Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewierna kochanka

Zdradzilam meza. To smutne ale nawet nie zaluje

Polecane posty

Gość Olasamotniczka
Ja rozumiem ze nie układa jej sie w związku. Ale na huj bierze sie za zonatego. Najpierw rozmawia sie z mężem. Jeśli to nie pomaga, wtedy niech sie skurwi jak taka jej natura. Ale na huj rozpierdala czyjs związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo!!
Ma biznes! Od 2 lat biznes przez który sa wieczne nerwy. Mój mąż jest typem frajera którego każdy może wydymać! No dobrze powiem to inaczej- ma miękkie serce. Ale trzeba w tym miec twarda dupę a on jest typowa flegmą. dziecko w sumie tez mało go obchodzi- czasem mam wrażenie że traktuje je jak piate koło u woza. A to naprawde fajny dzieciak! jestem w tej rodzinie mamą i tatą. Dla niego najważniejsze żeby pograc na kompie, popic piwa i ponarzekać na polityke! Wygląda to tak, że ja zarabiam na dob a on może cos tam zarobi. nigdzie nie jeździmy, nie spędzamy razem czasu. Nawet nie śpię z nim w jednym łóżku, bo jak widze go jak drapie się po jajach albo pierdzi to mam ochote wyskoczyc przez okno. U mnie tez dom jest mój, męża nie ma w akcie notarialnym bo dom kupiłam za swoje przedslubne pieniądze. A jemu wydaje się że ten dom on sam postawił. W tym wszystkim jest takim mięczakiem, nie potrafi nikomu się przeciwstawic. Klienci jego firmy traktuja go jak ciotę a on się cieszy że ma klientów!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olasamotniczka
Pisze to poniewaz mojego męża ojciec odszedł od zony do jej przyjaciółki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z nim rozmawialam nie raz, az dalam sobie spokoj. Nie lubie sie powtarzac, a skoro on bylby nieszczesliwy to by powiedzial. Jemu odpowiadalo to wszystko dopoki mu nie zaczelam zwracac uwag, ze ma np. pranie wstawic czy poodkurzac. Bo tak to by siedzial w tym domu i tyl:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olasamotniczka
Kurwa widziały grały co brały. Nikt nie zmienia sie ot tak, musiał zawsze taki być. Gdzieś miała oczy?! Tak to jest jak sie cipa myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam to samo!! moj dzieckiem sie zajmuje, ale wyjscia nie ma:P Najchetniej jednak siedzialby przed tv i ogladal tvn24 i wyzywal politykow:O Boze jak mi czasem wstyd za niego jak cos palnie. Nie zabieram go nawet na firmowe spotkania, imprezy, bo sie boje, ze mi obciachu narobi. I oczywiscie komputer i gra tez sa wazne, wazniejsze niz wlozenie garow do zmywarki czy nastawienie prania. I jeszcze dzis mi mowi, ze to takie ciezkie i do pracy pojdzie:D No tak, bo praca to wczasy na Karaibach:) Ja tez z nim nigdzie nie wychodze. Kiedys pamietam do restauracji chodzilismy, jadl kulturalnie, a dzis? jak podam do obiadu sztucce to on i tak albo w laze wezmie albo na widelec nadzieje:O A jak pytam dlaczego noza nie uzywa to mowi ze mu sie nie chce:O Ja z moim jeszcze spie w jednym lozku, ale moze to nie glupi pomysl by go do pokoju drugiego wydelegowac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo!!
