najgorsze co moze byc to powrot do matki po samodzielnym mieszkaniu:(

nie wyszlo mi rozstalam sie z facetem i musialam wrocic do matki, ktorej szczerze nie trawie plakac mi sie chce;(codziennie pije wieczorem zeby nie sluchac jej marudzenia

ja też, matka mnie nienawidzi i ma satysfakcje, że związek mi się rozleciał:( powiedziała wprost, że się z tego cieszy bo jak byłam z P., to była zbyt pewna siebie:O Ja bym się cieszyła, że córka jest pewna siebie

kuzwa najgorsze ze wynajem samodzielny to tragiczne kwoty:o z mojej pensji to gowno moge a nie wynajmowac:(

nikt wam nie kazał wracać do matki, mogłyście sobie coś wynająć i daje żyć samodzielnie o sory, przecież wy nigdy nei byłyście samodzielne albo u mamusi, albo u faceta takie zabawy w dorosłość ... 1

i dobrze ci tak szmato, facet cie poruchal jak szmate i zostawil jak szmate, a teraz z podkulonym ogonem do mamusi, smieszne

zamknij pizde ewa wiadomo, ze w zyciu samemu to ciezko i latwiej cos budowac razem, a czemu? BO ZYJEMY W POLSCE !!! wiem co czujesz................ autorko :(

doskonale rozumiem, tylko że ja z własnej woli sie do niej wprowadziłam po wielu latach samodzielnego zycia w tym czasie rozleciał się mój związek a ja sie cofnełam o jakieś 20 lat w moim rozwoju, zyciu i wogóle, tkie z mamusią której nie trawię z wzajemnością, wrypałam sie wkanła bo w przypływie euforii nabrałam kredytów i wyremontowałam jej mieszkanie teraz na wynajem juz mnie nie stac :-( ale długo myslałam .że jestem jakas ne taka a widac że sa i inni cierpiący pod jednym dachem z matką

pisze to Ewa, która sama mieszka z facetem i doji alimenty od bylego :o

to ile masz lat ?

w pl żyć samemu na wynajętym, nie da się!!! wydatki przekraczają zarobki, taka prawda. Nie załamuj się autorko, poznasz kogoś wartego Twoich uczuć:)

25

dziewczyny to jeszcze przejdzie,ale jak facet mieszka do 30-stki z mamusią to ŻAL!!!!!! a wielu jest takich:)

długo byliście razem? Może jeszcze uda się wszystko naprawić :) Nie załamuj się, wiem, że Ci ciężko, ale takie życie.

Od kiedy z nia jestem przytylam 7 kg z nerwow ciagle cos jem,juz widze jak kogos poznam kiedx jeszcze mocniej sie spase

tęsknie do tych czasów kiedy mieszkałam z rodzicami, rodzeństwem i dziadkiem. Mam dobrego męża, ale chyba nie dorosłam do tego by być żoną, wolę być na powrot dzieckiem :(

i tego żeby Cię sponsorował. pozdrawiam.

Musisz dużo wychodzic ze znajomymi na imprezy. To dobrze Ci zrobi. innej rady nie ma. Ja z nerwów raczej jeść nie moge i to w druga stronę idzie. Napewno jesteś ładna więc jesczee znajdzie się nowy facet :)

Ech