Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bialaa_roza

niechęć do bliskości, czy coś ze mną jest nie tak ?

Polecane posty

Gość bialaa_roza

czy coś ze mną jest nie tak ? mam 27 lat. Byłam w dwóch poważnych związkach i jednym dość krótkim. On dłuższego czasu jestem sama, Poznałam super facet, ostatnio doszło do pocałunku i tu zaczynają się schody. Nie sprawiło mi to żadnej przyjemności, wręcz chciałam żeby już się skończyło. Już drugi raz mam taką sytuację. Poznaję naprawdę fantastycznych faceta. ale nie potrafię sobie wyobrazić bliskości z nimi, Czy to normalne, że mając 27, mogę policzyć na palach jednej ręki mężczyzn z którymi pod tym względem się zgrałam i była chemia ? Lubię bliskość i seks. Nie mam pojęcia co się ze mną stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-konto
ja mam podobnie. sex wogole nie jest mi potrzebny do szczescia. tez mnie to dziwi bo mam ponizej 30 lat wiec w kwiecie wieku. mam nadzieje ze jest tak po prostu dlatego ze nie trafiam na prawdziwa milosc tylko po prostu na fajnych facetow- dla mnie fajny i przystojny to za malo aby bylo "cos wiecej". mysle ze u ciebie jest podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Titi12122
Może to stres, codzienne obowiązki, pośpiech ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam tak samo,ale nie czuje jakby mialo byc ze mna coś nie tak :) Ja z kolei nie mialam zadnego faceta. Zawsze kończyło się po kilku spotkaniach. I faktycznie przy pocałunkach nie czuje niczego. Nie rozumiem czemu ludzie tak je uwielbiają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z bardzo skąpych doświadczeń i małej perspektywy mogę powiedzieć, że do radości pocałunku na pewno potrzebne byłyby co najmniej dwie rzeczy - zupełne odprężenie i prawdziwa, szczęśliwa relacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia00237
zapoznajcie sobie włocha wtedy zrozumiecie że obrzydzenie do polaka jest czym normalnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atkakatka
Może jesteś lezbijką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterio
ja kiedys z wegrem ❤️ przystojny jak cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia00237
polak to cię może najwyżej pokalać żebyś mogła urodzić polskie gu.. przez pokalane poczęcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia00237
po prostu w życiu nie wolno się godzić na bylejakość jak się ma większe wymagania to jest większa satysfakcja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie widze
nic fajnego w calowaniu i bliskosci :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie widze
Po prostu to sie mocno promuje, ze seks i pocalunki takie super i w ogole, ale wielu ludzi tak nie uwaza :p TV gazety internet seriale wszedzie seks i pocalunki :p Potem czlowiekowi sie zdaje, ze jak tego nie lubi, to jest dziwakiem :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubie.jeszcze jakim mi ws
wsadzi kutaska miedzy nozki moj ukochany to w ogole :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam fajną córkę
Po prostu trzeba się pogodzić że nie każdy jest taki sam. Ja mam taką samą sytuację, ale nie uważam tego za problem. Dlaczego mam czuć to samo co inni? Co to w ogóle za presja? Dobrze mi się żyje bez zbędnego balastu i już dawno przestałam się przejmować tym co myślą inni. Wmawiają ci, że jak czegoś nie robisz to jesteś inna i później zaczynasz się tak czuć. Czas uświadomić sobie że każdy ma prawo czuć i robić co chce i że to jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×