Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wyrabiam już sory

Syn robi dramat przy każdym ubieraniu - płakać mi się chce :(

Polecane posty

Gość nie wyrabiam już sory
Tak podszywie, trafiłeś. Łatał kilka razy z jak to nazwałeś - gołym interesem. Ale to akurat dla zdrowej skóry bez podrażnień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhbfdhfd
takim idiotkom dzieci powinno się odbierać, wychowasz go na społeczną kalekę. wpierdol małej świni i po kłopocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etrtyu
Poza tym rozwaz to że dziecko nigdy nie jest niegrzeczne bez powodu,dlaczego cie kopie? Zastanów sie nad sobą bo to twoja wina niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahaha78278272
takim szmatom to tylko spuścic porzadny wpierdziel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyrabiam już sory
Taa, jasne. Wyjdę z gołym dzieckiem na 5st. Co mi tam, zapalenia płuc dostanie, ale zacznie się ubierać, może nawet sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stanowczość polecam
Bądź stanowcza, na pewno minie mu ten okres. Swoją drogą, nie potrafię zrozumieć, jak można nie przebrać dziecka na noc w piżamkę, tylko w ubranko, które ma nosić następnego dnia??? Przecież dzieciak się poci w nocy, w takich nieświeżych ciuchach ma się kisić? Ja moją córkę już od 3 mies. życia przyzwyczajałam, że do spania jest piżamka (pajacyk albo śpiochy lub koszulka), a na dzień co innego. Jak wy te dzieci chowacie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyrabiam już sory
Ale co mam się nad sobą zastanawiać? czym niby prowokuje go do tego, by mnie kopał? I dlaczego tylko przy ubieraniu? Przy rozbieraniu jest spokój. Dopiero przy ubieraniu. Jakby to była moja wina to by chyba nie czekał aż będzie moment ubierania tylko by kopał gdzie i kiedy popadnie. Więc sory, ale nie dam sobie wmówić, że to moja wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imzjoisowkedwq
cipa nie umie sobie poradzic z 8miesiecznym gównem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbsbs
a bo od razu do tego podchodzisz ze stresem i z nerwami. Ubieranie w zabawę zamień. Na lajtowo to weź i w końcu mu przejdzie. I jakiś ciuch zajebisty kup, z bohaterem ulubionej bajki albo z jakimś wesołym motywem. Sam się w to ubierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbsbs
jakiś debil za długo dziś chyba na mrozie postał, skoro tak dzieciom ubliża. Albo sam jeszcze bachorem szczeniak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyrabiam już sory
Widzisz Pancerna, tym się różnimy, że ja dziecka nigdy nie uderzę. I jeszcze niemowlaka??? Mam nadzieję, że nie masz dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkokoqksokwsows
daj go do mnie, jak mu spuszcze lanie to mu sie odechce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stanowczość polecam
aha, są też dzieci z wrodzoną nadwrażliwością na bodźce zewnętrzne, mogą gwałtownie reagować np. w kąpieli albo właśnie przy ubieraniu - popytaj neurologa, ale z tego co wiem, z tego się wyrasta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbsbs
ciule jedne a wiecie że lanie karalne jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyrabiam już sory
On ma 8 miesięcy :( A nawet jeszcze nie, bo dopiero 26 skończy. Jaki ulubiony motyw z bajki? Jakie "sam ubierze"? I tak, niestety podchodzę do tego nerwowo bo już inaczej nie potrafię. Sama myśl o tym, że zaraz trzeba będzie go przebrać skutecznie psuje mi humor. I to nie jest tak, że już od samego początku jestem zdenerwowana. Nie. Zawsze na początku jestem uśmiecznięta, gadam do niego, śpiewam, jakieś różne dżwięki nasladuję, ale ile można kopniaków wytrzymać? Jak długo można się w spokoju z dzieckiem siłować? No i po chwili takiej akcji mój spokój ulatuje/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfixrerfw4e
nigdy dziecka nie uderzysz? to juz widze to twoje bezstresowe wychowani, tacy jak ty nie powinni sie rozmnazac. wiecej dupy nie dawaj idiotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jodawomanka
dzizas, to w akuku się pobaw. Z UŚMIECHEM a nie z miną "znowu cza to ubrać, ojejujeju" Babo to twoje dziecko a nie przybłęda. Trzeba zmienić podejście, takie dziecko doskonale wie,że tego nie lubisz wiec da ci w kość 5razy mocniej niż jak podejdziesz na luzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyrabiam już sory
Wystarczy, że skończe go ubierać i podniosę z przewijaka, wezmę na ręce, to jeszcze tylko kilka razy takim szlochem się zaciągnie i spokój. Jest usmiech, gaworzenie... No nie to dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adsdsdsdddddddddddddddd
twoj syn jest z tych ktorzy na sile agresje reaguja agresja! mojego syna tylko zagadywaniem dowcipem wyglupami na przekor nerwom pokonalam w kazdej sytuacji - dzis ma 2 lata. Gdy go na sile przewijalam to potem po takim 1 razie na sam widok pampersa uciekal ryczal swirowal, gdy znalazlam sposob na spokojnie opowiesc o czyms co go akurat fascynuje laskotki itd no problem, konsekwencja i upor tak - stawiam na swoim, ale w sposb ze on mysli ze ne robie nic na sile... niech ciebie na sile tak trzymaja, pozbawiaja godnosci, wrezszcza... kazdy probowalbym sie wyswobodzic zwlaszcza dzieciak ktory nic nie rozumie oprocz tego ze jestes zdenerwowana i jest m u niewygodnie a najlepiej nago... to pierwsza proba sil ale agresja go nie pokonasz tylko sprytem i humorem aczkolwiek konsekwantnie do skutku znajdz na niego sposob bo potem bedzie tylko gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyrabiam już sory
ostatnio dałam mu w twarz to na chwilę pomogło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytytrtr
to go na kolanach przebieraj albo na podłodze albo posadz na kanapie a nie na leząco. I pomyśl czasem, to nie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyrabiam już sory
Jezu, ale ja nie miałam takiego podejścia od początku! Byliście w takiej sytuacji? Przez dwa miesiące znosiłam to, w sumie nawet nie zwracałam na to uwagi, bo tłumaczyłam sobie, że to niemowlak, że ma swoje prawa, że to minie. Ale to zamiast minąć jest coraz silniejsze. I przestańcie mi pisać: zmień podejście. Tak jakby Wam mąż kilka razy dziennie sprzedał klepniecie w twarz. No i weź zmień podejscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbsbs
no kurwa! Bliźniaki mam roczne. I aniołkami nie są. Ale nie stoję im i nie biadolę. Jak nie daję rady z lewej to próbuje z prawej. Ni latam po forum i nie jojczę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyrabiam już sory
może powinnam do oddać, może ja się nie nadaje na matke ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyrabiam już sory
go oddać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adsdsdsdddddddddddddddd
nie no pewnie zostaw jak jest widac skutkuje! na sile go nie pokonasz albo wykazesz sie madrzejsza od niego albo bedziesz przemoca zwlaczac swoje dziecko a poczekaj za pol roku doprowadzisz do tego ze na sam widok ubran dostanie histerii bo bedzie to dla niego traumatyczne przezycie moja znajoma na sile wpychala jedzenie potem chodzila do psychologow ktorzy jej tlukli do glowy ze na sile to robiac wyrobila w dziecku strach niechec i spowodowala traume

