Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zjhjck jhshsdhzsj

Mam rację czy nie mam?...... Majątek

Polecane posty

Gość herrr
Pamiętajcie, że piszę o darowiźnie a nie o testamencie (który nawiasem mówiąc jest g... warty)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moi rodzice zapisali
cały majątek na moją siostrę i jej syna, teraz sytuacja wyglada tak, że oni przyjeżdżają do rodziców wypić kawkę, a opieka, zakupy, sprzątanie, gotowanie im obiadów spadło na mnie. I nie robię im z tego powodu wyrzutów. Wiem, że żałują tej decyzji, dlatego ja uważam, że póki rodzice żyją, nie powinni nic oddawać dzieciom, to dla dobra rodziców, a po ich śmierci mogą się nawet pozabijać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kreolki kreolkowe
U mojego sąsiada wszystko dostał 1 syn. Spory dom, tam coś koło 6 ha ziemi, maszyny itp. A dzieci mieli w sumie pięcioro. dostał wszystko ten jeden i on teraz się nimi zajmuje i problemu nie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnióweczka
A mnie razi takie licytowanie ;-( rodzice jeszcze nie wymagają opieki, radzą sobie sami na wsi a Wy już dzielicie majątek ;-( Ja uważam, że to musi być dla nich okropnie przykre, takie rozmowy... Czas pokaże komu co zapiszą, jak będzie wyglądała sytuacja. Życie jest nieprzewidywalne, wiele się może zmienić i u rodziców i tym bardziej u Was. Wiem, że czasami to nieuczciwe, niesprawiedliwe, że jedno dziecko zajmuje się, pomaga... przeżywam to samo, wprawdzie nie w kwestii majątku, przynajmniej nigdy dotąd nie było tego tematu, ale w sprawach codziennych. Też mam rodzeństwo a wszelkie sprawy, pomoc, zawsze do mnie i męża jest kierowana. I paradoksalnie to ja mam dzieci, sporo pracy, a rodzeństwo nie. Mama zawsze mówi, że brat nic nie umie /naukowiec/ a siostra rozwódka, więc kto ma prace "męskie" wykonać ;-) mój mąż oczywiście. Siostra gotować nie lubi, brat w kuchni też nie bardzo, więc wszelkie imprezy u mnie, bo ja umiem i lubię jedzenie robić... mogłabym mnożyć przykłady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masterchefffff
też jestem tego zdania. nic nie zapisywać, żeby nie żałować a po śmierci rodziców niech sobie dzieci robią co chcą jak nie są na tyle rozumni, żeby się jakoś w zgodzie podzielić tym co jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnióweczka
herrr... z tego co ja wiem, to niestety, można o zachowek walczyć. Zapis, że nie wchodzi w skład schedy spadkowej oznacza co innego, że niezależnie od tej darowizny pozostały spadek podlega podziałowi i że owa darowizna nie wchodzi już w skład podziału. Zachowek do 10 lat po sporządzeniu aktu darowizny można wyegzekwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to
jest oczywiste że każdy chce coś dostać. Ja się swoimi rodzicami nie dam rady zająć, bo mieszkam 300km od nich ale to nie znaczy ze mi się nic nie należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zjhjck jhshsdhzsj
W przypadku moich rodziców mnie to trochę dziwi, bo tata przyszedł do mamy i to moja mama wszystko dostała a jej brat się wyprowadził jak dostał pracę w Hucie. I moi rodzice się zajmowali dziadkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie zasadniczo trochę
podobnie. Z ojcem mieszka brat- nieporadny taki że aż strach (ma 34-lata - kawaler). Ja mieszkam u męża 30 km od nich. Moja siostra też z mężem i dzieckiem ponad 100 km. I mój brat nie interesuje się kompletnie niczym- ani żeby coś zremontować ani malowanie jakieś zrobić, ani żeby drewno na zimę zorganizować, ani kompletnie nic. O sprzątaniu jakimś gruntowniejszym nie ma nawet mowy. Tyle co pracuje i tyle. Moja siostra szlachcianka od siedmiu boleści, przyjedzie na imieninki urodzinki, dzień dziadka i tego typu okazje bo wiadomo że dziadziuś jedynej wnuczce przynajmniej pół renty odda. A jak trzeba okna myć, firanki prać i ogólnie malować lub sprzątać to jestem tylko ja i mój mąż. Siostra nawet ani razu ojca na Wigilię nie zaprosiła. No po prostu nic. Ja jestem ciekawa jak to u nas będzie wyglądało. Mama nie żyje. Ale wszystko (dom, ziemia maszyny_) jest na ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr
Sępy nasłały na mnie prawnika, pokazałam mu akt darowizny i powiedział, że rzeczywiście, nie mają prawa do żadnego zachowku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr
W mojej rodzinie też była taka sytuacja, dziadek zapisał wszystko na jednego wnuka, w zamian za opiekę. Wnuk wyjechał za granicę, dziadek zmarł w tym czasie. Gdyby ktoś był przy nim, dziadek na pewno by przeżył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjfakf
Rzeczywiście dobrym pomysłem byłaby ta odwrócona hipoteka - rodzice mieliby więcej pieniędzy do emerytury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te sępy to twoje rodzeństwo?
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr
Nie, inni uprawnieni do dziedziczenia, dłuższa historia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już sie ta odwrócona hipoteka
