Dlaczego miałyście cesarki?

Pytanie czysto poglądowe do mam, które miały cc. Jaki był u Was powód?

Ja miałam bo nie chciałam rodzić sn

prawie całkowitego zaniku tętna u maluszka. Rozwarcie miałam na 8 cm a żadnych bóli.

bo nie chcialam rodzic naturalnie.Ciaze prowadzilam w moim miescie a potem w 6 miesiacu pojechalam do kliniki w innym miescie, pojawilam sie tam na kilku wizytach ,zaplacilam 2500 i mialam cesarke w ekstra warunkach

dcvfdrv bgnki

1. Zakażenie paciorkowcem co mogło zagrażać dziecku 2. Zwężone wymiary miednicy 3. Brak postępu porodu 4. Negatywna indukcja porodu(po 18 godzinach miałam 1 cm) 5. Przedwczesne odejście wód płodowych.

''No rodzimy naturalnie'' powie lekarz i będzie taki lament i obiecywanie że następnym razem na pewno będzie cc.Kobiety przestają być kobietami-robią się takimi mamejami bojidupami.

makrosomii "maluszka"

aaa i wiem tez co to poród naturalny bez znieczulenia , dziecka ważącego 4150 g

układu rozrodczego. Miałam cc planowane, ale w 34 nagle odeszły wody i wypadła pępowina i miałam w związku z tym cc na cito. Ostatnio często myślę o tym, że gdyby nie cc to o ile wyższa byłaby śmiertelność wśród matek i niemowląt... Mnie i mojego synka nie byłoby na 100% na tym świecie, gdyby nie cc.

brak postępu akcji porodowej, zanikanie tętna, w końcu wyszło, że to przez ułożenie twarzyczkowe, drugi poród przodujące łożysko

gdyby mnie nie bylo swiat bylby lepszy hehehe

Zielone wody i brak postępu porodu. Skurcze były a rozwarcie na 2cm i drgnąć dalej nie chciało.

z powodu wady wzroku i ryzyka odklejenia sie siatkowki. Chociaz slyszalam, ze czesto mimo tego zmuszaja do porodu silami natury. Na szczescie ja mialam madrego lekarze, ktory wolal nie ryzykowac.

z powodu miednicowego ulozenia plodu

no ciekawe, ktoś jeszcze? swoją drogą, jak sobię pomyślę, że nie byłoby cc, to część z nas na 100% byłaby już pod ziemią.Albo jakie tragedie rodzinne by były...

Bo wybralam na zyczenie, mialam do tego pelne prawo i z tego skorzystalam :)

Duże dziecko (które po porodzie okazało się wcale nie takie duże)

z powodu miednicowego ułożenia płodu ;)

Położenie miednicowe i wskazania ortopedyczne (stan po złamaniu kregoslupa)

wywoływanie i po oksytocynie 5cm rozwarcia i brak postępu porodu, jak się okazało ułożenie twarzyczkowe, ale to dopiero zauważył lekarz na następnym dyżurze :/

prawdziwa kobieta rodzi siłami natury,te wasze cesarki to fanaberie :-o

Wypadniecie pepowiny po przebyciu pęcherza I całe szczęście bo to uratowało życie mojego syna a być może i moje.syn urodził się z wadą wrodzoną,której się wcześniej nie dopatrzyli:-(

zanik tętna dziecka w czasie naturalnego porodu, zagrażająca zamartwica płodu..

byłam tydzień po terminie, nic nie zapowiadało porodu, poszłam na kontrolne ktg...i godzinę później byłam już mamą :) synkowi spadło tętno i cesarka była na cito. Synek na szczęście zdrowy i lekarz stwierdził, że chyba bawił się pępowiną- stąd te spadki tętna :O dowcipniś mały :O

U mnie chyba tak samo było :D Po porodzie 10 punktów i od razu przy mnie hahahaha

2 ciąża - chore dziecko 3 ciąża - po dwóch cięciach cesarskich każda kolejna ciąża kończy się już CC

1ciąża- zatrucie ciążowe 2 ciąża- brak wód, jeszcze z kilka dni a dziecko by się udusiło, wody odchodziły a ja nic nie czułam

Chciala sie wstawic. Odeszly wody, dostalam oksytocyne i po 15 h i 9cm rozwarcia brak dalszego postepu porodu. Zagrazajaca zamartwica plodu,zakazenie paciorkowcem.

zanikające tętno, na szczęście okazało się,że fałszywy alarm:) 10 punktów.