klykciny,dziewczyny nie panikujcie

moj ex zarazil mnie tym gownem ok 7 lat temu,wyskoczyla mi jedna chrostka,nie rosla to nic z tym nie robilam jednak mysl ze mam wirusa powodujacego raka mnie od srodka zzerala,malzenstwo nie przetrwalo w domu osobne reczniki,sztucce itd bo panicznie balam sie zarazic dzieci,4 lata po rozwodzie i 4 lata abstynencji bo w zyciu bym sobie nie wybaczyla swiadomie kogos zarazic,robilam co roku cytologie ale za kazdym razem odmawialam badania na choroby weneryczne itd itd,pol roku temu moja ginekolog mnie po prostu zmusila i zrobilam ,telefonow z przychodni nie odbieralam (lepiej nie wiedziec) i dzis mialam znow badanie ginekologiczne i okazalo sie ze wirus zaniknal,NIE MA jestem CZYSTA......to jest napiekniejszy dzien mojego zycia od kilku lat...tak ze myslcie pozytywnie i ja dostalam jeszcze jedna szanse od boga ,choc by nie wiem jaki przystojniak mi sie trafil to ZEROOO wstydu ze bez gumki niech zapomni albo zeby pokazal zaswiadczenie ze jest zdrowy......dziewczyny pozdrawiam was serdecznie i zycze tego samego.... :)

Na szczęście większość chorób wenerycznych i infekcji intymnych jest wyleczalna. I to w dość prosty sposób. Nie ma co panikować ani zwlekać, tylko trzeba zrobić odpowiednie badania i leczyć- jeśli to możliwe :)