4 tydz ciazy chcialam sie zarejestr.do gin a najblizszy termin na pazdziernika

a do innego miasta zeby jechac mam 30 km a wizyta 130 zl czy to jest normalne?

a mowilas ze jestes w ciazy? bo jesli nie, to sie nie dziwie - dla ciezarnych sa terminy poza kolejnoscia i w przypadku odmowy, popros o odmowe na pismie a rejestruj sie osobiscie, nie telefonicznie, wtedy trudniej odmowic

zgadzam się z mozna mozna. Musisz zaznaczyc ze jestes w ciazy, bo np kobiety ciezarne lekarz przyjmuje 3 razy w tygodniu, a "normalne" 2 albo raz. Po za tym ciężarna MUSI być pod opieką ginekologa. I dlatego nie mogą Ci odmówić. Ale musisz zaznaczyć, że jesteś w ciąży.

tak powiedzialam ze jestem w ciazy to powiedziala mi ze p doktor ma ograniczony kontrakt i nie moze przyjac wiecej pacjentek niz ma zapisane.

:/

ja bym poszła do przychodni i zapytała co w takim razie mam zrobić i już.

ten kraj trzeba przejac sila, bo inaczej to nas zniszczy ten uklad i system :/ to na jakiego grzyba place te 250zł skladki zdrowotnej ja sie pytam?????????????????

W 4 tygodniu za wcześnie na mówienie "ciąża" bo do jej potwierdzenia gin musi uwidocznic pęcherzyk w macicy. I CO Z TEGO ŻE 130. Ja za wizytę płacę 180/240 i dojeżdżam dobrowolnie 70 km do miasta wojewodzkiego bo gin i sprzet dobry!!

Jak ty dziecko wychowasz jak do gina się zapisać nie potrafisz?

Mnie ten problem także spotkał. Dzwoniłam do 5 przychodni z prośbą o zarejestrowanie to było w listopadzie około 7tyg ciąży a terminy były na marzec- kwiecień. Wkońcu poirytowana zadzwoniłam do NFZ i przedstawiłam sytuację. Pani z Nfz podsunela mi jedynie stronę z wykazem wszystkich placówek w mojej miejscowości i dodała że wkońcu trafie na takiego lekarza co mnie przyjmie i tyle. Pozycji było z 60 i w polowie tej listy znalazł się przypadkowy wolny termin. Poczas wizyty okazało się że dr niema USG więc i tak musiałbym płacić za to badanie. Jedynie dzięki jej uprzejmości tzn telefon do kolegi ginekologa i udało się z tym że nawet nie chce komentować nawet na morfologie doktor ma opory żeby dac skierowanie. Wkońcu się poddalam i chodzę prywatnie.

dziecko skoro przezywasz/zakładasz nawet temat na forum,że musisz wydać 130 zł na ginekologa?! Ja za prowadzenie ciąży zapłaciłam ok 3000, za położną do porodu 1200 i co też płącę skłądni, ale nie narzekam!

a co was obchodzi jak ona wychowa dziecko? zajmijcie sie wlasnym jak wy swoje dzieci, madrale, zamierzacie wychowac, skoro nie umiecie czytacc ze zrozumieniem i odpowiedziec na zadane pytanie? wszechwiedzace furiatki madrale

A u ilu ginekologów byłaś?? Bo nie wierzę,że u żadnego nie ma miejsc...

mieszkasz

Jakbyś była średnio inteligentą osobą, potrafiła skleić jedno porządne zdanie, to byś umiała załatwić taką sprawę.Nie ma rejonizacji, możesz próbować wszędzie, ile możesz mieć do miasta wojewódzkiego, max 60/70 więć dzwoń tam, to takie niezwykłe, że trzeba gdzieś podjechać do lekarza albo zapłacić za wizytę?

w 4 tygodniu? To ledwo kilka dni po owulacji??????

Ta tam wyżej a kogo to obchodzi że ty płacisz 180 zł za wizytę idiotka tepa jak nic jesteś i tyle.która kobieta w ciąży by chciała jeździć na wizyty 60 km? Chyba jakąś nie normalna. Zresztą tu nie ma normalnych kobiet wszystkie się tylko wymądrzają przechwalają a tak naprawdę g.wno mają

Ja bym zadzwoniła do rzecznika praw pacjenta.

ja wiedziała, że jestem w ciaży w niecałym 3 tyg. I zgadzam sie że to skandal z tymi zapisami na nfz. Zalezy jeszcze od miasta oczywiście. Nie dosyc, że składki cąły czas płacimy to jeszcze najczesciej musimy chodzic prywatnie na wizyty. Tobie tez radze isc prywatnie. U mnie gin kosztuje 150 zł, ale ja jako że stała klientka - płace 100 zł. Wizyty mam raz w miesiącu więc tak duzo na szczęście nie wychodzi. Ale jeżlei chodzisz prywatnie to trzeba pamiętac o tym, że badania krwi itp sa płatne. Ja za pierwsze wszytskie badania zapłaciłam prawie 260 zł. Póxniej tylko morfologa i mocz - 16 zł. Jeszcze czeka mnie badanie na cukrzycę i jeszcze raz na toksoplazmoze wiec nie będzie tak źle

oczywiście testy mi wyszły w niecąłym 3 tygodniu. U gina byłam w 4 tyg. i pęcherzyk było widać