Aborcj- trudny temat, ale nie mam wyjscia

Jestem w takiej sytuacji, ze bede musiala usunac ciaze, chodzi o finanse, o uczucia o caloksztalt po prostu. Bedzie to aborcja farmakologiczna, jutro ide po tabletki. Czy sa tu osoby, ktore byly w takiej sytuacji?

zaraz Cie tutaj wszystkie zjada.Ja nie pochwalam aborcji ale to Twoje sumienie i sprawa.Może czasami lepiej usunac niz dziecko mialoby sie chowac w biedzie i patologii.Jednak na nastepny raz prosze moze lepiej sie zabezpieczaj?Sa tabletki,spirale?Daja duzy procent skutecznosci.

Zaraz niepłodne oraz matki-Polki rzucą się na ciebie. Po co poddajesz pod dyskusję tak osobistą decyzję? Trzymaj się. Uważam że słusznie postępujesz. Urodzenie dziecka i wychowywanie go nie powinno być skutkiem przypadku i niechęci do odpowiedzialnej decyzji o przerwaniu ciąży.

ja nie moge uzywac hormonow wiec zostaja prezerwatywy. Na razie i tak za szybko nie wroce do zycia seksualnego, bo bede sie bala

bo chce z kims pogadac, jestem sama doslownie i nawet nie mam sie komu zwierzyc

ktory to tydzień autorko?

idz do ginekologa,ustal dlaczego nie mozesz hormonow?I wybierzcie najrozsadniejsza i skuteczna metode antykoncepcji.Ta sytuacja nie powinna miec miejsca to zadbaj chociaz aby sie nigdy juz nie powtorzyla.

7 tydzien ale to chyba bez znaczenia bo wiadomo, ze do 9 tylko mozna farmakologicznie usuwac

ja wiem dlaczego nie moge brac hormonow, zostaja mi prezerwatywy, zele plemnikobojcze badz sterylizacja

Jesli jestes zdecydowana, to usun jak najszybciej i nie daj sobie wmowic zadnych wyrzutow sumienia. Moja mama usunela pierwsza ciaze i nikt absolutnie nie mial z tym problemow, ale to byly inne czasy. Ja tez nigdy sobie nie wkrecalam, ze co by bylo gdyby mnie tez usunela itp. Owszem jest to trudna decyzja dla kobiety, ale Polacy podchodza do tej sprawy zdecydowanie zbyt histerycznie.

ewentualnie możesz oddac dziecko do adopcji. wiele małżenstw chciałoby takiego maluszka

jeśli jesteś sama z tym "problemem" to w jakimś sensie Cię rozumiem. Nie masz wsparcia rodziny, partnera?Ciąża, poród, niemowlak..... to na serio spore wyzwanie i potrzeba mieć wtedy dużo wsparcia, choćby pewnego i mądrego faceta przy sobie.

nie chce oddawac dziecka do adopcji, bo nie moge teraz byc w ciazy. Jestem wlasnie z tym calkowicie sama tak wyszlo, ze jestem zdana na siebie.

wiem co czujesz bo bylam niedawno w podobnej sytuacji moze maila do siebie podasz lub inna forme kontaktu to sobie pogadamy

Nie macie pojecia jak to jest oddac do adopcji wlasne dziecko - przeciez to sie bedzie ciaznelo za kobieta cale zycie, wciaz bedzie myslala jak wyglada jej dziecko, czy jest szczesliwe, zadbane, czy nie ma zalu do matki. Dziecko juz na starcie skazane jest na niskie poczucie wlasnej wartosci - bo jak mozna byc cokolwiek wartym, skoro wlasni rodzice go nie chcieli?