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyrabiam już sory
Wszędzie go przebierałam. Przeczytaj wszystkie moje wypowiedzi od początku. Na jego kocyku go ubierałam, w łóżeczku, w naszym łóżku, gdzie uwielbia się bawić, w kojcu.. Wszędzie!! I wszędzie jest tak samo. I czytacie ze zrozumieniem? Nie działa na niego nic! Wszystko, co normalnie sprawia mu radość, podczas przewijania nie działa, jakby nie istniało :( Chciałabym, żeby było tak jak piszecie, ale uwierzcie mi, że przez te 4 miesiące próbowałam już naprawdę wszystkiego :( Tak samo jest gdy przebiera go mąż, którąś z babć... Nie wiem, dlaczego to przebieranie jest dla niego takie straszne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyrabiam już sory
Wiecie co, byłoby zajebiście, gdyby któraś z tych Waszych złotych rad była skuteczna. Ale niestety bez sensu Wy się tu unosicie, bo te Wasze rady można o dupę rozbić, bo to prowokacja przemądrzałe mamuśki :D Heheh powymądrzały się??? :D To do dzieci wracać kwoki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbsbs
to go nie ubieraj. Owiń w kołdrę, przewiąż paskiem, i tak go woź na spacery skoro taka dupa wolowa z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adsdsdsdddddddddddddddd
nadajesz sie tylko uwierz ze twoje dzecko ma rozum instynkt i spryt na niewygode reaguje wykretem czuje na dodatek twoj strach agresje itd moje dziecko zawsze pokonywalam sprytem jak bylo male to zagdywaniem zaskoczeniem i wymyslaniem czegos extra np przy przewijaniu czego nie cierpialo laskotalam wyskakiwalam z zartami udawaniem jakis odglosow obecywaniem jeszcze chwilke i cos tam juz juz koniec - gdy podroslo to tlumaczylam do bolu i do skutku plus zagadywanie - np ostatnio nie chce sie kapac - uwierzylo ze jak bedzie spac brudne bedzie miec paprochy miedzy palcami, brudne nogi itd i sprawdza patrzy probuje manipulowac i w koncu przychodzi! raz szybciej raz musze sie nagadac, a czesto daje jakas super zabawke do kapania np dzis lopatke- nowa - do piasku - zaskoczenie radosc i bieg do wanny - a wyobrasza sobie na sile? kiedys probowalam - syn wil sie jak piskorz, ryczal potem pol godziny, wychlapal cala wode itd nerwy mial on i cala rodzina a nastepnego dnia musialam sie niezle nawymyslac by go skusic na kapiel dzieci sa madrzejsze niz nam sie wydaej, traktujm je tak jakbysmy my chcieli byc traktowani przez nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×