u mnie małego pilnuje tesciowa, któa mieszka w mieście ( my mieszkamy za miastem) i najpierw mąz mnie zwozi do pracy a potem jedzie do teściowej i tam "pracuje" dodam, że mamy sklep stacjonarny w którym nawet mój mąż nie raczy siedzieć bo on musi pojechac do klienta do domu ( tak go wytresowali) A sklep stoi zamknięty!!!!!! No co za debi, pieniąde mu przeciekaja przez palce ale co tam! Jak z nim ide gdzies do ludzi to się tylko spinał żeby nie zaczął nic mówić bo zawsze cos palnie i wstyd. ma czasem takie dwocipy że nie wiem czy to było do śmiechy czy do płaczu, No i wiecznie zaczyna tematy polityczne. Znajomi nas juz nawet nie zapraszają bo nie chcą z nim gadać ciągle o tym samym jak to w kraju źle i politycy to złodzieje! Zaczęłam uprawiac sport 3 razy w tygodniu żeby tylko nie musieć na niego patrzeć! A jak wracam to widzę jak wpierd....ala bułkę z majonezem, zapija piwem . Wygląda jak paszczur, nie dba o siebie, zęby ma jak jakis bezdomny, ubiera się na miasto w to w czym wcześniej chodził po domu! jak idzie koło mnie wygląda jakby jakiś kloszard mnie zaczepiał! Cholera jedyne o czym marzę to jakas odskocznia od tego śmierdziela, jakis fajny facet co mi powie, że ładnie wyglądam, że mam fajna figurę, który mnie rozpali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola34
Myślę sobie, że autorka bez powodu nie zrobiła tego co zrobiła i zwyczajnie mi jej szkoda, w tym sensie, że jest nieszczęśliwa. Z kochankiem ma szansę się chwilę rozerwać. Pewnie gdyby mąż się postarał, przy pomocy wspólnych rozmów, byłoby inaczej. Nie zrozumie tego ktoś, kto żyje fikcją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola34 --> Autorce może być źle w małżeństwie, ale skoro już się zdecydowała na romans to niech ma na tyle odwagi cywilnej, żeby powiedzieć mężowi prawdę i Go zostawić. A tak sama wystawia sobie świadectwo i jak dla mnie niczym od prostytutki się nie różni - wszakże od czasu do czasu pobzyka się z mężem, żeby Jej posprzątał i dziecka przypilnował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie zaczelo sie podobnie:P Nie dosc, ze pracowalam to sie na silownie i basen zapisalam zeby jak najmniej z nim spedzac czasu. I tez np. chodzi po domu w jednej koszulce, ujebanej wszystkim czym sie da i w dresach smierdzacych i tak oto potrafi wyjsc na ulice:O raz po mnie tak przyjechal do pracy to go szybko zapakowalam do samochodu, bo bym sie ze wstydu spalila:O Albo gryzienie pazurow. jezu jak mnie to wkurwia!!! A on potrafi usiasc przed tv podlubac najpierw w nosie a potem glosno obgryzac paznokcie i uwaga(!!!) pluc nimi!!!:O To jest tak obrzydliwe, ze go zaczelam po glowie tluc by tego nie robil. Hamuje sie, ale czasem mu sie zdarzy wiem jednak ze jak mnie nie ma to robi to notorycznie, bo czasem znajde pazura na podlodze:O Oby tylko dziecko nawykow nie przejelo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olasamotniczka
Kurwa, kurwe tłumaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo!!
Wszyscy to tyracie, że jak to można, że zdrada o jezu!! Nagle sami katolicy! Ja tez jestem katolikiem, ale nie wahałabym się ani chwili żeby zdradzić. Poza tym, że jesyem katolikiem, jestem człowiekiem. mam swoje potrzeby, chce byc doceniona, zauważona, czasem traktowana jak księżniczka. A tego nie ma. W/g mojego męża w mojej pracy tylko pierdzę w stołek, bo to on jest najbardziej zmęczony pracą ( która nie daje efektów) z tym że w domu to ja wszystko robie, sprzątam, piore gotuje i jeszcze zajmuje się ogrodem! Dzień wygląda u mnie tak że wracam z pracy o 16 i spędzam czas z małym, na jakis pracach domowych. o 21 kłade się spać z młodym u niego w pokoju żeby nie musiec oglądac tatusia, który siedzi przy stole, pije piwo i ogląda wiadomości. Nie słyszę z jego strony nic np. chodz. do mnie do łóżka, albo fajnie wyglądasz.Więc jest mi obojętny. zastanawiam się tylko dlaczego to ciagne! Chyba z własnej wygody- bo zimą przynajmniej pali w piecu, jego matka pilnuje dziecka no i zawsze coś tam mi dorzuci kasy. Myzle że jakbym znalazła fajnego faceta to bym się nie zastanawiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola34
Ja się ciągle zastanawiam co jest lepsze?????? Tkwić w takim okropnym małżeństwie i udawać szczęśliwą czy znaleźć sobie ukojenie?????? Cisza - piszesz o odwadze cywilnej. Z jednej strony racja, ale z drugiej te rodziny mogłyby się naprawdę rozwalić..... Póki co, jej mężuś nie ma pojęcia co się dzieje i radośnie drapie się po kulach..... Może lepiej nie zaburzać jego nieświadomości???? Żartuję sobie, ale to przykre.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olasamotniczka
To go zostaw i ułoż sobie życie z kimś innym. Za dużo dziwko ludzi krzywdzisz. A najlepsze jest to ze robisz z siebie ofiarę. A tak naprawdę jesteś kurwa. Sory za wulgarne wypowiedzi ale nazywam rzeczy po imieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sie zastanawiam po co w tym tkwie, ale jest w tym pewna wygoda. Zawsze to na opiekunke nie wydaje, obiad mam ugotowany. Jak dziecko pojdzie do przedszkola, a on wciaz bedzie taki sam to go chyba wyrzuce, bo wtedy dopiero bedzie mi dzialal na nerwy. Teraz jeszcze sie hamuje, bo korzysci jakies sa, ale potem to juz w ogole bedzie bezuzyteczny:O jesli sie nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko czy idziesz do łóżka z mężem czy nie to dla mnie i tak jesteś prostytutką (ciśnie mi się na język inne słowo). Dla mnie jesteś dnem totalnym (wiem, wiem - nie interesuje Cię moje zdanie, ale mnie Twoje też). Żadnych zasad moralnych bój się, żeby dziecko nie poszło w Twoje ślady bo nie wiem co gorsze - fleja czy (sorry) kurwiszon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, bo wedlug zasad moralnych to powinno sie byc nieszczesliwym:O Sorry, ale zasady moralne mialy od zarania dziejow unieszczesliwiac kobiety, niemoralne bylo czerpanie przyjemnosci z seksu przez kobiete, niemoralny byl sex przed slubem i niemoralne bylo zdradzanie. Dla kobiet. Bo dla mezczyzn juz nie:) I jak widac w niektorych pozostalo to do dzis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam to samo!! --> Ale co Ty dziewczyno o kościele bredzisz. Przecież tu nikt takiego argumentu nie używa. Wręcz przeciwnie - dziewczyny namawiają Ją na rozwód a to już grzech to o czym Ty w ogóle mówisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niewierna kochanka --> Czytasz tylko to co chcesz. A ja Ci nie pozwalam czerpać przyjemności z seksu? Zostaw męża, nie zdradzaj Go tylko odejdź i bzykaj się na prawo i lewo i czerp z tego co tylko chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo!!
