Jakie jest Wasze zdanie- czy 28 letnia matka może....

... może jeszcze ubierać się, czesać, malować tak jak ma na to ochotę, czy już powinna odpuścić sobie niektóre rzeczy? Pytam, bo wczoraj zrobiłam sobie wysokiego koka, przypięłam spinkę- kokardę i mój mąż powiedział, że już chyba za stara jestem na takie coś...a mi się podoba! Co o tym myślicie?

ale masz problemy... :O

W twoim wieku nie myślałam nawet o dzieciach i latałam po klubach, a ty takie rzeczy wypisujesz. :D Zdrowo się uśmiałam.

Jagoda- miałaś na polskim czytanie ze zrozumieniem?

No ale może faktycznie głupio to wygląda i np jest tylko dla nastolatek? Co myślicie? Bo ja zgłupiałam :P

wiesz co, nie wierzę, że w tak młodym wieku już uważasz, że Ci coś nie przystoi w ubiorze. Ja mam 33 lata i nie boję się zakładać żacnych ubrań, ubieram się nadal jak młoda dziewczyna.

jasne, ze tak, jestem kilka latek starsza od Ciebie:) i zakładam to na co mam ochotę, ważne na ile lat się czujesz a nie ile masz:)

Taka kokardę nosiłam całkiem niedawno-kilka miesięcy temu.A jestem po 30-stce.

To zalezy od egzemplarza - niektore 28-latki moga sobie jeszcze na wszystko pozwolic : mini, seksy fryzura, makijaz, seksy (powtarzam seksy, nie ku....wskie) ciuchy. Inne egzemplarze - lepiej zaslonic ile sie da (tluszczu, nieforemnosci, itp). Zaleznie od tego do ktorej kategorii sie zaliczasz.

nie bardzo sobie wyobrażam tego koka z kokardą ale w sumie to wszystko wolno

tak, jestes juz stara, kup sobie garsonke, a nie kokardki bedziesz sobie przyczepiac na glowie :D. Ja tez w tym wieku raczej o dzieciach nie myslalam, tylko korzystalam z zycia. No ale, kazdy ma inne podejscie do zycia. A tak a propos tej kokardki, to rzeczywiscie moze byc troche infantylne niezaleznie od wieku.

na Twoim miejscu to bym sie juz czolgala w strone cmentarza. :O Nasze zdanie jest takie , ze mozesz ubierac sie jak chcesz, takie dylematy j/w opisujesz bedziesz miec jak skonczysz 40-tke lub wiecej.

Mam tez 28 lat.I tez mam koki kokardki i warkoczyki.Wszystko mozna jak jest z gustem i bez przesady :) Przeciez jestesmy bardzo mlode :)

Autorko, w tym wieku to obowiązkowo garsonka do pół łydki ze złotymi guzikami, trwała na głowie, czółenka na płaskim obcasie, kwatera na cmentarzu i do kościoła godzinki śpiewać:O

i takie zwracanie uwagi swoje zonie. Fakt inne jeszce nie myslą o dizciach, ty masz 12 lat, że uważasz 28-latki za stare? Przed dwudziestką pewnych rzeczy jeszce nie wypada, w wieku 28 lat JUŻ NIE to co młodośc trwa 5 lat?

Ale tu najmniej ważna jest ta kokarda. Tu chodzi bardziej o to, że 28 latce jeszcze wszystko przystoi, jeśli jest ładne, dopasowane do urody i do mody.To nie jest jeszcze wiek na myślenie, że na coś jestem za stara.No ludzie ! To co ja mam powiedzieć, prawie 34 lata to tylko już garsonka i krótkie włosy na wałki ?

hehe z tą 40 to bym uważała... :D

Dzięki za odpowiedzi. Nawet bym się nad tym nie zastanawiała i nie zakładała tematu- ale wypowiedź męża dała mi do myślenia ;) I chciałam się przekonać kto ma racje

Dobrez,że mam męża, który nigdy nie pozwoliby sobie w stosunku do mnie na tak chamski tekst...Żenada. Współczuję męża. Tak nie zachowuje się "druga połowa", nie dojdziesz do 40- tki jak cię wymieni na młodszą...

A dlaczego 40? Zalezy od typu urody, sa koniety o tzw. dziewczęcej urodzie, jak np. Kożuchowska, którym tylko zmieniają się rysy, a calość ciągle młoda

Też będę 28 letnią matką i nie zamierzam niczego zmieniać. Ubierać sie,malować i czesac będę tak,jak przed ciażą. O ile tylko moje ciało mi na to pozwoli :)

ja mam 30 i nie ograniczam się zadnym ubiorem, jak cos mi się podoba to kupuje, to nic,ze nastki maja takie same:D

urode. Kiedyś zalożylam opaskę z kwiatuszkiem na boku i glupio się w niej czulam. Jednak niektóre rzeczy pasują tylko nastolatkom, później już nie.

pewnie że wypada..ubieraj i czesz się tak tak tobie jest dobrze..