Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gfdgfdgfd

Lista najgorszych możliwych prezentów z okazji ślubu

Polecane posty

Nikomu się tak naprawdę nie dogodzi ;) Ja akurat z dobrej pościeli,ręczników czy żelazka bym się cieszyła. Najgorszy prezent jaki dostałam to obraz który leży w szafie oraz mikser made in china który w trakcie ubijania białek się rozleciał :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaa i zapomniałam wspomnieć o książce o dzieciach :o A w ciąży nie byłam :o Uważam że nie ma nic gorszego niż nietrafiony prezent. My dostaliśmy mało prezentów (2 komplety ręczników,frytkownicę,kołdrę,kuchenkę mikrofalową,serwis obiadowy i pralkę - akurat z tych wszystkich rzeczy bardzo się ucieszyłam) a reszta to kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia1617
podsumowując-najlepiej dac kase niech mlodzi kupia sobie czego nie maja i jakie chca, czy to recznik czy zelazko czy cos innego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sgsgsgsgsggs
Teraz to najlepiej nie chodzić wcale na wesela. Dasz prezent źle. W rzuci człowiek do koperty gotówkę to też źle, bo mało . Czy to jest 200 , 500 czy 1000 to zawsze mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prezent źle ? Ja tak nie uważam ;) Pod warunkiem że będzie dobrze dobrany pod gust i zapotrzebowanie PM :D Wiesz wiele osób kupuje prezent "Byle tanio" czytaj "na odwal". Ja w swoim życiu kupiłam tylko dwa prezenty dla rodzeństwa męża.Chcieliśmy by po prostu mieli coś na pamiątkę od nas a tym bardziej że każde z rodzeństwo zaczynało od zera :) My p prostu pytaliśmy się prosto z mostu co by chcieli i od razu mówiliśmy ile możemy przeznaczyć kasy. Tak więc brat męża wspólnie z żoną wybrali sztućce a siostra z mężem zestaw porcelany do kawy (kolor,wzór oni wybierali).Ja tylko kupiłam :D I dzięki temu wiem że mają trafiony prezent!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się, niektórzy ludzie to prezenty robią na totalne odwal się najczęściej w piątek kiedy w sobotę jest wesele... Ja zawsze zaczynam myślec o prezencie w momencie kiedy dostajemy zaproszenie, nie mam czasu latac po sklepie, szperam w wolnych chwilach po stronach. Można kupic naprawdę drobnostkę, na przykład foremki do babeczek, ale niech będą dobrej jakości, fajny design i ze smakiem. A nie jak ostatnio byłam świadkową na weselu, goście przyszli z winem Fresco za 9 zł. Szczerze, lepiej byłoby za to kupic 3 kupon Lotto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od przyjaciolki dostalam
plastikowy zegar z pozytywka w ksztalcie jakiegos wiatraka czy młyna, nawet nie wiem bo nieznosze takich rzeczy i nawet tego nie rozpakowalam, wystarczyl obrazem na opakowaniu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StaraPanna:)
Ja uważam, że na prezenty rzeczowe zawsze narzekają ci, którzy po prostu chcą pieniądze... Jak się dostanie 2 mikrofale to jedną można sprzedać lub komuś oddać, bez przesady... Już po założycielce tego tematu widać, że chodzi o kasę pomimo tego iż napisała, że "nie chodzi o kasę" - jasne, że to o nią chodzi :) Moim zdaniem para młoda urządza przyjęcie dla rodziny a nie żeby wesele im się zwróciło ale chyba mało kto tak uważa i próbuje zrobić biznes na weselu. Skoro wszystko mają bo mieszkają od dawna razem to nie ma odpowiedniego prezentu. Kiedyś dawało się parom młodym takie rzeczy bo młodzi ludzie dopiero rozpoczynali życie i wszystkiego im brakowało, dziś jest już inaczej i ślub się bierze jak ludzie już są "ustawieni".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnhgfhgf
dobra dobra, obgadałaś juz młodych, natomiast co do gości to wiadomo że gość woli kupić prezent tylko i wylacznie dlatego zeby bylo taniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamammamaaaaaaa
