda nie zachwyca. I ta fryzura na stara babkę - biały pudel, nie mówię że brzydka ale piękna?

mnie tez nie. kiedys oglądalam zdjęcia innych aktorek hollywood z tamtych czasow, ale juz nie pamietam wszystkich nazwisk i byly o wiele piekniejsze od niej. na przyklad ta: Linda Christian http://www.google.com/search?q=Linda+Christian&hl=pl&complete=0&site=webhp&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=HBpcUdSjBcKztAbcvYHoCA&ved=0CCoQsAQ&biw=933&bih=563 i jeszcze taka blondynka co miala niesymetryczne brwi ale nie pamietam jak sie nazywala.

Moim zdaniem najpiękniejsza kobietą tamtych czasów była Ava Gardner. Bezapelacyjnie :) MM nie była piękna, tylko raczej taka słodka, urocza. A co do fryzury - w tamtych czasach taka była modna, wszystkie babki takie nosiły, więc trochę głupie jest czepianie się jej fryzury ;)

MM nie byla piekna ale miala ponoc niesamowity seksapil i dlatego postrzegano ja jako piekna, poza tym nie byla blondynka tylko udawala blondynke - osobiscie byly od niej piekniejsze aktorki-brunetki, sporo ich bylo piekniejszych. Ale ona wyrobila sobie taka marke, ze stala sie ikona...

"osobiscie" -- hehe, nie dokonczylam mysli - osobiscie wole brunetki i byly od niej o wiele piekniejsze brunetki-aktorki...

mnie sie nie podoba ta ava gardner, jak dla mnie to linda christain o wiele piekniejsza. ale zadna z nich nie miala takiej slawy jak marilyn, dlaczego? mysle, ze dlatego jak ktos wyzej napisal, marilyn sie puszczala, ona spala z prezydentem usa, z jego bratem, oni oboje mieli zony, wiec taka dziwka i pewnie dlatego zrobila taka wielką karierę.

No ja nie umiem dostrzec w niej piekna. owszem ładna ale żeby tak zania szaleć? Nigdy nie rozumiałem tego zachwytu nad nią.

to pisze w paru biografiach x kto pisze?

Taraborelli bodaj czy tez "Marylin at rainbows end" Darwin Porter mnostwo biografii JFK i RFK - jak sie puszczala z dwoma bracmi Kennedy, z kobietami tez (Joan Crawford np czy swoja przyjaciolka - nie pamietam imienia, tez aktorka), kochana Franka Sinatry (w jego biografii mozna przeczytac o nich - MM i on), zreszta w Hollywood kazdy spal z kazdym.

"kochanka" Franka Sintary, zdradzajaca mezow na prawo i lewo itd

przed lustrem siedziala dlugo i doklejala sobie urode - zreszta nie ona jedna ;-) Ciagle spozniala sie przez to - bo chciala wygladac perfect, a to wymagalo pracy przed lustrem itd. Mnie tam sie bardziej podoba Gene Tierney czy Merle Oberon czy inne mniejsze gwiazdki, nie Ava Gardner - to juz bardziej Audrey Hepburn

nie była piękna, wyglądała zbyt amerykańsko Bardziej uniersalną urode ma Kate upton , można powiedzieć ze ona rzeczywiscie jest piękna

to jest cos, czego nie da sie wyuczyc czy sobie kupic - ona go miala; czytalam gdzies ze zarowno kobiety jak mezczyzni gdy weszla do pokoju to byli jak zaczarowani -- nie dlatego ze gwiazda, bo nie zostala nia od razu, ale miala "to cos", te charyzme --- z dziwka byla ponoc dlatego, ze jako dziecko byla wykorzystywana seksualnie przez starszego faceta --- meza jej przybranej matki czy opiekunki (prawdziwa matka byla chora psychicznie)

mi się podoba Audrey Hepburn, ale ja mam specyficzny gust ;) A MM stała się ikoną po swojej przedwczesnej śmierci, pewnie gdyby żyła to jej sława by się rozmyła, tak jak innych ówczesnych gwiazd.

Ponadto była kiepską aktorką...

upton jest wspołczesną marlyn czyli lekka otyłośc , ale bardzo ładna twarz http://youtube.googleapis.com/v/SbMSYmz7Zvg

KAte upton jest wspołczesną marlyn monroe czyli lekka otyłośc , ale bardzo ładna twarz i co najważniejsze nie jest tak denerwująco amerykanska ..