Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość m4554

tesciowa prosi o upieczenie ciasta a ona bedzie siedziala z corka

Polecane posty

Gość m4554

tesciowa chcę żebym jej upiekła ciasto bo jej piekarnik zle piecze, a ona zajmie się moją córką. ma 3 miesiace. jestem od 6 rano na nogach, nie chce mi się jej piec ciasta. moh=gę jej udostepnić kuchnie i tyle... bez przesady;/ ale ona widzi to inaczej, gdy chcę z mezem o tym pogadac to od razu mi mowi ze nie chce jej pomoc i jestem ta zla. ja chetnie zaopikuje sie corka a ona niech robi. jak myslicie? co powinnam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Don Omar
Ciasto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erterterterte
a jakie to ciasto? jakies skomplikowane czy proste?? jesli łatwe to ja bym zrobiła... upieklabym tez to skomplikowane gdyby tesciowa miala 80lat:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka młoda baba
a co Ci zależy upiec jej to ciasto? przecież to chwila czasu tylko. wrzucasz do miksera, wymieszasz, wylewasz na blaszke i tyle. później tylko wyjąć z piekarnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m4554
80 lat nie ma, jest w pełni sił. a ciasto to robi się dość długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m4554
no nie, to nie tylko biszkopt. trzeba upiec dwa ciasta, zrobić krem, pokroić, poprzejkładac itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za problem ?
Ja bym upiekła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erterterterte
powinna upiec sama... ale gdyby mnie poprosiła to pewnie bym upiekła, bo juz mam taki głupi charakter:P nie umiałabym jej odmówić:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erterterterte
ale na szczescie ja nie umiem piec wiec mnie nigdy o to nie poprosi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhyoifdkemnre;ld
Ja bym swojej teściowej upiekła. Jaki to problem :P Dzieckiem w tym czasie się zajmie. Może innym razem Ty będziesz potrzebowała pomocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Upiekłabym. Pozwól kobiecie cieszyć się wnuczką. Ciasto nie zajmie Ci wiele czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyła i zyla
Odprez się przy pieczeniu;-) Jeszcze będziesz patrzeć żeby babcia się wnuczka zajęła:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwietniowa mamusia
Upiecz jej to ciasto jejku co Ci szkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tasia216
ale problem ja mialam 3 m dziecko przyjechal do nas tata meza.Gotowalam ,pieklam i po nocach nie spalam bo mala.Jak to jest jednorazowo to w czym problem.Ja bym upiekla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łoleonora
Ja, też bym upiekła :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też bym upiekła. Może po prostu chce u Was pobyć a jakoś nie macie kontaktu i szuka pretekstu? Daj jej spokój. Teraz jest ładna pogoda, powiedz jej, żeby na spacer poszła z małą. Jak się będzie biszkopt czy co tam piekło, to weźmiesz prysznic, poklikasz na cafe, a ona w tym czasie niech się kręci z maluszkiem po okolicy. Spróbuj znaleźć jakiś pozytyw w tej sytuacji;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem w czym problem, ja regularnie piekę ciasta dla nas, dla teściów, dla moich rodziców... a nawet właśnie teściowa czasem mnie prosi bo jej znajoma czy ktoś ma urodziny i chciałaby z ciastem pojechać to żebym upiekła. A akurat ciasta typu przekładance robi się fajnie bo na raty - coś przygotowuje się wcześniej, coś piecze się później, po ostygnięciu przekłada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogranij się
Autorko, OGARNIJ SIĘ. Ciasta nie robi się kilka godzin, a babcia skoro chce się zająć wnuczką, to czemu wymyślasz? Może ona wlasnie szuka pretekstu, bo z Twojego postu wynika, że jesteś raczej problemową osobą. Sluchaj, mam dziecko i jak ktoś mi proponował, że zajmie się dzieckiem, to się cieszyłam. a przy pieczeniu możesz się odpręzyć chwilę, zrobić coś na spokojnie, bo przy niemowlaku raczej o to trudno ;/ Przestań wymyslać, zaraz zalożysz drugi temat, że masz wredną teściową i co robić ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko daj kobiecie
kuchnię i niech piecze. Powiedz że wolisz żeby sama się porządziła i upiekła , że kuchnia do je dyspozycji. Jak teściowa fajna to bym upiekła ale jak teściowa do bani to nawet zwykłego ucierańca by mi sie nie chciało dla niej robić :D. Może ty zrób jedną cześć ciasta a teściowa krem czy jakoś tak i będziecie na zmianę przy dziecku wtedy nie będziesz czuła że zapieprzasz nad ciastem sama bo teściowa tak chce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko daj kobiecie
Ale autorka nie idzie do kosmetyczki w trakcie kiedy babcia z dzieckiem posiedzi tylko będzie klecić ciasto dla teściowej a to różnica. Tak jak mówię, jak się lubi teściową bo fajna babka to można pomóc i upiec (wtedy nawet woalałabym żeby mi sie nikt po kuchni nie kręcił bo jestem typem króla we własnym królestwie) ale jak się nie może na teściową patrzeć to niby dlaczego nie zaproponować by teściowa sama się tym zajęła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdgksjkd
JA bym upiekła bez problemu - tylko ja dobrze żyję z teściami, jak trzeba dzieci przypilnują :) a później nie dziwo że teściowie nie chcą pomóc lub są złe stosunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale autorka pewnie nie pała
miłością do swojej teściowej skoro ubodła ją jej prośba i upewnia sie na kafe jak postąpić. Ja bym w sumie mogła zrobić to ciasto ale żeby jakoś specjalnie się przejmować to nie, zwyczajnie bym zrobiła skoro prosi ale na jej odpowiedzialność :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może ktoś po prostu nie mieć ochoty żeby piec ciasto? Tak ciężko zrozumieć, że ktoś może nie pałać to tego wielkim zamiłowaniem? Ja też osobiście nie przepadam za pieczeniem ciasta np. w sytuacjach kiedy trzeba bo jest ciasto mi potrzebne na jakąś okazję itp ale sama nie mam na nie ochoty. Dopiero jak sama mam ochotę to pieczenie sprawia mi jakąś frajdę, ewentualnie gdy piekę dla Małżona. Ja bym udostępniła kuchnie i tyle. Nie masz obowiązku pieczenia dla niej ciast.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to nie jest żaden problem. Nie raz piekłam ciasta dla teściów,znajomych. Ja nawet bym doceniła prośbę! Skoro prosi to uważa że dobrze pieczesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaiteściowa!
Mamie swojej też byś nie chciała upiec????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aznapomaranczowo
jesli nie masz ochoty to nie piecz,wytlumacz ze mozesz kuchnie udestepnic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmrfndewfvhgred
a potem się dziwić, że z teściowych się jędze robią :O Nie dziwię się jak mają takie synowe. Jaka to filozofia z tym ciastem. Bez przesady :O Nie będziesz kilka godzin stała i robiła. Dobry uczynek zrobisz i w przyszłości możesz liczyć na rewanż. Na pewno Ci pomoże przy urodzinach czy coś.. Ale Ty pewnie Mamusi to byś nawet 5 tych ciast upiekła ale mamie Męża to już nie :O Ehhhhh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sobie pomysle, ze kiedys
bede miala 2 synowe to mi sie slabo robi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×