Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poszukujący przestrzeni

DUSZĘ sie w Polsce, nie moge tu wytrzymać

Polecane posty

Gość poszukujący przestrzeni

kto w Was tez tak ma? ja sie dusze (psychicznie i fizycznie) w tym kraju. Mieszkalem 6 lat w UK i tak tesknie za tamta wolnością i swoboda zycia (ten z was wie o czym pisze, kto tam byl i troche pożył), ze sie po prostu duszę w polsce (tu panuje wszechogarniający DUPOŚCISK i siermiężność życia. Czy ktos z Was wrócił z UK do PL i teraz tego strasznie żałuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawiorrr
bo to Polska wlasnie a nie elegancja francja. ja mieszkam od 9 lat za granica i nie wracam do Polandu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukujący przestrzeni
do wawiorrr - w jakim kraju mieszkasz? tez dopiero jak wyjechales "przejrzałeś" na oczy w jakim błotku taplają się Polacy w Polsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukujący przestrzeni
do Zbieram Ślimaki - pytasz o "błotko"? hm..... myślę, ze jak wyjedziesz gdziekolwiek na tzw "zachód" i troche tam pomieszkasz (min 6 m-cy) , i przy okazji zobaczysz jak zyja inny, bo będziesz już wiedziala o czym piszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa 990
moja kolezanka wrocila z pobytu w irlandii po to tyko zeby dokonczyc studia mgr, teraz baardzo zaluje, tam miala prace,wynajmowala mieszkanie, tutaj teraz ma jakas marna prace, mieszka z rodzicami ,i chce wracac do irlandii,rowniez wspominala o tej pieknej wolnosci i zyciu w ir ja tez sie tutaj dusze w Polsce, zostaly mi 3 miechy do konca studiow , skoro tylko 3 to zostane i je dokoncze.. a potem chcialabym uciec za granice, ale nie sama, z kims, tylko gdzie? jak ? co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa 990
jeszcze nie mam planu,ale mam nadzieje ze trafie na osobe z podobnym dylematem i razem wyjedziemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu zastanowiło mnie, czy masz na mysli brak perspektyw dla mlodych w polsce, wszechobecny brak pracy. Czy też może mentalność statystycznego Polaka ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewięć centymetrów
A po co wyjeżdżać z kimś? Jak zaczynasz nowe życie to nie ciągnij ogonow za sobą. Zacznij z nowym zachodnim partnerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawiorrr
No jak wiekszosc mieszkam W UK i nie narzekam i nie znajde lepszej pracy chyba w zyciu nie dosc ze atmosfera swietna do jeszcze pieniadze bajeczne zyc nie umierac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukujący przestrzeni
do kolorowa 990 - ja wróce co UK, wiec jak chcesz wspólnie wyjechać, to daj znać (żyłem i mieszkałem w Manchu (Manchster) 6 lat, kocham to miasto, angielska uprzejmność (nawet jak jest czasem fałszywa; ale i tak o niebo lepsza niż polska "wrogość" każdego do każdego), kocham pogode angielska (brak upałów, brak mroźnych zim)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamil TK
ja mam możliwość wyjechać do Niemiec do bliskiej rodziny od moja do listopada tylko że to prace polowe ;/;/;/;/;/; a sam nie pojadę mimo że kuzynka z niemcem zamężna ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawiorrr
mieszkam tu juz tyle lat, i nigdy nie spotkalem sie z wrogoscia a pogoda nie jest zla kazdy mysli ze non stop pada, a wcale tak nie jest a co do Polski, wyjechalem 9 lat temu zarabiajac 2tyz zl na miesiac rozmawialem z kolega ktory nadal pracuje w tej firmie i co sie okazalo?? ze w ciagu tych 9 lat dostali podwyzke 100zl wielkie wooow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa 990