Ja brałam ślub w zeszłym roku i zapraszałam kuzynkę, o której cała rodzina wie że jest sknerowata (mimo że mają kasę to nawet zywnosc kupuje najtanszą), pierwsze pytanie jakie usłyszałam po wręczeniu zaproszenia to jaki prezent chcemy DOSTAĆ. Poniewaz mieszkaliśmy juz 4 lata razem i wszystko mamy powiedziałąm jej szczzerze że nic nie chcę, żeby nie kupowali, najważniejsze żeby przyszli i nawet nie chce słyszec odmowy w tej kwestii. Na to ona ze nie wypada przyjsc bez niczego i dalej mi truje jaki prezent i jaki prezent, no to jej powiedziałam ze wino i tyle i zeby mnie dalej nie męczyła bo jej nic nie powiem. Na wesele przyjechali z wielkim pudłem, kupili nam serwis obiadowy i kawowy i kosztowało to 250zł, powiedzcie teraz ze jestem wredna czy tam materialistka ale naprawde serwis mi sie nie podoba i od wesele stoi w garażu. Lepiej by bylo jakby przyszli z samym winem albo bez zadnego prezentu bo wydali kase a serwis i tak jest nieuzywany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StaraPanna:)
Masz rację, prezent wychodzi taniej niż pieniądze i dlatego uważam, ze lepiej dać prezent bo wesele to nie impreza składkowa tylko uczczenie szczęścia młodej pary a prezenty to tylko dodatek a nie coś, co ma pokryć koszty wesela. Myślę, że to, co było tu wymienionbe toidealne prezenty na wesela. Sama bym chciała dostać np. porcelanowe filiżanki aby z mężem pić z nich poranną kawę, albo komplet ładnych pojemników szklanych na mąkę, cukier itd. Ewentualnie jakiś wyjątkowo ładny koc ręcznie dziergany :P czy cokolwiek. Dla mnie fajnie byłoby patrzeć na te rzeczy codziennie i przypominać sobie taki piękny dzień. Pieniądze o tym nie przypomną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam w tym
roku ślub - i nie ukrywam - chcę dostać tylko pieniądze i wcale nie chodzi o ilość. Po prostu mam specyficzny gust i bardzo mało rzeczy mi się podoba. Dlatego wiem, że trafienie u mnie z prezentem graniczy z cudem (mieszkanie mamy już urządzone i na prawdę nie potrzebujemy żelazka czy miksera) I dla pewności, żeby goście nie musieli się zastanawiać, na zaproszeniu zamieściłam stosowną informację, żeby nie przynosić prezentów. Wolę dostać od 3 par po 100 zł i kupić sobie coś co mi się spodoba niż dostać jakiś beznadziejny prezent który - jak już ktoś pisał - sprzedam później za grosze na allegro. A jak ktoś nie chce niech w ogóle nic nie przynosi ale prezentów sobie nie życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dostałam pościele, kołdrę i poduszki, toster, zestaw talerzy, sztucce, owszem , przydało się, ale UWAGA kapy na wersalkę i fotele z frędzlami to poszły na śmietnik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tc5t5454t54
My dostaliśmy: 3 komplety pościeli bardzo mi się wszystkie podobają (2 komplety dostalismy od kuzynki ktora nie przyszla ale prezent dała) 2 komplety ręczników tez mi sie podobają kielszki do szampana, białego i czerwonego wina oraz wódki ramkę elektroniczną na zdjęcia "swiety" obrazek ze srebra słonia na szczęście komplet do kawy ekspres przelewowy do kawy słodycze i wina reszta to pieniądze 35 tyś zł, wpłaciliśmy wszystko na lokatę. ps. a wiecie co mi się najbardziej podobało?? pościel i ręczniki bo ja lubię takie rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam w tym
dawajcie dalej - może dostał ktoś talerz z napisem nowożeńcy ? Widziałam taki u koleżanki, albo lalkę w łóżeczku :))) nie wiem co to w ogóle miało być - chyba prezent dla przyszłego dziecka :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdg
A ja bym z mila checia dostala prezenty zamiast pieniedzy. Uwielbiam niespodzianki. Zawsze mam ogromna frajde. A w ogole najlepiej, zeby nie bylo ani prezentow ani kasy. Ale tez i podejscie do wesela mam inne. Po prostu bym je wyprawila tylko po to zeby cala rodzina zebrala sie razem w jednym miejscu, zeby razem spedzic czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paplitos
U nas było tylko kilka praktycznych prezentów, ale były przemyślane. Pościel (nie z kory) bardzo ładna i dobrana kolorystycznie do pokoju (wiem że kolory można zmienić, ale te zawsze będziemy lubić). Blender (nie wiem czy z promocji :P )- bardzo fajny i sprawnie służy już 4 lata. Serwis obiadowy, też ładny i w naszym guście, i przydatny (gość wiedział co mamy w domu). W ramach dodatku do koperty- dwa kubki i skrzyneczka na herbatę, kubki już dawno się rozbiły ale skrzyneczka dalej używana, miły gest bo my tylko herbatę pijemy. Jedynym niepraktycznym prezentem był serwis kawowy :P Bo nie pijemy kawy, ale w sumie dla gości czasem się wyciąga. Z żelazka i dobrego tostera też bym się ucieszyła ;) Ludziom się w d*** poprzewracało, serio. Dla mnie ważne żeby prezenty były przemyślane, jaki ktoś ma styl w domu, czego używa, ale jakbyśmy lubili fast foody to i frytownica by była jak najbardziej na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onceonce
