problem z jedzeniem

mam problem cholera z jedzeniem, tzn jutro bedę miała "naprawiany" aparat ortodontyczny ponieważ cholerne zamki w tym estetycznym co chwila mi sie odklejają! juz tyle razy miałam z tym problem a nie jem twardych rzeczy by mogło by to być spowodowane ewidentnie przez moją nieuwage. Dlatego postanowiłam ze od jutra dla świetego spokoju bedę na "samych płynach". No ale jak dłużej sie nad tym zastanowię to ileż mozna jogurtów/maślanek/koktajlów pic (nie licze wody i kawy bo piję tego litrami), zupy w sumie tez odpadają bo jadam je tylko (jeszcze nie zawsze) raz w tygodniu. W związku z tym, czy ktoś mogłby mi podpowiedzieć co ewentualnie mogłabym płynnego jeść?

To chyba masz beznadziejny ten apart i jakis szajsowy klej ci zalozyl twoj dentysta bo ja nosilam aparat prawie przez dwa lata i powiem ci ze jadlam wszystko nawet jablka, bagietki, i co tylko i nigdy mi sie nic nie odkleilo

na początku jadłam wszystko (jabłka kroiłam) ale teraz to jest jakaś paranoja. Aktualnie mam 3 odklejone zamki, wkurzam sie bo ostatni mi poszedł ja jadłam ryż z truskawkami...;/

teraz sobie pluję w twarz ze nie zgodziłam sie na "zwykły" przynajmniej miej stresu bym miała, no ale zachciało mi sie estetycznego i mam! załamana jestem, bo nie dość ze kasy mnie to kosztuję to jeszcze nerwy przez to:(