Pandą do ślubu?

Hej, w lipcu wychodzę za mąż. Z narzeczonym mamy ograniczone środki finansowe i oszczędzamy jak możemy. Do ślubu chcemy pojechać samochodem teścia biała Panda, coś takiego: http://moto.gratka.pl/tresc/fiat-panda-15027398.html#7b1c3675f3586e08,1. Czy to dobre rozwiązanie? Jakie ozdoby proponujecie?

Mi się w ogóle nie podoba. Nie macie jakiegoś znajomego z ładnym samochodem?. my tez do ślubu jechalismy samochodem teścia bmw terenowe, srebrne, bardzo ładne. Ale takiego jak ty pokazałaś bym nie chciała.

Myślę, że tu raczej chodzi o ofertę sprzedaży a nie pojazd do ślubu.

Biała panda wygląda lepiej, niż ta na zdjęciu. Taki wóz ma właśnie przyszły teść. Obawiam się trochę, że będzie mało miejsca i pojawi się problem jak wejść do autka w sukience ślubnej. To nowy model, więc nie jest najgorzej. Bierzemy pod uwagę też około 10-letnie volvo wujka.

Jak jesteś przekonana swojego wyboru to po co pytasz czy to dobre rozwiązanie.?

Według mnie jeśli auto jest białe, ładnie je przystroicie to śmiało możecie nim jechać. Na pewno lepsze niż 10-letnie Volvo. Swoją drogą teraz nowoczesne auta można za 300zł wypożyczyć.

pospolite,takimi to ludzie na zakupy do hipermarketu jeżdżą,mało zwracają uwagę,gdyby nie te tandetne kwiatki i ozdoby nikt by nie wiedział,że para młoda jedzie,ale wszystko zależy od kasy,mało kasy -ograniczony wybór,więcej kasy-można pozwolić sobie na piękne auta retro,którymi wszędzie robi się wrażenie,oczywiście pod warunkiem,że to nie mikro autka,gdzie ledwo się wchodzi

czy baby na kafe wszystko musza miec wypasione dla lansu? biala panda fe ale juz wielkie terenowe bmw to juz " na bogato" mozna sie pokazac zeby wszyscy tylko oh i ah jaka limuzyna. Autorko, jesli tylko to auto Ci pasuje to dlaczego nie. Model i marka auta nie jest wazna, jesli tylko bedzie ladnie wyczyszczone i ustrojone to jak najbardziej moze byc :)

Dzięki "littlebride", pojedziemy raczej naszą biała pandą. Nie stać nas na jeszcze dodatkowe wydatki. A na zakupy jeździmy starszą, tylko, że żółtą. Więc to zawsze jakaś różnica ;-) Ozdoby samochodu też będą pożyczone. Jak się nie ma co się lubi, to...

juz 100 razy wolalabym to 10letnie volvo niz pande :O

A może jakieś ciekawe, wypaśne dekoracje? Może sami coś moglibyśmy przygotować? Możecie coś podsunąć? Plis

jeżeli te volvo to sedan jedźcie volvem.. biała panda się kojarzy z przedstawicielem handlowym :/ zdecydowanie volvo! tu nie chodzi o rocznik, bo sedan ma więcej klasy :)

Tak, biała panda starsza to przedstawiciele handlowi, plus reklamy na drzwiach, masce itp... Ale my mamy ten NOWSZY model, starszej pandusi już nie produkują. Podoba mi się, że jest biały. A kształtem też przypomina nieco retro. Nowy wygląda tak: http://www.motofakty.pl/samochody/zdjecia/fiat/panda/iii-2013-teraz/trekking/8/#galeria

Autorko sorry ale nie wiem z ktorej strony ten samochod wyglada Ci na retro.... Jak chcesz to bierz, ale dla mnie taki samochod do slubu to tragedia. Juz lepiej poprosic jakiegos sasiada, ktory ma ladny (i wiekszy) samochod o podwiezienie. Bedziecie wygladac tak jak ktos wyzej napisal jak przedstawiciele handlowi.

ty wiesz jak wyglądają samochody retro? ło matko!

Hatchback nie jest autem eleganckim, a w białym kolorze wyglądają tylko dobrze nowsze auta typu sedan i to tylko w odcieniu biała perła. Naprawdę zastanów się nad tym volvem :) no chyba, że to kombi to one wyglądają jak karawan (akurat modele volva) :P

nie wierze, że nie masz żadnego znajomego, ktory ma jakies lepsze auto i mógłby was podwieźć do tego kościoła i na sale, bo przeciez tylko o to chodzi. jechać do ślubu pandą to jeszcze gorzej niż maluchem, bo maluchem to przynajmniej byłoby śmiesznie i z jajem, a panda? :O już lepiej to volvo wybierz, nie będzie szału, ale przynajmniej nikt nie będzie Cie wytykał palcami, bo bedzie tradycyjnie

rece opadaja.... Autorko nie przejmuj sie tym tylko jedz Panda, skoro to " Twoje " autko :) dla mnie wiocha to pozyczanie od sasiada, wujka, ciotki, prezydenta, premiera, szejka auta tylko po to zeby sie polansowac. Masz tylko wygodnie przejechac z kosciola na sale nic wiecej, przeciez nikt nie bedzie Ci podczas jazdy od boku fot cykal :D

Jak dla mnie ta biala Panda jest dobrym rozwiazaniem. Mysmy jechali do slubu "rodzinnym" samochodem, ktory w dodatku nie byl bialy, tylko niebieski metalic (Seat Altea). Fajna, gustowna dekoracja i Panda da rade :)

Aha, zapieralismy sie rekoma i nogami przed kwiatami, kokardami, balonikami itp. Na "naszej" Altei usiadlo po prostu kilkadziesiat malych, tiulowych bialych motyli.

Ech, mi osobiście w ogóle się ten model auta nie podoba :( Na pewno znajdziecie wśród rodziny coś ładniejszego. A jeśli nie, to przynajmniej pilnujcie, żeby fotograf nie uparł się na zdjęcia w tym autku bo jednak średnio pasuje do ślubu :)