nie zasłaniajcie, bo to porażka, jesli bank albo parabank zbankrutuje to mieszkanie pójdzie pod młotek do tego stawki są smieszne, lepiej już sprzedac to co sie ma i kupić mniejsze i tańsze w utrzymaniu, kase na konto i sobie zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr
Gdybym byla na miejscu Twoich rodzicow, to chyba bym caly majatek zapisala na cele charytatywne, a sama wolala spedzic starosc w domu opieki zamiast ogladac jak z wielka laska jedno czy drugie dziecko przyjezdza w odwiedziny tylko po to wlasciwie, zeby kiedys dostac kawalek pola z miedza. Jestes zalosna autorko, podobnie jak Twoje rodzenstwo. Masz gdzie mieszkac, masz co jesc to nie slin sie na "majatek" rodzicow, a pomoc im na starosc jest Twoim obowiazkiem i powinna byc rowniez przyjemnoscia wiedzac, ze maja na kogo liczyc i nie beda sami w potrzebie. Nie znam osobiscie takich rodzin jak Wasza, gdzie za zycia rodzicow w ich obecnosci dzieci kloca sie o majatek i o to kto bedzie im tylki podcieral jak zaniemoga. To musi byc dla nich strasznie przykre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr
ale to chyba trochę nie fair, że rodzicom pomaga tylko jedno dziecko, a reszta ma wszystko w d... i liczą tylko na zyski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr
Tak, to jest nie fair, ale co autorka ma w takiej sytuacji zrobic? Albo niech sie tez na rodzicow wypnie, albo niech siedzi cicho i sie nimi opiekuje. Za opieke nad rodzicami nie powinno sie od rodzicow oczekiwac zaplaty w postaci ziemi, czy domu. Niestety testamenty nie sa w Polsce popularne, bo z jakiegos powodu ludziom wydaje sie, ze trzeba miec wielki majatek, zeby sporzadzic testament. Mi by po prostu sumienie nie pozwolilo olac rodzicow, bo siostra, czy brat rowniez olewaja albo oczekiwac czegokolwiek za opieke nad nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexii
Wpadka Dody, nie bez podowu ludzie mowia ze ma za skromny ubior.Podczas wystepu wypadly jej piersi zzza koszulki sami zobaczcie hehe http://kfd.pl/s/wpaadka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zjhjck jhshsdhzsj
herr no mi właśnie o to chodzi, że tamci patrzą tylko żeby się nałapać a nic od sibie w zamian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w jakim wieku są rodzice
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zjhjck jhshsdhzsj
To nie ma znaczenia w jakim są wieku. Nie są najmłodsi ale starzy też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to u mnie byla jeszcze
lepsza historia :/ jak zmarła Mama (którą zajmowałam się sama do ostatniej minuty) to siostra zajęła się organizacją pogrzebu- tzn. zamówiła trumnę, kwiaty itp itd. Za pogrzeb zapłaciłam ja od razu bo miałam pieniądze(u nas pogrzeb kosztuje 1000zł także jak dla mnie to spora kwota była). A z opłatami za trumnę i karawan i td. było umówione że jak pogrzebowe przyjdzie to się zapłaci. No i siostra swoje dane do tego pogrzebowego podała bo ona się papierkową robotą zajęła od początku. No i przyszła jej ta kasa , pojechała i zapłaciła to co tam było dłużne i zostało jej 1700 zł. I wy sobie wyobraźcie że sama z siebie by mi grosza nie dała gdybym się o połowę nie upomniała. A przecież powinna do kosztów też włączyć ten tysiąc który ja dałam, ale skąd. Nawet jej to do głowy nie przyszło. Jeszcze była wielce obrażona że śmiałam się o cokolwiek upomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci autorko wprost
Mam 40 lat, jestem kobietą, matką i gdy to przeczytałam zamarłam. Ty obliczasz pomoc starym rodzicom na spadek?! Nie będę zapierdalać przy rodzicach jeśli spadek w całości nie będzie mój???? Wiesz, co ??? Gdyby moje dzieci w przyszłości miały takie dylematy to w sekundę bym ich wydziedziczyła a wszystko co mam zapisałabym domowi opieki w którym mogłabym spokojnie zdechnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdnieksiek
I zgadzam się z poprzedniczką. Moi rodzice nie mieli majątku , matka miała 60 lat i zachorowała na alzheimera.Sprzedałam mieszkanie , kupiłam domek na wsi żebyśmy się pomieścili . Byłam z nią 11 lat i nic mi nie zapisała ,ale nawet nie chciałabym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tam ci przyznaje racje
i te co tu sie tak oburzają to pewnie są osoby pokroju twojego rodzenstwa - chcą bo im się należy ale już od siebie to nic. Ja się od swoich dawno wyniosłam, nic nie chcę, jak mogę to czasem pojadę. I generalnie tez spokojna glowe mam. Z moimi rodzicami mieszka brat z rodziną, jego żona wszystko tam robi, zajmuje się, po lekarzach jak trzeba to jeździ i ja jej jestem za to bardzo wdzięczna. Rodzice mieli dwupiętrowy dom i 12 hektarów, 2 ciągniki i ogólnie dość zamożni ludzie. Ale mnie wykształcili, mam bardzo dobry zawód i dobrze zarabiam. Czego mogę więcej wymagać? Wszystkie majątki dostał brat i bratowa ale w naszym przypadku to była najlepsza decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×