według mnie fajnie, jeśli daje się parze młodej coś z myślą o nich - znając gust i zapotrzebowanie. a jeśli nie wie się, z czego się ucieszą albo jaki mają gust to najlepiej dać kasę albo coś z czego każdy się ucieszy. ja teraz na ślub znajomych jako dodatek daję też album z ich zdjęć jak byli parą jeszcze przed ślubem, coś takiego http://fotobistro.pl/wyjatkowe-okazje i myślę, że na pewno się wzruszą i będzie to dla nich pamiątką na długo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggdv
Najgorszy prezent to jak pary mlodej i rodzicow ich sie nie slucha kazdy wiedzial, ze na poczatku zamierzamy mieszkac u tesciow, dopiero jak ja skoncze studia wyprowadzimy sie na swoje. Mieszkajac u tesciow oczywista sprawa jest, ze korzystamy z wyposazonej kuchni. Ale nie goscie madrzejsi dali rozne sprzetu do kuchni i na co na to? tesciowa ma my tego trzymac gdzie nie mielismy i sprzedalismy za grosze, bo nikt nie chce kupowac tego bo mozna znaleźć w atrakcyjnych sklepach, a po za tym wiekszosc osob zdazyla wyposazyc sie juz w rzeczy typu mikrofalowka czy blender, albo mikser. Mieszkajac z tesciowa nie musialam uzywac oddzielnych. Bylo mowione, ze nie potrzebujemy. Ale i tak dostalismy:o wolalabym juz jakas posciel chociaz w nadmiarze tez by trzymac gdzie nie bylo, ale totalnie nie trafione prezenty byly goscie to bliscy wiec wiedzieli ze zamierzamy mieszkac u tesciow. Widocznie byla mega promocja w markecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelly 42
PRODIŻ :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszkacotumieszka
Ja uważam, że ręczników i pościeli nigdy za wiele ;) z żelazka też bym się cieszyła, bo akurat po ślubie się urządzaliśmy i takie rzeczy były potrzebne. Więc bez przesady. Dostaliśmy zestaw "śniadanie do łóżka", odjechane kieliszki do wina, elegancką pościel, ręczniki, podłogę do mieszkania (drewnianą :) ) ;) i pieniądze na start. A najśmieszniejszy prezent, zupełnie od czapy, który dostaliśmy od wujka (po 60.) to.. ... orzeł biały wykonany z żelaza wielkości 30 x 30 cm do powieszenia na ścianie - specjalnie wykonany dla nas :) Jeszcze krzyż rozumiem (braliśmy ślub kościelny, więc wierzący jesteśmy), ale godło?!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myśmy dostali same trafione prezenty ale moja koleżanka dostała od swojej rodziny z Holandii (dodam, że koleżanka liczyła na hojność:P ) dywany do powieszenia na ścianach:P Te dywany przestawiały cos co przypominało mi rzygi:P Mina koleżanki po odpakowaniu prezentu-bezcenna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lucyferka bardzo niefajnie zredagowana to Twoja strona z prezentami.Mogłas jakos ładniej ubrac to słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zenada nie poszlabym na takie wesele dostana reczniki i niech sie zatkajo nażrę sie za frajer a oni sie zadluza haha frajerzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dostałam filiżanki i kieliszki totalnie nie w moim guście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to oddaj biednej sąsiadce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te co tak optują za prezentami to są panny przed ślubem co same latają z zastawą, ale swoje jak będą orgranizowały to tylko kasa, tak będzie na pewno ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgadzam się z większością wypowiedzi w tym temacie. Sama jestem już ładnych parę miesięcy po ślubie. Dostaliśmy i prezenty, i sporo pieniędzy. Co do prezentów, to powiem szczerze, że z ogromnej większości bardzo się cieszę. Ze sprzętów i gadżetów kuchennych, które lubię i których używam. Z ręczników, których mam zapas na dłuuugi czas. Z pościeli, która ma ładne kolory. Z pięknych serwisów - kawa czy herbata zupełnie inaczej smakuje podana w pięknej filiżance. I z innych drobiazgów, jak choćby ciepłego pledu, książek, obrusu. Gdybyśmy dostali tylko pieniądze, pewne rzeczy trzeba by było iść i kupić, a w każdym razie wybrać. Ten proces został nam oszczędzony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×