Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

przyszlazona23

Mój narzeczony upiera sie przy intercycie... Co mam zrobić ?

Polecane posty

Gość dam padam
buc jaki buc? jak on buc to ona buczyna. Obydwoje siebie warci, para dzieciakow, ktorym sie zabawy w dom zachcialo ale tak by moje bylo na wierzchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z daleka smierdzi
poki co, to ten pajac zyje na koszt kobiety, nie na odwrot :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z daleka smierdzi
"za 1.5 h wraca i mu stawiam warunek albo placi polowe kredyt rachunki zycie remonty albo wypie**ala na swoje i koniec" + polowe prac domowych. podzielcie sobie sensownie, np. poniedzialki, srody, piatki ty, wtorki, czwartki, soboty on, niedziela nie sprzatacie, jecie na miescie. albo tygodniowo. przestan byc sluzaca cwaniaka w blaszanych majtkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z daleka smierdzi
to on jest strzelec :) jak ty jestes skorpionica, dasz sobie z nim rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dam padam
pajac zyje na koszt kobiety bo kobieta na to pozwala. A poza tym na jaki koszt, chyba cos bylo o tym, ze oplaca rachunki, czy tylko mi sie tak wydaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z daleka smierdzi Wlasnie to psze ale tutaj chyba serio siedza pseudo faceci albo cos bo az szkoda myslec co z nimi ich przyszle zony maja skoro maja takie poglady.. Fakty napisalam poki co jest tak ze odklada wszystko na swoje lokum i chce intercyzy , ja mieszkanie juz niestety kupilam bo gdybym wiedziala kupilabym po slubie i ciekawe czy by tak chcial tej intercyzy .. Ale mam pomysl sprzedam to mieszkanie bo powiem ze mnie nie stac ciekawe co zrobi jakbym mu tak powiedziala ze kupie nowe jak mnie bedzie stac i sobie dorobie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z daleka smierdzi
ale zdaje sie do czynszu sie nie doklada :O autorka placi miesiecznie 2000, on daje 500. umiesz liczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha musze ale juz niedlugo powazna rozmowe tylko niewiem bo juz sie pogubilam czy trzymac to mieszkanie i zadac 1500 opat z jego strony czy powiedziec ze mnie nie stac i bedziemy zyc na wynajmowanym a potem kupic?.. chce to dobrze rozegrac , bo licze sie z tym ze dzis to bedzie koniec zwiazku..jak sie na zadna opcje nie zgodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko idz po poradę
do prawnika zastanow się czy chcesz z nim być,na twoim miejscu rzucilabym gnojka natychmiast,żyje na twoj koszt,ale skoro jesteś taka zaślepiona tym przebieglym dupkiem na twoim miejscu spisalabym intercyzę ,a po slubie wszystko idzie na polowę,chyba oprocz wkladu lec do prawnika to sie dowiesz,szkoda ci parę groszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dam padam
No dobrze a jakie macie wspolne koszty zycia z wylaczeniem kredytu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiec ja place 3 razy tyle na nie to raz a on poki co zyje za friko. wszystko byloby dobrze gdybym wiedziala co robi po pracy -- rzekomo mi o wszystkim mowi ale niie ufam mu na tyle a teraz z ta intercyze wyskoczyl wiec calkowicie juz mu nie ufam , wiec albo chce byc lokatorem albo chwila przerwy przemysli postepowanie albo zrywamy a jesli ani to ani to to kop w dupe bo co zrobie? nie pozwole sie wykorzystywac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z daleka smierdzi
ja radze to: " placi polowe rachunki zycie remonty albo wypie**ala na swoje i koniec" + polowe prac domowych. bez kredytu. po co ci smieciarz w papierach? niech to bedzie tylko twoje mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgvhbjnmk
Ale dla was obojga intercyza jest dobra a dla Ciebie Autorko, nawet lepsza. Naprawdę. Ty wzięłaś kredyt, Twoje mieszkanie, on nie ma nic do niego. Ty je spłacasz, i po zawarciu intercyzy też tak będzie. Jeśli intercyzy nie podpiszesz, to w przypadku rozwodu nie będzie Ci wesoło. Bo gdy Ty będziesz spłacać swój kredyt, za swoją pensję, będziecie mieć wspólnotę majątkową, i te pieniądze, które Ty zarobisz będą wspólne. On będzie mógł inwestować pieniądze w Twoje mieszkanie, remontować, podnosić standard, też na nie zarabiać, ale w przypadku rozwodu, jak Ci to udowodni, może być tak, że będziesz musiała go w jakiejś kwocie spłacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dam padam
Szczerze to ta cala intercyza to po prostu pretekst. To nie intercyza jest problemem w tym zwiazku tylko zupelny brak zaufania. Po jaka cholere ty sie w ogole z nim zareczylas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko idz po porade Pojde napewno w poniedzialek ale sie dzisiaj z obecnym rozmowie powaznie jak to sobie wyobraza, bo jesli tak ma byc jak jest to nawet prawnika niechce tylko go wywale bo nie dam rady tak zyc.. A co do intercyzy - to nie dostane polowy jego majatku bo intercyca to rozdzielnosc majatkowa . Wiec to czego on sie dorobi jest jegoo to czego ja to ja , ale poki co on zyje na moj koszt i wyplate sklada , wiec jest to nieuczciwe niewiem co mi prawnik powie , moze w tej intercyzie da sie uregulowac kwestie jakas tego majatku po , bo dla mnie to wszystko niewyobrazalne jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dam padam
