Do wiosny szczupła, czyli zdrowe odchudzanie.

Witam! Zapraszam do wątku osoby, które poległy na dotychczasowych dietach i chciałyby spróbować jeszcze raz, tym razem rozsądniej. Nie jest to jakaś dieta cud. W tej diecie odstawiamy słodycze, cukier, sól, wszelakie tłuszcze, biały chleb, ziemniaki, kolorowe soki, masło, makarony, fast foody i wszystkie rzeczy, które szkodzą naszemu organizmowi. Przykładowy jadłospis dnia: Śniadanie: 2 jajka na twardo + 2 kromeczki ciemnego chleba (normalne bądź grzanki) Obiad: Gotowana na parze ryba/filet z kurczaka przyprawiony majerankiem, pieprzem, papryczką (może być ostra) wg uznania. Nie przesadzamy z przyprawami, umawiamy się na maksymalnie trzy przyprawy. +warzywa (surowe lub gotowane na parze bądź zmiksowane). Albo np. zamiast warzyw możemy dodać kaszę jaglaną bądź ryż. Kolacja: Jogurt+wybrany owoc. Bądź max. 2 szklanki wywaru z bulionu warzywnego (niczym nie przyprawionym) ze zmiksowanymi warzywami z tego wywaru. Mam nadzieję, że znajdą się chętne i wspólnie pokonamy zimowe kilogramy.

hej Alaruna mam nadzieje ze tym razem nam sie uda :) i zastanawiam sie czy zaczac od dzisiaj czy od jutra albo pon bo gotuje rosolek i kotlecika i pewnie maz mnie skusi ale postaram sie tego nie jesc a jak zjem to na pewno zaczne od jutra najpozniej od poniedzialku mam nadzieje ze sie ktos do nas przylaczy :)

a tak swoja droga do wiosny:)... ciekawe kiedy ona przyjdzie bo przeciez ta kalendarzowa to juz jest...

alaruna pisz jak ci idzie i czy zaczelas???

Cześć Madzia :) Tak, ale gafa-do wiosny, haha :) No, ale przecież jej nie ma. Ja dopiero wstałam, pewnie ta wczorajsza głodówka mnie wymęczyła. Ja zaczynam od poniedziałku. Dzisiaj zrobię zakupy na tą okoliczność. Dlaczego od poniedziałku? Bo w domu mam jeszcze np. pół pepsi, pół tymbarka, ciasto na kebaba, tortillę. A jedzenia nie wyrzucam (ale wymówka :D). Dlatego wolę wszystko wyczyścić i zastąpić już innymi produktami. A co u Ciebie? :)

no ja tez zaczne od poniedzialku bo juz rosol zjadlam... i zaraz bede smazyc kotlety wiec nie dam rady a jutro jedziemy do moich rodzicow wiec jakies winko do obiadu itd...

Byle od poniedziałku nie było takich wymówek!

Hej dziewczyny!!! Przyłączam się do Was !!! Z głodówki nic nie wyszło przez te moje tabletki antykoncepcyjne :-( Mam trójkę planowanych dzieci i to wystarczy :-) :-) :-) A taka byłam na tą głodówkę zdesperowana !!! OK, razem od poniedziałku !!! Przypominam, że mam wielką rodzinną imprezę pod koniec miesiąca, także nie odpuszczę !!!

Aga witaj! :) Super, że jest nas więcej. A przytyłaś po tabletkach? Mam z tym problem, bo odstawiłam je i mam ciągle wzdęty brzuch, jakbym była w ciąży. Chcę schudnąć i znowu zacząć brać tabletki, ale tym razem inne, bo tamte chyba nie były dobrze dobrane. Zakupiłam sobie naczynie do kiełkowania i powiem Wam, że rzodkieweczka z tego jest przepyszna, szczególnie na twarożku. A jaka zdrowa..mniam :)

