Znam 38 letniego prawiczka

no dobra ale nikt tu nie powiedział że kbieta nie ma pracować ja sobie daje sprawę, że jak ktoś zarabia te słynne 1200 zł to wymaga od kobiety żeby też pracowała. No ale jak ktoś zarabia normalnie, to problem znika... para ustala wszystko swobodnie, a nie harują żeby związać koniec z końcem i jeszcze w x dzieci się bawią 4 A ty chciałbyś robić za frajera co dorosłą kobietę utrzymuje? Jak to się mówi o dorosłych dzieciach na utrzymaniu rodziców? Lenie? nieudacznicy? takie zachowania są typowe u kobiet w związku

"ale też prawdą jest że niektórzy (i faceci i kobiety) mają właśnie "burżuazyjne" wyobrażenie o małżeństwie/związku. czyli takie że facet jest od tego żeby zarabiać a kobieta od tego zeby wydawać. no i jeszcze "leżeć i pachnieć"" ­ wyobrażenie o rodzinie wynosi się przeważnie z domu, więc podejrzewam, że takie kobiety wychowały się w domu, gdzie mama kupowała co tydzień nowe szpilki, a na obiad była mrożone pierogi. ­ sama mam kilka koleżanek, które uważają, że gotowanie jest dla nich poniżające, bo miały "wyzwolone" matki. ­ w pokoleniu moich dziadków faceci pracowali zawodowo, ale gdyby nie kobieta to wszystkie warzywa i zwierzęta w obejściu by zdechły, a to przecież też stanowiło dużą część "przychodu" domowego.

nawet cudze ale dorosła kobietę no dajcie spokój co to rączki niesprawne, że nie może iść do pracy? Nawet niepełnosprawni dziś pracują zawodowo.

"A ty chciałbyś robić za frajera co dorosłą kobietę utrzymuje? Jak to się mówi o dorosłych dzieciach na utrzymaniu rodziców? Lenie? nieudacznicy? takie zachowania są typowe u kobiet w związku" ­ ile miałeś kobiet na utrzymaniu? no, ILE? :D założę się, że żadnej. dlatego tak się ciskasz. zresztą i tak byś nie utrzymał bo z czego? za pisanie na kafe nie płacą.

"No ale jak ktoś zarabia normalnie, to problem znika.." x to już zależy co dla kogo oznacza "normalnie" tak jak i nie mogliśmy się porozumieć co do tego co oznacza "stać".

Ja mam dobrą prace i swoje mieszkanie, nikt mnie utrzymywać nie musi, a nie widze nic złego w tym że po ciązy bede na jego utrzymaniu. Przecież to normalne.

no to może w końcu ty powiesz co rozumiesz pod pojęciami "stać" i "normalnie" :p

bo jemu to nie na rękę. Jak odpowie to nie bedzie mógł cie wyzywać i kompromitować a to jego jedyna rozrywka

moim zdaniem obecnie jest naprawdę duży problem z pracą kobiet. bo z jednej strony w domu nie ma aż tylu zajęć, zwłaszcza gdy dziecko jedno, żeby kobieta nie pracowała. ale z drugiej strony jak pójdzie do tej pracy to co zrobić z dzieckiem? u moich wszystkich znajomych rozwiązaniem jest żłobek, opiekunka albo babcia. no ale wtedy to tak naprawdę tym dzieckiem zajmują się przez cały dzień obcy ludzie. trudne czasy nastały :D

jest dużo zajęć w domu. No i dzieckiem opiekować sie trzeba całą dobe w nocy też a co ty możesz o tym wiedzieć w sumie. Nie jest tak źle z pracą, ja nie narzekam mam dobrego faceta i razem damy radę

no dobra ale nikt tu nie Ja mam dobrą prace i swoje mieszkanie, nikt mnie utrzymywać nie musi, a nie widze nic złego w tym że po ciązy bede na jego utrzymaniu. Przecież to normalne. 87 Czyli Ty zrobisz to bo jesteś leniwa a nie nieudacznica ale i tak marna pociecha

nie bede chodzić do pracy po ciąży cepie :o chce być dzieckiem, kto je nakarmi i sie nim zajmie? Mam je brać ze sobą do pracy czy obcym ludziom dawać?

"stać" to jest wtedy gdy dziecko jest najedzone, ubrane i wcale nie musi mieć najnowszych zabawek z tych wszystkich bajeranckich firm w których malutki samochodzik kosztuje 100 ani laptopów i rozmaitych innych gadżetów. a "normalnie" zarabiać to tak jak zarabia większość, czyli poniżej średniej krajowej. dochody dwojga osób w wysokości powyżej 3,5 tys należało by przyjąć za "normalne" w polsce. jeszcze oczywiście zleży gdzie. bo w warszawie to już jest mało, nie jest to "normalnie" ale w mniejszych miejscowościach owszem.

poza tym musze odpocząć, ale widze za głupi jesteś żeby rozumieć takie rzeczy. O okresie pewnie też nic nie wiesz...

off, dochodzi przy tych zarobkach kwestia posiadania własnego m. bo jak trzeba 2,5-3,5 kafla (z czego większość to kasa dla banku) buli,ć na kredyt, to jest gorzej :O ­ a ludzie w polsce tak mają, dlatego ja powoli zastanawiam się nad wyjazdem, bo na mieszkanie/dom raczej sobie tu nie zarobię, a nie jestem z tych czekających "aż rodzice umrą". wolę mieć rodziców żywych... póki mogę.