poszukujący przestrzeni - podasz swojego maila? dziewięć centymetrów - mialam na mysli przyjaciolke, bliska osobe, nie chlopaka, nie mam faceta , mialam i juz nie chce miec, to kolejny problem, wole byc wolna osoba, mysle ze z przyjaciolka byloby mi razniej wyjechac i szukac pracy niz samej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukujący przestrzeni
kolorowa - podam maila, ale jak to zrobic, zeby nie byl widoczny dla wszystkich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany, akurat Manchester
to ksenofobiczne, raczej chamskie robotnicze miasto, polnoc walczy z poludniem, Jak juz UK to tylko poludnie, gdzie elity, na polnocy hołota. Nie,ze jestem snobka, ale ta roznica bije po oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukujący przestrzeni
do o rany, akurat Manchester - a byłaś w tym mieście? po piszesz "podobno" walczy z południem. Wiec nie podobno, ale na Pewno. I co z tego? A w polsce nie "walczą" Poznan z Wrockiem? bydgoszcz z Inowroclawiam? lub z toruniem? Bo nie bardzo wiem, do czego zmierzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracuję w Bawarii ponad rok
Ale masz problem frajerze z e - mailem bo ktoś go będzie miał po gówno ma ktoś pisać do ciebie....masz taki dylemat jak byś dawał komuś klucz do sejfu na przechowanie co 2 miliony w nim jest .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aglomeracja śląsk
skoro byłeś tam 6 lat niby i ci tu niedobrze to ja rozumiem....to co cię tu trzyma że wruciłeś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany, akurat Manchester
gdzie ja piszę "podobno"? akurat to wiem na pewno. Zupelnie inna atmosfera , towarzystwo, kultura jest na południu. Zreszta Anglikom z tzw lepszych sfer na pólnocy mieszkac nie wypada., opinia tak powszechna, ze dziwie sie, ze jej nie znasz . "Walki " polegaja na tym, ze poludnie ma w pogardzie polnoc, a polnoc w zwiazku z tym ostentacyjnie nienawidzi poludnia, a także wszelkiej innosci, kolorowych, obcokrajowcow, wyksztalconych, bogatszych - takie leczenie kompleksów. Skoro wychwalasz UK, to dziwie sie, ze akurat Manchester, bo akurat tam sie mozna DUSIC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa 990
to moze odezwij sie do mnie cortesa at interia pl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawiorrr
zgodze sie z postem wyzej nikt nie lubi polnocy, tak jak w polsce nikt nie lubi STOLYCY i takze w uk to jest powszechne ze ludzia z uk sa tzw POSH ja mieszkam w Birmingham jest tu duzo czarno skorych a takze pakistanczykow ale ludzie sa ludzmi i nie ma podzialu ze ten to czarny a ten to Polak mieszkam tu juz tyle lat i wiem jakcy sa Anglicy, ale nie mozna kazdego oceniac. kazdy Anglik jest inny , tak jak nie kazdy Polak to pijak i zlodziej. W polsce pracowalem jako elektronik i zarabialem 2 tys zl tutaj z tym moim zawodem zarabialem na poczatku ok1200funt miesiecznie. Ale zawsze chcialem robic cos innego. takze skonczylem kursy i teraz pracuje w biurze praca latwa lekka i przyjemna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjadaczka a
poszukujący przestrzeni ja mieszkałam 1,5 roku i jak wróciłam to doznałam sobie niezłego szoka (chodzi o wydawanie stówek na zakupy) no ale cóż jestem w Polsce od 4 lat i pogodziłam się nieco z rzeczywistością bo na początku narzekałam na wszystko i wszystko mnie denerwowało (ceny, stosunek cen do zarobku) mnie tutaj męczy standard życia jedynie... to że nie mogę za bardzo zaoszczędzić, wszystko jest cholernie drogie, nieadekwatne do zarobków co lubie??? swojskość, góry bo mieszkam w górach a tam tego nie ma najblizsi i znajomi za którymi tęskniłam praca biurowa a tam hauskeeping

