Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie pamiętam jaki nick

Nei nei powiedz co o tym myślisz :)

Polecane posty

Gość nie pamiętam jaki nick

w temacie zwracam się do nei nei ;) ale zdanie innych ( oczywiście konstruktywne i na temat mile widziane) dlatego gdyż czytam kafe i często widzę jej posty wiem że to intymne pytanie ale chciałabym wiedzieć czy ból łechtaczki ( nie wiem czy jest nadwrażliwa czy nieprzyzyczajona;) -jak to na początku drogi :):):)) podczas pieszczot oralnych powinnam "przetrzymać" czy coś jest nie tak...? pamiętam za pierwszym razem;) nic nie bolało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe... a mogę prosić o więcej danych? Mimo wszystko ja nie jestem specjalistą ;) Np czy miałaś już kiedyś orgazm albo czy boli cie też podczas innych pieszczot, masturbacji itp? Czy boli cię przy bezpośrednim stymulowaniu żolędzi łechtaczki, czy tuż obok też? Czy masz wtedy tendencję do uciekania biodrami? (Nie wiem jak to dokładnie określić - taki gwałtowny, choć minimalny ruch biodrami do tyłu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pamiętam jaki nick
;) dzięki Nei czytałam w necie trochę na ten temat ale nic mądrego nie znalazłam oprócz nadwrażliwości :O ( cokolwiek to znaczy) boli mnie tylko gdy dotyka mnie On - od razu powiem nic na siłę ;).Lubię kiedy mnie tam całuje (spytałam czy sprawia mu to przyjemność i staram się nie myśleć że jego poprzednia mogła być inna niż ja) i oczywiście chemia jest :):):) a orgazm...chyba póki co ( mam naprawdę krótki staż chociaż jestem stara d* :D) puka do drzwi...ale wiem na pewno że rodzi się w głowie.Dobrze że On nigdy nie dowie się co mi się czasami śni...:) A co do uciekania gdy boli- po prostu mówię że mnie boli i koniec przyjemności :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, zastanów się jeszcze, czy nie spinasz się podczas seksu z tego powodu, że nie masz orgazmu. Seks jest po to, żeby było ci przyjemnie, nie po to, żeby mieć orgazm. Orgazm nie jest celem samym w sobie, ale ostatnim etapem przyjemności. Jest takie porównywalne zjawisko kiedy kobieta stara się o dziecko, a ciągle w ciąże nie zachodzi - robi co może, kocha się na maksa w dni płodne, jest absolutnie zdrowa a w ciążę nie zachodzi przez lata. A kiedy już rezygnuje i godzi się z tym, ze nie może mieć dzieci - w ciążę zachodzi. Stres związany z uporczywym dążeniem do celu może być największą przeszkoda. To, ze CHCESZ może ci to uniemożliwiać. Spróbuj uświadomić sobie i uwierzyć w to, ze orgazm NIE JEST w seksie najważniejszy! I Poza tym spróbuj poznać swoje ciało własnymi palcami (nie wiem czy w ogóle nie miałas orgazmu, czy tylko z facetem go nie miewasz) . Czy kiedy powtarzasz dokładnie sposób w jaki dotyka cię facet ale własnymi palcami - też tak samo cię boli, czy tylko jest to związane z nim? Pytałam o to uciekanie biodrami - moze rozwinę o co mi chodzi - kojarzysz odruch uciekania z reka na widok igły, która ktoś ci zaraz wbije w palca? To nie ból powoduje odruch ucieczki, ale strach przed tym bólem. Może ciebie nie tyle boli, co irytuje dotyk twojego faceta, bo dotyka cię nie tak, jakbyś chciała? Poza tym bezpośrednie dotykanie łechtaczki jest dla bardzo duzej liczby kobiet bardziej nieprzyjemne niz miłe - moze niech spróbuje cie pobudzać poprzez zaciśnięte wargi mniejsze? Do tego jeszcze oliwka jako poślizg albo lubrykant? Albo Ty się piesc palcami, a on niech bawi się palcami w twojej cipce? I A jezeli serio jestes nastawiona na orgazm to proponowałabym ci zając się sama soba - ale nie raz, nie dwa, tylko systematycznie, przez kilka - kilkanascie tygodni. I A co do przejścia przez etam bólu na siłe - moze to być sposób, ale wydaje mi sie, ze najpierw sama musisz określić moment na granicy przyjemnośc/ból i ta metode kontynuowac - zeby nie zajśc za daleko w ten ból, bo raz, ze nie okreslilaś dokładnie jakiego rodzaju to jest ból, a dwa, żeby przypadkiem seks nie zaczał ci się własnie z tym bólem kojarzyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pamiętam jaki nick
Chyba masz trochę racji co do tego orgazmu-przemyślałam sprawę :) chyba chciałabym go mieć dla Niego :):):)-aby byłoby mu przyjemnie.A dla mnie to nie ma znaczenia-dla mnie przyjemnością jest również to że On pocałuje mnie w skroń-to takie rozczulające ;). A "przetrzymanie" bólu ktoś proponawał na necie - nie jestem masochistką Nei dzięki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pamiętam jaki nick
santo ;) -kto mieczem wojuje od miecza ginie :):):) ( nie pytałam CO mam robić ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×