Iu bylych partnerow seksualnych jestescie w stanie zaakceptowac?

ja nie znosze jak kobieta ma bujniejsza przeszlosc ode mnie

trudny wybor dziekuje bardzo:) zycze wszystkiego dobrego

nie wiem czy to Ci pomoże. ja jestem kobietą. mężczyzna którego kocham i z którym jestem miał kilka kobiet przede mną. Był taki czas, że ciężko było mi to znieść, płakałam całymi dniami i nocami, nie mogłam przestać myśleć o tym, że kiedyś mógł kogoś innego pożądać, całować i adorować. tu nawet nie chodzi o seks, tylko o tą bliskość. Z czasem o tym zapomniałam i teraz szczerze mogę powiedzieć, że jego przeszłość mam gdzieś. Nie interesuje mnie już to co było. Co się stało to się nie odstanie. Wszystkie nasze zmartwienia są w naszych głowach i sami sobie stwarzamy problemy. Jeśli ktoś jest z Tobą, Ciebie kocha to nie ma powodu do obaw. Ja wiem, że teraz jestem jedyna i że to mnie traktuje poważnie. Jeśli się kogoś naprawdę kocha to owszem, kwestie byłych partnerów są ważne, ale nie powinny być na tyle, żeby niszczyły dobre relacje między Wami. Nie daj się prowokować negatywnym uczuciom i nie skreślaj dobrej dziewczyny tylko dlatego, że kogoś miała. Każdy popełnia jakieś błędy, nie każdy mógł natrafić na odpowiednią osobę za pierwszym razem.

wspolczuje takiej problematycznej natury zarywania nocy i plakania bo partner mial seks z innymi kobietami i im okazywal czulosc zanim poznal Ciebie:-O ale no coz sa ludzie ktorzy wszedzie znajda powod do zmartwienia jakby fakjtyczniue realnynych problemow bylo za malo

a ja mam prawo oceniac przeszlosc kobiety, bo malo ktora jest taka fajna, ze nie szuka sie dziury w calym. tego kwiatu pol swiatu, jak zwykla dziewczyna miala np. 8 partnerow to czlowiek sie zastanawia, czy przypadkiem nie lepiej dac sobie z nia spokoju, bo pelno fajniejszych ze skromniejsza przeszloscia