Ucieczka od meza psychopaty

a masz jakaś kasę i dokumenty,żeby uciec np.do anglii?tam jest zupełnie inne (lepsze)zaplecze socjalne.

sorek hekate ze nie pisałem ale chyba mam goraczke. W racajac do Twojego tematu to jest to zrozumiałe że boisz się i będziesz. To co przechodziłaś nie dzieje się w kadym domu. Psycholog ani tabletki tu nie pomogą. Ale prawdą jest że powinnaś z kimś o tym pomówić. Służę pomocą. Twoim problemem hekatee sa strach przed nieznanym oraz obawy że koszmar powróci. Twój umysł zbyt długo się z tym zmagał. W końcu jesteś samodzielna , ale nie samowystarzcalna. Jednakże boisz się kogoś poznać. Chciała byś mieć " ochroniarza" - ale jak tu się wzmóc by go poznać ? Maż na pewno wytykwał ci wady. To jest tak że sama jes znałaś ale on je wyolbrzymiał i podkreślał. To normalne w takim typu "związku". Teraz boisz się wszystkiego. Wyjazd za granicę wydaje ci się najlepszym rozwiązaniem z wielu czynników , ale nie wydaje mi się byś była tego święcie przekonana. Prze de wszytkim musisz zakończyć rozdział z " mężem psychopatą". Nie infoitmując o tym policji będziesz czuła się zagrożona i prześladowana. Ale Twoje największe obawy dotyczą dziecka. Teraz musisz zrobić coś by oddalić się od niego i zarazem nie pozowlić się mu zbliżyć. Inaczej ciągle bedziesz żyła w strachu.

Autorko daj znać na maila alina.kopaczel@gmail.com!!! Postram się jakoś pomóc. Zaimponowałaś mi swoją siła, zdobyłaś sie sama w swojej glowie na cudowny i odważny krok. Teraz życzę Ci i Twojej malutkiej obyś spotkała odpowiednich ludzi na swojej drodze bo z Twoja wewnetrzną determinacją i siła nic więcej Ci nie potrzeba :)

hekate pisz dalej bede zagladac poruszylo mnie to co napisalas wiem ze nie masz zbytnio skad pisac trzymaj sie cieplutenko kochana

hekateee chyba sie znamy co?? Różnowo prawda? On Ciebie szuka, tutaj chodzą dziwne głosy o Tobie i Twoim mężu. wszyscy podejrzewali co się działo , on każdemu mówi, że okradłaś go, że zabrałaś mu dziecko i uciekłas do jakiego kochanka. Jeśli to Ty daj znać. To nie jest normalny człowiek , moja teściówka mówiła, że jak to opowiadał to miał taki ton i wzrok , że wieczorem się za Ciebie modliła.

W tym świecie nie ma sprawiedliwości. Moja tesciowa mówi, że bedzie próbował zabrać Ci dziecko, chyba uciekaj tak jak planowałaś. Jednak kasa rządzi w tym świecie. Mówią, że wywiozł Cie daleko od miasta , że jak psa cie tresował. Tu ludzie nic nigdy nie widzą nie słusza, pomiedzy sobą tylko mówia, bo się boja co pieniądz może zrobić także przebacz tym wszystkim i uciekaj

tak jest platna, najlepiej to zmien nazwisko i swoje i malej bedzie mu trudniej Cie znalezc

ten pan ma dużo pieniążków. Nie tak łatwo będzie jej się tego wydostac, rozmawiałam z ludzmi, teraz jest tutaj głośno na ten temat.

Tak od paru dni mysle o Tobie autorko taki zbieg okoliczności, że tutaj napisałaś a ja tutajk przesiaduje. Tak mi przykro , że tyle Cie spotkało. Ze ludzie udają że nie widzą, nie mam Ci jak pomóc ale będe się modliła.

zanim dojdziesz psychicznie do siebie będzie musiało minąć dużo czasu. Ty jesteś ofiarą przemocy, jak żona alkoholika i nawykłaś do takiego traktowania, więc przyzwyczajenie się do tego, że jesteś traktowana jak człowiek zajmie czas. I tak to jeszcze nie jest bycie traktowanym jak człowiek, bo jednak najlepiej jest mieć rodzinę i wsparcie, ale chociaż tego gada nie ma przy Tobie Dobrej nocy życze, jeśli to przeczytasz.

Idź jak stoisz do ośrodka interwencji iryzysowej, tam Ci pomogą we wszystkim. Ja taką pomoc otrzymałam w podobnej sytuacji. Takie ośrodki są w całej Polsce.

ja też chciałabym uciec od niego,dlatego szukam w necie pomocy,boże drogi muszę poukładać tutaj wszystko z uciec gdzieś daleko,bo już nie daje rady

ta dziewczyna (autorka) zmarla dwa tygodnie temu, osierocila ta dziewczynke, teraz ona jest u tego ojca , siostra autorki walczy o prawa do malej ale cienko to widze, historia tragiczna plakalam dwa dni non stop, moglam pomoc kazdy z nas mogl, taka mloda dziewczyna

ta jej siostra chyba miala przez caly ten czas ja w d***e, dopiero po tragedi sie obudzila, wyglada jak wielka Pani, tak czy siak chyba dla tej malej lepiej zeby trafila do cioci niz zostala z ojcem, nie wiem moze tej siostrze pokazac te forum moze to bedie dla niej jakis dowod w sprawie o ta malutka, chcialabym pomoc tej malej nie wiem jak

P********z! Prowo na bank!

Ogólnie to przeczytaj sobie na stronie mają sytuację http://naszakobieca.strefa.pl/ucieczka-tyran.html na razie tylko tak mogę pomóc. Na początek załóż sobie choćby GG i może kogoś poznasz.

Czy jest tutaj ktoś po tylu latach? Dziewczynka jest z ojcem? Tak mama chciała ją obronić aż sama zginęła... Halo Rożnowo? Ktoś pamięta historię?

Nie rozumiem co czytam dziewczyna Rosoła nas wszystkich o pomoc w ucieczce. Udało jej sie!!! A po kilku miesiącach już nie żyła, a mąż dostał córkę, o którą ona tak się bała! Pisała, że wie iż on będzie się na małej wyżywał...