Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pbssss

Mam 25 lat, właśnie zakończyłam zwiazek, czy jestem przegrańcem? :(

Polecane posty

Gość pbssss

Zerwałam z nim po raz któryś z kolei (zawsze rozstania były na max. kilka dni) z tego samego powodu... Na poczatku zwiazku obiecal mi, że bedzie sie staral i znajdzie prace, ale on zawsze sie wymiguje, ze chodzil chociaz dorywczo (kiedy zalatwilam mu ja lub ktos z rodziny), ale w tym roku nie byl nawet nigdzie z CV. Bylam z nim ponad rok, razem z tym, jestem po dwoch toksycznych zwiazkach. :( Kazda nasza klotnia konczyla sie olbrzymia awantura, zaczynalo sie od bzdury i tym razem od slowa do slowa zostalam kurwa i falszywa dziwka. :( Nie pierwszy raz zreszta... Z tego zwiazku wynioslam prawdopodobie depresje, nerwice i uzaleznienie od narkotykow... ;/ Ludzie zawsze ode mnie uciekali, od dziecka bylam dziwna i przez to wysmiewana, bo nie postawilam sie, mialam slaba psychike i ogolnie mialam porabany charakter...Pochodzilam na dodatek z biednej rodziny, rozbitej. Rodzice po rozwodzie, ojciec nieodpowiedzialny, unikal placenia alimentow na 5 dzieci (mnie, brata i 3ke dzieci z inna kobieta) przez cale zycie, co jakis czas odsiadywal za to wyroki, wstyd jak chuj, we wiezieniu musialam go odwiedzac... ;/ Czuje sie jak chodzaca patologia, przyciagam popierdolone emocjonalnie typy, ktore na dodatek mna pomiataja. :( Pytanie do Was, choc glupie... Czy mam szanse jeszcze miec rodzine, dzieci, dom, pojsc na swoje? Nie otrzymuje alimentow, nie ucze sie, nie mam grupy inwalidzkiej, emerytury, nie mam tez szans na jakikolwiek spadek od kogos w przyszlosci (mieszkanie w bloku, lokatorskie). :( Z pozoru ubieram sie normalnie, mieszkam z mama i bratem, ktory zreszta tez wykorzystuje moja slabosc psychiczna, ciagle mi ubliza od kurwe, szmat, suk, podsluchuje rozmowy, a potem mi sie smieje w twarz, ciagle mowi, ze mnie zajebie... Z domu sie nie wyprowadze, szukam stalej pracy, mam dorywcza, a mama za 3 miesiace straci prace... ;/ Czuje sie jak jakis nieudacznik, mezczyzna, ktory jeszcze wczoraj mowil, ze jestem dla niego kobieca, czula itp, dzisiaj nazwal mnie wredna suka, falszywa dziwka i pierdolona kurwa... :( A ja jak sie nakrece, tez nie przebieram w slowach... :( Czy ja jestem nienormalna? :( czy jestem juz skazana na takie zycie? Zeby nie bylo, szukam pracy, pracuje tez dorywczo, mowia, ze jestem bardzo bystra i pracowita, ale nigdy nie potrafie utrzymac pracy przez zasypianie rano... ;/ Czasem przez bezsenne noce... Przepraszam, ze tak chaotycznie, ale jestem jeszcze roztrzesiona nerwowo, byly ciagle daje znac, ze istnieje... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pbssss
Odpowie mi ktos? :( Jestem w rozsypce... Chcialam tylko z kimś porozmawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta w takim wieku sama
już zostaniesz sama. Dziś nawet 16latki są w związku z twoimi rówieśnikami czy nawet takimi 30+ więc jako już stara krowa nie masz raczej szans z młodymi kobietami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wódkawnocy
właśnie takiej dziewczyny szukam . Poważnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wódkawnocy
a jak wyglądasz? to też jest ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wódkawnocy
Hej jesteś tam naprawdę zebrało mi się na amory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kpjpqw
kobieta w takim wieku - ona pewnie sobie znajdzie faceta ale ty będziesz sama na bank - wiem to i już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wódkawnocy
nakręciłem się gdybym nie był najebany i znał adres to bym pocisną uratować cię !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wódkawnocy
a żeby nie było jaj sobie nie robię taki mam charakter .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wódkawnocy
szkoda mogło być fajnie. kręcą mnie takie dziewczyny (przegrane) wtedy czuję się potężnie a czemu a temu że mam w chuj kasy i wolnego czasu ale nikogo poza tym. Dlatego chleje po nocach pisząc na forach szukam wrażeń nie muszę rano nigdzie wstawać ale jak to zwykłem mówić: PIERDOL SIĘ DZIWKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu drugi raz zaczęłaś
ten sam temat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA ...SAM
Dziewczyno, masz szansę na normalne życie, bez dwóch zdań, jednak w moim przekonaniu, ze względu na to co już przeżyłaś i w jakich warunkach żyjesz będziesz zmuszona poddać się terapi z psychologiem. Będzie to niezbędne jeśli chcesz normalnie żyć bo myslę, że choć nie chcesz, niektóre zachowania będziesz powielać. Powodzenia, zrób co mówie jak najszybciej. A byłego zostaw...Już nie wracaj do tego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pbssss
