Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maciek B.

witam na forum kuchnia

Polecane posty

Gość lubie to ....
o tak, ja robie bledy notorycznie, ale rowniez bynajmniej nie gniewam sie za za sprostowania ;). w tym przypadku to nawet sama nie potrafie powiedziec czy to byl blad, czy literowka, ale mniejsza o wieksza, wazne zeby sobie smacznie podjesc ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie to ....
a, ja wlasnie bardzo lubie curry i rzeczy robione przez hindusow, aczkowiek nieczesto mam okazje je jesc .... nie przepadam moze ew. za szpinakiem az tak bardzo rozgotowanym, jak oni to robia, ale i tak jest on mniej obrzydliwy od rozgotowanego szpinaku, ktory pamietam z dziecinstwa w prl :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sluchaj to zalezy jak Ci wyjdzie, ile dasz wody, jak bedziesz dlugi piekla itp., ale na to, ze zachowasz plastry jajka razem bialko z zoltkiem, to sie nie nastwiaj. Bardziej jak napisalas, ze beda zagestnikiem sosu. Co do tego dania, to nie znam osoby, ktorej to zrobilem, czy zrobila wg tego przepisu i jej nie smakowalo. Przeciwnie hindusi na drugi dzian mailowali mi, ze chca ten przepis;)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no od biedy zjem cos z curry, to nie tak, ze sie calkowicie wzbraniam jak z indykiem czy czernina;) Po prostu nie przepadam;) Hindusi maja te swoje potrawy, ale ja jakos milosnikiem nie jestem. Co jakis czas jestem u znajomych w UK, a oni maja znajomych Hindusow, wiec czasami cos skosztuje z ich kuchni;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie to ....
tak, tak, teraz rozumiem, ze to wlanie one czynia ta potrawe tym, czym jest. bo bez jaj to by byly po prostu upieczone ziemniaki z grzybem i cebula ;) pisales, ze twoja babcia daje lesne grzyby. ja mam proszek z lesnych grzybow w sloiczku, ktory dodaje do zywklych pieczarek na smak czasem, albo do sosu od miesa. mysle, ze nie od rzeczy byloby do tego dania je uzyc jako przyprawy oprocz tych innych (nie uzyje tylko kostki rosolowej, jak za pewne monza sie domyslic ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie to ....
nie musialam ;) a indyk czemu ci nie idzie? bo czernina to nie wymaga wyjasnien ;) mi sie indyk wydaje bardzo podobny do kury, tylko troche bardziej konkretny w smaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj dziadek po prostu chodzil swego czasu na grzyby, wiec babcia z tym nie miala problemu;) Co do indyka to nie mam pojecia, bo prostu obrzydza mnie jakos to mieso na sama mysl. Tak samo jak np. nie dotkne szynki z indyka, czy parowek np. Morliny z indyka. Nie wiem dlaczego tak jest. Czernina to u mnie nie chodzi o ta krew, tylko jest dla mnie niedobra w smaku, za slodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie to ....
no ja znowu bardzo lubie indyka, moze nawet najbardziej :D zadko kiedy jadam klasyczne kotlety schabowe, ale bardziej smakuja mi z indyczego miesa niz ze schabu. z kurzego juz nie, ale wlasnie indyczego. natomiast obrzydza mnie troche wieprzowina, jest taka .... cielista :P i taka swininka pachnie, hi hi. takze u mnie jest to w sumie najrzadziej spotykane mieso, chyba ze czasem upieke schab .... smakuja mi natomiast mega niezdrowe produkty wieprzowe typu szynki dojrzewajace, rozne wyroby w stylu salami, kielbaski w ogole :o tu mam slabosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie to ....
one sa niezdrowe, popiewaz te sklepowe, a tylko do takich mam dostep, sa jak kazde inne wedliny upstrzone chemia, a przede wszyskim rakotworczymi azotanami i azotynami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No u mnie w domu staram sie drob ograniczac, a skupiac bardziej na wolowinie i wieprzowinie. Nie mam nic do wieprzowiny, jestem generalnie zwolennikiem kuchni polskiej, a ta, jak wiadomo - oparta jest glownie na swini;) Plus oczywiscie ryby:) Moi rodzice maja dojscie do jednego rybaka, wiec od czasu do czasu wpadnie mi jakis dobry sandacz z Gopla;) Do indyka nigdy sie nie przekonam. Co do wedlin, to lubie zwyczajna szynke pieczona, wedzona i gotowana juz mniej. Kabanosy dobre tak. Z kielbas: krakowska i mysliwska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie to ....
