Czy naprawde nie mozna miec wszystkiego?

Umawiam sie na seks z zonatym kolega, jest pieknie, wzruszajaco, pocalunki dlugie po seksie. Seks z mezem to koszmar, kocham meza, jestesmy podobni psychicznie, jest dobry, opiekunczy ale jest aseksualny. Czesto nie slucha co mowie, musze sie powtarzac, zapomina, zawsze musze czekac jak o cos prosze, zawsze jest zaraz, za chwile, potem, duzo gra przed kompem, nie lubi ze mna rozmawiac, wszellkie rozmwy o jego wadach i o tym xo mnie wkurza ida na marne, w dodatku nie dba o zeby. Skutek jest taki ze w ogole mnie nie podnieca, jestesmy bialym zwiazkiem.

Jaki był powód, że wyszłaś za niego?

Zawsze dotrzymuje slowa, z opoznieniem oczywiscie, mozna na niego liczyc we wszystkim, wykonujemy ten sam zawod , no i nie wydziela mi kasy, zawsze jak stawia to jest hojny, niw oszczedza na mnie

I w ogole nie widzi moich wad

Być może jesteś niedojrzałą osobą, przynajmniej do małżeństwa i poza tym jesteś nieuczciwa, żyjesz na dwa fronty, zdradzasz męża. Rozwiedź się i dopiero wtedy szukaj sobie następnego.

Jak moge sie rozwiesc po 12 latach on jest czescia mojego zycia, ? Nie moja wina ze jest kiepski w lozku

Nie wiem czemu ale zawsze tak jest ze jak facet jest dobry w lozku to ma weza w kieszeni

Albo ma mase wymagan

w.y.p.i.e.r.d.a.l.a.j d.z.i.w.k.o

Moj maz ma to gdzies, ja potezevuje seksu, daje mi radosc i sile

S.a.m.w.y.p.i.e.r.d.a.l.a.j.