mialam do niedawna podobny dylemat. nie planowalismy dziecka. ja dostalam awans w pracy, szef zaczal mnie doceniac a do tego z mezem mielismy powazny kryzys. niestety podzielilam sie watliwosciami z nim i rodzicami i dzieki ich interwencji ciazy nie usunelam. i powiem ci, ze zaluje. teraz jest za pozno, ja w ogole nie moge sie przyzwyczaic do mysli, ze jestem w ciazy, czuje sie tak jakby to sie dzialo gdzies obok mnie, ze mnie nie dotyczy. do tego musialam zrezygnowac z pracy, bo czuje sie fatalnie, maz juz zaczyna mi wypominac, ze nie pracuje. sugeruje zebym sie zatrudnila gdziekolwiek zeby dorobic choc stac nas to zebym nie pracowala. czuje sie jak darmozjad i czlowiek kompletnie odsuniety od spoleczenstwa. jesli czujesz, ze nie chcesz byc matka to usun ta ciaze, bo bedziesz sie czula tak jak ja, nikomu nie zycze

joanitek - jak to musiałaś zrezygnowac z pracy? chyba na zwolnienie poszłaś? więc kase dostajesz

Oddać do domu dziecka i czekać aż za 20 lat przyjdzie poznać prawdziwych rodziców albo się zastanawiać całe życie jak to dziecko wygląda ??? To musi dopiero po psychice jechać. I zastanówmy się skoro w polsce niby tyle ludzi chce adoptować dziecko to dlaczego mamy tyle przepełnionych placówek w tym większość w opłakanym stanie ??? Dostać dziecko to tez nie działa na zasadzie sklepu. Czasem aborcja to najlepsze rozwiązanie...

ja ze wzgledu na prace wlasnie nie moge byc w ciazy

nie dostaje zadnych pieniedzy, bo pracowalam jako wolny strzelec i nie mialam umowy o prace a jedynie o dzielo. co nie zmienia faktu, ze partner zarabia na tyle duzo, ze nie musialabym dorabiac, ale jak widac uwiera go fakt, ze jest jedynym zywicielem rodziny. nie chce wyjsc na jakas egoistke, ale ja nie chcialam tego dziecka, chcialam usunac. to on usilnie mi deklarowal, ze przeciez damy rade, ze tak nie mozna itd. a teraz przy pierwszym problemie strzela fochy jak dziecko. zaluje, ze nie posluchalam siebie samej

nie bede ogladac filmikow o aborcji

no wlasnie najwazniejsze to sluchac siebie a nie innych bo skad ktos moze wiedziec czego ty chcesz jak w twej glowie nie siedzi

Wolicie zabić niż oddać do adopcji? Tylko dlatego, że będzie się to za Wami ciągnęło przez całe życie? A to, że zabiła własne dziecko nie będzie się za nią ciągnęło przez całe życie? Słów brak....

no ja juz podjelam decyzje, jestem po rozmowie tez z lekarzem jutro tylko wezme tabletki i bedzie chyba po wszystkim

To zabij podla szmato a potem niech cie żre sumienie bo pozbawiłaś wlasne dziecko serca rąk i nóg które mu obcieli na zywca dlatego że ty sie kurwilas i z tych przyjemności powstało życie. Idz i zabij.A potem z tym zyj. Każdy człowiek nawet w łonie matki jest stworzony tak że odczuwa ból. idz i go zabij, niech pokroją na kawałki-dawaj no! I jeszczep oogladaj jak już bedzie bo jego małe rączki i nózki jak będzie po wszystkim głupia egoistyczna szmato.

Filmik nie był o aborcji ale tez ostro dawał po psychice :-/ Jak musisz to usuń, jak weźmiesz leki to daj komus znać żeby do Ciebie zajrzał, nigdy nie wiadomo jakie są skutki uboczne.

"Tylko" wezmę tabletki i będzie "po wszystkim" napisz wprost zabiję swoje dziecko! skoro podjęłaś decyzję to już raczej Cię nie przekonamy. Tylko to Ty będziesz musiała z tym żyć. Ale z tych słów wynika, że Twoje dziecko nic dla Ciebie nie znaczy

Nie ty pierwsza nie ostania ...Nie każda kobieta ma wyrzuty sumienia .Jeszcze 20 lat temu kobiety w Polsce skrobały się na potęgę i nikt nie robił z tego takich problemów jak teraz.

Jak weźmiesz te tabletki to lepiej żeby ktoś był przy tobie bo to różnie bywa.

nie chce ogladac ckliwych filmikow takze szczegolnie o ciazy