DUSZĘ sie w Polsce, nie moge tu wytrzymać

a ja mam 100 zl i sie ciesze ;)

dokladnie mohery ,pis kosciol katolicy powiesz cos na papieza to sruuu dopieprza sie ze nasmiewasz sie z kosciola. kurde ale paranoja

jak widać że to ty wcześniej

f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5495102 f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5342906

siermiężność życia , błotko :D:D:D:D Oj chłopie następnym razem postaraj się bardziej prowa :D:D:D

temat załozony przez dział propagandy PO aby skłonic jak najwięcej Polaków do wyjazdu na zmywaki, jedźcie, bezrobocie w PL spadnie a kasę przysyłajcie rodzinom i będzie gites :)

ja tez wyjedzam do uk.:P nienawidze Polski. mam nadziej ze znajde tam p[race i mi sie powiedzie.

Ja jestem z rodzina od 9 lat w UK. I tez nie wracam. Owszem, jestem czesto w Polsce (wakacje, ferie) i musze powiedziec, ze sa rzeczy, ktore Polakom zazdroszcze chociaz oni tego nie doceniaja: dobra i latwo dostepna sluzba zdrowia, doskonaly pakiet macierzynski, bardzo tanie zlobki i przedszkola. Z reszta jest juz gorzej, Dlatego nie wracam do Polski na stale. Maz i ja pracujemy w zawodzie a syn jest dwujezyczny. Porownujac sie ze znajomymi widzimy wyraznie, ze nasza stopa zyciowa idzie dosc szybko w gore a ich raczej wolno choc tez coraz lepiej. Po prostu na zachodzie nadal latwiej i szybciej sie dorobic. I zgadzam sie z mentalnoscia Polakow - wieczne narzekanie, wieczna szarosc i smutek. I papierologia. W Uk nawet kredyt na dom i notariusza zalatwilismy mailowo - bez wychodzenia z domu. I tak jest z wieloma sprawami. Nie trzeba od razu wyjezdzac - moze warto w Polsce zrobic cos zeby gonila mentalnie zachod. Tylko jak przebrnac przez PIS, Kosciol i pominiki na kazdym kroku.

jaki dzial propagandy po? mam w doopie ta Polska polityke myslisz ze jak bezrobocie w polsce spadnie bedziesz mial lepiej? Trzeba miec silna wole by wszystko zostawic w polsce i jechac do UK zaczac nowe zycie. zrobil bys tak kolezko?

ale sie nabralam

po chooj zakladasz ciagle te same tematy:O

nie chce mi sie zyc w tym chorym kraju. zabieram dzieciaki od pisiakow, zeby nie musialy zyc w tak durnym kraju. juz wole prosta prace biurowa w UK, niz byc "na stanowisku" w PL. zero przejmowania sie jutrem, zero stresu w pracy, zero sluchania oglupiajacych audycji i programow w TV (teraz trzez tydzien beda debatowac czy salotol pierdalnal w brzoze, czy jakis klakier podlozyl laske dynamitu - kogo to ku....wa jeszcze obchodzi? bo mnie nie, nigdy zreszta mnie to nie interesowalo, w dupie mam przyczyny rozbicia sie samolotu

@ do autora,,,,,,,,,,, bo jest durnym, natrętnym, wąsatym polaczkiem któremu wóda wypaliła resztki szarych komórek

to byl zamach. JAROSLAW JAROSLAW POSLKE ZBAW ZBAW OD NIE UDACZNIKOW OD ZLYCH POLAKOW OD NIE KATOLIKOW OD GEJOW I INNYCH ZLYCH CHOROB JAROSLAW POLSKE ZBAW

Wszystko rozumiem, zarobki, biurokracja, ale nie rozumiem narzekania na polskie media. Po pierwsze nie ma obowiązku włączać TV, a zresztą wolno i w Polsce obejrzeć sobie kanały zagraniczne skoro w nich jest lepiej, tylko... czy media w UK zajmują się tylko ważnymi społecznie sprawami, nie stosują socjotechnik i serwują same ambitne rzeczy? Bitch please :D W ramach nauki angielskiego przeglądam codziennie Guardiana - dopiero ustała histeria związana ze sprawą Pistoriusa. Najpopularniejszy portal informacyjny zapuścił serię jak onet w sprawie mamy Madzi. - codziennie po parę aktualizacji, informację o tym jaki miał krawat, w której minucie brat poprawił mu kołnierzyk... A może w UK jest taki dobrobyt że naprawdę nie ma ważniejszych tematów?