A poza tym ktos tu ma racje. On pieniadze odklada na dom, Ty pieniadze ladujesz w kredyt. Suma sumarum przy rozwodzie Ty bedziesz miala mieszkanie, on bedzie mial sobie za co kupic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emergencia rapido
Intercyza ma na celu zabezpieczenie majatku posiadanego lub odziedziczonego przed slubiem przed ewentualnym roszczeniem wspolmalzonka przy ewentualnym rozwodzie. Intercyza nie zluzy dla zabezpieczenia sie przed dlugami i kredytami drugiej osoby. Zupelnie nie kumam po co ludzie ktorzy nic lub niewiele maja chcieliby podpisywac jakies intercyzy? Nie ma to sensu i brzmi jak wymysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z daleka smierdzi
a tak w ogole, ja na twoim miejscu zaproponowalabym mu, zeby sie wyprowadzil. nie zdzierzylabym sytuacji, w ktorej facet odkladalby swoja pensyjke na konto, a zylby w moim mieszkaniu. zwiazek rownie dobrze moze funkcjonowac bez wspolnego zamieszkania, a np. mieszkanie razem po slubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bierz nogi za pas
najlepsze to jego stwierdzenie że albo intercyza albo ślubu nie będzie, łaskę ci robi czy co? chyba się nie łudzisz że to miłość z jego strony. Ja bym powiedziała że mieszkanie sprzedasz i idziecie na wynajem a pieniądze ze sprzedaży odłożysxz sobie na konto. i wtedy intercyza. Na pewno to nie będzie po jego myśli i się nie zgodzi. wygodniej dla niego tak jak jest. i się rozstaniecie. Na pewno znajdziesz sobie lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z daleka smierdzi
"posiadanego lub odziedziczonego przed slubiem "- to nie wchodzi w sklad majatku wspolnego. spadki i darowizny oraz majatek nabyty przed slubem nie wliczaja sie do puli dzielonej przy rozwodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fg To co nabylam przed trwaniem malzentwa jest moje , wiec ja sie z nim dzielila nie bede , kredytem tez nie bede bo to moje zobowiazanie , Intercyza mi jest niepotrzebne bo on praw nie ma do mojego mieszkania . To on jest cwany bo chce odejsc z swoim dobytkiem w tym wypadku mieszkaniem dorabiajac sie kosztem mnie i nie zostawiajac mi nic w zamian . Fakt faktem ja sie chce zrzec prawa do jego mieszkania jesli na niego usklada ale uwazam ze polowe oszczednosci mi sie powinno nalezec zeby wplacic je konto naszego dziecka bo z chujowych alimetnow to ja moge sobie tylek podetrzec ,..A co do mieszkania szczerze powiedziawszy to po prawdzie i tak powinno mi sie nalezec bo ta kase ktora dalby za wynajem jakiemus gostkowi daje mi ze mieszka u mnie .. A ja chce sie tego zrzec nawet ale oszczednosci uwazam ze mi sie naleza po polowie . Dlatego nie zgodze sie na ta intercyze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bierz nogi za pas
a intercyza nie odnosi się do majątku przed ślubem tylko nabytego w trakcie trwania małżeństwa. Wszystko co przed ślubem plus spadki darowizny i nagrody to majatek odrębny!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchaj dobrych rad
ale on nie doklada sie tak jak nalezy,to autorka go utrzymuje do dupy takie malzenstwo, autorko trafilas na cwaniaka ,uciekaj poki czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co m jej dawac
wiecej niz 500 zl przeciez mieszkanie nie jest jego to ma dokladac sie do kredytu? autorka pisala w innym watku, ze on wszystko kupuje bez ograniczen a w tym watku pisze ze ona wszystko kupuje. moze sama nie wie jak jest. dla mnie to jest smieszne i tyle jesli dwoje doroslych ludzi nie potrafi sie dogadac. kobiety tak strasznie chca byc zalezne od faceta :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchaj dobrych rad
jesli on kupi mieszkanie w trakcie malzeństwa,nie zrzekaj sie niczego wszystko co zostalo nabyte w trakcie malzenstwa idzie do podzialu w razie rozwodu Matko,ty juz zakladasz rozwod????. nie wychodz zamąż,nie stac cię na uczciwego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga44444
Ręce opadają!!!!!!!Z kim chcesz się wiązac?Z gnojem który od początku ci nie ufa,nie wierzy,nie szanuje?!Bo o tym to świadczy ,chce sie zabezpieczyć widocznie bierze rozwód pod uwage.Uciekaj póki czas..BOŻe chroń mnie od takiej miłości!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co m jej dawac
dlaczego nalezy ci sie polowa jego oszczednosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ze sprzedaza mieszkania przyszlo mi do glowy bo tak poprawdzie byloby dobra mysl.. Jakbysmy wynajmowali to wszystko na pol dajmy na to mieszkanie okolo 2 tysiace plus oplaty to tak po 1300 kazde plus jedzenie itp wyszloby mnie o wieeele taniej i bym oszczedzala .. To tez mu zaproponuje jak chce uratowac nasz zwiazek :) I wtedy z czystym sumieniem intercyze podpisze. Ale nie inaczej :) Bo teraz poco mi niby ? Tyle ze chcce zrobic inaczej ja chce wrocic do rodzicow a on niech mieszka sobie sam :) na ten czas to oszczedzie jeszcze wiecej. A jak z nim bede mieszkala to pewnie bede mu gotowala sprzatala itp a niech sie troche wysili i zobaczy co straci :)) Jak bedzie sobie zarcie sam oplacal dodatkowo i wiecej za benzyne to ledwo co mu na waciki starczy bo taka prawda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×