no i rozumiem, że wszystkie tu to wzorowe matki trójki dzieci, które maja nianie,czas na fitness i kosmetyczki których mąż zarabia 30 tys. miesięcznie- i wraca z pracy z bukietem 40 róż. Aha napewno jest najprzystojniejszy na świecie. Cieszcie się jak macie piękne życie i nie macie problemów. Daje sobie ręke uciąć że żadna z was nie wytrzymałaby na moim miejscu tygodnia! Bo ja nie dośc że mam swoje obowiązk która ma każda z was i to jeszcze przejęłam wszystkie męskie typu naprawy, malowanie, tapetowanie, hydraulika itp itd!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olasamotniczka
Cisza ona kompletnie nie rozumie co sie do niej pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo!!
Także miłe panie, wracać do garów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo!!
niewierna kochanka w jakim jestescie wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 31 lat, a maz 35. Ide pokazac mezowi jak wymyc kuchnie w ciagu kilku minut, ale bede zagladac:) Musze nauczyc go szybszej pracy, bo z jego tepem to faktycznie mozna kubek jeden myc pol dnia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam to samo!! --> Wyobraź sobie, że nie mam niańki ani nikogo do pomocy nad dziećmi. Od trzech lat siedzę w domu. Najpierw ciąża, urodziła się córka, zaraz przyszedł na świat syn. Nie mam czasu na siłownię czy kosmetyczkę bo mąż od rana do wieczora w pracy i nie zarabia 30 tys. Jeżeli kiedyś przyjdzie czas, że stwierdzimy, że między nami nic już nie ma to każde pójdzie w swoją stronę i będzie układało sobie życie na nowo a nie będziemy do emerytury tkwić w udawanym związku. Autorka pisze, że męża nie zostawi bo gdzie On sobie radę bez Niej da. A Ona Go nie zostawi bo Ona sobie rady nie da. Przecież będzie musiała pracować a do tego posprzątać i dzieckiem się zająć. Śmiech na sali - źle Wam - odejdźcie a nie głupio się tłumaczycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cisza, ja i czas! Oczywiscie, ze bym sobie radala:) Co ty myslisz, ze ja sie domem nigdy nie zajmowalam? jak poszlam do pracy po mcierzynskim to wszystko bylo na mojej glowie, bo jasnie pan nie rozroznial zmywarki od pralki:O przeciez go teraz nie wykorzystuje, ma co jesc, ma gdzie mieszkac, moze sobie kupic gre czy co tam chce bo mu kasy nie wyliczam. To kurwa zle? Lepiej bedzie mial jak wyjdzie z torba z domu i pojdzie nie wiadomo gdzie, bo nawet oszczednosci nie ma? tak mu bedzie lepiej twoim zdaniem? Az go chyba zaraz o to zapytam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo!!
Cisza-od 3 lat siedzisz w domu...no widzisz, widocznie twój mąż jest na tyle obrotny że potrafi na ten dom zarobić. Ja niestety po pół roku musiałam wrócic do pracy żeby zarobić, bo mój mąż sam raczej by nas nie utrzymał! piszesz że Jeżeli kiedyś przyjdzie czas, że stwierdzimy, że między nami nic już nie ma to każde pójdzie w swoją stronę i będzie układało sobie życie na nowo- a z czego byś chciała się utrzymać? z alimetnów? Z dwójką dzieci chciałabyś zacząć szukać pracy?? hahaha sukcesów! 100 procent że nawet gdyby nic międy wami nie było nie odeszłabys od męża bo pewnie byłabyś tak samo wygodna!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×