Tabletki biorę już dość długo, z przerwami na planowanie, urodzenie i karmienie piersią dzieci. Kiedś faktycznie miałam wrażenie, że zatrzymują wodę w organizmie. Po ostatniej 3- letniej przerwie w braniu, lekarz zapisał mi tabletki nowej generacji Yasmin, które raczej nie powinny powodować takich niepożądanych skutków. W każdej ciąży przybierałam 30kg. Po dwóch pierwszych chudłam szybko, po ostatniej (8 lat przerwy między dziećmi) już nie poszło tak dobrze. Także z mojej winy. Podjadanie wieczorne mnie gubi. Jak już się dowlokę padnięta do wyrka, to się relaksuję przed snem przy czytaniu lub przy filmie jedzeniem. Także stres zajadam. A stresuję się często. Ciągle sama z chłopakami. Lekcje, piłka, angielski, kłoótnie między nimi.... Ciało mam rozciągnięte i sporo ważę, więc do końca nie mam porównania z tymi tabletkami. Powiedz lekarzowi o kłopotach to dobierze właściwe.

Ja zażywałam Midianę czyli odpowiednik Yasminu. No i masz. No, ale zrobię tak jak mówisz, bo to mnie ratuje. No tak dzieci to wielka odpowiedzialność i stres. Ale trzeba nauczyć się go dzielnie pokonywać niekoniecznie przekąskami :)

Dziewczyny, tak jak pisałam jestem mega zdesperowana i bardzo mi się śpieszy!!! Zakupiłam na dzisiejszym Grouponie zestaw 14-dniowy Allevo. Nigdy tego nie próbowałam i nie mam związanych tym żadnych doświadczeń. Może to nie najmądrzejsze z mojej strony, ale skusiło mnie to, że tam mam ODLICZONE 5 saszetek na dzień i nic po za tym. Wiem, że nie mam umiaru w jedzeniu i często napycham się do syta. Potrzebny jest mi bat nad głową lub konkretna zasada (tu 5x saszetka koktajlu lub zupy i nic- dla mnie to jak głodówka...) Po 14 dniach przyłączam się z powrotem do Was do zdrowego jedzonka, mam nadzieję, że ten 14 dniowy zestaw choć trochę pozwoli zapomnieć mi o podjadaniu i może choć trochę oduczy mnie tego Piszcie co jecie i ile po tygodniu w dół, ja tu cały czas będę z Wami i będziemy się razem wspierać. Podpowiem wam tylko, że na śniadanko zdrowa i lekka jest owsianka (pół szklanki płatków owsianych na dwie szklanki wody lub chudego mleka- zagotować. Można przygotować np. wieczorem i zostawić do rana w garnku, napęcznieje- jak dla mnie pycha, a poleciła mi dietetyczka). Trzymajcie za mnie kciuki!!! (Żegnaj ukochana rzodkieweczko na dwa tygodnie...nie wiem jak wytrzymam, bo to moje ulubione naj naj warzywko)

Znalazłam Was! jestem z Wami :)

Dziewczyny Życzę Wam Wytrwałości i Powodzenia Ja dalej na głodówce ;)

Cześc dziewczyny:) Ja jestem z wami, okazało sie że ten wczorajszy ból glowy to grypsko dzisiaj wszystkie kości mnie bolą i z goraczka spędzam czas w łóżku. Nie chce mi sie nawet jeść, ale zważywszy na to że biorę tabletki to jem kromeczke chleba pół godziny przed wzięciem leków. Co do diety to ja chcę przez 10 dni byc na jablkowej, to podobne do glodówki, kiedyś byłam na niej 8 dni i schudłam 5kg. Zaczynam od poniedziałku o ile mi to grypsko przejdzie. Ponadto mam dla was propozycję co wy na to bysmy podjęły wyzwanie związane z ćwiczeniem przysiadów i brzuszków. Wyzwanie na 30 dni od poniedziałku: 1-20 przysiadów i brzuszków 2 - 30 3-40 4-45 5- odpoczynek 6 - 50 7-55 8-60 9-65 10-odpoczynek 11-70 12-75 13-80 14-85 15-odpoczynek 16-90 17-95 18-100 19-105 20-odpoczynek 21-110 22-115 23-120 24-125 25-odpoczynek 26-130 27-135 28-140 29-145 30-150

Czemu nie, ją mogę spróbować. Tylko glodomora24 napisz czy jedno po drugim mam ćwiczyć od razu czy jakaś przerwa .