Jestem... Jestem dosc drobna, bo 157, ciemnozielone oczy, brązowe wlosy trochę za ramiona, na co dzień się nie maluję, rzadko tusz do rzes, cienie i odrobina podkładu... Na zdjeciach wychodzę ładnie, ale w rzeczywistości się nie wyróżniam. miseczka 75B, tylek prawie 90 cm, talia ok. 60... O ile pamietam. Powodzenie zawsze jakies tam miałam, ale niewielkie. Raz na jakiś czas się ktoś mną zainteresował. Zdjęć nie będę wklejac, moge takie ew. z daleka, calej sylwetki. Czy coś to daje, skoro mam pochrzaniony charakter? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA ...SAM
Zdjęć się nie wkleja na forum, pamętaj...:) Nie masz pocharzanionego charakteru, mówię ci, skorzystaj z pomocy psychologa...Nie zmarnuj swego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pbssss
Drugi raz? To musialo sie cos powielać, bo jak zakladalam temat z telefonu komorkowego i wcisnelam 'dodaj temat', akurat dwa razy gluchnal mi byly i przegladarka sie restartowala... :/ To straszne, az mi zyly na wierzch z nerwow wyszly, rzucilam telefonem, wiem ze to nienormalne... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA ...SAM
Nie martw się tym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wódkawnocy
Ale pierdolenie z tym psychologiem a charakter chuj z nim orzeszek jest ciekawie powiem ci co zrobię odejdę od kompa założę stringi i pocisnę w miasto ot co Nie PRzejmuj się zapłacę za sex Ile chcesz? Kurwa upiłem się :}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pbssss
Dodam, ze mam pokoj z mamą, mieskamy w kawalerce 28 m2... :( Do tego zero prywatności, pokój mamy przechodni... ;/ Brat to len, tez nie pracuje, nie szuka, raz na kilka miesiecy dorywczo. Mnie przy zyciu trzyma chyba jeszcze moja praca, którą lubię, choć rzadko chodzę, bo max. kilkanaście razy w miesiącu, do tego mieszkam w małym mieście (50 tys), do pracy dojezdzam ok. 40 km. Jak to bywa w takich miasteczkach, bez znajomosci nie ma pracy albo jej wcale nie ma... Nawet nie chce tu pracowac, za duzo znajomych twarzy, ktore kiedys mnie skrzywdzily, nie utrzymuje kontaktu z nikim ze szkoly (sporadycznie z jedna kolezanka, ale niedawno urodzila, wiec nie zawracam jej glowy)... Chcialam sie wyprowadzic, bo w swojej dorywczej pracy mam coraz wiecej zlecen i szanse na staly etat, ale obawiam sie, ze nie wyprowadze sie tak predko... :( Nie chce zostawic mamy bez srodkow do zycia, utrzymywala mnie w końcu całe życie, chce jej pomóc... Wszystko sie pierdoli... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pbssss
Hm, psycholog... Jeśli o niego chodzi, mam mieszane uczucia. Moze psychiatra albo psychoterapeuta? Chodzilam do psychologa majac 10 lat, ze wskazania sadu po rozwodzie rodzicow... Dzis nie jestem ulozona, wtedy po tych wizytach tez nie bylam, wiec watpie, ze to pomoze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA ...SAM
Masz ciężką sytuację, ale psycholog ci pomoże, naparwdę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pbssss
JA...SAM, dziękuję za dodanie otuchy, ale nie znasz mnie... Naprawdę jestem porabana... I takich przyciagam. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA ...SAM
Przestań, ty nie znasz mnie, jeśli sama sobie nie pomożesz to niestety świat jest do d..y i będziesz miała wielkie nic. Załatw to tak jak należy a masz dużą szansę. Uwierz mi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pbssss
Hm, psycholog, ok... Ale chcialabym miec jeszcze kogos bliskiego przy sobie, nie chcę być sama, potrafię być nieobliczalna, nawet wobec siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA ...SAM
Jeśli weźmiesz się za sobie, cała reszta przyjdzie sama. Nie szukaj na siłę - może dlatego masz zawsze pecha.Nie obraź się ale chyba wiem co myślisz. Nie jesteś taka zła, ale strasznie ci kogoś brakuje. Na siłe to można mieć odciski...Terapię zacznij, wtedy zrozumiesz wiele rzeczy co pozwoli ci unikać błędów. Poczujesz się lepiej i reszta pójdzie sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pbssss
No i tu racja, mimo że i tak dzięki niemu wzrosła moja pewność siebie i akceptacja, to i tak sporo mi jej brakuje, mam momenty, że nienawidzę siebie, jak bym się ze sobą biła... Jeśli chodzi o uczucie, owszem, potrzebuję bliskości... :( Mama chociaż zapewniła mi wszystko, odkad pamiętam, rzadko mówiła mi, że mnie kocha, mało mnie przytulala etc, choć wiem, że mnie kocha i bardzo mi pomagała... :( Mialysmy tylko siebie, bo na brata nigdy nie mogła liczyć... To pasożyt. Pewnie stąd ten brak. Chodzi mi o przyjaciela/ przyjaciółkę, nie mam nikogo takiego, zostaje mi forum... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pbssss
JA... SAM, a skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA ...SAM
ze śląska moja droga....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pbssss
Hm, zapewne województwo sasiednie, o ile dobrze kojarzę. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA ...SAM
zapisz temat w ulubionych bo muszę lecieć, jutro się odezwę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×