to popisz jeszcze, jak bedziesz mial ochote, cos o rybach :) jakie lubisz, jak je przyrzadzasz. ryby to cos, czego niestety nie jem wystarczajaco, pewnie nigdy wiecej niz jakies 2-3 razy w tygodniu, a czesto wcale, bo za bardzo nie mam dostepu do dobrych, swiezych ryb. jedynie losos, fladra, czasem sum, a poza tym to azjatyckie mrozonki, ktorymi raczej nie jestem zainteresowana :o no a takie juz bardzo dobre sa drozsze od poledwicy wolowej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:):) Co do ryb, to ogolnie w Polsce je sie malo ryb niestety. Ja zazwyczaj kupuje w markecie: maroszczuka lub dorsza. Rodzice maja dojscie do rybaka, ktory lowi w Gople, wiec od czasu do czasu wpadnie mi sandacz albo jakis pstrag:) Pozniej podam fajny przepis na morszczuka z warzywami, ktory czesto robie wraz z fotka;) Lubie tez sledzia w smietanie z ziemniakami:) Tunczyka takze. Lososia tak srednio. Jest fajny fast food z rybami North Fish czy cos takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabriellaa
Witam serdecznie, dzisiaj znalazłam ten topik i muszę przyznać, że fajnie się go czyta ( na pewno będę go dalej śledzić) Do Ciebie Maćku super, że masz pasje i ją rozwijasz to się chwali, lecz może się powtórzę ale sporo osób ma rację pisząc o zdjęciach które nie oddają na pewno smaku twoich potraw, gdybyś je troszkę podrasował zyskały by więcej "smaku". Przepisy które proponujesz są fajne, chociaż nie dodałabym wątróbki do krupniku, z faktu, że gotowanie do też moja "miłość" którą spełniłam ( jestem technikiem żywienia :P ) życzę Ci dużo pozytywnej energii i podaje link do strony gdzie pewna osoba ( z wykształcenia ekonomista) proponuje tanie i pyszne dania spójrz na zdjęcia są mistrzowskie choć przedstawiają bardzo tanie potrawy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Gabriela:) Dzieki za dobre slowo, ciesze sie:) Wpadaj jak najczesciej i pisz, bo jako fachowiec znasz sie na rzeczy i bede sie mogl od Ciebie wiele nauczyc:) Gotowanie to jest jedna z moich kilku hobby. Wiem, ze zdjecia sa sredniociekawe, ale jak juz pisalem - byly robione w czasie, kiedy nie mialem w planach ich nigdzie zamieszczac, robilem je wylacznie dla siebie na pamiatke;) Jak stworze bloga, to zdjecia oczywiscie beda ladniejsze:) Pozdrawiam🖐️ Ps. Twoj link niestety sie nie pokazal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabriellaa
Jeśli w jakiś sposób będę mogła pomóc, chętnie to zrobię :). Używaj wielu przypraw : pieprz czarny, pieprz biały, majeranek, tymianek, kminek, curry, paprykę słodką i ostrą, oregano, bazylię, pietruszkę, sól morską i wiele wiele innych STANOWCZE NIE dla kostek rosołowych i przypraw typu wegeta, nie psuj swoich dań przez dodanie do nich sztucznych polepszaczy wiesz co daje tak charakterystyczny smak tym kostką itp ? Glutaminian sodu, który jest dopuszczony jako dodatek do żywności (poprawie smak) lecz jeśli dodajesz go do potrawy nie wyczujesz kiedy przekraczasz granicę z dodaniem soli (której te pseudo przyprawy zawierają masę) zaznaczam że sól to w terminologii żywieniowców to Biała Śmierć! której należy unikać ! ponieważ niszczy nerki i zatrzymuje wodę w organizmie. Propaguj zdrowe odżywianie to cel kucharzy i żywieniowców ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis akurat nic nie gotuje, ale jesli bedziesz czesciej zagladac, to na pewno bedziesz miala okazje udzielic mi wielu rad;) Co do przypraw, to uzywam ich dosyc sporo, bo nie lubie mdlych rzeczy. Z tym, ze curry akurat nie lubie;) Tak, tak juz mi wiele osob mowilo o tych kostkach i wegetach;) Jest to tutaj traktowane jako forma herezji i ciezki grzech;) Wiem na czym polega "cudownosc" tych produktow, bo moja znajoma pracuje w Unileverze, czyli firmie ktora zajmuje sie m.in. produkcja produktow Knorr. Polega to wlasnie, tak jak piszesz, na glutaminianie sodu i maltodekstrynie. Dzieki za rade, bede staral sie propagowac zdrowe odzywianie:) Nawiasem mowiac moja kolezanka jest dietetykiem, ale to chyba nie to samo co technik zywienia. Czy moze to samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabriellaa
Wiadomo od szybkiej zupy na kostkach rosołowych się nie umrze, ale trzeba pamiętać że wszystko z umiarem zasada 6U ;), dietetyk ma za zadanie leczenia zaburzeń związanych z żywieniem, układania indywidualnych diet itp technik żywienia bardziej skupia się na gotowaniu ( obróbki surowców, półproduktów, obróbki termiczne, wszystkie procesy technologiczne które mają wpływa na jakość potraw, punkty kontrolne i punkty krytyczne tym zajmuje się tzw HACCP. Przeczytałam Twój wcześniejszy wpis odnośnie mięsa, nie chce Ci niczego narzucać, ale nie wykluczaj ze swojego menu drobiu (głownie kurczaki i indyki) z kaczką i gęsią bym się wstrzymała ponieważ są bardzo tłuste. Mięso kurczaka jest bogate w pełnowartościowe białko, jest lekkostrawne i można je przyrządzić na 1000 różnych sposobów tak samo z indykiem. Wieprzowina i wołowina którą jadasz też jest zdrowa ma dużo żelaza itp ale ma także ogromne ilości cholesterolu oczywiście tego złego LDL, który odkłada się w naszych tętnicach będąc odpowiedzialnym za wysokie ciśnienie w życiu dojrzałym. Warto myśleć o tym teraz ponieważ na swoje zdrowie pracujemy od dzieciństwa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabriellaa
W tętnicach i żyłach oczywiście. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ona jest wlasnie chyba technikiem zywienia, a ta druga - dietetyk, to ma nawet swoja poradnie dietetyczna:) I to dzieki mnie;) Zle mnie zrozumialas. Nie wykluczam drobiu, bo i tak jemy go w Polsce bardzo duzo i ja jem sporo, tylko chce go ograniczyc w tym znaczeniu na przyklad, zeby jesc wiecej ryb. Bo w Polsce np jestesmy bardzo monotonni jesli chodzi o jedzenie. Kurczakow pelno, a np. ryb malo. Mozliwe, ze jest to spowodowane niska cena kurczakow. Jesli chodzi o kaczki i gesi to jak najbardziej lubie i ciezko by mi bylo z nich zrezygnowac, ale przemysle Twoja uwage;) Do indyka niestety sie nie przekonam nigdy. Przykro mi;) Jesli chodzi o gesi, to polecam strone: www.gesina.pl Co do dbania o zywienie, to zgadzam sie z Toba w pelni, bo nie chce zlapac takiej dolegliwosci jak moj ojciec, ktory teraz nie moze jesc wielu produktow;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabriellaa
Wszystkiego po trochu i będzie się zdrowym, najgorsze są skrajności w diecie. A odnośnie twoich przyszłych zdjęć to chciałabym Ci parę rzeczy zasugerować : jeśli potrawa którą zrobisz będzie dość kolorowa to zaserwuj ją na białym talerzu a zdjęcie zrób na jasnym obrusie lub serwetce do tego mogą być w tle jakieś zioła w doniczkach np. bazylia jest ogólnodostępna i nie przeraża ceną. Do dań z dziczyzny postaw lampkę czerwonego wina (może być sok porzeczkowy) a do dań z ryb lampkę z białym winem ( zastąpisz je sokiem z winogron) pamiętaj o dobry świetle i czystym otoczeniu wzrok musi się skupić na twojej potrawie i to ona ma grać pierwsze skrzypce :) jak coś mi się przypomni na pewno napiszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z winogron, albo jablkowy;) Dziekuje, zapisalem sobie wszystko:) Pisz ile dasz rade, kazda dobra rada na wage zlota;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabriellaa
Mam nadzieję, że niedługo zobaczymy efekt tych moich rad w postaci fajnych nowych zdjęć Twoich potraw :) Istotnym elementem też są np. ozdobne solniczki, ładne sztućce położone obok. Aaa i bardzo dobrze jest łączenie kolorów na talerzu mam na myśli, że jeśli przygotowujesz rybę, do tego jest ryż to już surówka powinna ożywić potrawę kolorystycznie np marchew oprószana. :) To samo tyczy się tego jeśli sporządzasz danie z dwóch potraw nie mogą się powtarzać kolory to chyba jasne ;) i smaki powinny być wyraziste. A mogę się spytać czy Twoje wykształcenie jest związane z gotowaniem czy jesteś samoukiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×