Olietta super, witaj :) Głodomora, mogłabyś jaśniej? :D Bo ja tych cyferek nie rozumiem, a mogę spróbować-czemu nie :) Gosia dziękujemy i nawzajem :*

Pierwszy dzien 20 przysiadów i brzuszków, drugi dzień 25 przysiadów i brzuszków itd. Ja bedę ćwiczyc brzuszki rano i przysiady wieczorem.

Sorki drugi dzień 30 przysiadów i brzuszków tak jest w rozpisce:) cyferka przed myslinikem to numer dnia, czyli 2-30 to drugi dzień - 30 przysiadów i brzuszków.

Dobra, to od poniedziałku dołączę te ćwiczenia do dietki :) Ja po tej dietce przejdę na jeden posiłek dziennie lub na dietę owocowo-warzywną bądź jabłkową :) A ile w ogóle planujemy tej pierwotnej diety? :)

Ja ta pierwsza diete planuję na 10 dni, a potem głodówka ale tylko jednodniowa, potem powoli bedę dodawać do diety warzywa, soki i codziennie 100-200kcal więcej, jak dojde do 1500kcal będę jadła to co ty rozpisałaś, chlebek razoey itd, i może jeden dzień w tygodniu sie przgłodzę i dla równowagi w inny dzień pozwole sobie na coś pysznego, czekolade lub pizzę oczywiście w rozsądnych ilościach. A wy co planujecie?

Ja dwa tygodnie tą dietę co rozpisałam. Potem 10 dni owocowo-warzywna lub jabłkowa. A potem znowu ta pierwsza :) I mam nadzieję, że tak już zostanie :P

ja tez stosuje dietę 1000 kcal jestem już na końcówce. boje się ze przytyje. mam dylemat czy codziennie dodawać po 100 kcal czy tygodniowo porosze o jakas porade

ja bym dodawala dziennie po 50kcal, myślę że to rozsądnie. Zwłaszcza jakby te 50kcal to jakies warzywko było:)

Głodomora ma rację, po 50.

Ja zaczynam w sumie od jutra, bo takie cięższe rzeczy już spałaszowane :D Ktoś pisał, żebyśmy pisały pod koniec dnia co zjadłyśmy, bardzo dobry pomysł :D Fajnie byłoby na następny dzień zrobić to co ktoś miał wcześniej, takie małe odgapianie. A i pamiętajcie. ZERO PO 18, no, chyba, że woda.

Alaruna ja też od jutra dieta, tylko z ćwiczniami na was poczekam:) chyba że chcecie ćwiczyć od jutra

Bo grypsko już wypdziłam:)

Oj widzę, że nie jestem sama :) Ja zaprzestałam jedzenia białego chleba oraz cukru i słodyczy już od poniedziałku. Niestety dziś nie wytrzymałam i zjadłam lody :( No nic zacznę od nowa w poniedziałek razem z wami. Do tego ćwiczę razem z Mel B na nogi oraz z Fitappy A6W. Może się dołączycie? Załączam filmiki: http://www.youtube.com/watch?v=mBHSM8qmmx8 http://www.youtube.com/watch?v=_xrXEV6U8Sc

Widziałam ten program Mel B oraz Chodakowskiej, niestety nie daję rady, najpierw muszę zacząć od programu Głodomorry24 i zrobić się lżejsza, wtedy za to się wezmę. Głodomora ja mogę już jutro zacząć ćwiczyć i tak nic lepszego nie będę miała do roboty, co to 20 brzuszków i przysiadów. Polecam http://www.tabele-kalorii.pl/ Jest tu większość produktów i same możecie wybrać co spożywacie i ile gram i przeliczy Wam kalorie. Z ciekawości będę sobie z tego korzystać ile pochłaniam kalorii. W ogóle mała korekta diety. 10 dni dieta normalna (ta), później 10 dni owocowo-warzywna lub jabłkowa, ale chyba owocowo-warzywna, bo jabłka tak same.. a nie przepadam za nimi za bardzo potem 10 dni lekkiej dietki tzn. wychodzenie na wywarach, zmiksowanych warzywach, owocach. A potem znowu dieta numer 1 tyle, że już na dłuższyyy okres :)