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjadaczka a
co znaczy siermiężność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawiorrr
to fakt bylem na swieta w polsce i wiem jak stowki leca i sam sie sobie dziwilem jak ludzie tutaj w polsce daja rade. nie mowie ze szalalem z pienedzmy bo w polsce zycie nauczylo mnie oszczadzania.. ale zyjac w 3miescie -stad pochodze stowka dziennie to bylo minimum wiec stowka razy 30dni w miesiacu...a gdzie rachunki zywnosc ubrac sie itp itd. bilet do Polski kosztowal mnie drozej niz wyjazd np do Barcelony na tydz z hotelem A ty zycie jest inne, nie widac zeby ktos sie spieszyl, anglicy znani sa z tego ze sa leniwi :) Takze od kilku dobrych lat odpoczywam psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu tylko ,
depresje i marazm:O od lat :Opolska to kupa gówna jak było tak i NIGDY się nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh to ten sam
:D autorze po co zakladasz te tematy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorze masz dzieci i żonę?
02.09.2012] 21:37 były emigrant M30 0GS (UK) Powiem wam tylko tyle - wrocilem po 6-ciu latach dobrego zycia z UK do beznadziejnego w PL (nie pytaj dlaczego, sam nie wiem, to byla najwieksza glupota w moim zyciu). Tam urodzily sie nam dzieci (parka), nie zarabialismy wiele (kazdy po 1000 funtow na reke), zostawalo 500/mc. ale za te 500 mozna bylo niezle sie zabawic, gdzies pojechac, cos dzieciom pokazac, kupic. Pomysl ze zostaje CI 500 zl w polsce? co z tym zrobisz? 2 razy zatankujesz auto do pelna. NIE WRACAJCIE DO POLSKI!!! ja wroclem (10.04.2010, pamietna data...) i BARDZO tego ŻAŁUJEMY Tu w PL jest SYF pod kazdym wzgledem. Ale nie zrozumie tego nikt kto jeszcze nie wyjechal do zachodnich krajow, zeby spojrzec na blotko w ktorym Polacy z taką lubością się taplają. Trzeba wyjechać i zobaczyć to wszystko z zewnatrz. A wyglada to porażająco.... pomniki, powstania, katyn, wojna, smolensk, pis, kosciol, .... zamiast tego co w UK: luz zycia, bezstresowa praca, swoboda bycia, otwartosc ludzi, inne atrakcje zyciowe zamiast mszy(kazda niedziela) , rozanca (październik), roraty (grudzien), majowe (maj) i dobry BOG wiec co jeszcze. ps. co Polacy w Polsce maja najwiekszego na świecie? DUPOŚCISK i siermiężność życia.... i cenę paliwa (zarabiam 2600 netto, 300 wydaje na paliwo) !1 :O:O:O 8 02:35 [zgłoś do usunięcia] nienawidze Polski pogoda? najlepsze na świecie. W zimie minimalnie do -5C, latem 25C (tak przyjamniej jest od 9 moich lat w Manchester). Wiec i zima i latem wyjsciesz sam czy z dzieckiem do parku - a nie jak w PL, albo - 15C, albo +35 - usrac sie idzie. Praca ok, od 8 lat w firmie logistycznej (umowa na stale - 1800 funtow na reke + 1500 zony) + rozne benefity - zyc nie umierac (oczywiscie oboje znamy juz biegle angielski, dzieci dwujezyczne ) :O:O ale kicha 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh to ten sam
zenada :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do poszukujący przestrezni
11:35 [zgłoś do usunięcia] nienawidze polski do dsewsted - tak to Twojej wiadomosci - w UK (9 lat zycia) mam wiecej przyjaciol (zarówno POLAKÓW jak i Anglikow) niz w polsce, po 30 latach zycia..... chcialbys jeszcze cos dodac?? Izabelaaaaaaaa - jedz, jedz do UK. Wyrwij sie z tego polskiego błotka (prowincji, kościoła, ponurych pap na ulicy, martyrologii narodowej, pomnikow, rocznic powstań/ upadkow narodowych) - swiat naprawde jest piekny i kolorowy i NIKOGO w europie nie obchodzi co sie w Polsce dzieje (czy samolot zawadzil o brzoze, czy tez cos wybuchlo / czy jest zaplodnienie in vitro / aborcja / zwiazki tej samej plci / pogrzeb kardynala i 3-dniowa zaloba ) NAPRAWDE 10 km od polskiej granicy NIKOGO te nasze "najwazniejsze" sprawy na swiecie NIC nie obchodza. Tylko Polakom w Polsce wydaje sie, ze jesteśmy wprost mesjańskim i naznaczonym przz Boga narodem, ze musimy zbawic swiat, ze tylko my mamy we wszystkim racje, tylko nasz punkt widzenia jest właściwy, a wszyscy inny sie myla/sa w błędzie. to jest jakie narodowy obłęd. Wiesz co polacy maja najwiekszego na swiecie: DUPOŚCISK I SIERMIĘŻNOŚĆ ŻYCIA POSŁUCHAJ czego przyjemniejszego Po chooja piszesz to samo :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×