do xcvzxczx - a ty jestes pisiorem z krwi i kosci, co chodzi co niedziela do kosciolka, a w powszedni dzien leje zonę i okrada swojego pracodawce

Nie ma to jak byc chwalipieta, cyt"wole pracowac w zwyklym biurze za granica , niz bbyc na stanowisku w PL" czy cos w ten desen dobre sobie, pytanie dla ilu Polakow praca w zwyklym biurze za granica jest osiagalna,z moich obserwacji dla niewielu. Najczesciej pracujemy w sklepach, kawiarniach, na produkcji, ew w polu i mieszkamy na pokoju by bylo taniej ale po przyjezdzie do kraju zgrywamy wilelkich karierowiczow eh zycie.

KATOLIK polska to kraj katolicki?? jesli 90% katolikow jest w polsce i tak kochamy bliznich swoich :) to po co nam zamki w drzwiach?

Zyj tam gdzie ci lepiej.

do Kgsosowns - skąd ty masz te obserwacje? z własnego doświadczenia? bo ja z mojego doświadczenia mam zgoła zupełnie inne. Tak, na zmywaku lub na polu Polacy pracowali w 2005 roku jak weszlismy do Uni, a nie w 2013 - przynajmniej liczne grono moich znoaomych juz sie na tyle nauczylo, ze mogli zmienic prace na biurowa.

i jedyne czego żałuję, to że tam w ogóle pojechałem. Teraz już wiem na pewno, że w Polsce chce żyć.

a w duzych miastacj jak to w polsce jest? nie mieszkacie razem? zeby bylo taniej?

do katolik 1000% - bombowo to ująłeś, super trafne spostrzeżenie !!! Brawo, brawo

Tak z wlasnych obserwacji a co wiecej z wlasnych doswiadzen, tu gdzie zyje a nie jest to Anglia zawsze bede obcokrajowcem, zawsze cos przy szukaniu lepszej pracy jest cos nie tak a to polskie wykszalcenie niepelnowartosciowe, a to wschodni akcent itd itp. Fak nie pracuje na zmywaku czy w polu ale po pelnowartosciowej pracy jak i inni moi rodkow pozostajacych tu na stale mimo wszysko moge pomarzyc. Nie wracam do Polski tyklo dlatego bo jestem juz w takim wieku gdzie sie nie da zaczynac od podstaw a decyzji o wyjezdzie nie raz gorzko zalowalem, gdyz patrzac na moich kolegow w Pl maja sie duzo lepiej.Nie mam na mysli zagranicznych wycieczek ale maja rodziny, wlasne domy, sa szcyesliwi.

Kurczę, wiecie, dziwię Wam się. Rozumiem, że na zachodzie lepiej, łatwiej się żyje.. Sama zamierzam wyjechać na wakacje do pracy... Ale kurczę, nie czujecie jakiegoś sentymentu do ojczyzny? Ja nie mogłabym wyjechać na stałe... Kiedyś usłyszałam takie zdanie a propos wyjazdów. Wszyscy wiemy, ze w Polsce jest źle. Ale czy jak zepsuje Ci się samochód to wysiadasz i zostawiasz go na środku drogi?

Jak widze, ze nie mozna go juz naprawic, to tak :)

Tez nie mogłabym wyjechać, tutaj jest mi ciezko, ale jezyk, rodzina, znajomi, mama... Na kilka miesiecy owszem, ale na zawsze na pewno nie.

przesladsuja mnie mysli ze 10 15 lat temu zylo mi sie lepiej w tym kraju chyba mial lepszy wizerunek

warto zauwazyc ze o emigracjii mowi sie od 2005 roku wczesniej byla cisza moze cos w tym jest bo mi sie wczesniej zylo lepiej....

do tojaktoja - nie, nie czuje zadnego sentymentu do tego kraju. Owszem, jak mieszkalem w UK, to tesknilem za Polska, ale teraz jak uda mi sie wyjechac raz jeszcze, to juz taki sentymentalny nie bede. Wierz mi, ze za partiotyzm, sentyment ojczyzna w polsce niczym ci sie nie odplaci. No, moze tesknota za rodzina jest, nie powiem - piszesz o mamie - tylko jest jedna smutna rzecz - mama kiedys umrze (duze prawdopodobienstwo, ze predzej niz ja) i wtedy co Ci tu zostanie? bedziesz lepiej sie czula, bo bedziesz w polsce? nie sadze