Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mariannnaa

Ciąża a malowanie

Polecane posty

Gość Mariannnaa

Cześć dziewczyny! Mam do Was pytanie: czy malowanie w ciąży jest bezpieczne? Bardziej chodzi mi o to, że mieszkamy z mężem w domu, a niemalże od początku mojej ciąży siostra i szwagier sobie remontują pokoje na górze, gdzie my też mieszkamy. Jak byłam w I trymestrze to malowali swój pokój, a teraz malują pokój, który sąsiaduje z naszym wspólnym w którym śpimy, a jestem w 8 miesiącu ciąży. Czy myślicie, że takie ciągłe malowanie może szkodzić mnie albo mojemu dziecku? W sumie jak wychodzę z pokoju to wyczuwam, że śmierdzi farba, choć inni mówią, że nic nie czuć :/ i w dodatku od początku ich malowania źle się czuję, zaczęłam mieć bóle głowy trwające po 2-3 dni i w dodatku czuję jakbym miała "poparzone" gardło :/ czy to może być wina tego ciągłego malowania? dodam że szwagier maluje miesiącami jeden pokój i remont potrafi trwać 3-4 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdania sa podzielone
na pewno zdrowe to nie jest:) ja np. mnie mogę być w domu podczas malowania, bo dostaje silnych zawrotow glowy wiec jak malowalimy, tzn. maz to mnie na weekend nie było w domu a on non stop wietrzyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariannnaa
Ja niestety nie mam za bardzo gdzie uciec :( a też pamiętam jak nie byłam w ciąży to zawsze od zapachu farby miałam zawroty głowy i wymiotowałam w dodatku, więc teraz bardziej się obawiam o dziecko czy mu to nie zaszkodzi, bo raczej na mnie źle oddziałują różnego rodzaju farby. A też szwagrowi nie da się nic powiedzieć, żeby więcej wietrzył itd. bo on robi wszystko po swojemu i w ogóle nie da się z nim dogadać w żadnej kwestii :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariannnaa
A jeszcze najlepsze, że remont robi i maluje do północy, więc nawet nie bardzo mogę iść wcześnie spać, a w dodatku ten zapach farby :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariannnaa
Mała Blondynka i w ogóle nie czułaś się źle jak sama jeszcze potem malowałaś? Ja tak jak wcześniej wspomniałam, nawet nie będąc w ciąży źle reagowałam na zapach farby. Tylko, że teraz to już chyba muszę się jakoś przemęczyć z tym, że szwagier znów robi malowanie - byleby nie ciągnął tego kolejny miesiąc, żeby chociaż jak dzidziuś się urodzi nie było żadnego malowania ani wiercenia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różnie się mówi
ale i tak masz dobrze, że twój szwagier tak jak mój nie myje sprzętu którym malował w prysznicu pod którym też bierzesz kąpiel. Bo nie łaska wyjść na dwór oczywiście ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbym czuła się źle to bym nie malowała. Jedynie do ścierania ścian nakładałam maskę i raczej krótko to robiłam bo to męczyło. Malowanie było ok. Kładliśmy też fototapety i np zapachu kleju również specjalnie nie czułam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jaja!!
nie zdecydowanie w ciąży nie można być w mieszkaniu lub domu w którym się ciągle maluje. W końcu strzeżonego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale kultura
bezpieczne jest tylko wtedy gdy stosuje sie nietoksyczne środki !inaczej moze nie byc ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariannnaaa
ale skąd mam wiedzieć jakie środki stosuje do malowania mój szwagier? jak on w ogóle nikogo się nawet o zdanie nie pyta czy może malować i czy nie będzie to nikomu przeszkadzać, bo nawet z właścicielami domu tego nie uzgadnial (czyt. moimi rodzicami)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co z tegooo
no to sie wyprowadz jak nie mozesz go o to zapytac ile ty masz lat?twoja ciąza,twoje zdrowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariaannnaaa
No mogę spytać, ale on mi nie odpowiada na moje pytania - nic na to nie poradzę, że on ma w nosie zdrowie kogokolwiek, byleby sobie według swego widzimisię urządził mój rodzinny dom po swojemu. Zresztą - nawet moja mama włascicielka domu nawet jak cos mu powie to on i tak musi postawić na swoim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omjum
Autorko skoro to jest dom Twoich rodzicow to czy Twoja mama albo Ty nie mozesz powiedziec szwagrowi, zeby wietrzyl po malowaniu, bo Ci jest niedobrze? To nie jest ich dom, wiec nie powinno Cie obchodzic czy jemu sie to podoba czy nie. Jestes w ciazy, zle sie czujesz i powinien to uszanowac. Wybacz, ale gdyby to byl moj dom albo moich rodzicow to jakby chcial tam mieszkac to musialby sie dostosowac. Najlatwiej jest powiedziec, ze "on musi postawic na swoim", ale skoro ani Ty ani Twoja mama nic z tym nie robicie to masz jak masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariannnnaaaa
Wiesz, moja mama kilka razy interweniowała, ale to wygląda mniej więcej tak: coś powiesz szwagrowi co będzie ingerowało w jego widzimisię, czyli, że albo mógłby wietrzyć albo poczekać z malowaniem aż będzie możliwe- i tak malował ten pokój z 2 lata temu przed wprowadzeniem się w tamtym roku - , ale on od razu naskoczy albo pojedzie poskarżyć się do swojej matki i później moja ma niemiłe sytuacje :/ więc już same nie wiemy co zrobić, bo czy się coś powie czy o coś poprosi to źle i niedobrze, a przecież ciąża to nie choroba - jak nie chciała to mogła nie zachodzić w ciążę, a nie że teraz zachowuje się jak "księżniczka" i nawet farba jej szkodzi. Jak można do takiego człowieka dotrzeć, żeby zrozumiał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg. mnie jesteś przewrażliwiona ale chyba bardziej na punkcie szwagra niż samego remontu. My normalnie mieliśmy remont i było malowane farbą, owszem ma specyficzny zapach ale nie przebywałam w tym pomieszczeniu. Teraz tak samo będziemy malować przedpokój i łazienkę i obecnie jestem w 35 tyg ciąży. Ważne, żeby nie przebywać w pomieszczeniach gdzie używa się emali czy rozpuszczalnika. Poza tym mają chyba takie samo prawo mieszkać i się urządzać jak Wy? Ile mieli by czekać? Jeśli dziecko przyszło by na świat na pewno nie chciałabyś, żeby był u nich remont, więc musieliby czekać nie wiadomo do kąt. W ciąży kobieta jest bardziej wyczulona na zapachy, które mogą być dla niej męczące.Nie tylko od farby może boleć głowa. Mnie bolała okropnie głowa jak mąż tylko pofukał się pewnym dezodorantem. Pozostaje Ci jedynie wietrzyć u Was w pokoju, żebyś mniej wyczuwała te "zapachy". Lepiej, że maluje teraz niż jak dziecko było by w domu, mogło by być niespokojne i różnie reagować itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariannnnaaaa
On ma wszystko i wszystkich łącznie z moimi rodzicami, moim mężem i mną głęboko gdzieś i tak się zachowuje jakby to on był właścicielem domu moich rodziców. Nie mówiąc już o tym, że jego rodzina krzywo się patrzy na mnie i mojego męża, bo nawet jego rodzice na zwykłe dzień dobry nie dość, że łaskawie nie odpowiedzą, to jeszcze tyłem się odwrócą tak jak to np. dziś miało miejsce w naszym domu, gdzie jego ojciec przyjechał mu pomóc coś z pokojem, w którym maluje obecnie. I teraz to już nie wiem czy bardziej mi niedobrze od farby, którą maluje czy od jego zachowania i jego rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariannnnaaaa
klaudynka to ja też wolę, żeby już skończył malowanie jak już będzie dziecko - choć sama nie wiem, bo poprzedni pokój malował z trzy miesiące, bo jakimiś etapami, itd. a ten obok naszego w którym będziemy z dzieckiem, to zaczął dopiero teraz, więc nie wiem ile jeszcze mu zejdzie. Tak jak pisałam - pokój obok mieli malowany przed jego wprowadzeniem się, no ale on wszystko zmienia w domu należącym do moich rodziców od kiedy się wprowadził - wg mamy na podobieństwo swojego rodzinnego, bo nawet drzwi wymienia na identyczne, więc może to dlatego remont trwa już od więcej niż początku mojej ciąży i nie może go skończyć - z tym, że oczywiście moich rodziców nie pyta o zdanie ani nie informuje o tym, co zamierza robić w ich domu, no ale cóż. Ma po swojej stronie całą swoją familię, dlatego może rodzice wolą się nie wykłócać, choć są właścicielami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjdzie kryska na matyskaaa
zrobisz im to samo, gdy siostra bedzie w ciazy, do tego wierc nieprzerewanie w porach ej albo szwagra drzemki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omjum
Rozumiem, ze szwagier to ciezki przypadek. Jednak zauwaz autorko, ze to jett dom Twoich rodzicow! Dlaczego on tam w ogole mieszka? Skoro to nie jego dom to czemu Ty albo rodzice nie mozecie mu zwrocic uwagi, bo jego rodzina zle patrzy... Przeciez to nie jest ich dom i nic do tego nie maja. Skoro nie mowia "dzien dobry" to trudno- olej to. Jednak nie moga sie wtracac do nie swojego domu. Jak szwagier chce robic wszystko po swojemu to niech sobie kupi dom lub mieszkanie. Ja Cie doskonale rozumiem, bo remonty sa uciazliwe jesli trwaja tak dlugo. Nie wiem co on w tym mieszkaniu robi, ze tyle mu sie schodzi. Powiniem jednak miec na uwadze Was. A Twoj maz nie moze z nim porozmwiac? A jak sie nie da to po prostu opierdzielic zdrowo i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie baw się w coś takiego w błogosławionym stanie. Oczywiście, że wiele czynników może Ci zaszkodzić - od przeciążenia, ryzyka upadku po opary z klejów i lakierów. Zerknij na ofertę http://kapitanremont.pl/ i wynajmij firmę, która się wszystkim zajmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia

Malowanie w ciąży , albo chodźmy wąchanie tego jest bardzo szkodliwe .Ja pomalowałam raptem 3 ramki na zdjęcia ( oczywiście w masce ) i Córka miała dodatkowe skurcze nadkomorowe.Trafilismy do kardiologa dziecięcego  jedynego w Polsce z jakąś tam jeszcze spezjalizacją  i on powiedział -„Jak jest remont to ciężarna ucieka gdzie pieprz rośnie „ a tym bardziej farby -OBOJĘTNIE JAKIE .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×