"jest dużo zajęć w domu. No i dzieckiem opiekować sie trzeba całą dobe w nocy też a co ty możesz o tym wiedzieć w sumie." x jasne. są głupie które biegają za dzieckiem krok w krok. a potem takie dziecko nie umie sobie butów zawiązać ani się ubrać bo wszystko za nie mamusia robiła przez całe życie. prawda że dzieckiem trzeba się zajmować cały czas. ale nie jest to opieka jakaś super absorbująca, przy jednym dziecku. no i w sytuacji gdy nie musisz zabić i obrać kury a tylko ją ugotować, nie musisz wykopać warzyw tylko kupić w tym samym sklepie co i kurę, nie musisz nanosić wody tylko masz ją w kranie to naprawdę nie ma za bardzo co robić w tym domu i jakaś praca była by wskazana. ale jak do pracy pójdziesz to tak jak pisałem - dziecko trzeba by zostawić z obcymi bo przecież do pracy go nie zabierzesz. więc nawet pół etatu jest problemem. nie jest to wszystko obecnie łatwe. dlatego pewnie też m. in. niektórzy nie chcą mieć dzieci bo nie bardzo wiadomo jak je wychowywać, jaki wybrać model opieki nad nimi.

żaba załóż własną działalność :p

dobrze że trafiłam na mężczyzne a nie chłopczyka. On by mi nawet nie pozwolił pójść do pracy po ciąży

"dochodzi przy tych zarobkach kwestia posiadania własnego m. " x niedużą chatę można kupić i za 100 tys. szczególnie w jakiejś kamienicy czy czymś takim. wtedy przy jakimś wkładzie własnym, pomocy rodziców itd to nie jest już taki "kamień u szyi". rata kredytu niech będzie z 1000 to za 2,5 da się jakoś radę utrzymać. oczywiście będzie to życie skromne, bez wodotrysków ale bynajmniej nie będzie to życie w biedzie. no ale oczywiście jak ktoś chce koniecznie mieć dom za 350 tys i w ogóle wyobraża sobie życie wg "standardów europejskich" to znaczy samochód góra 5 letni i wakacje za granicą co roku to na coś takiego się nie zdecyduje. ale takie są polskie realia, nie ma się co oszukiwać. i szczególnie że ciągle wyborcy obdarzają zaufaniem kanalie i złodziei to się ta sytuacja szybko nie zmieni.

"dobrze że trafiłam na mężczyzne a nie chłopczyka." x napisz raczej "dobrze ze trafiłam na bogatego" :D

własną działalność to też nie są żadne kokosy, a ryzyko ogromne. miałam ostatnio jeden pomysł, ale wydał mi się głupi i zrezygnowałam. ­ poza tym za 10 lat i tak będę bogata, ale przez ten czas muszę z czegoś żyć :P

no skoro dla cb bogaty to ktoś kto zarabia średnią krajową i wiecej...

a ja bym chciała taki maciupeńki domek na wsi, no :D najlepiej samemu wybudować. ­ jeszcze kozę, kurczaczki i psa, koty i rybki :D

"no skoro dla cb bogaty to ktoś kto zarabia średnią krajową i wiecej" x gdybyś ruszyła swoją tępą pałą to jest to akurat oczywisty wniosek. skoro 2/3 polaków zarabia poniżej średniej krajowej to oznacza ze tych którzy zarabiają więcej można określić jako "dobrze zarabiających". może nie przesadzałbym z określeniem ich "bogatymi" ale na pewno powodzi im się nieźle w porównaniu do reszty.

no właśnie to jesteśmy dobrze zarabiający a nie bogaci wiec przepraszaj za te swoje puste docinki :p

a czemu ze mnie pustak? Bo wybrałam faceta na swoim poziomie czy chce po ciąży spokojnie sie zająć dzieckiem i dojść do siebie?

a ja ugotowałam właśnie zrupę-krem z porów. znaczy dopiero rano zblenduję, niech ostygnie przez nos.

a co do "drogich dzieci" to jakby na zamówienie na głównej stronie onetu mamy link do bloga: x "Usłyszałam kiedyś, że rzeczy dla dzieci są takie drogie! Zaprzeczyłam temu, gdyż kupowałam wtedy niemowlęce ubranka po kilka złotych na wyprzedażach i w jednym przyjaznym sklepie niemal tonami. Zaskoczyło mnie, że komuś nie chce się wysilić, żeby poszukać takich okazji, ale narzeka na ceny ubrań dla dzieci i robi z tego problem. Woli aby dziecko miało mało ubrań, ale markowych, drogich. A potem dramat, że sok z marchewki, że weszło do piasku w białych butach takich drogich, że farbką pomazało, że wszystko w praniu, bo ma trzy rzeczy na krzyż, ale za to drogie."

wiesz, gdybyś nie był tak chamski nie było by problemu :p ktoś musi pokazywać innym jak sobie radzić w życiu :D

o jaki poziom chodzi. Może być wysoki, a może też niski wiec luzik stary pryku :p No ale każda kobieta wręcz marzy o tak mądrym i zaradnym facecie jak offus :D:D